Skins

Nie wiem czy wiedzieliście, ale będzie 7 sezon !
Serial "Skins" powróci z 7. sezonem już w lipcu. Twórcy zaprezentują trzy dwuodcinkowe historie - Skins Pure, Skins Rise i Skins Fire.
Skins Pure będzie opowiadał o losach Cassie, która wiedzie samotne, niewidzialne życie w Londynie. Nawiązuje jednak znajomość z tajemniczym nieznajomym.
Skins Rise to opowieść o Cooku, który został dilerem narkotykowym w Manchesterze, lecz nadszedł czas zmierzyć się z brutalną przeszłością.
Skins Fire to opowieść o Effy, Naomi i Emily. Effy ma nudną pracę bez perspektyw. Jest recepcjonistką. Dopiero tragedia zmusza ją do zastanowienia się nad swoim życiem.

+ pojawiły się pierwsze zdjęcia

Spoiler:

NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ!!

No właśnie widziałam, że ma być ten 7 sezon, ale szału nie ma. Właściwie byłam ciekawa tylko co z Cassie, a i to w związku z wyjazdem Sida do Stanów :< Cooka nie lubiłam, niespecjalnie mnie to interesuje. Effy spoko, ale nie z Emily xD

Ja mam mieszane uczucia w stosunku do tego sezonu, bo niby dotyczy moich ulubionych bohaterów (na szczęście pominęli 3. generację ), ale te ich dalsze losy jakoś mnie nie przekonują, szczególnie nie podoba mi się to, że Cassie nie dowiedziała się, że Sid pojechał dla niej do NY. Chociaż Effy jako recepcjonistka też mi się średnio widzi. Zawód Cooka mnie nie dziwi

Pojawił się zwiastun 7. sezonu Skins!
[You must be registered and logged in to see this link.]

Skins zawsze miał świetne zwiastuny. Tym razem też tak jest

O, coś czuję, że pokuszę się na odcinki z Cass.

o jaa, fajny pomysł z kontynuacją, bo skończyło się tak, że nie wiadomo co z nimi, I generacje uwielbiam, II była spoko, III nie oglądałam, tylko jeżeli mają np pokazać Cassie samą to już wolałabym żeby kontynuacji nie było i każdy mógł sobie dopowiedzieć że Sid odnalazł ją w NY i byli razem!! co do opisu i trailera wygląda na to że może być smutno i nie ma dla nich happy endu

Skins Fire - ZWIASTUN!

I jak wrażenia? Oglądał już ktoś? Jak dla mnie miło było zobaczyć znowu Effy, wciąż coś tam pozostało z tej dziewczyny z poprzednich sezonów, więc wypadła nie najgorzej Do tego się wzruszyłam na końcówce, ale ja zawsze tak mam w takich sytuacjach xD Fajny Dominic, tylko szkoda że tak ślepo zakochany, będzie miał problemy Wydaje mi się, że druga część Fire będzie ciekawsza, może więcej akcji

Ale mimo tego, to już raczej nie są Skinsi, po prostu serial o kilku osobach z tamtych sezonów. Nie ma tego uroku i tego co uwielbiałam w tym serialu.

Właśnie obejrzałam i muszę stwierdzić, że nie jest tak źle. Fajnie było znowu zobaczyć Effy i Naomi (mimo, że za tą pierwszą nie przepadam). Strasznie ubolewam nad tym, że nie wiemy co stało się z innymi bohaterami serialu - co u Anwara, Maxxiego? czy Tony jest z Michelle? czy Freddie faktycznie nie żyje? itd., aczkolwiek zostało jeszcze kilka odcinków, więc pewnie wszystko się wyjaśni. Czytałam komentarze na filmwebie. Bardzo dużo osób uważa, że ten szef Effy jest jakby starszą wersją Freddiego. Hm... nie zauważyłam podobieństwa.
Mi także brakuje starego klimatu Skins. Za dużo dramy, za mało wątków komediowych.
Zapomniałam dodać, że szkoda mi Naomi

Mam bardzo mieszane uczucia jeżeli chodzi o ten odcinek. Niby serial dalej trzyma poziom, ale to już nie to samo. Effy jak dla mnie się za bardzo zmieniła. Rozumiem, że ludzie dorośleją itd., ale to już przesada, w końcu ostatni raz, kiedy ją widzieliśmy była tylko jakieś 3 lata młodsza. Naomi akurat mi się spodobała chyba jeszcze bardziej niż w poprzednich sezonach, ale to chyba dlatego, że ona się za bardzo nie zmieniła, u niej odbywa się to jakoś bardziej naturalnie. Szef Effy rzeczywiście trochę mi przypominał Freddiego, ale nie wiem, czy przypisywać temu jakiś głębszy sens, czy po prostu był to przypadek, że tak wyglądający aktor dostał tę rolę. Liczyłam na to, że dowiemy się, jak potoczyła się sytuacja z doktorkiem-psycholem, mam nadzieję, że w odcinkach o Cooku się coś wyjaśni.

Grrr, ja sie bardzo zawiodlam. Moze to przez Effy za ktora nie przepadam. Watek pracy w city i jej awansu jest absurdalny i za bardzo sie na nim skupili.

Naomi mi strasznie szkoda, przynaniej przypomina stara siebie, bo Effy zachowuje sie jak 35 latka.

Mimo, że nie oglądałam nowego odcinka wstawiam promo Skins Pure (I)

Właśnie obejrzałam drugi odcinek o Cassie, i jestem bardzo zawiedziona. Nuda. Jednak spodziewałam się tego, w zasadzie nigdy nie lubiłam samej Cassie, jedynie jej związek z Sidem. Krótka wzmianka o nim niestety, właściwie interesowało mnie tylko co się z nimi stało w NY, i stanowczo za mało informacji na ten temat było :<

najlepszy odcinek z Cookiem.
Odcinki z Cassie były dla mnie niesamowicie nudne, natomiast u Effy zbyt duży kontrast miedzy jej postacią z poprzednich sezonów i obecną. Ogólnie uważam że ten sezon mogli sobie odpuścić.

Dwa pierwsze sezony były super. Niestety po zmianie głównych bohaterów serial stracił swój urok

monisiaaa33 napisał:Dwa pierwsze sezony były super. Niestety po zmianie głównych bohaterów serial stracił swój urok

dla mnie właśnie 3 i 4 sezon były dobre, może dlatego, że uwielbiam postać Effy

mi sie bardzo podobaly, chyba dojrzalam razem z postaciami dla mnie najlepszy watek to byl ten z Effy

Czy będzie jeszcze coś powstawać związanego ze skinsami?

dwie pierwsze generacje najlepsze - mam do nich ogromny sentyment! a najnowsze odcinki z tymi bohaterami bardzo mi się podobały byłam gotowa uwierzyć w ich "przemiany" - nawet w tę Effy

A mi się najbardziej ostatni sezon podobał, chyba był najbardziej pozytywny (choć oczywiście wiem, że nie o to w tym serialu chodzi)

Jak pierwszy raz oglądałam Skinsów to uważałam pierwszą generację za najlepszą, każdą kolejną za nudną. Teraz mam trochę inne zdanie.. Druga generacja jest genialna, uwielbiam wątek Effy-Freddie-Cook, chociaż czasami nie mogłam już znieść zachowania Effy . Pierwsza generacja też bardzo dobra - najlepsze imprezy, najciekawsze problemy - ale drugi sezon trochę mnie męczył..
Za to 3 generacji nie znoszę, moim zdaniem już nie pasowała.
Jeśli chodzi o zakończenie całego serialu (dodatkowe odcinki) to bardzo się zawiodłam.. Nie dość, że liczyłam na film, w którym zobaczę dalsze losy wszystkich bohaterów, to do tego odcinek z Cassie nie wnosił zupełnie nic nowego, a zmiana Effy była wręcz nieprawdopodobna - co to za Effy, ciągle trzeźwa i myśląca o pracy.. To już nie to..

Ja oglądałam tylko 2 pierwsze generacje i ostatni sezon, 2 generacja bardziej zapadła mi w pamięć, ale to co zrobili z Freddym na koniec zupełnie mi sie nie spodobało