Absurdy w GG
+61
poster
Lewandowska
amant
Ella
frejabeha
Blair Waldorf
Blake
onlytrueloveful
coco19
dzastulaa_
Serena
missv
tuppence
s
dzika
melanola
xAaliyahxx
Freya
turtle
B.Waldorf
brulion
netka
klaudyy
joanna1205
M.
joujou
Nika
chaya
xLaura
ann6677
DairDreamer
xxl
Paciok
paulishta
Monika
mario588
Magdafa
Kora
noire
April
MotherChucker
nonameface
possibility
kiwi92
Citizen Erased
lookx
Lise
zakochana_0
Klaudia
Layla
Gosiek
Gigi
Kasia
Ania
Magda
Karolina
Ola
jeanne
lb
Ewa
Żuri
65 posters
Strona 1 z 15
Strona 1 z 15 • 1, 2, 3 ... 8 ... 15
Absurdy w GG
Zastanawiam się, co uważacie za kretyńskie, absurdalne w GG, co nie powinno mieć miejsca w realnym życiu?
Moje typy:
1. Świństwa B i S. Niby to przyjaciółki, a takie świństwa sobie robią, że to pojęcie przechodzi.
2. Czy oni kiedykolwiek się uczą?
3. Służące - nie jestem bogatym dzieciakiem z UES, ale wydaje mi się, że to nawet jak na nich nienormalne posiadanie zakochanych w nas służek.
4. Każdy z każdym? Bez przesady...
Moje typy:
1. Świństwa B i S. Niby to przyjaciółki, a takie świństwa sobie robią, że to pojęcie przechodzi.
2. Czy oni kiedykolwiek się uczą?
3. Służące - nie jestem bogatym dzieciakiem z UES, ale wydaje mi się, że to nawet jak na nich nienormalne posiadanie zakochanych w nas służek.
4. Każdy z każdym? Bez przesady...
Re: Absurdy w GG
1.Sprzedaż drugiej osoby w ramach interesów.
2.Skakanie z kwiatka na kwiatek.
3.Załatwianie wielkich sporów sabotażem.
2.Skakanie z kwiatka na kwiatek.
3.Załatwianie wielkich sporów sabotażem.
Ewa- Chair & Ness
- Liczba postów : 3212
Re: Absurdy w GG
Ach, zapomniałam jeszcze, sekrety, kłamstwa i oszustwa względem ukochanej osoby. Nie wyobrażam sobie takiego związku. o0
Re: Absurdy w GG
no no.
jeszcze załatwianie spraw dzięki kasie na koncie...
jeszcze załatwianie spraw dzięki kasie na koncie...
Ewa- Chair & Ness
- Liczba postów : 3212
Re: Absurdy w GG
1.Serena dostająca się na jakiekolwiek studia.
2.Chuck jako właściciel hotelu w wieku lat 18 czy tam 19.
3. No i oczywiście ogólne sypianie każdy z każdym :d
2.Chuck jako właściciel hotelu w wieku lat 18 czy tam 19.
3. No i oczywiście ogólne sypianie każdy z każdym :d
lb- Blair & Chair
- Liczba postów : 176
Re: Absurdy w GG
1.Służki na każde zawołanie.
2.Nie pamiętam jak to się nazywa ale gdy Jenny chciała się stać sama swoją opiekunką
3.Detektywi,policja,służby specjalne na każde skinięcie
2.Nie pamiętam jak to się nazywa ale gdy Jenny chciała się stać sama swoją opiekunką
3.Detektywi,policja,służby specjalne na każde skinięcie
Ewa- Chair & Ness
- Liczba postów : 3212
Re: Absurdy w GG
Ja to mam chyba dużą tolerancję dla tych wszystkich absurdalnych zachowań
Ogólnie najbardziej w oczy mi się rzuciło w 4 sezonie:
1. oświadczyny europejskiego następcy tronu amerykańskiej dziewczynie po kilku dniach znajomości
2. studiowanie Sereny (o ile Blair jeszcze coś o tym wspominała, to Serena poza romansem z Colinem chyba nic więcej z Columbią wspólnego nie miała )
3. rozchwianie emocjonalne Chucka i jego przerysowany do granic możliwości 'szept szatana'. O ile wszyscy wiedzą, że jestem w stanie bronić tej postaci, to z psychologicznego punktu widzenia jego zachowanie w 2 połowie 4 sezonu jest dla mnie co najmniej mało racjonalne.
A ogólnie rzecz biorąc to właśnie:
1. bycie każdy z każdym
2. sekrety najpierw skrzętnie ukrywane, a następnie wychodzące na światło dzienne w najmniej oczekiwanym momencie, by służyć jako argument do różnego rodzaju rozgrywek
3. brak otwartej rozmowy i próby rozwiązania przynajmniej niektórych spraw w sposób nie uciekający się do podstępu i intryg
Ogólnie najbardziej w oczy mi się rzuciło w 4 sezonie:
1. oświadczyny europejskiego następcy tronu amerykańskiej dziewczynie po kilku dniach znajomości
2. studiowanie Sereny (o ile Blair jeszcze coś o tym wspominała, to Serena poza romansem z Colinem chyba nic więcej z Columbią wspólnego nie miała )
3. rozchwianie emocjonalne Chucka i jego przerysowany do granic możliwości 'szept szatana'. O ile wszyscy wiedzą, że jestem w stanie bronić tej postaci, to z psychologicznego punktu widzenia jego zachowanie w 2 połowie 4 sezonu jest dla mnie co najmniej mało racjonalne.
A ogólnie rzecz biorąc to właśnie:
1. bycie każdy z każdym
2. sekrety najpierw skrzętnie ukrywane, a następnie wychodzące na światło dzienne w najmniej oczekiwanym momencie, by służyć jako argument do różnego rodzaju rozgrywek
3. brak otwartej rozmowy i próby rozwiązania przynajmniej niektórych spraw w sposób nie uciekający się do podstępu i intryg
jeanne- Blair & Chair
- Liczba postów : 1452
Re: Absurdy w GG
A! Zapomniałam jeszcze o Jenny, wielkiej projektantce, i jej 'pokazie' w hotelu
lb- Blair & Chair
- Liczba postów : 176
Re: Absurdy w GG
lb napisał:A! Zapomniałam jeszcze o Jenny, wielkiej projektantce, i jej 'pokazie' w hotelu
I wielki sukces kolekcji jakiejś siksy. I Eleanor zazdroszcząca i kradnąca jej pomysły.
Re: Absurdy w GG
Szept szatana - to jest mój absurd nr 1 Ja się pytam, po co?
Blair dostaje pracę Epperly zaraz po zwolnieniu, to jest ważne stanowisko chyba?
Wątki mody na sukces, każdy z każdym musi mieć romans.
Louis i jego oświadczyny, to jest następca tronu, a nie jakiś zakochany dzieciak.
Bart przepisujący firmę swojemu nieletniemu synowi, ja rozumiem jakiś spadek, ale całe dziedzictwo, błagam...
Serena dostaje się na Yale, co tam Columbia... Chyba nie jest aż tak znana.
Służki robią wszystko co im się każe, podobno one też należą do elity, ja bym nie dała sobą tak pomiatać.
Serena podająca się za swoją matkę, głupota.
Szantaż na każdym kroku.
Długo by wymieniać.
Ale to jest GG, bez tego nie byłoby serialu.
Blair dostaje pracę Epperly zaraz po zwolnieniu, to jest ważne stanowisko chyba?
Wątki mody na sukces, każdy z każdym musi mieć romans.
Louis i jego oświadczyny, to jest następca tronu, a nie jakiś zakochany dzieciak.
Bart przepisujący firmę swojemu nieletniemu synowi, ja rozumiem jakiś spadek, ale całe dziedzictwo, błagam...
Serena dostaje się na Yale, co tam Columbia... Chyba nie jest aż tak znana.
Służki robią wszystko co im się każe, podobno one też należą do elity, ja bym nie dała sobą tak pomiatać.
Serena podająca się za swoją matkę, głupota.
Szantaż na każdym kroku.
Długo by wymieniać.
Ale to jest GG, bez tego nie byłoby serialu.
Ola- Blairena & Free Will
- Liczba postów : 2853
Re: Absurdy w GG
Ach, Jenny, moja ulubienica!
Dla mnie jej cała nagła przemiana i związany z nią bunt to jakiś absurd chodzący. A największy, że Rufus i Lily pozwalali jej wyglądać jak taniej dziewczynie do towarzystwa..
Dla mnie jej cała nagła przemiana i związany z nią bunt to jakiś absurd chodzący. A największy, że Rufus i Lily pozwalali jej wyglądać jak taniej dziewczynie do towarzystwa..
jeanne- Blair & Chair
- Liczba postów : 1452
Re: Absurdy w GG
Możliwość podszywania się pod kogoś bez większych konsekwencji
Ewa- Chair & Ness
- Liczba postów : 3212
Re: Absurdy w GG
Z tym systemem Plotkary, to jakoś nie mogłam ogarnąć jak oni to robią
Ola- Blairena & Free Will
- Liczba postów : 2853
Re: Absurdy w GG
Nie będę wymieniała tego, co już napisałyście, ale zgadzam się z tym wszystkim. Oprócz tego, co wymieniłyście:
1. Plotkara i jej blog - wątek ciekawy, ale realizmu w tym nie ma. Zdjęcia z prywatnych rozmów. Nikogo nie ma w pokoju poza bohaterami, ale na plotkarze i tak zobaczymy świetnie wyprofilowane profesjonalne ujęcie... Nie mówiąc już o tym, że Plotkara ma ludzi WSZĘDZIE, wliczając w to Paryż czy inne miejsca, które odwiedzają bohaterowie. O tej mapce nawet nie wspomnę - po prostu nie ogarniam.
2. Sprawa z książką - wtf?! Dziewczyna przynosi maszynopis do wydawnictwa, nie podaje nazwiska autora, nie ma ŻADNYCH PRAW do publikacji, a mimo to wydawca bez problemu godzi się na wydanie książki i płacenie dziewczynie, która nie jest jej autorką.
3. Picie alkoholu gdzie popadnie. Ja rozumiem, że są bogaci, ale bez przesady. Nie sądzę, żeby kasa wszędzie załatwiała sprawę.
4. Zero zahamowań. Nieważne, czy masz do czynienia z rodziną, przyjaciółmi - możesz niszczyć im życie, jak ci się podoba, a wszyscy i tak będą cię kochać.
5. Gdzie jest matka Dana, Nate'a? Matka Blair też rzadko się pojawia. Czasami odnoszę wrażenie, że oni żyją sobie sami, bez nadzoru czy opieki rodziców. Jeszcze teraz jest to w miarę zrozumiałe, bo już studiują (studia - kolejny absurd, ale o tym już pisano, więc nie będę powtarzać), są w miarę 'dorośli', ale wcześniej?
1. Plotkara i jej blog - wątek ciekawy, ale realizmu w tym nie ma. Zdjęcia z prywatnych rozmów. Nikogo nie ma w pokoju poza bohaterami, ale na plotkarze i tak zobaczymy świetnie wyprofilowane profesjonalne ujęcie... Nie mówiąc już o tym, że Plotkara ma ludzi WSZĘDZIE, wliczając w to Paryż czy inne miejsca, które odwiedzają bohaterowie. O tej mapce nawet nie wspomnę - po prostu nie ogarniam.
2. Sprawa z książką - wtf?! Dziewczyna przynosi maszynopis do wydawnictwa, nie podaje nazwiska autora, nie ma ŻADNYCH PRAW do publikacji, a mimo to wydawca bez problemu godzi się na wydanie książki i płacenie dziewczynie, która nie jest jej autorką.
3. Picie alkoholu gdzie popadnie. Ja rozumiem, że są bogaci, ale bez przesady. Nie sądzę, żeby kasa wszędzie załatwiała sprawę.
4. Zero zahamowań. Nieważne, czy masz do czynienia z rodziną, przyjaciółmi - możesz niszczyć im życie, jak ci się podoba, a wszyscy i tak będą cię kochać.
5. Gdzie jest matka Dana, Nate'a? Matka Blair też rzadko się pojawia. Czasami odnoszę wrażenie, że oni żyją sobie sami, bez nadzoru czy opieki rodziców. Jeszcze teraz jest to w miarę zrozumiałe, bo już studiują (studia - kolejny absurd, ale o tym już pisano, więc nie będę powtarzać), są w miarę 'dorośli', ale wcześniej?
Karolina- Carter & Czas Honoru
- Liczba postów : 4308
Re: Absurdy w GG
1. Chuck i to że Chuck przeżył po dostaniu kulki w brzuch i tutaj od razu nasuwa się Eva ze swoją apteczką pierwszej pomocy
długo, długo nic i
następca tronu z Monako hasa sobie z pantofelkiem po NY
Blair dolewająca Chanel no 5 do kawy (masakra)
Vanessa publikuje książkę i mówi, żeby pieniądze przekierowywać na jej konto
Aaron
wątek Sereny i Trippa
wątek szkolny, czekam tylko na to jak Serena będzie kończyć szkołę razem ze wszystkimi, a przecież jest rok do tyłu
To tak na szybko
długo, długo nic i
następca tronu z Monako hasa sobie z pantofelkiem po NY
Blair dolewająca Chanel no 5 do kawy (masakra)
Vanessa publikuje książkę i mówi, żeby pieniądze przekierowywać na jej konto
Aaron
wątek Sereny i Trippa
wątek szkolny, czekam tylko na to jak Serena będzie kończyć szkołę razem ze wszystkimi, a przecież jest rok do tyłu
To tak na szybko
Re: Absurdy w GG
Someonelikeyou napisał:1. Chuck i to że Chuck przeżył po dostaniu kulki w brzuch i tutaj od razu nasuwa się Eva ze swoją apteczką pierwszej pomocy
długo, długo nic i
następca tronu z Monako hasa sobie z pantofelkiem po NY
Blair dolewająca Chanel no 5 do kawy (masakra)
Vanessa publikuje książkę i mówi, żeby pieniądze przekierowywać na jej konto
Aaron
wątek Sereny i Trippa
wątek szkolny, czekam tylko na to jak Serena będzie kończyć szkołę razem ze wszystkimi, a przecież jest rok do tyłu
To tak na szybko
Przeoczyłam coś z tymi perfumami? Nie pamiętam zupełnie takiej sytuacji.
Aaa no i tak - zapomniałam o domorosłej pani chirurg Evie. No bez jaj... Uratowała człowieka po postrzale w BRZUCH w jakimś zapyziałym mieszkanku, przy pomocy gazy i noża, bo nie wiem czego więcej... W dodatku musiała znaleźć Chucka bardzo szybko, skoro nie wykrwawił się na śmierć. I ciekawa jestem jak go do siebie przytargała, nie naruszając go zbytnio. A akurat przy ranie postrzałowej w brzuch bardzo ważne jest, żeby pozostać bez ruchu (czytałam Kamienie na szaniec, to wiem ).
Karolina- Carter & Czas Honoru
- Liczba postów : 4308
Re: Absurdy w GG
Karolina napisał:Someonelikeyou napisał:1. Chuck i to że Chuck przeżył po dostaniu kulki w brzuch i tutaj od razu nasuwa się Eva ze swoją apteczką pierwszej pomocy
długo, długo nic i
następca tronu z Monako hasa sobie z pantofelkiem po NY
Blair dolewająca Chanel no 5 do kawy (masakra)
Vanessa publikuje książkę i mówi, żeby pieniądze przekierowywać na jej konto
Aaron
wątek Sereny i Trippa
wątek szkolny, czekam tylko na to jak Serena będzie kończyć szkołę razem ze wszystkimi, a przecież jest rok do tyłu
To tak na szybko
Przeoczyłam coś z tymi perfumami? Nie pamiętam zupełnie takiej sytuacji.
Aaa no i tak - zapomniałam o domorosłej pani chirurg Evie. No bez jaj... Uratowała człowieka po postrzale w BRZUCH w jakimś zapyziałym mieszkanku, przy pomocy gazy i noża, bo nie wiem czego więcej... W dodatku musiała znaleźć Chucka bardzo szybko, skoro nie wykrwawił się na śmierć. I ciekawa jestem jak go do siebie przytargała, nie naruszając go zbytnio. A akurat przy ranie postrzałowej w brzuch bardzo ważne jest, żeby pozostać bez ruchu (czytałam Kamienie na szaniec, to wiem ).
B w 4x13 (W). Próbowała pozbyć się rywali
Re: Absurdy w GG
Pewnie cześć się powtórzy, ale co tam;)
* tak jak napisała wyżej Karolina - Plotkara i jej blog - zdjęcia prywatne, ilość informacji, a co jest największym absurdem - informacje gdzie się kto znajduje? Jak to niby by miało wyglądać technicznie? mieli jakieś chipy? coś w telefonach? Absurd.
* Chuck kupujący hotel w wieku lat 18? 19? ja rozumiem, że odziedziczył mnóstwo kasy, ale jednak...
* Jak jest z alkoholem w USA? Nie wiem czy to takie normalne, że 16-17 latkowie piją sobie alkohol gdzie chcą? mogą legalnie kupić? Serio pytam, bo to mnie dziwiło, ale nie wiem jak to prawnie wygląda.
* Chuck wylatuje z kraju wiosną, pod koniec lata go nie ma i okazuje się, że... od wiosny nikt się z nim nie kontaktował. Cóż za kochająca rodzina
* Wyrok jaki dostała Lily za fałszowanie podpisu, przez który ktoś siedział pare lat w więzieniu
* Podstawiona kuzynka Sereny i NIKT sie nie zorientował, że to nie ona? Nikt naprawdę? Żadnych analizowanych wspomnień, rozmów o rodzinie? Tyle lat bez kontaktu. Ponownie: cóż za kochająca rodzina
* Też jak pare osób wspomniało: wątek o wydaniu przez Serenę książki Dana. A co z prawami autorskimi? Jak ją podpiszą niby?
* Wątek o wspólnym synie Lily i Rufusa. Poznają syna, po tylu latach! i nie chcą go poznać? Spędzać z nim czasu? Może coś przegapiłam, ale z tego co pamiętam to mało go było w serialu. Rozumiem, że wrócił do rodzinnego miasta, ale jednak mało o nim mówią. Tak jakby się pojawił i zniknął.
* Louis - cały wątek z nim aż nawet to ja o nim temat założyłam całe to poznanie, potem zapomnienie, pantofelek, przyjazd i oświadczyny...
* uratowanie Chucka przez Evy bez szpitala...
* tak jak napisała wyżej Karolina - Plotkara i jej blog - zdjęcia prywatne, ilość informacji, a co jest największym absurdem - informacje gdzie się kto znajduje? Jak to niby by miało wyglądać technicznie? mieli jakieś chipy? coś w telefonach? Absurd.
* Chuck kupujący hotel w wieku lat 18? 19? ja rozumiem, że odziedziczył mnóstwo kasy, ale jednak...
* Jak jest z alkoholem w USA? Nie wiem czy to takie normalne, że 16-17 latkowie piją sobie alkohol gdzie chcą? mogą legalnie kupić? Serio pytam, bo to mnie dziwiło, ale nie wiem jak to prawnie wygląda.
* Chuck wylatuje z kraju wiosną, pod koniec lata go nie ma i okazuje się, że... od wiosny nikt się z nim nie kontaktował. Cóż za kochająca rodzina
* Wyrok jaki dostała Lily za fałszowanie podpisu, przez który ktoś siedział pare lat w więzieniu
* Podstawiona kuzynka Sereny i NIKT sie nie zorientował, że to nie ona? Nikt naprawdę? Żadnych analizowanych wspomnień, rozmów o rodzinie? Tyle lat bez kontaktu. Ponownie: cóż za kochająca rodzina
* Też jak pare osób wspomniało: wątek o wydaniu przez Serenę książki Dana. A co z prawami autorskimi? Jak ją podpiszą niby?
* Wątek o wspólnym synie Lily i Rufusa. Poznają syna, po tylu latach! i nie chcą go poznać? Spędzać z nim czasu? Może coś przegapiłam, ale z tego co pamiętam to mało go było w serialu. Rozumiem, że wrócił do rodzinnego miasta, ale jednak mało o nim mówią. Tak jakby się pojawił i zniknął.
* Louis - cały wątek z nim aż nawet to ja o nim temat założyłam całe to poznanie, potem zapomnienie, pantofelek, przyjazd i oświadczyny...
* uratowanie Chucka przez Evy bez szpitala...
Ania- Chair & Kurt
- Liczba postów : 1184
Re: Absurdy w GG
Co do alko, to w książce było napisane, że mieli podrobione dowody, a tutaj... cholera wie.
a co do syna, to on nie nakłamał przypadkiem, że jest bratem ich syna i oni nadal myślą, że on nie żyje/
a co do syna, to on nie nakłamał przypadkiem, że jest bratem ich syna i oni nadal myślą, że on nie żyje/
Re: Absurdy w GG
Żuri napisał:Hm... Warto dodać jeszcze system namierzania plotkary - kto gdzie jest.
To jest chyba jeszcze teoretycznie możliwe, bo nawet w naszych Polskich warunkach, jak masz np. aplikację 'find my iPhone' (nie wiem czy na inne platformy niż Apple to działa, ale w iPhonie sama to mam ), to po zalogowaniu w systemie widzisz na mapce, gdzie jest Twój telefon. Możesz to sprawdzić Ty, ale może to też sprawdzić inna osoba.
Someonelikeyou napisał:1. Chuck i to że Chuck przeżył po dostaniu kulki w brzuch i tutaj od razu nasuwa się Eva ze swoją apteczką pierwszej pomocy
(...)
Blair dolewająca Chanel no 5 do kawy (masakra)
Nie zapominaj, że Eva wspomniała, że takie postrzały często się tam zdarzały więc widocznie miała niezbędne doświadczenie
A z perfumami, to tak z ciekawości pytając, czemu Cię to zdziwiło?
Karolina napisał:
3. Picie alkoholu gdzie popadnie. Ja rozumiem, że są bogaci, ale bez przesady. Nie sądzę, żeby kasa wszędzie załatwiała sprawę.
(...)
5. Gdzie jest matka Dana, Nate'a? Matka Blair też rzadko się pojawia. Czasami odnoszę wrażenie, że oni żyją sobie sami, bez nadzoru czy opieki rodziców. Jeszcze teraz jest to w miarę zrozumiałe, bo już studiują (studia - kolejny absurd, ale o tym już pisano, więc nie będę powtarzać), są w miarę 'dorośli', ale wcześniej?
Z tym piciem alkoholu, to jak popatrzę na Warszawę i to, co się dzieje w niektórych klubach (a i jak przypomnę sobie samą siebie i moich znajomych kilka lat temu ), to mnie to nie dziwi. Naprawdę dostanie alkoholu w wieku 16/17 lat nie było nigdzie problemem..
Matka Dana w Hudson z sąsiadem, Nate'a chyba mieszka w NYU skoro pojawiała się w kilku epizodach w 4 sezonie, ale jej wątki były jeszcze nudniejsze niż jej syna więc , a Blair przeniosła się do Paryża. Akurat Dan ma jakiś tam nadzór ze strony ojca, który btw co ciekawe nie miał z nim kontaktu przez całe wakacje przed 4 sezonem , Nate mieszka z Chuckiem, przez pewien czas z Kapitanem, a Blair ma zawsze Dorotę To akurat też mnie aż tak nie dziwi, bo sama mieszkam od 18 roku życia, i mimo iż rodziców mam 20 km od siebie, to na co dzień zupełnie nie uczestniczą oni w moim życiu.. Zresztą wiele osób wyprowadza się z domu na studia i siłą rzeczy o nadzorze nie może być mowy
Ja dodam od siebie jeszcze a propos dzieci/rodziny:
- wątek Scotta. W końcu jak Lily i Rufus dowiedzieli się, kto jest ich synem, oczekiwałam, że jeśli się nie pojawi, to chociaż będzie wspominany, ale jak widać, kamień w wodę..
- znikające dziecko Doroty - na początku 4 sezonu jeszcze kilka razy widzimy Anę, a potem to już chyba wychowuje się sama
- Dan, inteligentny facet, który wierzy na słowo Georginie, że jest z nim w ciąży, a następnie w ukryciu przed całym światem postanawia się nim opiekować (nie pasował mi do niego zupełnie ten wątek..)
- Chuck z obsesją na punkcie Barta i swojego dziedzictwa. Ok, rozumiem jak mało kto, jaki wpływ na człowieka mogą mieć tacy a nie inni rodzice, ale bez przesady. Chuck przez dwa sezony robi najgłupsze rzeczy ze względu na kłamstwa, tajemnice i wiszące nad sobą widmo krytykującego go po śmierci Barta. Nie mówiąc już o tym, że jak jeszcze raz usłyszę o poświęcaniu czegoś dla dobra jego dziedzictwa, to chyba rzucę pierwszą rzeczą, jaką będę miała pod ręką w ścianę
A z takich drobiazgów, to:
- bohaterowie notorycznie zostawiający gdzieś swoje telefony i nie wiedzący gdzie są. Ja jak nie mam przy sobie przez 5 min telefonu, to wpadam w panikę, ok, może to zdrowe też nie jest, ale nie wyobrażam sobie gdzieś go zostawić i nie wiedzieć, gdzie jest..
- Blair i Serena codziennie w innym outficie i z innymi dodatkami. Wiem, wiem, to specjalny zabieg, ale naprawdę brakuje mi tego, żeby coś było jednak ich znakiem rozpoznawczym. Blair co prawda miała przez kilka odcinków kluczyk Tiffany'iego na szyi czy jakieś kosmetyki Chanel, ale to jednak nie to samo, co Chuck z 1 sezonu z nieśmiertelnym szaliczkiem czy Lily ze swoją Birkin
jeanne- Blair & Chair
- Liczba postów : 1452
Re: Absurdy w GG
jeanne napisał:
- bohaterowie notorycznie zostawiający gdzieś swoje telefony i nie wiedzący gdzie są. Ja jak nie mam przy sobie przez 5 min telefonu, to wpadam w panikę, ok, może to zdrowe też nie jest, ale nie wyobrażam sobie gdzieś go zostawić i nie wiedzieć, gdzie
Co do telefonów to uzależnienie służek Blair od 'plotkary' i Nelly od indeksów giełdowych czy czegoś podobnego. Ledwo zabrali im telefony a te już w depresje popadają. :d
+ Metoda Sereny na poszukiwanie ojca : ' Pozwiedzam sobie Europie i skompromituje się w każdym kraju! Dadzą moje foty do magazynów i odnajdę tatusia!'
Już widzę jak tatuś-lekarz lub jego znajomi z wielkim namaszczeniem przeglądają kolorowe pisemka...
+Znowu Serena (ona ma chyba najwięcej takich durnych, niewiarygodnych sytuacji ) dostająca jakąś role w filmie tylko dlatego, że lubi książkę na podstawie której ten film powstaje ;D Gdzieś przeczytałam jak ktoś się nabijał, że ona przecież czytać nie potrafi. I chyba w to bym szybciej uwierzyła.
lb- Blair & Chair
- Liczba postów : 176
Re: Absurdy w GG
jeanne napisał:Żuri napisał:Hm... Warto dodać jeszcze system namierzania plotkary - kto gdzie jest.
To jest chyba jeszcze teoretycznie możliwe, bo nawet w naszych Polskich warunkach, jak masz np. aplikację 'find my iPhone' (nie wiem czy na inne platformy niż Apple to działa, ale w iPhonie sama to mam ), to po zalogowaniu w systemie widzisz na mapce, gdzie jest Twój telefon. Możesz to sprawdzić Ty, ale może to też sprawdzić inna osoba.Someonelikeyou napisał:1. Chuck i to że Chuck przeżył po dostaniu kulki w brzuch i tutaj od razu nasuwa się Eva ze swoją apteczką pierwszej pomocy
(...)
Blair dolewająca Chanel no 5 do kawy (masakra)
Nie zapominaj, że Eva wspomniała, że takie postrzały często się tam zdarzały więc widocznie miała niezbędne doświadczenie
A z perfumami, to tak z ciekawości pytając, czemu Cię to zdziwiło?Karolina napisał:
3. Picie alkoholu gdzie popadnie. Ja rozumiem, że są bogaci, ale bez przesady. Nie sądzę, żeby kasa wszędzie załatwiała sprawę.
(...)
5. Gdzie jest matka Dana, Nate'a? Matka Blair też rzadko się pojawia. Czasami odnoszę wrażenie, że oni żyją sobie sami, bez nadzoru czy opieki rodziców. Jeszcze teraz jest to w miarę zrozumiałe, bo już studiują (studia - kolejny absurd, ale o tym już pisano, więc nie będę powtarzać), są w miarę 'dorośli', ale wcześniej?
Z tym piciem alkoholu, to jak popatrzę na Warszawę i to, co się dzieje w niektórych klubach (a i jak przypomnę sobie samą siebie i moich znajomych kilka lat temu ), to mnie to nie dziwi. Naprawdę dostanie alkoholu w wieku 16/17 lat nie było nigdzie problemem..
Matka Dana w Hudson z sąsiadem, Nate'a chyba mieszka w NYU skoro pojawiała się w kilku epizodach w 4 sezonie, ale jej wątki były jeszcze nudniejsze niż jej syna więc , a Blair przeniosła się do Paryża. Akurat Dan ma jakiś tam nadzór ze strony ojca, który btw co ciekawe nie miał z nim kontaktu przez całe wakacje przed 4 sezonem , Nate mieszka z Chuckiem, przez pewien czas z Kapitanem, a Blair ma zawsze Dorotę To akurat też mnie aż tak nie dziwi, bo sama mieszkam od 18 roku życia, i mimo iż rodziców mam 20 km od siebie, to na co dzień zupełnie nie uczestniczą oni w moim życiu.. Zresztą wiele osób wyprowadza się z domu na studia i siłą rzeczy o nadzorze nie może być mowy
Ja dodam od siebie jeszcze a propos dzieci/rodziny:
- wątek Scotta. W końcu jak Lily i Rufus dowiedzieli się, kto jest ich synem, oczekiwałam, że jeśli się nie pojawi, to chociaż będzie wspominany, ale jak widać, kamień w wodę..
- znikające dziecko Doroty - na początku 4 sezonu jeszcze kilka razy widzimy Anę, a potem to już chyba wychowuje się sama
- Dan, inteligentny facet, który wierzy na słowo Georginie, że jest z nim w ciąży, a następnie w ukryciu przed całym światem postanawia się nim opiekować (nie pasował mi do niego zupełnie ten wątek..)
- Chuck z obsesją na punkcie Barta i swojego dziedzictwa. Ok, rozumiem jak mało kto, jaki wpływ na człowieka mogą mieć tacy a nie inni rodzice, ale bez przesady. Chuck przez dwa sezony robi najgłupsze rzeczy ze względu na kłamstwa, tajemnice i wiszące nad sobą widmo krytykującego go po śmierci Barta. Nie mówiąc już o tym, że jak jeszcze raz usłyszę o poświęcaniu czegoś dla dobra jego dziedzictwa, to chyba rzucę pierwszą rzeczą, jaką będę miała pod ręką w ścianę
A z takich drobiazgów, to:
- bohaterowie notorycznie zostawiający gdzieś swoje telefony i nie wiedzący gdzie są. Ja jak nie mam przy sobie przez 5 min telefonu, to wpadam w panikę, ok, może to zdrowe też nie jest, ale nie wyobrażam sobie gdzieś go zostawić i nie wiedzieć, gdzie jest..
- Blair i Serena codziennie w innym outficie i z innymi dodatkami. Wiem, wiem, to specjalny zabieg, ale naprawdę brakuje mi tego, żeby coś było jednak ich znakiem rozpoznawczym. Blair co prawda miała przez kilka odcinków kluczyk Tiffany'iego na szyi czy jakieś kosmetyki Chanel, ale to jednak nie to samo, co Chuck z 1 sezonu z nieśmiertelnym szaliczkiem czy Lily ze swoją Birkin
Co do mapki: ja wierzę, że to jest możliwe, ale tylko za zgodą tej 'podglądanej osoby', która musi się zalogować czy coś tam zrobić, by było ją widać. I właśnie tutaj pojawia się absurd: po co nasi bohaterowie nienawidzący wtrącającej im się w życie Plotkary, ułatwiają jej pracę?
Eva i jej zdolności: doświadczenie doświadczeniem, no ale błagam... Przypadkowa dziewczyna, bez JAKICHKOLWIEK fachowych umiejętności, profesjonalnego sprzętu, wysterylizowanego pomieszczenia ratuje chłopaka po postrzale, którego uratowanie byłoby wyzwaniem dla dobrego chirurga. I powtórzę się: jakim cudem ona go tam do siebie przytargała, nie naruszając go i nie dopuszczając do wykrwawienia? Absurd nad absurdami.
Picie alkoholu: jasne, że w wielu miejscach nie ma z tym problemu, ale bez przesady. Oni nie chodzą do zwykłych barów tylko znanych klubów, restauracji, czy hoteli. Rozumiem, że mogłoby im się udać raz, czy dwa, ale nie zawsze.
I w końcu rodzice: ze studiami się zgadzam, zresztą napisałam, że odkąd poszli na studia jest to w miarę normalne, ale chodziło mi o wcześniejszy okres - czasy Constance. 16- czy 17-letni Nate mieszkający z Chuckiem, nie matką. Matka Dana, która nie odwiedziła go chyba ani razu od czasu wyprowadzki. Nie chodzi nawet o kontrolę, ale o taki zwykły kontakt na linii rodzic-dziecko. Zwykła rozmowa od czasu do czasu...
Karolina- Carter & Czas Honoru
- Liczba postów : 4308
Re: Absurdy w GG
Ja wrócę do Doroty - jak dla mnie jest ona taka matką Polką, więc nie rozumiem czemu to dziecko raz się pojawia, raz znika, a czasem w ogóle go nie ma, która matka zaraz po urodzeniu oddaje dziecko pod opiekę?
Motyw przestępstwa Lily, chyba ktoś o tym wspominał no błagam co to za wyrok w ogóle?
No i oczywiście Jenny, cudownie uzdolnione dziecko, któremu wybacza się wszystko. Udaje jej się rozwalić przyjęcie Barta i Lily, a ta nie jest nawet na nią zła.
I milion innych spraw.
Motyw przestępstwa Lily, chyba ktoś o tym wspominał no błagam co to za wyrok w ogóle?
No i oczywiście Jenny, cudownie uzdolnione dziecko, któremu wybacza się wszystko. Udaje jej się rozwalić przyjęcie Barta i Lily, a ta nie jest nawet na nią zła.
I milion innych spraw.
Ola- Blairena & Free Will
- Liczba postów : 2853
Strona 1 z 15 • 1, 2, 3 ... 8 ... 15
Strona 1 z 15
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|