5x18 Con Heir
+29
Karolina
April
lana
frejabeha
Karolina287
turtle
karolla
Aiksza
Ginna
M.
Justyna
brulion
Ania
Layla
joanna1205
PH2C
tajemnicza
Gigi
Ella
Kasia
Karo
shiva89
Ania_
Joanna
CallMeLady
LanaLang
Serena
Żuri
Magda
33 posters
Strona 4 z 5
Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Jak oceniasz odcinek?
Re: 5x18 Con Heir
Jedyne co mnie razilo to to, ze chcieli uprawiac seks z Serena za drzwiami :/ to juz troche za duzo.
zreszta juz sie nie czepiajcie tych publicznych miejsc, bo akurat Blair lubi takie zabawy i to mnie w ogole nie zdziwilo.
zreszta juz sie nie czepiajcie tych publicznych miejsc, bo akurat Blair lubi takie zabawy i to mnie w ogole nie zdziwilo.
CallMeLady- Eden & Revenge
- Liczba postów : 908
Re: 5x18 Con Heir
Blair lubi, ale Dan chyba niekoniecznie tzn. zawsze go za takiego miałam
brulion- Derena & Wrencer
- Liczba postów : 2653
Re: 5x18 Con Heir
ja lubię takiego Dana. wydaję mi się, że jest zbyt zabawny, żeby być takim sztywniakiem jak za czasów Derenki. bru ILY :* xD
wszyscy blablabla Dan jest piękny ładny i romantyczny a jak tak złożyć wszystko razem to okazuje się, że jako jedyny na ekranie miał trójkąt w serialu i seks z nauczycielką obok wszystkich xD święty to on nie jest zresztą jest pisarzem powinien mieć bogatą wyobraźnię
wszyscy blablabla Dan jest piękny ładny i romantyczny a jak tak złożyć wszystko razem to okazuje się, że jako jedyny na ekranie miał trójkąt w serialu i seks z nauczycielką obok wszystkich xD święty to on nie jest zresztą jest pisarzem powinien mieć bogatą wyobraźnię
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: 5x18 Con Heir
Gigi napisał:ja lubię takiego Dana. wydaję mi się, że jest zbyt zabawny, żeby być takim sztywniakiem jak za czasów Derenki. bru ILY :* xD
wszyscy blablabla Dan jest piękny ładny i romantyczny a jak tak złożyć wszystko razem to okazuje się, że jako jedyny na ekranie miał trójkąt w serialu i seks z nauczycielką obok wszystkich xD święty to on nie jest zresztą jest pisarzem powinien mieć bogatą wyobraźnię
Jak to jedyny? Nate też powiedział, że miał trójkąt, a Chuck miał na pewno parę trójkątów, jak nie czworokątów.
Ella- Chair & Chuck
- Liczba postów : 795
Re: 5x18 Con Heir
Chuck to pewnie miał n-kąty nawet xD a Nate spał ze starszymi kobietami w liczbie dwóch Chuck z tego co kojarzę kiedyś ze swoją pokojówką więc nie powiedziałabym, że Dan jest z nich najbardziej naughty. To, że tego nie pokazują w serialu nie znaczy, że nigdy się nie wydarzyło
brulion- Derena & Wrencer
- Liczba postów : 2653
Re: 5x18 Con Heir
Chuck to pewnie brał udział w niejednej orgii, ale Gigi napisała, że Dan jako jedyny na ekranie miał trójkąt. Pokazali nam trójkąt Vanessa/Dan/Olivia, a trójkątów innych bohaterów nie pokazaliElla napisał:Gigi napisał:ja lubię takiego Dana. wydaję mi się, że jest zbyt zabawny, żeby być takim sztywniakiem jak za czasów Derenki. bru ILY :* xD
wszyscy blablabla Dan jest piękny ładny i romantyczny a jak tak złożyć wszystko razem to okazuje się, że jako jedyny na ekranie miał trójkąt w serialu i seks z nauczycielką obok wszystkich xD święty to on nie jest zresztą jest pisarzem powinien mieć bogatą wyobraźnię
Jak to jedyny? Nate też powiedział, że miał trójkąt, a Chuck miał na pewno parę trójkątów, jak nie czworokątów.
Layla- Chair & Hyckie
- Liczba postów : 4417
Re: 5x18 Con Heir
Nate miał też po 4 sezonie wakacje z czarnym kalendarzykiem Chucka, więc też mógł jakieś wielkokąty zaliczyć.
Ella- Chair & Chuck
- Liczba postów : 795
Re: 5x18 Con Heir
joanna1205 napisał:Oj, ja bym się raczej hotelu nie czepiała. Na seks, zwłaszcza dobry seks każde miejsce jest dobre . Poszli do hotelu - ok. Bardziej mi nie zgrywa ta sławetna chemia. Oni mi trochę przypominają ludzi, którzy próbują być razem bo może być fajnie, niż takich, którzy się na prawdę kochają. Nie ma tutaj ani uroku pierwszej, nastoletniej miłości, gdzie wszystko jest takie nowe, fascynujące i przeżywa się to z ogromną siłą, ani nie przypomina to związku ludzi dojrzałych, świadomych siebie i swoich uczuć. To takie trochę studenckie eksperymentowanie. Zresztą ciężko wyrazić mi jakąś wiążącą opinie po jednym odcinku, ale na razie tak to wygląda.
świetnie to ujęłaś, właśnie ja podobnie odbieram relacje Dana i Blair, i nie mam na celu powtarzać ciągle tego samego frazesu braku chemii u Dair ale właśnie mimo że się staram to tej chemii nie widzę, a jak widać po wielu wypowiedziach, nie jest to tylko mój problem
karolla- Carter & Dorota
- Liczba postów : 644
Re: 5x18 Con Heir
W hotelu to tylko prostytutki.. nie wierzę, że można coś takiego napisać, serio. Jakaś wiekopomna chwila, myślałam że już mnie nic nie zaskoczy, a tymczasem zbieram szczękę z podłogi.
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: 5x18 Con Heir
Świetnie ujęte. Poza tym mam wrażenie, że ta cała "miłość" Blair przyszła bardzo szybko po tym jak Dan nie chciał jej mieć za przyjaciółkę tylko kobietę. Wydaje mi się, że dla B ta przyjaźń z Danem była ważna, dużo jej dawała, była taka po prostu fajna (Dana i Blair jako przyjaciół lubię, parę nie) i mam wrażenie, że B przestraszyła się tego, że może stracić Dana-przyjaciela, więc to jakby spowodowało w pewnym stopniu jej "miłość" do niego. Może się mylę, zaraz pojawi się 10 postów, że to nieprawda, ale takie odniosłam wrażenie, tym bardziej, że nadal nie widzę tam miłości, pożądania, nie ma tego czegoś co miało Chair, Derena, Serenate.joanna1205 napisał:Bardziej mi nie zgrywa ta sławetna chemia. Oni mi trochę przypominają ludzi, którzy próbują być razem bo może być fajnie, niż takich, którzy się na prawdę kochają.
Ania- Chair & Kurt
- Liczba postów : 1184
Re: 5x18 Con Heir
Ania napisał:Świetnie ujęte. Poza tym mam wrażenie, że ta cała "miłość" Blair przyszła bardzo szybko po tym jak Dan nie chciał jej mieć za przyjaciółkę tylko kobietę. Wydaje mi się, że dla B ta przyjaźń z Danem była ważna, dużo jej dawała, była taka po prostu fajna (Dana i Blair jako przyjaciół lubię, parę nie) i mam wrażenie, że B przestraszyła się tego, że może stracić Dana-przyjaciela, więc to jakby spowodowało w pewnym stopniu jej "miłość" do niego. Może się mylę, zaraz pojawi się 10 postów, że to nieprawda, ale takie odniosłam wrażenie, tym bardziej, że nadal nie widzę tam miłości, pożądania, nie ma tego czegoś co miało Chair, Derena, Serenate.joanna1205 napisał:Bardziej mi nie zgrywa ta sławetna chemia. Oni mi trochę przypominają ludzi, którzy próbują być razem bo może być fajnie, niż takich, którzy się na prawdę kochają.
A dla mnie to wyglądało tak, że Dan ją kocha to i ona pokocha jego, takie uświadamianie sobie to bzdura jak dla mnie. On jest taki śmaki, tyle zrobił dla mnie och, ach, to co mi tam, będę z nim. Ciągle nie kupuję tego związku i dziwnie mi się patrzy na nich razem. Cięzko mi to opisać, ale jest to dla mnie po prostu dziwne.
Re: 5x18 Con Heir
Jakby ktoś nie wiedział, to na iitv.info już jest odc. z napisami, bo ktoś się tu kiedyś pytał
Layla- Chair & Hyckie
- Liczba postów : 4417
Re: 5x18 Con Heir
Obejrzałam z napisami, żeby niczego nie pominąć... odcinek mi się podobał nie ukrywam, że w większości ze względu na zabawne sceny Dana i Blair, ale (poza szaloną rodzinką VDW -.-) inni mnie nie razili
- Stary dziadek Cavett zarywający do Sereny – endgame jak nic ! widzę potencjał haha
- Blair ignorująca dziecko Doroty… szkoda, mogli wymyślić jakąś scenę, że Blair widząc dziecko przypomina sobie o swoim straconym czy coś… może nie pasowało to do tego dość zabawnego odcinka, ale jakoś tak… dalej przeżywam, że tak się tego wątku „pozbyli”
- Fajnie, że Chuck dostał w miarę ciekawy wątek, nie mogę się doczekać aż ujawnią co i jak. Mam nadzieję jednak, że tego nie spieprzą, nie chciałabym takich historii typu transwestyta Diana matką Chuck’a (nie dopuszczam do siebie tej myśli, mam nadzieję że jest inaczej z nim spokrewniona) albo jakieś inne kosmiczne rozwiązania. Chcę dużego wow i zaskoczenia i żeby było w miarę logicznie... (mission impossible dla scenarzystów ;p)
- William i Rufus na widok Blair… hahaha
- Serena chyba skoczy z budynku gdy się dowie, że jej tatuś jak jeszcze był mężem mamusi zrobił to z ciocią i tak oto powstała Lola. Ulala… W mogliby się ogarnąć z wątkiem tej rodziny. Sam wątek z Ivy nie jest zły, ale nudny jak cholera. Moje ulubione sceny - Ivy jedząca ciastko xD Wolałabym oglądać więcej scen Nate+Spectator niż perypetii tej rodziny. Cały czas mam nadzieję, że Cece jednak nie umarła tylko zrobiła wszystkich w konia, w ostatnim odcinku wróci i powie surprise xD
- No i gwóźdź programu – Dan i Blair. O matko jak ja kocham ich razem. Właśnie takich. Zabawnych. Sceny z nimi mogę oglądać w nieskończoność. Scena w windzie – super, aż miałam ochotę przez chwilę się tam sama znaleźć haha podobała mi się także krótka, ale ładna scena gdy Dan i Blair stoją przy drzwiach.
= Każdy patrzy na pary według własnych preferencji. Dlaczego ciągle muszą być o to bitwy. I nie rozumiem, nie jestem zwolenniczką Chuck’a i Blair razem, nie podobają mi się i przed pojawieniem się w ogóle pomysłu na Dana i Blair też mi się nie podobali, ale jestem w no powiedzmy 60% przekonana, że to endgame – no bo jak by to miało wyglądać jakby teraz byli razem, co by się działo przez cały sezon? 30% daję na Blair samą na końcu, a 10% Dana i Blair – choć bardzo bym chciała . Tylko, że ja nie mam z tym problemu a cieszę się z tego co na razie dostaję – fantastycznych, zabawnych scen, które będę mogła oglądać potem w nieskończoność Będzie Chair? No trudno, zacznę może shipować inną parę, kto wie co nam zaserwują jeszcze scenarzyści William i Ivy haha czemu nie ;D.
Taka luźna myśl, napisałam tutaj, bo średnio lubię wchodzić w tematy o parach ze względu na to, że ciągle wałkowane są tam te same tematy ;p
- Stary dziadek Cavett zarywający do Sereny – endgame jak nic ! widzę potencjał haha
- Blair ignorująca dziecko Doroty… szkoda, mogli wymyślić jakąś scenę, że Blair widząc dziecko przypomina sobie o swoim straconym czy coś… może nie pasowało to do tego dość zabawnego odcinka, ale jakoś tak… dalej przeżywam, że tak się tego wątku „pozbyli”
- Fajnie, że Chuck dostał w miarę ciekawy wątek, nie mogę się doczekać aż ujawnią co i jak. Mam nadzieję jednak, że tego nie spieprzą, nie chciałabym takich historii typu transwestyta Diana matką Chuck’a (nie dopuszczam do siebie tej myśli, mam nadzieję że jest inaczej z nim spokrewniona) albo jakieś inne kosmiczne rozwiązania. Chcę dużego wow i zaskoczenia i żeby było w miarę logicznie... (mission impossible dla scenarzystów ;p)
- William i Rufus na widok Blair… hahaha
- Serena chyba skoczy z budynku gdy się dowie, że jej tatuś jak jeszcze był mężem mamusi zrobił to z ciocią i tak oto powstała Lola. Ulala… W mogliby się ogarnąć z wątkiem tej rodziny. Sam wątek z Ivy nie jest zły, ale nudny jak cholera. Moje ulubione sceny - Ivy jedząca ciastko xD Wolałabym oglądać więcej scen Nate+Spectator niż perypetii tej rodziny. Cały czas mam nadzieję, że Cece jednak nie umarła tylko zrobiła wszystkich w konia, w ostatnim odcinku wróci i powie surprise xD
- No i gwóźdź programu – Dan i Blair. O matko jak ja kocham ich razem. Właśnie takich. Zabawnych. Sceny z nimi mogę oglądać w nieskończoność. Scena w windzie – super, aż miałam ochotę przez chwilę się tam sama znaleźć haha podobała mi się także krótka, ale ładna scena gdy Dan i Blair stoją przy drzwiach.
= Każdy patrzy na pary według własnych preferencji. Dlaczego ciągle muszą być o to bitwy. I nie rozumiem, nie jestem zwolenniczką Chuck’a i Blair razem, nie podobają mi się i przed pojawieniem się w ogóle pomysłu na Dana i Blair też mi się nie podobali, ale jestem w no powiedzmy 60% przekonana, że to endgame – no bo jak by to miało wyglądać jakby teraz byli razem, co by się działo przez cały sezon? 30% daję na Blair samą na końcu, a 10% Dana i Blair – choć bardzo bym chciała . Tylko, że ja nie mam z tym problemu a cieszę się z tego co na razie dostaję – fantastycznych, zabawnych scen, które będę mogła oglądać potem w nieskończoność Będzie Chair? No trudno, zacznę może shipować inną parę, kto wie co nam zaserwują jeszcze scenarzyści William i Ivy haha czemu nie ;D.
Taka luźna myśl, napisałam tutaj, bo średnio lubię wchodzić w tematy o parach ze względu na to, że ciągle wałkowane są tam te same tematy ;p
April- Elijah & ParksRec
- Liczba postów : 2747
Re: 5x18 Con Heir
April napisał:
Cały czas mam nadzieję, że Cece jednak nie umarła tylko zrobiła wszystkich w konia, w ostatnim odcinku wróci i powie surprise xD
April nie kracz, może będzie jak w MNS i jej ciało w trumnie to figura woskowa xD
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: 5x18 Con Heir
Wreszcie się zebrałam, obejrzałam i oceniam na 'może być'. Nie czytałam wszystkich waszych wypowiedzi, więc jeśli powtórzę coś po kimś to wybaczcie.
Trochę się rozczarowałam szczerze mówiąc... Sprawa z Ivy miała być interesująca, a wyszedł klops. Lily mnie irytuje. W 1 i 2 sezonie była fajną babką z dystansem, która mogła spędzić Święto Dziękczynienia jedząc frytki w obskurnym barze, a teraz nagle świat jej się wali, bo musi pomieszkać na Brooklynie... Nawet nie da się biednemu Rufusowi nacieszyć. Ivy jakość dziwnie budowana w tym odcinku. Albo niech ją kreują na złoczyńcę albo na ofiarę bo sama nie wiem co o niej myśleć.
Chuck z Jackiem niby fajnie ale nudy... Tak czy inaczej jestem zadowolona z tego wątku, bo wreszcie w kontekście Chucka ANI RAZU nie pojawiła się Blair. Alleluja!
Serena wyszła na hipokrytkę i po raz kolejny zrobiła głupotę, ale ok. Kupuję to. Powiedzmy, że nawet się zainteresuję jej walką z prawdziwą GG.
Nate na plus, bo powiedział pełne zdanie. Nawet mnie trochę rozśmieszyła ta jego i Sereny zabawa w pracę. 'Zwalniam cię', 'O nie! Z czego teraz utrzymam dom i dzieci?!', 'Przykro mi, ale muszę być odpowiedzialnym, poważnym pracodawcą. Albo może moja ex-kochanka uratuje mi dupę...'.
No i Dair. Jakoś ich tak mało. Miałam wrażenie, że wszystko widziałam już w zapowiedziach. Fajnie, że oderwali ich od reszty fabuły odcinka, przynajmniej mieliśmy jeden lekki wątek. Myślałam, że bardziej mnie rozbawią, a nie rozbawili, ale to pewnie przez to, że jak już wspomniałam, wszystko to widziałam wcześniej. Za to aktorsko uczta dla oczu;) Mimika Leighton jest mistrzowska. Nawiasem mówiąc geniuszem odcinka jest dla mnie Blair pijąca wódkę jak wodę. Brawo!
Trochę się rozczarowałam szczerze mówiąc... Sprawa z Ivy miała być interesująca, a wyszedł klops. Lily mnie irytuje. W 1 i 2 sezonie była fajną babką z dystansem, która mogła spędzić Święto Dziękczynienia jedząc frytki w obskurnym barze, a teraz nagle świat jej się wali, bo musi pomieszkać na Brooklynie... Nawet nie da się biednemu Rufusowi nacieszyć. Ivy jakość dziwnie budowana w tym odcinku. Albo niech ją kreują na złoczyńcę albo na ofiarę bo sama nie wiem co o niej myśleć.
Chuck z Jackiem niby fajnie ale nudy... Tak czy inaczej jestem zadowolona z tego wątku, bo wreszcie w kontekście Chucka ANI RAZU nie pojawiła się Blair. Alleluja!
Serena wyszła na hipokrytkę i po raz kolejny zrobiła głupotę, ale ok. Kupuję to. Powiedzmy, że nawet się zainteresuję jej walką z prawdziwą GG.
Nate na plus, bo powiedział pełne zdanie. Nawet mnie trochę rozśmieszyła ta jego i Sereny zabawa w pracę. 'Zwalniam cię', 'O nie! Z czego teraz utrzymam dom i dzieci?!', 'Przykro mi, ale muszę być odpowiedzialnym, poważnym pracodawcą. Albo może moja ex-kochanka uratuje mi dupę...'.
No i Dair. Jakoś ich tak mało. Miałam wrażenie, że wszystko widziałam już w zapowiedziach. Fajnie, że oderwali ich od reszty fabuły odcinka, przynajmniej mieliśmy jeden lekki wątek. Myślałam, że bardziej mnie rozbawią, a nie rozbawili, ale to pewnie przez to, że jak już wspomniałam, wszystko to widziałam wcześniej. Za to aktorsko uczta dla oczu;) Mimika Leighton jest mistrzowska. Nawiasem mówiąc geniuszem odcinka jest dla mnie Blair pijąca wódkę jak wodę. Brawo!
Karolina- Carter & Czas Honoru
- Liczba postów : 4308
Re: 5x18 Con Heir
Ogladalam z napisami. Tak go krytykowalyscie, ze sie balam ze to zgroza bedzie, ale ten odcinek wcale nie byl az taki straszny [chociaz nocy bym dla niego nie zarwala;p] ocenilam go na moze byc
+ Date, Blarota, Dair przy sniadaniu w windzie i jadacy na Brooklyn
+ Chuck&Jack wczesniej bylam sceptycznie nastawiona do watku, ale milo mi sie ich razem ogladalo. Jack to nadal kawal chama ;P "Don't touch me" ;p jedyne czego nie chce to tego zeby Diana byla matka Chucka... Moze byc w ostatecznosci jakas ciotka czy cos, ale matka... :/ Ona jest masakrycznie denerwujaca.
+ Rufus, widac, ze teskni za loftem, szkoda mi go, ze musi znosic ciagle gderanie Lily co doprowazda do szalu. ale za to scena Rufly z czajnikiem byla kochana xD
- Lola staje sie Vanessa 2.0 a niedlugo bedzie Jenny 2.0 :/
- Ivy [no comments]
- Serena chyba bedzie niezla jedza w przyszlosci...
+ Date, Blarota, Dair przy sniadaniu w windzie i jadacy na Brooklyn
+ Chuck&Jack wczesniej bylam sceptycznie nastawiona do watku, ale milo mi sie ich razem ogladalo. Jack to nadal kawal chama ;P "Don't touch me" ;p jedyne czego nie chce to tego zeby Diana byla matka Chucka... Moze byc w ostatecznosci jakas ciotka czy cos, ale matka... :/ Ona jest masakrycznie denerwujaca.
+ Rufus, widac, ze teskni za loftem, szkoda mi go, ze musi znosic ciagle gderanie Lily co doprowazda do szalu. ale za to scena Rufly z czajnikiem byla kochana xD
- Lola staje sie Vanessa 2.0 a niedlugo bedzie Jenny 2.0 :/
- Ivy [no comments]
- Serena chyba bedzie niezla jedza w przyszlosci...
antiba- Dan & Date
- Liczba postów : 354
Re: 5x18 Con Heir
Kasia napisał:April napisał:
Cały czas mam nadzieję, że Cece jednak nie umarła tylko zrobiła wszystkich w konia, w ostatnim odcinku wróci i powie surprise xD
April nie kracz, może będzie jak w MNS i jej ciało w trumnie to figura woskowa xD
Kasia, coraz bardziej martwi mnie fakt, że tak dobrze znasz fabułę Mody na sukces
Go??- Gość
Re: 5x18 Con Heir
Ivy zostaje do końca sezonu? Bo poważnie działa mi już na nerwy;/ poza tym nawet Lola zaczyna mnie wkurzać. robi się źle...
M.- Liczba postów : 53
Re: 5x18 Con Heir
W końcu zebrałam wystarczającą ilość mocy, żeby obejrzeć ten przecudny serial. A tak naprawdę, obejrzałam 2 seriale w ciągu ostatnich kilku dni i nie chcę nic nowego zaczynać. Więc musiałam, z nudów
Ale dzięki GG znudziłam się jeszcze bardziej, Zagłosowałam na "słaby", choć bardziej odpowiada mi "fatalny". To chyba przez wzgląd na dawną miłość do GG xD
Wyrażę trochę swoich żali, a parę zdań można o nich napisać:
Ten wątek z Ivy, wydawało mi się, że może z tego wyjść coś ciekawego, ale chyba za dużo musiałam patrzeć na samą Ivy i na Lily, i może nawet nie do końca wiem co tam się działo, bo po prostu nie chciało mi się na tym skupić Ogólnie - marnie.
Dalej, Jack. Ludzi, wtf, jak on wygląda, patrzyłam na niego wręcz z obrzydzeniem. I do tego znowu matka Chucka, ciekawe czy uda im się to w końcu wyjaśnić. Ale w sumie po co, lepiej kiedyś do tego wrócić
Chuck, też niespecjalnie, nic ciekawego, jedyny plus to, że dał spokój Blair - choć na jeden odcinek, go Chuck, trzymaj tak dalej xD
Serena, och jak fajnie, naprawdę idealna osoba do bycia Plotkarą, już widzę jak niszczy w każdym nowym odcinku jakieś ważne akcje. Dziś dobrze zaczęła, więc powtórzę u niej, go Serena! Jesteś w tym naprawdę dobra.
Nate, padaka Irytuje mnie nadal jego bezpłciowość. A nie, na pewno niedługo pokaże nam jakim jest mężczyzną i będzie na zmianę z Lolą i Dianą Jedyna słuszna decyzja to zwolnienie Sereny, to było dobre.
I na koniec. Przez ostatnie odcinki zaczęłam w głębi serca shipować Dair. Naprawdę, słodkie sceny w poprzednim odcinku, tak miło mi się je oglądało... Ale niestety. Tutaj Dan i Blair wszystko we mnie zburzyli. W ogóle nie czułam chemii, te sceny ogólnie były jakieś dziwne, aż nieprzyjemnie mi się je oglądało Seks w windzie? W hotelu? Za jakąś ścianą? No, ja jakoś inaczej wyobrażałam sobie ten związek, i może dlatego mnie to nie ruszyło. I choć bardzo lubię pijaną Blair, i pijany Dan też być może jest fajny, zupełnie mnie nie ruszył ten motyw.
Więc tak ogólnie, odcinek mnie nie wzruszył, nie zaśmiałam się nawet raz, ziewałam około 50 razy. Do czego to dochodzi, że w czasie oglądania rozmawiam z ludźmi na fejsbuku i tylko słucham, bo nie chce mi się oglądać
Chyba w tym momencie chcę by 5 sezon był ostatnim. Nie umiem po prostu rzucić serialu, i przestać go oglądać. Więc niech to skończą
Ale dzięki GG znudziłam się jeszcze bardziej, Zagłosowałam na "słaby", choć bardziej odpowiada mi "fatalny". To chyba przez wzgląd na dawną miłość do GG xD
Wyrażę trochę swoich żali, a parę zdań można o nich napisać:
Ten wątek z Ivy, wydawało mi się, że może z tego wyjść coś ciekawego, ale chyba za dużo musiałam patrzeć na samą Ivy i na Lily, i może nawet nie do końca wiem co tam się działo, bo po prostu nie chciało mi się na tym skupić Ogólnie - marnie.
Dalej, Jack. Ludzi, wtf, jak on wygląda, patrzyłam na niego wręcz z obrzydzeniem. I do tego znowu matka Chucka, ciekawe czy uda im się to w końcu wyjaśnić. Ale w sumie po co, lepiej kiedyś do tego wrócić
Chuck, też niespecjalnie, nic ciekawego, jedyny plus to, że dał spokój Blair - choć na jeden odcinek, go Chuck, trzymaj tak dalej xD
Serena, och jak fajnie, naprawdę idealna osoba do bycia Plotkarą, już widzę jak niszczy w każdym nowym odcinku jakieś ważne akcje. Dziś dobrze zaczęła, więc powtórzę u niej, go Serena! Jesteś w tym naprawdę dobra.
Nate, padaka Irytuje mnie nadal jego bezpłciowość. A nie, na pewno niedługo pokaże nam jakim jest mężczyzną i będzie na zmianę z Lolą i Dianą Jedyna słuszna decyzja to zwolnienie Sereny, to było dobre.
I na koniec. Przez ostatnie odcinki zaczęłam w głębi serca shipować Dair. Naprawdę, słodkie sceny w poprzednim odcinku, tak miło mi się je oglądało... Ale niestety. Tutaj Dan i Blair wszystko we mnie zburzyli. W ogóle nie czułam chemii, te sceny ogólnie były jakieś dziwne, aż nieprzyjemnie mi się je oglądało Seks w windzie? W hotelu? Za jakąś ścianą? No, ja jakoś inaczej wyobrażałam sobie ten związek, i może dlatego mnie to nie ruszyło. I choć bardzo lubię pijaną Blair, i pijany Dan też być może jest fajny, zupełnie mnie nie ruszył ten motyw.
Więc tak ogólnie, odcinek mnie nie wzruszył, nie zaśmiałam się nawet raz, ziewałam około 50 razy. Do czego to dochodzi, że w czasie oglądania rozmawiam z ludźmi na fejsbuku i tylko słucham, bo nie chce mi się oglądać
Chyba w tym momencie chcę by 5 sezon był ostatnim. Nie umiem po prostu rzucić serialu, i przestać go oglądać. Więc niech to skończą
Ola- Blairena & Free Will
- Liczba postów : 2853
Re: 5x18 Con Heir
Ania napisał:...... (Dana i Blair jako przyjaciół lubię, parę nie)joanna1205 napisał:Bardziej mi nie zgrywa ta sławetna chemia. Oni mi trochę przypominają ludzi, którzy próbują być razem bo może być fajnie, niż takich, którzy się na prawdę kochają.
.......... nadal nie widzę tam miłości, pożądania, nie ma tego czegoś co miało Chair, Derena, Serenate.
Zgadzam sie !! Nie wyczuwa sie chemii, ekscytacji miedzy Danem, a Blair. Ja to nawet zmuszam sie do ogladania tych scen. A te sex gierki w ogole do nich nie pasuja, tak to na sile wszystko jest ...
W kazdym z tych 3 zwiazkow byla energia, ktora naprawde z przyjemnoscia sie ogladalo, bez wgledu na to, jak te watki byly prowadzone... a nie takie "flaki z olejem" jak Dair, oczywiscie niczego nie ujmujac fankom tego zwiazku
TheBlairBitchProject- Liczba postów : 142
Re: 5x18 Con Heir
kwestia jest to subiektywna. bo ja widzę masę pożądania i seksu a np. uważam, że u Chair już pewien czas temu pożądanie wypaliło się. jestem ciekawa jak u Nair wyglądałoby to po takim czasie :> :> bo jedyną parą z długim stażem w serialu jest Rufly i o nich trudno cokolwiek powiedzieć lol.
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: 5x18 Con Heir
Zawsze oglądałam GG z niecierpliwością, a tym razem miałam ochotę wyłączyć po kilku minutach. Przeraża mnie bardzo amnezja scenarzystów, podobna do tej, co zniszczyła Glee w drugim sezonie.
- Blair, która jest w stanie ukryć romans z Danem, podczas, gdy dotychczas Plotkara zdradzała bardziej strzeżone tajemnice.
- Serena, która ani słowem się nie zająknie o całej tej sytuacji, nawet nie westchnie za Danem.
- Narodziny pierwszego dziecka Doroty obchodzone z hukiem, teraz rodzi drugie i Blair wpada dopiero po to, by opowiedzieć jej o nieudanym seksie.
Samo zachowanie B, która niedawno poroniła, a słowem się o tym (i o dziecku Doroty) nie zająknie.
- Nate, którego wspiera bogaty dziadek ma nagle wielkie problemy finansowe.
co do chemii Dair - scena w windzie wypadła strasznie moralnie, ale to serial młodzieżowyxD
spodziewałam się też rozwinięcia wątku nieudanego seksu, to byłaby nowość i jakiejś szczerej rozmowy bez tabu, a dostałam kilka zdań i dużo wódki, mogliby to pociągnąć, zrobić jakiś element komediowy, mogliby się choć w tej windzie przewrócić, no ale nie, wszystko gra, teraz wracamy zgodnie z wątkiem do Chucka:D
który w tym odcinku na mój gust był uroczy i chyba brak Blair mu służy, tylko niech mówi trochę szybciej<3
- Blair, która jest w stanie ukryć romans z Danem, podczas, gdy dotychczas Plotkara zdradzała bardziej strzeżone tajemnice.
- Serena, która ani słowem się nie zająknie o całej tej sytuacji, nawet nie westchnie za Danem.
- Narodziny pierwszego dziecka Doroty obchodzone z hukiem, teraz rodzi drugie i Blair wpada dopiero po to, by opowiedzieć jej o nieudanym seksie.
Samo zachowanie B, która niedawno poroniła, a słowem się o tym (i o dziecku Doroty) nie zająknie.
- Nate, którego wspiera bogaty dziadek ma nagle wielkie problemy finansowe.
co do chemii Dair - scena w windzie wypadła strasznie moralnie, ale to serial młodzieżowyxD
spodziewałam się też rozwinięcia wątku nieudanego seksu, to byłaby nowość i jakiejś szczerej rozmowy bez tabu, a dostałam kilka zdań i dużo wódki, mogliby to pociągnąć, zrobić jakiś element komediowy, mogliby się choć w tej windzie przewrócić, no ale nie, wszystko gra, teraz wracamy zgodnie z wątkiem do Chucka:D
który w tym odcinku na mój gust był uroczy i chyba brak Blair mu służy, tylko niech mówi trochę szybciej<3
andzia- Dair & Derena
- Liczba postów : 285
Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Strona 4 z 5
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|