Sherlock BBC

Podstawową różnicą chyba będzie długość, ten niewyemitowany trwa tylko godzinę, przez co większość wątków jest skrócona, a części nie ma wcale.
John i Mike spotykają się na ulicy, a nie w parku, rozmawiają w restauracji, nie na ławce. Poznaje Sherlocka nie w laboratorium tylko w sali z komputerami.
Nie ma scen pokazujących ludzi biorących tabletki ani sceny z konferencji prasowej Lestrade'a. Wnętrze salonu mieszkania Sherlocka wygląda inaczej.
Anderson ma brodę. Sherlock ubiera kombinezon na miejscu zbrodni.
Nie ma pokazanego sposobu dedukcji Holmesa (te wszystkie napisy, które pojawiają się nad ciałem). Kobieta w różu nie zostawia wiadomości.
Mycroft w ogóle nie pojawia się w odcinku. Można jedynie zobaczyć, że na początku w sali z komputerami w Bart's wysyła do niego maila.
John po wizycie na miejscu zbrodni wraca do swojego mieszkania i dopiero stamtąd jedzie na Baker Street. U Angelo John i Sherlock siedzą w innym miejscu, a Sherlock wie, że mordercą jest taksówkarz.
Potem jest chyba największa różnica jeśli chodzi o samą fabułę - Sherlock oblewa się winem, udaje pijanego i podchodzi do taksówki, która właśnie się zatrzymała, taksówkarz wstrzykuje mu coś i wsadza do do auta i odjerzdża, a John zaczyna ich gonić, zostawiwszy laskę w środku (która wygląda nieco inaczej).
Nie ma sceny pościgu rzez Londyn, nie ma sceny nalotu z Andersonem (czyli nie ma też tych wszystkich świetnych cytatów).
Taksówkarz zabiera Sherlocka na Baker Street, gdzie tłumaczy mu jak zabija, ale nie pojawia się wątek dzieci ani Moriarty'ego, jedynie góza mózgu.
Zarówno tabletki jak i pojemniczki z nimi wyglądają inaczej, a taksówkarz podsuwa Sherlockowi inną tabletkę. Nie ma broni.
Taksówkarz zostaje zabity, ale strzałem z tyłu i nie widać, że to był John.
Później John i Sherlock rozmawiają z panią Hudson, a nie z Mycroftem.
Poza tym jest inna muzyka, intro, aktorka grająca Sally, można również zauważyć inną pracę kamery. Dialogi są w większości identyczne jak w wemitowanej wersji.
Według mnie druga wersja jest znacznie lepsza. Bardziej dopracowana jeżeli chodzi o scenariusz, scenografię, zdjęcia, muzykę, grę aktorską. I jest nawet zabawniejsza. Gdyby to była ostateczna wersja, nie wiem czy sięgnęłabym po kolejny odcinek. Ale to tylko moja opinia.