Absurdy w GG

Może źle to zrozumiałam, ale kiedy była scena Blair i Sereny w szpitalu S powiedziała, że Chuck nigdy się nie wybudził, a wcześniej za to były sceny jak oni jadą na noszach i C jest w pełni przytomny i świadomy. Kolejny absurd, czy po prostu nieuważnie oglądałam?

Ja jeszcze co do pokoju Blair. Rozumiem, że mogli zmienić pokój raz, pilot to pilot, ale aż tyle razy to niezła przeginka. Ta mama w pierwszym odcinku to też jakoś do Blair nie pasowała..Ale największym absurdem ' pilotowym ' jest to kiedy Chuck idzie z Natem i mówi do niego, że da mu tabletki matki..Ja rozumiem, zmiana wystroju, zmiana aktora ( no jeszcze ) ale TAKA sprawa jest nie do przyjęcia.

xAaliyahxx napisał:Może źle to zrozumiałam, ale kiedy była scena Blair i Sereny w szpitalu S powiedziała, że Chuck nigdy się nie wybudził, a wcześniej za to były sceny jak oni jadą na noszach i C jest w pełni przytomny i świadomy. Kolejny absurd, czy po prostu nieuważnie oglądałam?

Ja odebrałam to tak, że Chuck zapadł w śpiączkę dopiero później. Podczas jakiejś operacji, nie wiem...
Dla mnie większym absurdem odnoście Chucka i jego przytomności była scena z 'aniołem': Blair modli się, wchodzi anielica-pielęgniarka mówiąc 'Chuck Bass chcę panią widzieć' (czy coś w ten deseń), B natychmiast idzie do Chucka, wchodzi, i co? Chuck śpi... Od czasu wyjścia pielęgniarki od C mogło minąć 2-3 minuty maksymalnie, a on zdążył zapaść w sen, a jakże.

Powiedział też Serenie, że musi powiedzieć RODZICOM, że w ich hotelu sprzedaje się alkohol nieletniem Dla mnie mimo wszystko największym absurdem w pilocie jest chyba Chuck w transporcie publicznym

Mnie też ten autobus rozwalił... I to jeszcze z Nate'm.
Ale jak już napisał ktoś, pilot czasami to taki "drugi serial". Żadne fakty z pierwszego odcinka nie się potwierdzają.

Karolina napisał:

Ja odebrałam to tak, że Chuck zapadł w śpiączkę dopiero później. Podczas jakiejś operacji, nie wiem...
Dla mnie większym absurdem odnoście Chucka i jego przytomności była scena z 'aniołem': Blair modli się, wchodzi anielica-pielęgniarka mówiąc 'Chuck Bass chcę panią widzieć' (czy coś w ten deseń), B natychmiast idzie do Chucka, wchodzi, i co? Chuck śpi... Od czasu wyjścia pielęgniarki od C mogło minąć 2-3 minuty maksymalnie, a on zdążył zapaść w sen, a jakże.

czy ja wiem czy to taki absurd... bo nie wiem czy pielęgniarka szukając Blair od razu poszła do kaplicy.. myśle że najpierw szukała w pokoju.. a to też nie są chyba następne drzwi obok pokoju Chucka. no ale to i tak mało ważne

Chuck wychodzacy z domu ze szklana whisky

W 1 lub 2 sezonie do szkoły przyszla jakas nowa( z prosta grzywka, pozniej B upuscila jej na noge kij hokejowy), B miała jej cała kartoteke. Wiedziała o niej dosłownie wszystko. Niby skąd?

od Chucka chyba, bo to było coś takiego, że ona siedziała na schodach ze "służkami" i Chuck przyszedł i jej coś dał i to chyba było to. chyba, że się mylę.

coco19 napisał:Chuck wychodzacy z domu ze szklana whisky

W 1 lub 2 sezonie do szkoły przyszla jakas nowa( z prosta grzywka, pozniej B upuscila jej na noge kij hokejowy), B miała jej cała kartoteke. Wiedziała o niej dosłownie wszystko. Niby skąd?

To była Amanda, podstawiona przez Chucka, żeby zemścić się na Blair i skłócić ją z Sereną, co za gest

Blair wiedziała wszystko dzięki Kati, Penelope czy Iz, które zbierały papiery. Zresztą nawet sam Chuck doniósł chyba kilka kartotek.

Ten pakt z Bogiem jaki zawarła Blair to jest taki absurd, że przechodzi ludzkie pojęcie, to jest tak niewiarygodna wymówka na to by nie być z Chuckiem, MA-SA-KRA!

Georginy pomysły też bywają absurdalne! Wrobienie Dana w ojcostwo szok!

Ale największym absurdem był ślub Blair i Louisa! Ona wyszła za niego,bo obiecała Bogu, że dotrzyma słowa, a on ożenił się, żeby się zemścić, za to traktowanie go jak pocieszyciela? Właściwie to po ch* on się ożenił????...

W 4x19 pełne imię Louisa brzmi Louis Albert Jean-Michel Grimaldi, a na slubie jest już nazywany Louis Frédéric Grimaldi

Na początku serialu Serena mówi, że jej rodzice skończyli Harvard i Brown. Potem jest wspomniane, że Lily była na Brown, więc William powinien skończyć Harvard. A w 3 i 4 sezonie mówi się, że jest absolwentem Columbii

I nie wiem, czy było, ale w 1x03, kiedy zostaje wywieszona lista asystentów dla gości z Ivy League, Chuck nazywa się Chuck, a nie Charles, a takie listy chyba powinny używać pełnych imion, nie?

Zastanawiam się, czy nie byłoby lepiej stworzyć osobny temat na błędy w GG bo jednak błędy to nie absurdy

brulion napisał:I nie wiem, czy było, ale w 1x03, kiedy zostaje wywieszona lista asystentów dla gości z Ivy League, Chuck nazywa się Chuck, a nie Charles, a takie listy chyba powinny używać pełnych imion, nie?

Na tej same liście, o ile się nie mylę, Nate i Dan są jako Nathaniel i Daniel

Dana tam nie było, bo nie został asystentem, ale tak, Nate był jako Nathaniel cóż, może na początku scenarzyści nie wiedzieli, że Chuck to zdrobnienie xD

A rzeczywiscie, nie było Dana

Nie wiem czy to już było ale w 1 odcinku Chuck mówi do S że powie RODZICĄ że w ich hotelu sprzedają alkohol nieletnim. Czyżby C miał moc dzięki której umie rozmawiać z umarłymi.

Błędy w pilocie się mniej liczą, bo ten odcinek pisze się dużo wcześniej i sporo rzeczy się nie zgadza. W ogóle czytałam ostatnio scenariusz pilota, jeszcze w mniej ostatecznej wersji i HAHAHAHA wtf xD Lily nazywa się Darla, jest parę dopisanych scen i generalnie śmiech na sali jeśli chcecie, to mogę podać link do pdfa xD

brulion napisał:Błędy w pilocie się mniej liczą, bo ten odcinek pisze się dużo wcześniej i sporo rzeczy się nie zgadza. W ogóle czytałam ostatnio scenariusz pilota, jeszcze w mniej ostatecznej wersji i HAHAHAHA wtf xD Lily nazywa się Darla, jest parę dopisanych scen i generalnie śmiech na sali jeśli chcecie, to mogę podać link do pdfa xD

Bardzo prosimy o ten link

[You must be registered and logged in to see this link.]

Tu jest scenariusz Pilota i 2x06, innych nie znalazłam, ale w sumie zależało mi na Pilocie więc dalej nie szukałam

dziękuję

Nie uważacie to za trochę dziwne, że zupełnie zniknął ten wątek? Rozumiem, że może nie był mega ciekawy, ale mogli go zostawić jako uzupełnienie, zamiast wymyślać kolejne romanse, nowe miłości (nigdy nie zaakceptuję wątku Dana i Blair, never, never).

Zakładanie osobnego tematu tylko po to, by zadać to pytanie jest dość bezcelowe, zwłaszcza, że ta kwestia była poruszana na forum nie raz i nie dwa. Proponuję przenieść się do tematu z absurdami [You must be registered and logged in to see this link.].

Sorry, jestem tutaj nowa i nie wiedziałam, że ten temat był poruszany. Gdzie się znajduje?

Tak jak napisałam: w temacie z absurdami, do którego podałam link. Nie ma osobnego tematu poświęconego tylko tej kwestii bo chyba nie ma sensu się tak rozdrabniać Po prostu przekopiuj swoją wypowiedź tutaj: [You must be registered and logged in to see this link.] a ten temat pewnie zostanie usunięty w najbliższym czasie przez kogoś, żeby nie zaśmiecać forum.

Scalam ten temat z absurdami.