Styl Chucka

Ja go uwielbiam w szlafroczkach:P btw. Chuck wygląda dobrze i w garniaku i w szlafroczku i w kolorowych sweterkach:P I też zauważyłam, że on zawsze pasuje strojem do Blair. Np. w 5 sezonie, jak na siebie wpadają (scena z pieskiem) - on ma niebieski, świecący garnitur, a Blair niebieską sukienkę...

Dokładnie

Ostatnio tylko przy oglądaniu powtórek odcinków z poprzednich sezonów ze dwa razy w oczy rzuciły mi się jego niezbyt trafione buty - takie mokasyny z wydłużonymi noskami - wyjątkowo szkaradne

Garnitury uwielbiałam od zawsze, nawet bardziej niż jego kolorowe i młodzieżowe stylizacje z sezonu 1 i początku 2, chociaż tam nadrabiał szalikiem

I sweterkiem w rekiny:P

Lise napisał:I sweterkiem w rekiny:P

a to nie były sumy czy cos takiego?!;p

Szczerze? Z rybami, bo ciężko to zdefiniować.

[You must be registered and logged in to see this image.]

no może byc;)

Niemożliwe, że oglądając serial ten sweterek nie rzucił mi się w oczy Dopiero na zdjęciach zwróciłam na niego uwagę.. I powiedźcie mi teraz, że nie wolicie go w garniturze?

e ja tam wolałam go w 1 sezonie;p jego styl i zachowanie sprawiało, że i serial był śmieszniejszy;)

Ja nie mogę sobie wybaczyć, że nie zagłosowałam na rybki w konkursie na najlepszą stylizację.

Ja dopiero na tym forum zorientowałam się, że Chuck ma jakieś wieloryby (?) na sweterku, i go pokochałam jeszcze bardziej
Nie wiem czy wolałam go w tym chłopięcym wydaniu, czy męskich garniturach. Bo z jednej strony, kiedyś tak ciekawie się ubierał, teraz choć monotematycznie, no to hmm, facet w garniturze w końcu

Jak dla mnie w tym chłopięcym był aż bardzo chłopięcy Fakt uroczy, jeszcze taki dzieciak, ale ja z racji na mój zaawansowany wiek , wolę go w bardziej dojrzałym i męskim wydaniu

No rzeczywiście jeanne, wiek średni Ale to prawda, że Chuck wyglądał wtedy jak taki prawdziwy uczniak

Starczy bym powiedziała

A tak serio mówiąc, to mnie jego styl szkolny przypominał tych wszystkich wylansowanych chłopców z Chmielnej, mieszkających na przedmieściach Warszawy i chodzących do prywatnych szkół, którzy w głowie mieli tylko kawę z Mercers'a i kartę kredytową od rodziców, która sprawiała, że czuli się nie-wiadomo-kim idąc wieczorem do Barbie Baru.. Kto jest z Warszawy i pamięta lans sprzed kilku lat, wie, o czym mówię Żeby nie było, sama się kiedyś do tej grupy za starych czasów zaliczałam, dawno, dawno temu, kiedy byłam młoda i głupia, tylko że nigdy nie byłam chłopcem Dla mnie to jednak wciąż synonim strasznie pustego życia bananowych dzieci i mimo wszystko bardziej doceniam wszystko, co chociaż troszkę wiąże się z większą dorosłością i dojrzałością, nawet jeśli przejawia się przez inny wizerunek

Ja chcę, aby i on chodził w tych garniturach, ale pod spodem jakaś koszula w kwiatki(przesadziłam) itd:P

Błagam, tylko nie koszula w kwiatki
Mam kolegę, który chodzi ciągle w koszulach w kwiatki i to wygląda absolutnie koszmarnie, gorzej niż Nate i Dan we flaneli razem wzięci

nie umiem go sobie wyobrazić w koszuli w kwiatki

Jakby nosił koszule w kwiaty to by niemal dorównał Rufusowi i jego koszuli z różyczkami

tak? nie kojarzę tej koszuli Rufusa. W którym to było odcinku?

jej, jakoś na początku, poszukam to wstawię

oki:)

właśnie chciałam wstawić

aa kojarze;)

Ja tam jestem za stylem Chucka z 1,2 sezonu, był bardziej .. wyluzowany .. Teraz to taki sztywniak . xD

Mimo, że lubiłam go w takich luźnych stylizacjach to jestem całym sercem za Chuckiem w garniturach Teraz jest starszy, dojrzalszy, robi interesy więc sytuacja tego wymaga