Ostatnio obejrzane

Spoiler:

Kasia napisał:Byłam wczoraj na Hobbicie niestety w 3D czego nie jestem fanką, no ale nie ja kupowałam bilety ;P Piękne krajobrazy, zdjęcia, fajna muzyka, ale to chyba norma jeśli chodzi o ekranizacje Tolkiena. Sam film oceniam tak 7,5/10, chociaż długo się, że tak powiem rozkręca i sam początek był nieco nudny. Ale to chyba standardowe rozwlekle nudziarstwo Jacksona. Krasnolud Thorin niebrzydki xD Mam nadzieję, że pozostałe części będą lepsze

brulion napisał:Ja też widziałam Perks, ale nie za bardzo mi się podobał. może dlatego, że przed premierą widziałam chyba 3/4 tego filmu przerobionego na gify na tumblrze i strasznie się napaliłam, a w sumie to nic specjalnego. No i do połowy w ogóle nie ogarniałam, czy ten film dzieje się współcześnie, czy rzeczywiście na początku lat 90., trochę mi brakowało jakiegoś wyjaśnienia, który mamy rok. Do tego Watson wygląda naprawdę nieładnie w krótkich włosach. No i cały wątek miłosny Lerman/Watson jakiś dziwaczny

Karolina napisał:

brulion napisał:Ja też widziałam Perks, ale nie za bardzo mi się podobał. może dlatego, że przed premierą widziałam chyba 3/4 tego filmu przerobionego na gify na tumblrze i strasznie się napaliłam, a w sumie to nic specjalnego. No i do połowy w ogóle nie ogarniałam, czy ten film dzieje się współcześnie, czy rzeczywiście na początku lat 90., trochę mi brakowało jakiegoś wyjaśnienia, który mamy rok. Do tego Watson wygląda naprawdę nieładnie w krótkich włosach. No i cały wątek miłosny Lerman/Watson jakiś dziwaczny

Serio? Jak dla mnie kostiumy i muzyka były tak sugestywne, że w życiu bym nie pomyślała, że historia może toczyć się współcześnie

brulion napisał:

Karolina napisał:

brulion napisał:Ja też widziałam Perks, ale nie za bardzo mi się podobał. może dlatego, że przed premierą widziałam chyba 3/4 tego filmu przerobionego na gify na tumblrze i strasznie się napaliłam, a w sumie to nic specjalnego. No i do połowy w ogóle nie ogarniałam, czy ten film dzieje się współcześnie, czy rzeczywiście na początku lat 90., trochę mi brakowało jakiegoś wyjaśnienia, który mamy rok. Do tego Watson wygląda naprawdę nieładnie w krótkich włosach. No i cały wątek miłosny Lerman/Watson jakiś dziwaczny

Serio? Jak dla mnie kostiumy i muzyka były tak sugestywne, że w życiu bym nie pomyślała, że historia może toczyć się współcześnie

No właśnie te kostiumy mnie zastanawiały, ale pomyślałam, że może oni po prostu są takimi nerdami, że chodzą w jakichś starych ciuchach xD Zresztą, Charlie chyba nie nosił się jakoś szczególnie w stylu lat 90., ten garnitur, który dostał na Gwiazdkę, był 100% 2012 A na muzykę raczej nie zwracałam uwagi, jak zawsze w filmach.
Dla mnie to trochę przesadzili z tym wątkiem ciotki, wyglądało mi to, jakby na siłę próbowali wsadzić tam więcej dramy, i nie wiem, to miało być wytłumaczenie tego, dlaczego Charlie jest taki dziwny?

Spoiler: