Ulubiony rodzic - Matka

Którą z rodzicielek Kłamczuch lubisz najbardziej i dlaczego?


Dla mnie numerem jeden była, jest i zapewne pozostanie Ashley Marin. Pomijając już fakt, że byłaby gotowa zrobić wszystko (choć niekiedy sposobami niegodnymi pochwały), by chronić Hannę, ujęła mnie przede wszystkim poczuciem humoru, dobrodusznością oraz wyrozumiałością. Chociaż bywa zapracowana i samej nie jest jej lekko, Hanna zawsze może liczyć na szczerą matczyną radę (patrz: załączony niżej obrazek), zainteresowanie, wsparcie. Mimo wielu trudnych spraw (nawet trudniejszych od tych polsatowskich), na ogół pozostaje twarda i nie poddaje się przeciwnościom losu. Poza tym grająca panią Marin Laura Leighton wywiera na mnie wrażenie sympatycznej babeczki. No i.. generalnie pozytywnego duetu Ashley & Hanna chyba nie da się nie lubić?

[You must be registered and logged in to see this image.]

Ashley Marin jest cudowna jej więź z Hanną jest super, zdecydowanie moja ulubiona mama

Ashley to idealna mama, świetnie sprawdziła się po zerwaniu Haleba. Zaplusowała też przygarniając Em, kiedy jej mama wyjechała.
Pam też wydaje się być ok. Czasem jest oschła i zbyt konserwatywna, ale widać, że kocha córkę i wiele dla niej poświęca.

ja tak samo Ashley Marin najlepsza z mam. Pozostałe mamuśki mają dość słaby kontakt z córkami i ich relacje są dość chłodne.

Tak jak poprzedniczki, Ashley! Ma świetny kontakt z Hanną, sama bym taki chciała mieć z moją mamą. Reszta rodzicielek jest taka nudnawa, a pani Marin ma to coś w sobie

wszystkie mamy darzę sympatią, ale w rankingu zdecydowanie wygrywa Ashley Marin ma genialne stosunki z córką, jest zabawna i urocza na swój sposób. Widać, że ma mocny charakter i jest w stanie wiele poświęcić dla Hanny, nie raz ratowała ją z opresji. Do tego dochodzą jej teksty, które są momentami obłędne XD

Ashley, jako jedyna gra matkę, tzn próbuje mieć kontrole nad dzieckiem i pomaga jej jak tylko może. Reszta matek wydaje się mieć to gdzieś.

wredota napisał:Ashley, jako jedyna gra matkę, tzn próbuje mieć kontrole nad dzieckiem i pomaga jej jak tylko może. Reszta matek wydaje się mieć to gdzieś.

Zgadzam się. Ashley od samego początku jest najlepszą matką, i co najlepsze, cały czas trzyma swój poziom. Najgorsza według mnie jest Ella, nienawidzę tak bardzo tej kobiety ;c

Mysle ze moze to wynikac z ich bliskoci. Jako samotna matka jest bardziej zwiazana z corka, sama tak mam Urzekla mnie ostatnio ta scena z rzucaniem talerzy

Najbardziej lubię Ellę

Zdecydowanie Ashley dba o córke, jest nie tylko matka ale tez przyjaciółką

Chyba Ashley wybija się na mamę roku w PLL

zasłużyła na to

lalalalalalala napisał:Najbardziej lubię Ellę

ja tez choc ashley rowniez jest super. jest w stanie zrobic wszystko dla swojej corki. strasznie zaborcza wydaje sie za to Pam, szczegolnie w 1 sezonie

Ashley Jest świetna, zawsze murem stoi za córką

Ashley - tak jak większość, za więź i przyjaźń z córką ;-)

Ashley Marin ! zdecydowanie mistrzostwo!
Zawsze staje za córką i widać, że jako jedyna się troszczy o nią nie to co pozostali rodzice do tego jest taką przyjaciółką i postać dobrze zagrana

Ashley Marin! Szczególnie po tym, gdy rzucały razem z Hanną talerzami

Ashley Marin na 100% nigdy nie wybrałabym na najlepszą matkę pani D.

Mama hanny i mama arii

Ja najbardziej lubię Ashley i Ellę. Pam czasem wydaje się nie do końca akceptować orientacji swojej córki i ogólnie krytykuje sporo rzeczy (np. chyba odcinek 1x01 włosy Arii i mówiła że nigdy dziecku by nie pozwoliła tak włosów sobie zrobić), Veronica jest za poważna, a pani D. jest jakaś... dziwna

zdecydowanie Ashley! za to Ella duzo u mnie straciła jak postanowila wyjechac z ukochanym i zostawila Mike i Arie

Ella. Co z tego że postanowiła wyjechać- zasłużyła na to. Na bycie szczęśliwa, a Aria ją prawie sama wepchnęła do samochodu więc cóż. Ashley też, jednak czasem po prostu robi rzeczy dość...absurdalne. Znaczy jest trochę jak przyjaciółka nie matka, co jest dobre, ale przejechanie Wildena albo te pięniądze ktore ukradła- tak bie powinna zachowywać się matka.

Ashley Marin. Naprawdę ulubiona mama.
Kiedyś zdecydowałabym się na Elle, ale wyprowadzka z domu, zostawienie dzieci, bo jest się takim skrzywdzonym? Rozumiem, wszystko można zrozumieć, ale bez przesady :/

Zdecydowanie Ashley mam nadzieje, że do końca będzie super mamą!