The vampire diaries

Karolina napisał:
Ja widzę to zupełnie inaczej. On doskonale wiedział, że Elena kocha Stefana a do niego nie czuje nic co wykracza poza granice przyjaźni. Wiedział, że jego wyznanie po pierwsze: nie przyniesie żadnej korzyści jemu, bo Elena i tak go nie kocha i z nim nie będzie, a po drugie: zmartwi Elenę, bo taka poczciwa z niej kobietka i z pewnością nie chciałaby widzieć cierpienia przyjaciela, spowodowanego jego nieodwzajemnionym uczuciem do niej. To tylko skomplikowałoby ich relację, stworzyłoby niepotrzebne napięcie, a nie zmieniłoby nic w sytuacji samego Damona, bo Elena kocha Stefana, i nawet jeżeli czuje cokolwiek do Damona to i tak jej miłość do Stefana jest 1000 razy silniejsza i na pewno by z niej nie zrezygnowała.

I miałam na myśli tego, że Damon jest egoistą, który celowo unika szukania brata, tylko po to żeby odbić mu dziewczynę. Napisałam to 'pół żartem, pół serio' Uważam, że Damon będzie musiał stoczyć w tym sezonie walkę z samym sobą. Z jednej strony kocha brata i chce mu pomóc, z drugiej: kocha także jego dziewczynę i Stefan niejako stoi na przeszkodzie do jego szczęścia. Damon nie jest totalnym egocentrykiem, ale nie jest też altruistą gotowym rezygnować z własnych marzeń na rzecz innych. Uważam, że to ukrywanie przed Eleną postępków Stefana wynikało po części z jego troski o nią, ale po części także z tego, że Damon nie chce (być może zupełnie podświadomie) powrotu brata, bo to oznacza skreślenie wszystkich szans na jego związek z dziewczyną, którą kocha. Wg mnie wcale nie świadczy to o nim źle. Rozumiem go. Staje przed cholernie trudną decyzją. Zdziwiłabym się, gdyby zostawił wszystko i wyruszył, by odnaleźć Stefana i rzucić go w ramiona Elenie. Byłoby w tym wręcz odrobinę masochizmu;)

Karolina napisał: O ile jeszcze postawa Stefana mnie tak nie dziwi (w końcu jest on kreowany na ogniwo, które walczy z kimś o swoją miłość, a to Elena jest tą postacią, która ma być rozdarta i wybierać między dwoma opcjami) o tyle Elena w pewnym sensie mi zaimponowała. Przez cały ten czas nie zawahała się ani na moment, że chce zostać ze Stefanem. Ten jej pocałunek z Damonem w ostatnim odcinku też wydaje mi się być raczej wyrazem współczucia i rozpaczy niż jakiejś tam zdrady. Potwierdzają to zresztą spoilery dotyczące kolejnego sezonu, z których wynika, że Elena choćby w najmniejszym stopniu nie zbliży się do Damona bardziej niż dotychczas.

Karolina napisał:Gdybym była na miejscu Eleny, to pewnie leciałabym na dwa fronty No dajcie spokój:
[You must be registered and logged in to see this image.]
wybierać między nimi dwoma? Na tym przykładzie można by w szkole omawiać konflikt tragiczny;)

A tak serio: ja z jednej strony uwielbiam Damona i chcę go zobaczyć wreszcie szczęśliwego, a na razie wydaje się, że tylko związek z Eleną jest w stanie mu to szczęście zagwarantować. Ale z drugiej strony, jest coś fajnego w stałości Stefana i Eleny. We wszystkich tych serialach wciąż widzę dziewczyny i chłopaków, przeżywających co miesiąc kolejną wielką miłość. A Stelena trzyma się razem od początku. O ile jeszcze postawa Stefana mnie tak nie dziwi (w końcu jest on kreowany na ogniwo, które walczy z kimś o swoją miłość, a to Elena jest tą postacią, która ma być rozdarta i wybierać między dwoma opcjami) o tyle Elena w pewnym sensie mi zaimponowała. Przez cały ten czas nie zawahała się ani na moment, że chce zostać ze Stefanem. Ten jej pocałunek z Damonem w ostatnim odcinku też wydaje mi się być raczej wyrazem współczucia i rozpaczy niż jakiejś tam zdrady. Potwierdzają to zresztą spoilery dotyczące kolejnego sezonu, z których wynika, że Elena choćby w najmniejszym stopniu nie zbliży się do Damona bardziej niż dotychczas.

Spoiler:

Spoiler:

Ola napisał:Moje refleksje, mocno spoilerowe

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

kasia_ napisał:

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler:

kasia_ napisał:Mrau! Ja bym na serio chciała takiego elementu w filmie Beauty, powiedz że znalazłaś ten Klefan-sex xD

Spoiler: