Twoje Ulubione Seriale
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

6x10 - New York, I Love You XOXO

+39
Ewa
Adrianna_
Gosiek
Ania_
xxl
fanka2112
PearlS
Ola
turtle
joanna1205
CallMeLady
Ella
martakniz
brulion
Layla
Kasia
Karo
April
Limka
neomi19901
Lise
Vogue.
LanaLang
xechiko
openyoureyes
kicksforchicks
Joanna
Justyna
shiva89
Gigi
Ania
Vivien
Żuri
kromka
Wikusia
Blake
kam1105
mmoneya
Magda
43 posters

Strona 2 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down

Jak oceniasz odcinek?

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Vote_lcap51%6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Vote_rcap 51% 
[ 27 ]
6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Vote_lcap15%6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Vote_rcap 15% 
[ 8 ]
6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Vote_lcap6%6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Vote_rcap 6% 
[ 3 ]
6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Vote_lcap11%6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Vote_rcap 11% 
[ 6 ]
6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Vote_lcap17%6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Vote_rcap 17% 
[ 9 ]
 
Wszystkich Głosów : 53
 
 

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Gigi Wto Gru 18, 2012 1:30 pm

lololol Żuri dokładnie tak Very Happy ta para nie takie maniany już odstawiała. xoxo Dan :*

ej i o co chodzi z tym, że Rufly całuje się, ale siadają oddzielnie?? co to w ogóle jest. jezu.
Gigi
Gigi
Gossip Dan & Girls
Gossip Dan & Girls

Liczba postów : 6440

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Joanna Wto Gru 18, 2012 1:39 pm

Raczej Chuck wynajął i zapłacił małemu chłopczykowi by udawał małego Bassa Razz
Joanna
Joanna
Blair & Naley
Blair & Naley

Liczba postów : 1955

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by openyoureyes Wto Gru 18, 2012 2:09 pm

Co za syf.
openyoureyes
openyoureyes

Liczba postów : 23

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Ania Wto Gru 18, 2012 2:15 pm

Nie wiem co chcecie od Georginy i Jacka razem - bardzo do siebie pasują według mnie. A co tego, że tylko 4 minuty w "5 lat później" to było to bardzo skrótowe, ale i bardzo dobrze według mnie zrobione. Główne postacie (poza Sereną i Danem) dostają coś do powiedzenia. Mało, ale jednak coś się z tego możemy dowiedzieć. Wiemy, że po 5 latach Chair mają dziecko, a nie jest to np. synek Georginy, wiemy, że firma Blair dobrze sobie radzi, że Nate osiągnął sukces, że Jack i Georgina są razem, że generalnie wszyscy główni bohaterowie żyją w zgodzie. Co by jeszcze mieli pokazać? Smile No i oczywiście ślub Dereny. Chyba wszystko zostało zawarte co najważniejsze - ogólne szczęście i osiągnięcie wyznaczonych celów.
Ania
Ania
Chair & Kurt
Chair & Kurt

Liczba postów : 1184

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by xechiko Wto Gru 18, 2012 2:21 pm

Jak dla mnie to dobre zakończenie serii, na pewo nie wymyśliliby lepszego, a przynajmniej się nie będzie już marnotrawienia czasu z przyzwyczajenia i narzekania na wszystko. Very Happy Najważniejsze i najfajniejsze w zakończeniu było to, że zakańczało. ;DD
Skierowali losy bohaterów na dobre tory, napełnili duchem radości i miłości ich życia, połączyli w jedną wielką rodzinę. Co z tego, że było to przewidywalne? Ja mogłabym powiedzieć, że już od początku serialu prawie wszystko było przewidywalne i świadczyło o zakończeniu tego w ten sposób.
Wiadomo było, że Chair zawsze będą razem mimo przeciwności. I nawet jeśli ktoś wierzył w Dair to wybaczcie, ale od samego zarodka ich związku było to niemożliwe i naciągane. Może ładne itp. ale Blair, dla której Chuck przestał mieć znaczenie? Bitch please.
A Serena i Dan. No cóż nie było innego wyjścia, bo Nate to już od dawna samotna góra lodowa, pływa na oceanie serialu bez większej roli, więc po co mieli go jeszcze do jej życia wtykać. Dan już dawno powrócił do jej łask, z resztą byli razem u źródła, więc ja raczej nie wątpiłam w ich końcowy związek mimo licznych rozstań itd. Miało być pięknie, uroczo i słodko to było. Uważam, że nie dziwne, że Serena przebaczyła mu wszystko. Odkąd dała sobie radę z tym, że wyznała mu uczucie, a on nie odwzajemnił od razu to moim zdaniem po tym upokorzeniu była w stanie znieść wszystko. Serena przebrana za ferrero rocher jak ktoś ładnie zauważył, Dan ulizany - forever together. End of the story.
A i jeśli mnie oczy nie myliły to Rufus jest z Lily. Pocałowali się, objęli się (i to nie wcale jak tylko na przywitanie, a raczej w gescie wsparcia, bo Lily była zestresowana), a następnie Lily siadła obok Wiliama, bo byli rodzicami panny młodej. A kim była ta babka w okularach obok Wiliama?
A i to jak dla mnie oczywiste, że wymyślili pod koniec to, że Dan będzie plotkarą, bo miał najbardziej uświęcające środki motywy. Nawet, gdyby był ktoś inny to wcale by postaci rzeczy nie zmieniło. Nie było dobrego rozwiązania tej sytuacji, nic nie byłoby na tyle szokującego i zaskakującego, że ktoś choćby ziewnął z wrażenia. Rolling Eyes
xechiko
xechiko

Liczba postów : 17

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Joanna Wto Gru 18, 2012 2:26 pm

matka Dana i Jenny?? wkońcu pasuje przyjechać na ślub własnego syna ..
Joanna
Joanna
Blair & Naley
Blair & Naley

Liczba postów : 1955

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Ania Wto Gru 18, 2012 2:34 pm

Mnie się wydaje, że jest z Williamem, a nie Rufusem, ten pocałunek to bardziej taki mocno przyjacielski był. Co do objęcia to właśnie objął tą babkę potem co siedziała koło niego, zresztą jest też ujęcie jak Rufus patrzy na Dana, a kobitka z boku wpatrzona w R Wink. A William i Lily wyglądali na parę, ja miałam takie wrażenie Smile No i jakby już to się zaczynało w odcinku, ta scena z Ivy, taka trochę podbudowa na szybko do tego Wink
Ania
Ania
Chair & Kurt
Chair & Kurt

Liczba postów : 1184

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Justyna Wto Gru 18, 2012 2:36 pm

Co do zakończenia to wolałabym żeby nie pokazali nic niż taki chłam.

Sorry ale nie ogarniam tej całej wielkiej szczęśliwej patologicznej rodziny a szczególnie Lily z Williamem. Derena też kompletnie bez sesnu. S tyle wycierpiała przez wpisy plotkary, próbowała ją ujawnić itd a teraz nagle w 3 sekundy wybacza Danowi, że tyle razy sprawił jej przykrość i jeszcze podciąga to pod romantyzm. Nie chciała mu wybaczyć tego jednego rozdziału, który o niej napisał ale wybacza mu, że był zmorą jej młodości przez tyle lat. Extra. Chair bierze sobie szybki i jakże romantyczny ślub z odgłosami syren policyjnych w tle i za chwilę już nie pamięta, że na ich oczach człowiek spadł z dachu a oni mu nie pomogli.
Jack i Georgina pasują do siebie jak najbardziej i byłabym ich ostrą shipperką gdyby nie to, że jeśli ktoś w ogóle o tym pamięta w tym serialu G ma dziecko i męża. Poza tym Jack jako dobry pomagający wujek to też śmiech na sali. No i wisienka na torcie, która nie daje mi spokoju to William jako dobry mąż i ojciec i Lily, która widocznie zapomniała co jej zrobił.

Pamiętam taką dyskusję, że ten serial przekazuje złe wzorce itd. Wtedy byłam bardzo oburzona, że ktoś ma o to pretensje bo uważałam, że to tylko fikcja, że ma przyciągnąć uwagę i zainteresować widzów. Po tym co zobaczyłam zmieniam zdanie bo takiej dużej dawki patologii, niemoralności i braku zasad nawet ja jako dorosła osoba nie mogę znieść.

Może i wszystko było do przewidzenia ale nie sądziłam, że w trakcie przewinie się tyle absurdalnych wydarzeń. Zresztą mam wrażenie, że w Modzie na Sukces wolniej sobie wybaczają wszelkie krzywdy i urazy niż tutaj.
Justyna
Justyna
Derena & Eden
Derena & Eden

Liczba postów : 1645

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by LanaLang Wto Gru 18, 2012 2:54 pm

Zagłosowałam na "dobry" z sentymentu bo muszę się przyznać, zakręciła mi się łezka w oku na sam koniec Razz Ale bardziej chyba dlatego, że uświadomiłam sobie, że byłam z tym serialem tyle lat i to już koniec Very Happy

Co do Rufly - bo widzę, że ten wątek wzbudza kontrowersje Razz Ja to zrozumiałam tak, że są ze sobą, ale dalej się przyjaźnią z William i chyba jego partnerką(to ta pani w okularach) stąd te miłe gesty względem nich ... Ale ręki sobie uciąć nie dam Very Happy

Początek odcinka był generalnie kiepski, ale później się rozkręciło. Ślub Chair nie taki tandetny jak się wydawało, że będzie, Dan jako plotkara do przewidzenia od kilku już odcinków, więc chyba nikogo nie zaskoczyło. Ciekawi mnie jednak ... ktoś tu kiedyś pisał, że jak Dan okaże się Plotkarą to ogląda odcinki od początku i będzie wypisywać momenty, w których to by nie miało żadnego sensu lub też by było absolutnie niemożliwe! xD jestem ciekawa czy ta osoba dotrzyma słowa Razz przyznać się bez bicia kto to był! Razz

Zszokowało mnie natomiast, że po tylu perypetiach z laskami Nate zostaje sam Sad biedaczysko Sad Razz:P:P
LanaLang
LanaLang
Dair & Dan
Dair & Dan

Liczba postów : 265

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Vogue. Wto Gru 18, 2012 2:55 pm

A ja Wam powiem, że nawet jestem zadowolona. Jak dla mnie powinni jedynie wydłużyć odcinek, był zdecydowanie za krótki.

Bardzo się cieszę, że Dan to GG. Idea moim zdaniem świetna, jak dla mnie to jedyna osoba z 5 głównych bohaterów, która pasowała na GG i rzeczywiście miała motyw. Szkoda tylko, że scenarzyści nie pomyśleli o tym od początku, bo jest zbyt dużo nieścisłości i to wszystko nie trzyma się kupy. Dobrze, że chociaż wyjasnili sprawę z Jenny. Bardzo podobały mi sę flash backi i to jak D. opowiadał jak został GG. Poza tym to Dan był w końcu najważniejszy i jako, że od zawsze był moim ulubionym bohaterem to bardzo się cieszę, że to wokół niego kręcił się cały serial Very Happy.
Generalnie końcówka odcinka zdecydowanie najlepsza, odkąd okazuje się, że Dan to GG (wszyscy 'no way' itd. ahhahah XD), aż po ślub Dereny I love you I love you . Gdy Dan czeka na S., a ta schodzi tak przepięknie ubrana (wyglądała po prostu ślicznie, może jak ferrero rocher, ale ślicznie hahaha Very Happy) i do tego ta muzyka - ah ah, najlepsza scena odcinka. No i oczywiście Dan vol. 2 jako przyszły możliwy GG hahahha. Fajnie, że tak to zakończyli.
Poza tym nie wiem co macie do pary Georgina & Jack - szkoda, że wcześniej ich nie połączyli, moim zdaniem świetnie do siebie pasują. Cieszę się, że G. była ważna w finałowym odcinku, bo jednak narobiła zamieszania przez te sezony. I w finałowej scenie wyglądała ślicznie. Szkoda tylko, że nie było Rufly Sad .
Podobał mi się powrót Jenny, Vanessy, Erica - niby na chwilę, ale zawsze coś.
Ślub Chair bardzo fajny, taki w stylu Chair. U Dereny było słodko i wzruszająco, u Chair szalenie - tak jak powinno być, jak te związki zawsze wyglądały. Blair - kobieta sukcesu, mały Henry Bass przesłodki. Wszystko tak jak być powinno.
Dobrze, że Nate został sam, jego endgame z Sage byłby dla mnie rozczarowujący. A tak - boss Spectatora Very Happy.
Dorota w tym odcinka była prześwietna, szczególnie w akcji z wódką hahahaha Very Happy. Prawdziwa Polka Very Happy.
I zapomniałam dodać, że jeszcze jedna scena była bardzo fajna - jak opowiadają o swoich podejrzeniach dot. GG. Najlepsza była Serena myśląca, że to Rufus hahahhahahha, wtedy padłam. No i G. wielce zawiedziona - 'czy ktoś myślał, że to ja nią jestem?' XD

Generalnie mimo wielu niedociągnięć, finał mi się podobał, szczególnie końcówka odcinka. Jest tak jak miało być, w zasadzie wiadomo było jak to się skończy, ale myślę, że dzięki finałowym scenom i muzyce pozostaną mi jednak dobre wspomnienia z tego serialu, mimo że 6 sezon był paradią, ale trudno.
Rozumiem to, że wiele osób jest zawiedzionych, jednak ja podeszłam z dużą rezerwą i niewielkimi oczekiwaniami do tego odcinka. Jak się okazało - wyszło mi to na dobre.

Xoxo, Gossip Girl (DAN! XD)


Ostatnio zmieniony przez Vogue. dnia Wto Gru 18, 2012 3:36 pm, w całości zmieniany 1 raz
Vogue.
Vogue.
Dair & Date
Dair & Date

Liczba postów : 66

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Justyna Wto Gru 18, 2012 3:27 pm

Ja też chciałam podejść z przymrużeniem oka do tego odcinka ale tym razem nie dałam rady i właśnie dlatego jestem zła. Bo miałam nadzieję, że będę miała tak jak z OTH. Ryczałam na ostatnim odcinku jak bóbr i ciężko mi było, że to już koniec. Serial miał swoje wzloty i upadki ale z czystym sercem polecam go innym. W przypadku GG będę się musiała poważnie zastanowić czy zachęcić kogoś do oglądania. Nawet taki głupi szczegół mnie zirytował, że jak S schodziła ze schodów to nikt nawet dupy nie ruszył żeby wstać( a chyba zazwyczaj tak się u nich robi, że jak wchodzi panna młoda to wszyscy wstają). Tutaj wyglądało to dziwnie jak wszyscy na kanapach się porozsiadali.

Co do Rufly to wg mnie nie są razem tylko Lily z kochającym i wspaniałym Willem a Rufus z tą babką w okularach. Derena bez większych emocji w tym odcinku chociaż S na końcu wygląda przepięknie pomimo kontrowersyjnej sukni. Miałam nadzieję, że łezka mi poleci ale niestety tak się nie stało. Dan jako GG zupełnie nie w moim guście.
Justyna
Justyna
Derena & Eden
Derena & Eden

Liczba postów : 1645

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Lise Wto Gru 18, 2012 3:37 pm

łat de fak? serio, co to do cholery było?
jeszcze ta scena:
śmiech na sali
btw. Dan na bank jest A
Lise
Lise
Jenny & pregnant!Blaine
Jenny & pregnant!Blaine

Liczba postów : 3798

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by neomi19901 Wto Gru 18, 2012 3:44 pm

Szczerze... mialam sie powstrzymac i sama obejrzec odcinek ale Dan gg Question Zenada... na pewno wymyslili to na koncu zawsze kobiecy glos i w ogole a Tu Dan az mi sie nie chce ogladac tego finalu caly sezon na to czekalam a teraz tragediaaa
neomi19901
neomi19901
Blairena & Chair
Blairena & Chair

Liczba postów : 61

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Limka Wto Gru 18, 2012 4:03 pm

Ja jestem bardzo rozczarowana odcinkiem.

Dan Plotkarą? No błagam, to już chyba bym wolała Kristen Bell albo w ogóle bez ujawniania. A jeszcze bardziej od tego, że jest Plotkarą wkurzyło mnie, że wszyscy tak w 5 sekund mu wybaczyli. Szczególnie Serena. Naprawdę wiele rzeczy w tym serialu byłam w stanie traktować z przymrużeniem oka, ale tego po prostu nie rozumiem i nie jestem w stanie zaakceptować.

Na plus jedynie Chair, choć niestety brakowało mi jakiś ich słodszych scen pod koniec 5 lat później. Zawsze im shipowałam, a jakoś teraz tego nie czuję, że są endgame. Ogólnie to 5 lat później strasznie bez sensu według mnie zrobili.

Jenny? Żartujecie sobie ze mnie? Nie pokazali nawet jej całej twarzy, to przecież była sekunda i ona już zniknęła.

To samo Eric i Vanessa, chociaż ich już bardziej uwzględnili niż Jenny.

I też zastanawiam się czy Rufly jest w końcu razem czy osobno. Bo już po prostu nie wiem.

Co do Georginy i Jacka to są całkiem spoko parą i są jednymi z nielicznych osób, które nie wkurzyły mnie w tym odcinku. Georginę bardzo polubiłam, sama się sobie dziwię, bo zawsze jej nie znosiłam.
Limka
Limka
Chair & Henry
Chair & Henry

Liczba postów : 373

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by April Wto Gru 18, 2012 4:18 pm

TO JUŻ JEST KONIEC LALA NIE MA JUŻ NIC.... Very Happy

Ech... nie chciałam, żeby to Dan okazał sie Plotkarą ;( (chociaż postawiłyśmy na niego w lidze:P) no cóż Very Happy jednak jedyne co mnie bardzo wkurza, to że teraz pewnie znajdzie się mnóstwo dziur i momentów, które przeczą temu, że on mógłby być Plotkarą ;/ nie czepiam się tego, że wszyscy mu wybaczyli, bo sorry, mimo że on był w centrum to jednak wszyscy (hehe poza Nate'm) wysyłali donosy na swoich "przyjaciół".

Wypadałoby się rozpisać, ale mi się nie chce za bardzo. Mało finałowy ten odcinek, niby pokazali przyszłość, ale jakoś nie odczułam ani wielkiego smutku ani radości, mało emocji. Może to też dlatego, że większość wiedziałam ze spoilerów i zdjęć, ale mogli naprawdę zrobić ten odcinek dwugodzinny. I flashback był super, czemu taki krótki?! ;/

Największe dno tego odcinka to Lily + William. Serio? Puszczał się z Ivy tylko po to, żeby być z Lily? Obrzydliwe. Poza tym, wykorzystał okazję - śmierć Barta. Żałosne moim zdaniem Smile nie chodzi mi o to, że pragnęłam powrotu Rufly, po prostu mogła być Lily w końcu sama Smile

Georgina i Jack - pasują do siebie, uncle Jack mimo swojego strasznego wyglądu, podobał mi się w tym odcinku Smile przejął się śmiercią Barta, nie ma co.
April
April
Elijah & ParksRec
Elijah & ParksRec

Liczba postów : 2747

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Karo Wto Gru 18, 2012 4:20 pm

Poprzeglądałam tylko fragmenty na yt i hm..może dlatego, że nabrałam już dużego dystansu do tego serialu to nawet nie było najgorzej.

Dan jako GG? hahaha Wszyscy przeżyli szok poza tymi najbardziej zainteresowanymi Very Happy Rufus się przejął, a pozostali? Bardziej byli zawiedzeni tym, że prędzej go nie rozgryźli niż faktem, że przez tyle czasu niszczył im życie Very Happy
Nate jako boss Razz imo dobrze, że jest samotny, bo jego ostatnia dziewczyna była tragiczna Very Happy
Sceny Chair idealnie wpasowały się w ich klimat. Szybkie zaręczyny, jeszcze szybszy ślub:D Blair, która poganiała Cyrusa Very Happy wyszło zabawnie. I mimo, że ta policja się zjawiło to jakoś tak było bardziej zabawnie niż dramatycznie.
Fajnie, że wcisnęli do odcinka Bell, miły akcent.
Pojawienie się Vanessy, Jenny i Erica krótkie, ale jak dla mnie wystarczające.
Jenny wyglądała jak Taylor, fatalnie.
Mały Henry słodki, aczkolwiek aktorsko wypadł średnio, widać było, że jest trochę zagubiony. Ale jego "daddy", super <3
Chuck wyglądał świetnie, w porównaniu z resztą 6 sezonu to w finałowym odcinku wyglądał jakoś porządnie Smile
Blair w końcówce też wypadła super, widać że rządzi jak na Blair przystało Smile
Fryzura Dana w końcówce to porażka, jak można było go tak ulizaćVery Happy Ale Serena piękna, chociaż sukienka nie w moim guście.
No i Rufly jednak osobno, ale jak dla mnie bez różnicy.
No to tyle, więcej nie mogę powiedzieć, bo widziałam może 10 min odcinka:) Jednak co jak co, ale tęsknić nie będę Very Happy
Karo
Karo
Chair & Zade
Chair & Zade

Liczba postów : 1211

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Kasia Wto Gru 18, 2012 5:19 pm

Georgina429 napisał:Co do zakończenia to wolałabym żeby nie pokazali nic niż taki chłam.

Sorry ale nie ogarniam tej całej wielkiej szczęśliwej patologicznej rodziny a szczególnie Lily z Williamem. Derena też kompletnie bez sesnu. S tyle wycierpiała przez wpisy plotkary, próbowała ją ujawnić itd a teraz nagle w 3 sekundy wybacza Danowi, że tyle razy sprawił jej przykrość i jeszcze podciąga to pod romantyzm. Nie chciała mu wybaczyć tego jednego rozdziału, który o niej napisał ale wybacza mu, że był zmorą jej młodości przez tyle lat. Extra. Chair bierze sobie szybki i jakże romantyczny ślub z odgłosami syren policyjnych w tle i za chwilę już nie pamięta, że na ich oczach człowiek spadł z dachu a oni mu nie pomogli.
Jack i Georgina pasują do siebie jak najbardziej i byłabym ich ostrą shipperką gdyby nie to, że jeśli ktoś w ogóle o tym pamięta w tym serialu G ma dziecko i męża. Poza tym Jack jako dobry pomagający wujek to też śmiech na sali. No i wisienka na torcie, która nie daje mi spokoju to William jako dobry mąż i ojciec i Lily, która widocznie zapomniała co jej zrobił.

Pamiętam taką dyskusję, że ten serial przekazuje złe wzorce itd. Wtedy byłam bardzo oburzona, że ktoś ma o to pretensje bo uważałam, że to tylko fikcja, że ma przyciągnąć uwagę i zainteresować widzów. Po tym co zobaczyłam zmieniam zdanie bo takiej dużej dawki patologii, niemoralności i braku zasad nawet ja jako dorosła osoba nie mogę znieść.

Może i wszystko było do przewidzenia ale nie sądziłam, że w trakcie przewinie się tyle absurdalnych wydarzeń. Zresztą mam wrażenie, że w Modzie na Sukces wolniej sobie wybaczają wszelkie krzywdy i urazy niż tutaj.


[You must be registered and logged in to see this image.]
Kasia
Kasia
Dan & Klaine
Dan & Klaine

Liczba postów : 5036

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Żuri Wto Gru 18, 2012 5:19 pm

Jak dla mnie to oczywiste, że Rufly nie są razem. Po co siedziała obok Willa jak wcześniej było pokazane, że Will chciał do niej wrócić? A do tego co to za kobieta obok Rufusa, jeśli nie jego partnerka?
Żuri
Żuri
Dorota & Laley
Dorota & Laley

Liczba postów : 4834

http://zurawinowa.livejournal.com/

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Żuri Wto Gru 18, 2012 5:26 pm

MrLonelyBoy napisał:
Dan jest też podobno tytułową matką w HIMYM.

Ja słyszałam, że to on wrobił królika Rogera.



Możecie mi wytłumaczyć w sumie? Scena jak Rufus mówi, że Dan napisał na gg, że Jenny straciła dziewictwo. Co Dan odpowiada? Że uzgodnił to z nią bo ona i tak chciała wyjechać z NY?
A potem był foch na Blair bo to ona wygnała Jenny...? Przecież to nie ma sensu. Neutral
Żuri
Żuri
Dorota & Laley
Dorota & Laley

Liczba postów : 4834

http://zurawinowa.livejournal.com/

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Layla Wto Gru 18, 2012 5:36 pm

No to ja się lekko wyłamię i powiem, że dla mnie finał był świetny Smile Wiadomo, że to nie poziom 1. sezonu, ale po tym, co scenarzyści odwalili w 5. i 6. sezonie, jestem naprawdę mile zaskoczona, że udało im się zrobić tak (moim zdaniem) sensowny finał.

Największy minus to Dan jako GG. Po pierwsze, to się naprawdę nie trzyma kupy Smile Po drugie, Dan w ostatnim sezonie mógł grać bad boy'a, ale jednak zawsze go miałam za tego dobrego, a jako Plotkara parę razy jednak skrzywdził swoich bliskich. Ale trzeba mu przyznać, troll niezły xD No i trochę mnie wkurzyło, że nikogo oprócz Blair i Rufusa to praktycznie nie obeszło.

Drugi minus to zdecydowanie długość odcinka. Wystarczyłaby mi pełna godzina, żeby przedłużyć flashbacki i flashforwardy, bo ich było dla mnie trochę za mało.

Ale reszta mi się naprawdę podobała Smile Najbardziej się obawiałam ślubu Chair, ale wyszła naprawdę śmieszna, urocza scena. Derena lekko bezsensowna, ale cieszę się, że się zeszli Smile Byłam pewna, że Lily i Rufus się zejdą, ale Lily z Williamem i Rufus z tą piosenkarką (nie pamiętam imienia) to imo lepsze rozwiązanie, przynajmniej więcej zaskoczenia Smile Na plus także powrót, krótki bo krótki, ale jednak, Vanessy, Loli, Agnes i Juliet. Szkoda, że tak mało Jenny i Erica, ale na więcej chyba nie było czasu Smile Bell też nieźle, a pomysł, żeby w filmie w rolę Blair wcieliła się Rachel Bilson naprawdę genialny, w końcu postać Blair nie raz porównywano do Summer Smile Burmistrz tez świetnie z tym swoim "I thought it was Dorota" xD Bardzo fajna była też scena w mieszkaniu Blair (szczególnie reakcja Doroty na wieść o tym, że Blair myślała, że to ona była GG), tak wszyscy razem, naprawdę słodko to wyszło Smile Ale z karierą polityczną Nate'a lekko przesadzili Smile Rozumiem, że chcieli dać każdemu fajne zakończenie, ale Nate - kandydat na burmistrza, serio? Przecież on by zdradził jakąś państwową tajemnicę 5 minut po objęciu urzędu xD

Cytat odcinka: "I love both of you" - Jack
Para odcinka: Jack/Dorota xD

Jak dla mnie to był chyba najlepszy odcinek od początku 5. sezonu, no może na równi z 5x13. Także ja oceniam na świetny Smile
Layla
Layla
Chair & Hyckie
Chair & Hyckie

Liczba postów : 4417

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Żuri Wto Gru 18, 2012 5:55 pm

[You must be registered and logged in to see this image.]


J for Waldorf, zauważyliście to? Very Happy
Żuri
Żuri
Dorota & Laley
Dorota & Laley

Liczba postów : 4834

http://zurawinowa.livejournal.com/

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by brulion Wto Gru 18, 2012 5:56 pm

Nie widziałam jeszcze odcinka, ale

[You must be registered and logged in to see this image.]

Leighton na haju xD
A Penn nieźle trolluje scenę swojego ślubu xD Ciekawe ile razy to kręcili zanim przestał się śmiać XD
brulion
brulion
Derena & Wrencer
Derena & Wrencer

Liczba postów : 2653

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by brulion Wto Gru 18, 2012 5:56 pm

Matko. Mózg rozje*any po tym odcinku xD Niby od rana czytam wszystko i oglądam gify itd ale nadal nie ogarniam Very Happy Chair słodkie do porzygania, naprawdę rozkminiam dlaczego scenarzyści poszli w tym kierunku, a ślub to już w ogóle groteska xD Co to za przysięgi 3 words 8 letters xD Za 15 lat powie jej że to miało znaczyć "I hate you" i się z nią rozwiedzie Very Happy
William/Lily/Ivy - już myślałam, że zapomnieli o tym jakże beznadziejnym wątku.
Derena - tu mam dylemat, bo cieszę się jak głupia z retrospekcji i ze ślubu, ale w połączeniu z Gossip Dan robi się z tego coś żałosnego. Okej czaję że robił to wszystko dla Sereny, ale teraz wychodzi na to, ze gloryfikujemy Plotkarę, bo wszystkich uszczęśliwił(a), co nie jest prawdą. Zastanawiam się, jak bardzo trzeba być psychicznym (tu miało być inne słowo xD), żeby wybaczyć lata rujnowania komuś życia. Blair chyba jako jedyna dobrze zareagowała na to wszystko.
Cholera fajny paradoks, że Dan był Plotkarą, żeby Serena go zauważyła i żeby się w nim zakochała, a od tego zaczyna się serial xD Na dobrą sprawę to powinien się skończyć zaraz jak się zaczął xD
Co do flashforwardu to AHAHAH. Nate like a boss. Ślub Dereny Plotkary i Ferrero Rocher w jakimś dziwnym domu, w którym wszystko jest niebieskie xD Baby Bass uwielbiany przez wszystkich, a za 10 lat będzie z niego troll w kolorowym szaliczku xD Rufly, William i lisa Loeb w jakimś jawnym czworokącie xD Ivy pisząca o tym jak UES ją wy*ujało a ona je (ciekawe czy wszyscy bohaterowie zostaną pisarzami xDDD Dan chyba będzie ghostwriterem Sereny xD). Panna młoda wchodzi a wszyscy siedzą jak na haju xD
Końcówka była bardzo fajna. Nowy Chuck miażdży Very Happy
I w ogóle, NAIR SIĘ POCAŁOWAŁO. Mogę umrzeć w spokoju <3
brulion
brulion
Derena & Wrencer
Derena & Wrencer

Liczba postów : 2653

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by martakniz Wto Gru 18, 2012 7:47 pm

może mi ktoś wyjaśnić kim jest Lisa Loeb? bo kompletnie nie pamiętam ;p
martakniz
martakniz

Liczba postów : 12

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Vivien Wto Gru 18, 2012 9:03 pm

Dajcie spokój, Lily ma nowego faceta, a jeszcze ciało jej męża nie ostygło. Ba, zamiast organizować pogrzeb, to razem z matką Blair na szybkiego organizują wesele. Maskara jakaś.

Na plus:
Jack - "I love both of you"
Dorota zamawiająca drinka.
Vivien
Vivien
Blairena & Caskett
Blairena & Caskett

Liczba postów : 1601

Powrót do góry Go down

6x10 - New York, I Love You XOXO - Page 2 Empty Re: 6x10 - New York, I Love You XOXO

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach