Gleeee
+38
shiva89
Ania
Homeland1
Limka
MotherChucker
Karo
April
AdriannaArchibald
Kasia
kicksforchicks
Kamila
Layla
Karolina
Joanna
Cas
LanaLang
brulion
chaya
alaa15
Lewandowska
magicmay
Gosiek
igakom
Nika
Citizen Erased
M&M's
coconutP
Ola
Monika
Vivien
andzia
Magda
desertrose
Aniula
Kilmeny
Lise
mmoneya
Gigi
42 posters
Strona 32 z 33
Strona 32 z 33 • 1 ... 17 ... 31, 32, 33
Re: Gleeee
oglądam Glee na Foxie i nie moge jak lektor nazywa kota Brittany Lordem Brzuszko ...
Ostatnio zmieniony przez Joanna dnia Czw Mar 14, 2013 8:30 am, w całości zmieniany 2 razy
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: Gleeee
- Spoiler:
[You must be registered and logged in to see this image.]
No tak, więc to jeszcze bardziej potwierdza spekulacje, które ostatnio czytałam.
Albo zawody będą w finałowym odcinku i ND je przegrają, albo to będzie ten końcowy cliffhanger i 5 sezon do połowy nadal będzie podzielony między Limę/NYC, dopóki część postaci nie ukończy szkoły.
A co dalej? Nawet jeśli Blaine, Sam, Artie, Tina i Brittany (nie wiem jak z Sugar i Jezusem) są seniorami to przecież cała nowa 'ekipa' jest chyba na pierwszym roku? No może z wyjątkiem Unique, bo się przeniosła skądś tam.
Serio nie ogarniam tego co oni chcą zrobić.
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Gleeee
Finał pierwszego sezonu to były regionalne i drugi sezon normalnie jako drugi rok, więc niekoniecznie muszą tutaj robić przedłużenie roku w kolejnym sezonie.
Ja mam nadzieję, że po prostu wezmą Blaine'a i Finna do NY (ewentualnie Brit do pary z Santaną) i tam będą się działy kolejne sezony. Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów to może będą okazjonalnie, tak jak w aktualnym sezonie Mike czy Mercedes - bez zagłębiania się w ich dalszą karierę, rodzinę, czy miłości. A akcję z chórem też okazjonalnie, np. ktoś by się wybrał na jakieś przedstawienie przez nich robione, bo Will by ich zaprosił, albo jakoś jeszcze inaczej wątek by był powiązany. Chociaż nie ukrywam, że bardzo by mi się spodobało jakby Glee stało się całkowicie serialem z NY na czele - z wątkami Kurta, Rachel, Blaine'a, Finna i może Santany.
Gubię się co ma być w dzisiejszym odcinku, mógłby ktoś napisać w paru zdaniach najważniejsze spoilery? Kurcze, wszystko mi się zlało w całość
A i o której godzinie dzisiaj?
Ja mam nadzieję, że po prostu wezmą Blaine'a i Finna do NY (ewentualnie Brit do pary z Santaną) i tam będą się działy kolejne sezony. Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów to może będą okazjonalnie, tak jak w aktualnym sezonie Mike czy Mercedes - bez zagłębiania się w ich dalszą karierę, rodzinę, czy miłości. A akcję z chórem też okazjonalnie, np. ktoś by się wybrał na jakieś przedstawienie przez nich robione, bo Will by ich zaprosił, albo jakoś jeszcze inaczej wątek by był powiązany. Chociaż nie ukrywam, że bardzo by mi się spodobało jakby Glee stało się całkowicie serialem z NY na czele - z wątkami Kurta, Rachel, Blaine'a, Finna i może Santany.
Gubię się co ma być w dzisiejszym odcinku, mógłby ktoś napisać w paru zdaniach najważniejsze spoilery? Kurcze, wszystko mi się zlało w całość
A i o której godzinie dzisiaj?
Ania- Chair & Kurt
- Liczba postów : 1184
Re: Gleeee
Toteż Kasia napisała:Ania napisał:Finał pierwszego sezonu to były regionalne i drugi sezon normalnie jako drugi rok, więc niekoniecznie muszą tutaj robić przedłużenie roku w kolejnym sezonie.
Osobiście wolałabym już ten cliffhanger, bo nie lubię jak ND przegrywają i to na tak niskim szczeblu, ale w sumie z taką słabą ekipą...Albo zawody będą w finałowym odcinku i ND je przegrają, albo to będzie ten końcowy cliffhanger i 5 sezon do połowy nadal będzie podzielony między Limę/NYC, dopóki część postaci nie ukończy szkoły.
Ania napisał:Gubię się co ma być w dzisiejszym odcinku, mógłby ktoś napisać w paru zdaniach najważniejsze spoilery? Kurcze, wszystko mi się zlało w całość
A i o której godzinie dzisiaj?
- Spoiler:
- W dzisiejszym odcinku:
-porywający konflikt Willa i Finna,
-Sue szantażująca Blaine'a, żeby wrócil do cheerios,
-Rachel i Santana u lekarza w sprawie ciąży,
-Santana jeżdżąca po Brody'm.
Karolina- Carter & Czas Honoru
- Liczba postów : 4308
Re: Gleeee
to oznacza, że mój mózg jest po dzisiejszym dniu w takim stanie, że powinnam iść spać, a nie oglądać w nocy serial i chyba padnę jak tydzień temu, echKarolina napisał:Toteż Kasia napisała:Ania napisał:Finał pierwszego sezonu to były regionalne i drugi sezon normalnie jako drugi rok, więc niekoniecznie muszą tutaj robić przedłużenie roku w kolejnym sezonie.Albo zawody będą w finałowym odcinku i ND je przegrają, albo to będzie ten końcowy cliffhanger i 5 sezon do połowy nadal będzie podzielony między Limę/NYC, dopóki część postaci nie ukończy szkoły.
No właśnie to już nie ta sama ekipa co rok temu, mimo, że chciałabym aby wygrali oczywiście, to jednak nie zdziwię się jak przegrają.. Jeśli cliffhanger to naprawdę myślicie, że byłoby to emocjonujące? kwestia czy wygrają czy nie? To chyba nie jest aż tak bardzo uwielbiany wątek przez fanów, raczej postacie i ich relacje są górą. Osobiście obstawiam jakiś wypadek, albo jakąś inną dużą akcję związaną z Rachel, Kurtem, Finnem, Blainem lub Santaną.Karolina napisał:Osobiście wolałabym już ten cliffhanger, bo nie lubię jak ND przegrywają i to na tak niskim szczeblu, ale w sumie z taką słabą ekipą...
Dzięki za infoKarolina napisał:Ania napisał:Gubię się co ma być w dzisiejszym odcinku, mógłby ktoś napisać w paru zdaniach najważniejsze spoilery? Kurcze, wszystko mi się zlało w całość
A i o której godzinie dzisiaj?Emisja chyba o 2.
- Spoiler:
W dzisiejszym odcinku:
-porywający konflikt Willa i Finna,
-Sue szantażująca Blaine'a, żeby wrócil do cheerios,
-Rachel i Santana u lekarza w sprawie ciąży,
-Santana jeżdżąca po Brody'm.
Ania- Chair & Kurt
- Liczba postów : 1184
Re: Gleeee
- Spoiler:
- Sue w stroju Nicki Minaj <3
Ogólnie to odcinek przeciętny. Wszystkich mi było szkoda.
Finn jest dziwny... "moja przyszła żona" serio, to nie jest za normalne
Bitka <3
Z kim pisze Ryder?!
Lise- Jenny & pregnant!Blaine
- Liczba postów : 3798
Re: Gleeee
Już po odcinku, więc piszę bez spoilera:
Ponownie na plus Santana, chociaż chyba przesadzają z jej nagłym przypływem uczuć do Rachel i Kurta, mam nadzieję, że wróci do ich mieszkania. Finn wreszcie poza chórem, konfrontacja z Brodym też pozytywnie, w ogóle Finn był jedną z lepszych postaci dzisiejszego odcinka. Szkoda mi było Blaine'a, mam wrażenie, że strasznie po tyłku dostaje ta postać w tym sezonie. Na minus też to, że bardzo mało Kurta i w ogóle NY No i wątki szkolne - ze wszystkich wątków nowych osób w chórze podobała mi się tylko rozmowa Finna z Marley (ciekawa jestem w ilu głowach zrodził się ship Farley/Minn ), reszta (wątek z Ryderem, Unique, Marley, Jakem itd.) mnie nudziła.
Muzycznie średnio mi się podobało, po dzisiejszym odcinku nie mam raczej czego słuchać, a konfrontacje Will-Finn i Sue-Blaine bez szału niestety. Powiem szczerze, że nie mogłam się doczekać aż występ Sue się skończy - bardzo mi się nie podobała piosenka i ta cała plastykowo-różowa otoczka, straszne.
Generalnie nudziłam się na dzisiejszym odcinku, za mało mi NY jak zwykle.
PS. Nie mogę za to się doczekać kolejnego odcinka, świetny trailer
Ponownie na plus Santana, chociaż chyba przesadzają z jej nagłym przypływem uczuć do Rachel i Kurta, mam nadzieję, że wróci do ich mieszkania. Finn wreszcie poza chórem, konfrontacja z Brodym też pozytywnie, w ogóle Finn był jedną z lepszych postaci dzisiejszego odcinka. Szkoda mi było Blaine'a, mam wrażenie, że strasznie po tyłku dostaje ta postać w tym sezonie. Na minus też to, że bardzo mało Kurta i w ogóle NY No i wątki szkolne - ze wszystkich wątków nowych osób w chórze podobała mi się tylko rozmowa Finna z Marley (ciekawa jestem w ilu głowach zrodził się ship Farley/Minn ), reszta (wątek z Ryderem, Unique, Marley, Jakem itd.) mnie nudziła.
Muzycznie średnio mi się podobało, po dzisiejszym odcinku nie mam raczej czego słuchać, a konfrontacje Will-Finn i Sue-Blaine bez szału niestety. Powiem szczerze, że nie mogłam się doczekać aż występ Sue się skończy - bardzo mi się nie podobała piosenka i ta cała plastykowo-różowa otoczka, straszne.
Generalnie nudziłam się na dzisiejszym odcinku, za mało mi NY jak zwykle.
PS. Nie mogę za to się doczekać kolejnego odcinka, świetny trailer
Ania- Chair & Kurt
- Liczba postów : 1184
Re: Gleeee
- Spoiler:
- Najpierw plusy :>
Orany, kocham Sue <3 Choć okropnie wyglądała jako Nicki, to jej wcześniejsza konfrontacja z Blaine'm - genialna.
Santana, kocham. Chyba tyle wystarczy.
Blaine. Cement na głowie. Wszystko :>
Minusy:
Will do dupy.
Finn, żenada. Już mi się podobało, że coś może w końcu zacznie robić ze swoim życiem, ale ten tekst do Brody'ego wszystko przekreślił.
Brody hejt na całej linii.
Kurt i Rachel bez wyrazu. Choć nie wiem dlaczego Kurt jest nagle po stronie Brody'ego?
Marley i reszta niech sobie żyją, ale mało mnie interesuje co się z nimi dzieje. Btw czy ktoś zwrócił uwagę, w co Marley była ubrana w ostatniej piosence?
Ola- Blairena & Free Will
- Liczba postów : 2853
Re: Gleeee
W końcu obejrzałam Średniawy odcinek.
Najbardziej mi się podobał performance How To Be A Heartbreaker, wow po prostu. Szkoda, że już nie będzie niedługo duetów Brody'ego i Rachel bo je uwielbiam. To wyszło fantastycznie po prostu.
Na drugim miejscu Cold Hearted Santany, chyba każdy musi zaliczyć swoją sexy solówkę w sali NYADA, czekam na taką w wykonaniu Kurta xD
Swoją drogą jakim cudem ktoś taki jak Adam jest w NYADA, a ktoś taki jak Santana czy Jessie nie? Niepojęte.
Wszystkie mash upy były nudne po prostu nieziemsko.
Chociaż Ryder grający na perkusji
I nie mogłam z tego jak słodziutko brzmiał głosik Blaine'a w tej konfrontacji z Sue, do tego te ruchy niczym baletnica xD
Ogólnie rzecz biorąc gdyby nie to, że Blaine jest postacią nr 1 w Limie to chyba bym nie zniosła tych wątków.
Cała akcja jego wojny z Sue: cement zamiast żelu, STRINGI i samolot po prostu nieziemskie.
Blam <3 Najlepsi, geniusze po prostu. Kocham ten bromance.
+ Finn kopiący meble. Brakowało mi tego.
Teraz minusy.
Za mało NY.
Wątek Rydera z Unique.
Jeśli to ona będzie Katie to chyba wyrzucę komputer za okno.
Najpierw dają niepotrzebną nadzieję na to, że są jakieś uczucia ze strony Marley, żeby znowu pokazać nam nudne do porzygu Jarley. Debilizm.
Gra aktorska Cory'ego w scenie bójki, nie mogłam na niego patrzeć bez śmiania się xD
Ogólnie scena była dobra, takiej porządnej bójki w Glee jeszcze nie mieliśmy, ale ten tekst Finna o przyszłej żonie... wcześniej o endgame... CREEPY.
No i nie mogę się doczekać Guilty Pleasures, zwłaszcza, że ja i Sam mamy identyczną xD Taylor Swift xD
Najbardziej mi się podobał performance How To Be A Heartbreaker, wow po prostu. Szkoda, że już nie będzie niedługo duetów Brody'ego i Rachel bo je uwielbiam. To wyszło fantastycznie po prostu.
Na drugim miejscu Cold Hearted Santany, chyba każdy musi zaliczyć swoją sexy solówkę w sali NYADA, czekam na taką w wykonaniu Kurta xD
Swoją drogą jakim cudem ktoś taki jak Adam jest w NYADA, a ktoś taki jak Santana czy Jessie nie? Niepojęte.
Wszystkie mash upy były nudne po prostu nieziemsko.
Chociaż Ryder grający na perkusji
I nie mogłam z tego jak słodziutko brzmiał głosik Blaine'a w tej konfrontacji z Sue, do tego te ruchy niczym baletnica xD
Ogólnie rzecz biorąc gdyby nie to, że Blaine jest postacią nr 1 w Limie to chyba bym nie zniosła tych wątków.
Cała akcja jego wojny z Sue: cement zamiast żelu, STRINGI i samolot po prostu nieziemskie.
Blam <3 Najlepsi, geniusze po prostu. Kocham ten bromance.
+ Finn kopiący meble. Brakowało mi tego.
Teraz minusy.
Za mało NY.
- Spoiler:
- Na szczęście w następnym odcinku Santana wraca do mieszkania, więc liczę na więcej akcji.
Wątek Rydera z Unique.
Jeśli to ona będzie Katie to chyba wyrzucę komputer za okno.
Najpierw dają niepotrzebną nadzieję na to, że są jakieś uczucia ze strony Marley, żeby znowu pokazać nam nudne do porzygu Jarley. Debilizm.
Gra aktorska Cory'ego w scenie bójki, nie mogłam na niego patrzeć bez śmiania się xD
Ogólnie scena była dobra, takiej porządnej bójki w Glee jeszcze nie mieliśmy, ale ten tekst Finna o przyszłej żonie... wcześniej o endgame... CREEPY.
No i nie mogę się doczekać Guilty Pleasures, zwłaszcza, że ja i Sam mamy identyczną xD Taylor Swift xD
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Gleeee
Trzy rzeczy o których zapomniałam wspomnieć xD
1. Finn jak wszedł do pokoju gdzie był Brody wyglądał jak przerośnięty nietoperz.
2. Team Finn/Marley istnieje już od dosyć dawna, chyba od Don't dream it's over, była dyskusja o tym, że niby Finn jest dla niej za stary. (Przynajmniej wiele osób n yt tak twierdzi) Ja osobiście zaczęłam ich wtedy shipować, choć wiadomo, że Finn musi być ze swoją "przyszłą żoną".
3. Kasia mi przypomniała ostatnio Rydera z odcinka z Grease, i teraz nie mogę już zupełnie patrzeć na jego włosy. Chcę, żeby wyglądał tak jak wtedy.
1. Finn jak wszedł do pokoju gdzie był Brody wyglądał jak przerośnięty nietoperz.
2. Team Finn/Marley istnieje już od dosyć dawna, chyba od Don't dream it's over, była dyskusja o tym, że niby Finn jest dla niej za stary. (Przynajmniej wiele osób n yt tak twierdzi) Ja osobiście zaczęłam ich wtedy shipować, choć wiadomo, że Finn musi być ze swoją "przyszłą żoną".
3. Kasia mi przypomniała ostatnio Rydera z odcinka z Grease, i teraz nie mogę już zupełnie patrzeć na jego włosy. Chcę, żeby wyglądał tak jak wtedy.
Ola- Blairena & Free Will
- Liczba postów : 2853
Re: Gleeee
Przypomniało mi się jeszcze coś, jeśli Rachel jeszcze raz użyje słowa 'uncomfortable' to oszaleję
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Gleeee
Vivien napisał:Jedyne co mnie ciekawi to ta "unexpected song"
- Spoiler:
4x19 – Sweet Dreams
Don’t Stop Believin- Rachel Berry – Journey
Strzelam, że chodzi o to. Jak dla mnie unexpected
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Gleeee
Apff... Znowu? To już nie jestem ciekawa xDKasia napisał:Vivien napisał:Jedyne co mnie ciekawi to ta "unexpected song"
- Spoiler:
4x19 – Sweet Dreams
Don’t Stop Believin- Rachel Berry – Journey
Strzelam, że chodzi o to. Jak dla mnie unexpected
Vivien- Blairena & Caskett
- Liczba postów : 1601
Re: Gleeee
Tak mnie bawi ta obsesja Blaine'a na punkcie żelu, że aż to wrzucę tutaj:
- Spoiler:
[You must be registered and logged in to see this image.]
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Gleeee
Zachwycam się muzyką z kolejnego odcinka! To będzie jeden z moich ulubionych odcinków jeśli chodzi o piosenki
Jeśli ktoś nie słyszał, to piosenki są tutaj: [You must be registered and logged in to see this link.]
Jeśli ktoś nie słyszał, to piosenki są tutaj: [You must be registered and logged in to see this link.]
Ania- Chair & Kurt
- Liczba postów : 1184
Re: Gleeee
Wyszedł już cały występ z Wake Me Up Before You Go Go, ale nie ma jeszcze na youtube więc nie mogę wstawić także gdyby ktoś chciał to link do tumblra [You must be registered and logged in to see this link.]
Nie wiem jak ten serial sobie radził bez Blam, to jedna z najlepszych rzeczy jakie mu się przytrafiły <3
Poza tym kolczyk w uchu Darrena xD I te WŁOSY.
Tak bardzo kocham Sama, że niewiele brakuje, żebym shipowała im w inny sposób niż tylko bromance xD
Nie wiem jak ten serial sobie radził bez Blam, to jedna z najlepszych rzeczy jakie mu się przytrafiły <3
Poza tym kolczyk w uchu Darrena xD I te WŁOSY.
Tak bardzo kocham Sama, że niewiele brakuje, żebym shipowała im w inny sposób niż tylko bromance xD
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Gleeee
Ja kompletnie nie widzę ich jako pary, nawet ich przyjaźń jest dla mnie obojętna. Może dlatego, że nie przepadam za Samem. Ja za to powiem, że "Nie wiem jak ten serial aktualnie by sobie radził z wątkami w Limie bez Blaine'a" I mówię to mimo uwielbienia z pierwszych sezonów do Willa - teraz tak prowadzą jego postać, że jest mniej interesujący.
Ech, jeszcze tylko 6 odcinków i koniec sezonu - dobrze liczę? A potem mam nadzieję oglądać Blaine'a już w NY z Kurtem
W ogóle czytałam w komentarzach na filmwebie, że
Ech, jeszcze tylko 6 odcinków i koniec sezonu - dobrze liczę? A potem mam nadzieję oglądać Blaine'a już w NY z Kurtem
W ogóle czytałam w komentarzach na filmwebie, że
- Spoiler:
- podobno ma być tak zrobione, że część piątego sezonu to Lima, a potem po zakończeniu roku szkolnego/finale konkursu akcja całkowicie ma się przenieść do NY. Hmmm, co o tym myślicie?
Mnie się średnio podoba, bo nie wyobrażam sobie iluś odcinków pod rząd bez Kurta, chyba, że by miał wtedy wątek w Limie chociaż na chwile. Ale z drugiej strony może to oznaczać, że po paru odcinkach definitywnie pożegnają się z wątkami liceum, a to by bardzo mi odpowiadało
Ania- Chair & Kurt
- Liczba postów : 1184
Re: Gleeee
Kasia napisał:
- Spoiler:
[You must be registered and logged in to see this image.]
No tak, więc to jeszcze bardziej potwierdza spekulacje, które ostatnio czytałam.
Albo zawody będą w finałowym odcinku i ND je przegrają, albo to będzie ten końcowy cliffhanger i 5 sezon do połowy nadal będzie podzielony między Limę/NYC, dopóki część postaci nie ukończy szkoły.
A co dalej? Nawet jeśli Blaine, Sam, Artie, Tina i Brittany (nie wiem jak z Sugar i Jezusem) są seniorami to przecież cała nowa 'ekipa' jest chyba na pierwszym roku? No może z wyjątkiem Unique, bo się przeniosła skądś tam.
Serio nie ogarniam tego co oni chcą zrobić.
Już pisałam o tym, są różne spekulacje, podejrzewam że sami RIB jeszcze nie wiedzą skoro dopiero 19 odcinek mają na tapecie.
Podczas ostatnio odcinka pomyślałam sobie, że właściwie nikt z nowych nie ma żadnych wątków ze starymi członkami chóru, no może Marley 2 razy gadała z Finnem i Brittany. Więc może dobrze, że są tacy odizolowani i może będzie można się ich jakoś pozbyć xD
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Gleeee
Coś w tym jest, podział jest dość wyraźny, jeśli nawet "starzy" pojawiali się w szkole to bardziej w kontekście pozostałych znajomych z poprzednich sezonów, bądź jako doradcy, już jaki ci "starsi" - pamiętam jak Mercedes mówiła do Kurta i Rachel, że dzieciaki są niesamowite, czy coś w tym stylu, dorosła pani powiedziała )) śmieję się, bo jeszcze rok temu to ona była w tym składzie. I masz chyba racje że to może zmierzać do tego, że będzie łatwiej się nowych pozbyć, bo jeśli skupią się (a tak jakoś zakładam) na dawnych członkach chóru i ich wątkach to nie będą mieli raczej powiązania z nowymi.Kasia napisał:Podczas ostatnio odcinka pomyślałam sobie, że właściwie nikt z nowych nie ma żadnych wątków ze starymi członkami chóru, no może Marley 2 razy gadała z Finnem i Brittany. Więc może dobrze, że są tacy odizolowani i może będzie można się ich jakoś pozbyć xD
Ciekawa jestem tylko co zrobią z Willem, Emmą, Sue czy Beiste, jedne z ważniejszych postaci, ale związane typowo z liceum. Marzy mi się aby Will z Emmą też trafili do NY
A co do marzeń na najbliższy czas to fajnie jakby pojawił się Burt i Carole (jej chyba w ogóle w tym sezonie nie było) - rozgrzebali bardzo ciężki temat choroby i nic z tym nie robią, więc jaki był w tym cel? Kurt ma świetne relacje z Burtem, a teraz nawet nie wspomina słowem o tacie? Ponadto Finn - też zero jego reakcji czy cokolwiek, a to jednak jego ojczym.
Edit: chcę też Isabelle!!! Uwielbiam tę postać! Niech jeszcze się pojawi, mogłaby zostać na stałe, w końcu Kurt może by mógł mieć nienormowany czas pracy i pogodzić to z NYADA. Dzisiaj oglądałam fragmenty z czwartego sezonu i Isabelle jest tak świetna, tak pozytywna, jest tak super osobą dla Kurta, potrafiłaby mu doradzić w wielu sprawach, realizować marzenia z tej "modowej" strony jego zainteresowań. Szkoda, że ten wątek zniknął (mam nadzieję, że tylko tymczasowo), bo była tak fajną osobą, że szkoda by było aby taka postać więcej się nie pojawiła
Ania- Chair & Kurt
- Liczba postów : 1184
Re: Gleeee
Jeszcze Puck i Kitty mają wątek.
Ja sama nie wiem. Bo z jednej strony niezbyt podoba mi się 4. sezon i to, że jest to rozdzielone między NY a Limę, a z drugiej jak by zostawili tylko Limę, to byłoby bez sensu, a jak sam NY, to również czułabym niedosyt, bo brakowałoby mi części postaci, chociażby Willa i Emmy.
Chyba najlepsza była by akcja w NY, ale jakby przenieśli tam większość postaci, ale to też jest trochę takie nierealne, bo co, nagle wszyscy się tam wyprowadzą? Ale jak mam wybierać między NY, a Limą, lepszy NY. Bo tak, jak jest teraz, że jest rozdzielone na dwa miejsca, nie jest dobrze.
Ja sama nie wiem. Bo z jednej strony niezbyt podoba mi się 4. sezon i to, że jest to rozdzielone między NY a Limę, a z drugiej jak by zostawili tylko Limę, to byłoby bez sensu, a jak sam NY, to również czułabym niedosyt, bo brakowałoby mi części postaci, chociażby Willa i Emmy.
Chyba najlepsza była by akcja w NY, ale jakby przenieśli tam większość postaci, ale to też jest trochę takie nierealne, bo co, nagle wszyscy się tam wyprowadzą? Ale jak mam wybierać między NY, a Limą, lepszy NY. Bo tak, jak jest teraz, że jest rozdzielone na dwa miejsca, nie jest dobrze.
Limka- Chair & Henry
- Liczba postów : 373
Re: Gleeee
Czytałam wczoraj w ogóle jakieś stare wywiady z Ryanem po 3 sezonie, gdzie mówił, że w 4 nie będzie nikogo ze starej obsady i tym podobne
Na szczęście poszedł po rozum do głowy. Mam nadzieję, że teraz też tak zrobi, bo nie oszukujmy się, ale odsetek fanów, których interesują nowi członkowie ND jest naprawdę niewielki i jak dla mnie to też takie zainteresowanie w zastępstwie bardziej, bo nie ma starych postaci.
Ja bardzo nie lubię Willa więc nie byłoby mi szkoda gdyby pozbyli się tej postaci, bo Emma, którą uwielbiam i tak nie dostanie nigdy wątku bez niego.
Jedyne kogo szkoda to Sue, Figgins i Beiste. I o ile tej ostatniej dwójki może zabraknąć to nie wyobrażam sobie, że Ryan chciałby dalej robić serial bez Lynch. Więc z całkowitym wyeliminowaniem Limy naprawdę jest problem. Poza tym Ryan kocha swoje obrzydliwie nudne Jarley i Jacoba.
(fun fact: Jarley go nie nudzi, a Fabrevans porzucił od tak bo mu się ZNUDZIŁO, dzięki Ryan)
Poza tym też brak starej obsady nie jest chyba do końca jego winą, Dianna zajęła się graniem w filmach, a Amber z tego co słyszałam działa coś na Broadwayu.
Mam nadzieję, że przypadkiem Chrisowi nie przyjdzie do głowy coś tego typu, bo bez niego ten serial na pewno by nie pociągnął długo. Poza tym on jest pupilkiem Ryana, więc raczej go łatwo nie wypuści. Podobnie jak Lei, Darrena i wydaje mi się, że Nayi.
A co do nierealności niektórych wątków to wkurza mnie ostatnio takie gadanie. Wiem, że Glee się zmieniło i jest bardziej dramatyczne niż komediowe, ale mimo wszystko to jest Glee czyli królestwo absurdów.
Nikomu nie przeszkadzało, że to nierealne kiedy Sue zrzucała ludzi ze schodów i powodowała ciężkie uszczerbki na zdrowiu, a nagle problemem jest że kilka osób zamieszka w tym samym (ogromnym!) mieście.
Tak samo jak ludzie nie przeżywali specjalnie tego, że prawie każdy członek chóru był z każdym, zdradzali się ze sobą nawzajem, zakochiwali w kim się da i co tam jeszcze, a na końcu i tak byli wielką kochającą się rodzinką, a przeszkadza że na studiach nie można już być ze swoją licealną miłością bo to nierealne. Jak dla mnie to jest wymyślanie na siłę.
Nie mówię, że u nas na forum tak jest, ale w innych miejscach non stop się z tym spotykam.
Na szczęście poszedł po rozum do głowy. Mam nadzieję, że teraz też tak zrobi, bo nie oszukujmy się, ale odsetek fanów, których interesują nowi członkowie ND jest naprawdę niewielki i jak dla mnie to też takie zainteresowanie w zastępstwie bardziej, bo nie ma starych postaci.
Ja bardzo nie lubię Willa więc nie byłoby mi szkoda gdyby pozbyli się tej postaci, bo Emma, którą uwielbiam i tak nie dostanie nigdy wątku bez niego.
Jedyne kogo szkoda to Sue, Figgins i Beiste. I o ile tej ostatniej dwójki może zabraknąć to nie wyobrażam sobie, że Ryan chciałby dalej robić serial bez Lynch. Więc z całkowitym wyeliminowaniem Limy naprawdę jest problem. Poza tym Ryan kocha swoje obrzydliwie nudne Jarley i Jacoba.
(fun fact: Jarley go nie nudzi, a Fabrevans porzucił od tak bo mu się ZNUDZIŁO, dzięki Ryan)
Poza tym też brak starej obsady nie jest chyba do końca jego winą, Dianna zajęła się graniem w filmach, a Amber z tego co słyszałam działa coś na Broadwayu.
Mam nadzieję, że przypadkiem Chrisowi nie przyjdzie do głowy coś tego typu, bo bez niego ten serial na pewno by nie pociągnął długo. Poza tym on jest pupilkiem Ryana, więc raczej go łatwo nie wypuści. Podobnie jak Lei, Darrena i wydaje mi się, że Nayi.
A co do nierealności niektórych wątków to wkurza mnie ostatnio takie gadanie. Wiem, że Glee się zmieniło i jest bardziej dramatyczne niż komediowe, ale mimo wszystko to jest Glee czyli królestwo absurdów.
Nikomu nie przeszkadzało, że to nierealne kiedy Sue zrzucała ludzi ze schodów i powodowała ciężkie uszczerbki na zdrowiu, a nagle problemem jest że kilka osób zamieszka w tym samym (ogromnym!) mieście.
Tak samo jak ludzie nie przeżywali specjalnie tego, że prawie każdy członek chóru był z każdym, zdradzali się ze sobą nawzajem, zakochiwali w kim się da i co tam jeszcze, a na końcu i tak byli wielką kochającą się rodzinką, a przeszkadza że na studiach nie można już być ze swoją licealną miłością bo to nierealne. Jak dla mnie to jest wymyślanie na siłę.
Nie mówię, że u nas na forum tak jest, ale w innych miejscach non stop się z tym spotykam.
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Strona 32 z 33 • 1 ... 17 ... 31, 32, 33
Strona 32 z 33
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|