Samopomoc forumowa

Ej mam głupie pytanie xD Do jakiej muzyki tańczono poloneza na studniówce przed polonezem Kilara?

Do Poloneza Ogińskiego

Dzięki :*

W niektórych miejscach chyba nadal się nawet tańczy ;p

Kasia napisał:W niektórych miejscach chyba nadal się nawet tańczy ;p

W moim LO na przykład

Współczuję xD Gdybym miała teraz studniówkę to bym była za polonezem Chajdeckiego bo jest piękny <3

Mnie tam Kilar najbardziej wzrusza

Nie wiem czy tu tylko trudne sprawy, ale nie wiem gdzie wrzucić
[You must be registered and logged in to see this link.]
To filmik moich przyjaciół, którzy biorą udział w konkursie i potrzebują wsparcia poprzez "łapkowanie " na plus żeby przejść dalej

omg Ed i dwóch Pennów plusik poleciał za 2xPenn :>

Ze niby CI w dłuższych włosach to 2xPenn, a Ed to który ?

ten trzeci w garniaku

Czy ktoś tutaj może kiedyś zgłaszał na policję/straż miejską zakłócanie ciszy nocnej? Interesuje mnie jak to wygląda, bo hałasują sąsiedzi z klatki obok i ciężko stwierdzić niestety którzy... :/

no jak to jak? dzwonisz, dajesz adres i wpadaja. chyba

No właśnie o to chodzi, że nie mam adresu... ale podejrzewam, że oni nie będą sami skłonni ustalić skąd ten hałas xD

Kasia napisał:Czy ktoś tutaj może kiedyś zgłaszał na policję/straż miejską zakłócanie ciszy nocnej? Interesuje mnie jak to wygląda, bo hałasują sąsiedzi z klatki obok i ciężko stwierdzić niestety którzy... :/

Najwyżej przejdź piwnicą, albo skorzystaj jak sąsiad będzie szedł, wejdź do klatki i nasłuchuj

Nie mamy piwnicy xD Właśnie próbowałam wczoraj pójśc nasłuchiwać (nie ma to jak o 3 nad ranem się ubierać i sterczeć na mrozie) ale dziwnym trafem nikt nie wchodził xD Wykończę się :[

normalnie dzwonisz i mówisz, że sąsiedzi obok zakłócają ciszę nocą (mogą poprosić twoje nazwisko, ale nie daj się xD) i mówisz, że dokładnie nie możesz zlokalizować, ale gdzieś podajesz plus minus klatkę i piętro chociaż. no, ale jak masz za ścianą to masz 3 mieszkania obok.

oni przyjeżdżają i już zorientują się, jeżeli będzie głośno. zadzwonią domofonem do kogoś tam. w moim przypadku było tak, że impreza była tak głośna, że kolesie nie słyszeli, więc policja dzwoniła do sąsiadów

No dobra, to następnym razem spróbuję, czyli zapewne dziś albo jutro. A co do nazwiska to ja im chętnie podam bo tylko wtedy mogą udzielić im mandatu, a ja bardzo liczę, że to zrobią. Dzięki za rady xD

no to już zależy od ciebie xD ale gdyby byli wstawieni i nie kontaktowali to zabiorą ich na komendę u mnie tak było xD powodzenia :* daj znać jak poszło xD

Raczej zwykle kontaktują, bo drą ryje

no u mnie też krzyczeli. ale jeden koleś nie kontaktował. a drugi zaczął trollować policję i dwóch zabrali ach życie xD

Okej więc znowu mam problem z facetami xD Czy ja go kiedykolwiek nie miałam xD Nieważne xD

Jest taki koleś u mnie na roku, nawet w mojej grupie. Świetnie nam się gada, czasami wracamy razem z uczelni i jest serio spoko. Nie jest przystojny ale ma coś w sobie ;D Do tego strasznie inteligentny. No i z tych naszych rozmów zaczęło wynikać, że on chyba coś do mnie uderza (zdaniem moich przyjaciółek), przy czym od 3 lat jest zajęty xD No i w końcu wkręciło mi się to i lecę na niego. No i problem zaczął się w zeszłym tygodniu, kiedy byłam u niego w okolicy i napisałam mu, żebyśmy się spotkali, no i on przyszedł ze swoją dziewczyną, o której ciągle mi opowiada, jaka to ona nie jest głupia, wredna i niewdzięczna, i ciągle powtarza, że nie wie, dlaczego dalej z nią jest ;D Nie polubiłyśmy się ;D I teraz właściwie to nie odzywa się do mnie, od paru dni nie mówi mi nawet "cześć", ale jak zaczynam z nim gadać, to wszystko jest okej. Dzisiaj stał obok mnie i mnie zignorował xD Do tego wszystkiego jego uczelniany kumpel to były mojej przyjaciółki, a obecnie uderza do mojej uczelnianej kumpeli, także tworzymy razem wesoły czworokącik w którym obieg informacji jest szybszy od prędkości światła Więc wiem wszystko, co kto komu powiedział, no i wiem, że ten jego kumpel myśli, że ja jestem w nim jakoś Bóg wie jak zakochana i zaczynam się obawiać, że to wszystko dotarło do niego i może dlatego się wycofał, bo mnie nie chce (co nie przeszkadza mu gapić się na mnie i flirtować - tzn. flirtuje zdaniem moich przyjaciółek xD). Oceńcie proszę co jest na rzeczy xD Nie chcę wykładać kawy na ławę bo koleś jest w mojej grupie i jeśli coś nie wyjdzie to będę się palić ze wstydu jeszcze przez 1,5 roku xD

Bru moim zdaniem najlepsza jest szczera rozmowa, i wyjaśnienie sobie paru rzeczy, co ma być to bedzie

a z takich innych rzeczy to spróbuj spotykać sie z innym i pokaż sie pare razy z nim, jesli jemu zależy, poczuje odrobine zazdrości i w najlepszym wypadku zerwie z dziewczyna, i wam sie zacznie ukłądać (przyznam sie szczerze ze taką metode na mnie moj facet wybróbował, z tym ze ja go ponad rok zwodziłam, bardziej myslalam o nim jako o przyjacielu , mimo ze znalam jego uczucia do mnie, i chcialam wrócić do byłego, i wystarczylo ze pare razy sie z nia spotkał, zaczelam czuc zazdrosc, i od tamtej pory on jest moj i tylko moj i 21 września mineły nam 4 latka razem )
a w najgorszym przypadku on bedzie nadal z ta swoja laska ale ty przestaniesz w jego oczach wygladać na bóg wie jak zakochana w nim

ps. takie z innej beczki pytanie. znacie dobry lek, lub dobre domowe sposoby na pozbycie sie kataru?? (

No niestety nie za bardzo mam jak sprawić, żeby on był zazdrosny, brak kandydatów, jedyny, który mógłby się nadawać, wiecznie nie ma czasu i ma wolne dopiero około 23, haha xD
Boję się trochę szczerej rozmowy, bo przez najbliższe 1,5 roku będziemy się widywać codziennie na zajęciach i jeśli wyjdzie coś głupiego, to na pewno nie będzie to mile spędzone 1,5 roku

A co do kataru, to ogólnie sposobem na chorobę jest ją wypocić, czyli ubierz się grubo i zacznij się ruszać, a potem pod kołdrę i koc, herbatka i noc w łóżku, a rano wstajesz jak nowo narodzona PODOBNO xD

brulion - nie zaczynaj z zajętym facetem, Ty byś pewnie nie chciała być na miejscu tej dziewczyny, więc nie czyń drugiemu..

Joanna - ja używam Acatar i pomaga, tylko przy zbyt dużej dawce czuję się jakbym się naćpała