Życzenia i propozycje Sezon 5

Ja mam kilka życzeń:
-zakończenia związku Blair & Luis
-Chair
-coś nie coś więcej na temat Charlie
-aby Dan pogodził się z tym ze może być dla Blair tylko przyjacielem
-Nate niech sobie znajdzie kogoś fajnego
-Jenny i Vanessa niech nie wracają

Ja mam jedno życzenie.. by ostatni odcinek nazywał się "Bye, bye, Louis" i całą resztę (Dair, Chair, Duck, Doruck, Sufus i co tam jeszcze) jakoś wtedy przełknę.

a moje życzenia na święta to:
-niech zniknie Louis
-więcej ciekawych scen Chair
-na koniec Chair ale nie ostatni odcinek a z trzy odcinki
-Serena niech będzie z Carterem
-niech Dan i Nate sobie kogoś znajdą
-więcej Doroty
-więcej Monkey'a

niech się już pojawi nowy odcinek bo tu cicho się zrobiło na tym forum

myślę że dużo ludzi świętuje bawi się i szuka śniegu xD Magda mówiła że już niedługo powinny być zdjęcia i zapowiedź odcinka

nie mogę się doczekać

moje życzenie to definitywne zakończenie wątku chair- flaki z olejem

proszę o następującą scenę w 5x13! ;D

*ślub B i L*
ksiądz: you may now kiss the bride
*kiss kiss*
cyrus: NOT ENOUGH!

Chce zeby nie schrzanili watku Dana i Blair tak jak to zrobili z C&B niestety.

Fajnie by bylo tez zobaczyc jakies akcje wszystkich Uper East Side'owiczów :]

Niezwykle boli mnie widok facjaty księcia w każdym odcinku, powinni definitywnie coś z nim zrobić :?

Ania napisał:A jakie macie życzenia na dalszą część sezonu po tych 10 odcinkach?
Ja by chciała:
- zakończenie wątku Louis+Blair
- Chair
- Blair i Dan jako przyjaciele, a za to może Serena + Dan?
- wyjaśnienie sprawy z prawdziwą Charlie
- rozwikłanie zagadki Diany
- ktoś do pary dla Nate'a - może w końcu ktoś w jego wieku
- więcej Cyrusa
- brak powrotu Vanessy

dokładnie tak + ode mnie:
- więcej doroty, georginy,
- więcej intryg
- powrót na uczelnie
- epizod z jenny
- pojawienie się prawdziwej charlie )

Ania napisał:A jakie macie życzenia na dalszą część sezonu po tych 10 odcinkach?
Ja by chciała:
- zakończenie wątku Louis+Blair
- Chair
- Blair i Dan jako przyjaciele, a za to może Serena + Dan?
- wyjaśnienie sprawy z prawdziwą Charlie
- rozwikłanie zagadki Diany
- ktoś do pary dla Nate'a - może w końcu ktoś w jego wieku
- więcej Cyrusa
- brak powrotu Vanessy

Niestety Vanessa podobno wróci : / (twitter Jessici)

- więcej kwestii po polsku (jak 'szybko, chodźmy' Blair )
- pomysły na ciekawe przyjęcia, bo w każdym odcinku jest jakieś ale niektóre to nudy
- żeby Chuck przestał być nazbyt dobry : /
- popsuta gofrownica xd
- może mała metamorfoza Dana? Skoro już się wybił jako pisarz, to niech coś ze sobą zrobi, a nie będzie taką wieczną fajtłapą...
- żeby wyszło na jaw, że ksiądz z Monako to lepszy szatan!

Jak to Jessica wróci?? na stałe??

wiadomo coś więcej o powrocie Vanessy?

Jakoś ja na jej Twitterze nie zauważyłam żadnej informacji o tym,że wraca do Gossip Girl Jedynie jest wzmianka o tym,że będzie w NY ale to nie jest przecież równoznaczne z jej powrotem do serialu

Jessica nie wraca na razie i nie ma o tym żadnej wzmianki oficjalnej.

Poza tym, jeżeli spoilerujemy poza forum Spoilery, to proszę o użycie taga [spoiler]. Dziękuję

powrót V. byłby ciekawy jedynie w kontekście konfrontacji z z Danem na temat wydania jego książki...

Ooo tak, na początku myślałam, że tych czeków mu nie prześle z Barcelony, ale cóż, jednak nie jest taka zepsuta Mogłaby na moment wrócić, ale znając życie jak na moment to i na dłużej :/

grrrr, oby nie. Juz nawet Jenny i jej makijaz by mi mniej przeszkadzal niz Vanessa

Ja bym sobie życzyła, żeby Vanessa nie wracała, Blair w miarę szybko i bezboleśnie rozwiązała małżeństwo z Louisem, Nate mógłby zacząć spotykać się z prawdziwą Charlie, i ten wątek Charie/Ivy mógłby został rozwinięty, np. zdemaskowanie Ivy Ponadto więcej intryg, wujka Jacka, wyjaśnienia kim jest Diana, i oczywiście powrotu Chair! Amen

Ja bym sobie życzył na trochę odpuszczenie wątku Chair bo cały serial kręci się wokół nich i zaczyna mnie to nudzić...

Ja bym sobie życzyła koniec gierek między Chuckiem i Blair i innych wszelkich zawiłości związanych z nimi. Jednym słowem ostateczne rozwiązanie ich sprawy, niech będą razem i już, i zajęcie się W KOŃCU wątkami innych postaci. Bo wszystko kręci się totalnie wokół tej dwójki, wszystko co robią inne postaci w jakiś tam sposób dotyczy Chucka i Blair. Mogłoby się to w końcu zmienić. No i żeby piąty sezon był końcem serialu jeżeli to miałoby się NIE zmienić ;//

O tak, dokładnie, niech już będa razem i niech już to całe "kocham Cie, ale nie mogę z Tobą być" o kant d* można wytrzeć bo niedlugo będzie najczęściej pojawiającym się tekstem.. Niech ten Loius odejdzie z serialu W końcu on jest tylko guest star

Nie wiem do jakiego tematu to wrzucić więc może tutaj, oto co znalazłam w sieci:
"After being avid fans for four and a half seasons, recent episodes of Gossip Girl have been a hard pill to swallow. That being said, we have in no way given up on CB or even the show. However, we do have a bone to pick with the nonsense that is Season Five. Oh, and pardon the surplus of f-bombs to follow.

The GG Writers are on something, and we’re both intrigued and terrified about what it could be. All we know is that Gossip Girl no longer makes sense, and we wonder if watching while on the sauce might make the show better (doubtful). It feels as if the GG Writers sat around and were like “Kay. Let’s figure out exactly what made Gossip Girl “the greatest show of our time” and fuck it all up. “Oh, the viewers don’t like Louis? Let’s keep him around forever and have Blair marry him. Oh, Chuck and Blair give us a lot of buzz? Kill it. People find the Dan and Blair isolation storyline awful? Let’s do this! People like Blair and Serena? Let’s fuck it allllllll up.”We refuse to accept that the writers are purposely destroying everything on their show that 1) WORKED and 2) PEOPLE ENJOYED. This includes: the relationship between Chuck and Blair, the relationship between Dan and Serena, any fun bantering between Dan and Blair, and between Chuck and Dan, the cute dynamics of the Van der Bass-Humphrey family, Nate’s storylines with the mains, and the relationship which formed the foundation for this once amazing show–Blair and Serena’s friendship. Could it be that there is a master plan behind all of this? Or does Safran just really, really suck?
What makes things worse is not the fact that the writers chose to pursue a romance between Dan and Blair, but the lengths they had to go to in order to do so. We are equal parts amazed and appalled at how the relationship actually developed. The Blair that is currently “schtupping Humphrey” is not the Blair we have loved for over four years. The Blair we knew and loved was fierce, as was apparent in everything she did. She thought things through. She defended her loved ones to the death. She saw through people. She had backup plans. This new Blair? She’s basically Vanessa 2.0, Bo-Ho fabulous, living in her pretentious little bubble at Whole Foods (or…Brooklyn).

Jest tego dużo więcej. Jak źle musi być z GG skoro nawet Ed w wywiadach chciał by uśmiercili jego postać by nie musiał jej dłużej grać, a przecież wcześniej wiele razy mówił jaki to cudowny serial i jak jest wdzięczny że może w nim grać...Safran to amerykańska wersja Ilony Łepkowskiej