Sezon 5
+8
Ola
Karolina
shiva89
Joanna
Gigi
Layla
Ania
Kasia
12 posters
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Sezon 5
[You must be registered and logged in to see this link.]
The members of New Directions are back in action and take on their biggest assignment yet: the Beatles! As Will enlists the kids to pay homage to the classic song catalog from the Fab Four, Blaine and Kurt attempt to answer questions about their future together. Meanwhile, Rachel's New York ambitions take an unexpected turn.
Ostatnio zmieniony przez Kasia dnia Pią Lis 08, 2013 6:08 pm, w całości zmieniany 2 razy
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Sezon 5
Przepiękne oświadczyny, PRZEPIĘKNE!!! Przepiękne słowa Blaine'a!...to było idealne!!! Poza tym świetna piosenka przepięknie wykonana! Piękne miejsce, te schody!, cała oprawa, cudownie zorganizowane. Burt, Rachel, Santana, Mercedes, Will, chóry razem z nimi. Cudownie. Cieszę się, że powiedział tak! Strasznie! Ach, moje Klaine!
Prześwietna rozmowa Kurta i Burta. Jak ja uwielbiam ich relację, to jest jedna z najlepszych rzeczy w tym serialu. Dlaczego w każdym odcinku nie możemy dostać chociaż jednej ich sceny?
Szkoda, że rodziców Blaine'a nie przedstawili przy okazji.
Got To Get You Into My Life super, ach Klaine! Liczyłam na może dłuższą rozmowę, ale widać, że obydwoje się kochają, super, że wrócili do siebie. i super, że tym razem to Kurt przygotował piosenkę Szkoda, że tylko dwie ich wspólne sceny w całym odcinku. Ale za to jakie!
Prześwietnie zrobione Help! Fantastycznie wyszło! Jak mnie cieszy radosny Blaine, ach
Uwielbiam przyjaźń Blaine'a i Sama, mam nadzieję, że to przetrwa po zakończeniu szkoły.
Szkoda mi było Artiego na początku, że Kitty przedkłada to co powiedzą koleżanki nad faceta, który jej się podoba. Ale muszę przyznać, że uroczą parę tworzą.
Podobała mi się piosenka dla Tiny, super to wyszło. I nawet podoba mi się pomysł, że idzie z Samem na prom. Może nawet mogłoby przerodzić się w to coś więcej? Chyba nie taki zły pomysł.
A hard day's night fajnie wyszło. Bardzo lubię przyjaźń Santany i Rachel. Santana w NY to był jeden z najlepszych pomysłów scenarzystów w czwartym sezonie. Wątek przesłuchania Rachel jakoś średnio mnie interesuje.
Sue zwyczajnie wredna i jak tylko pojawiała się na ekranie to nie mogłam się doczekać aż scena z nią się skończy. Szkoda Figginsa.
Cieszy mnie, że tak mało Marley, Jake'a, Rydera. Jako jakby tło w scenach, czy do zaśpiewania z kimś piosenki to w sumie czemu nie, ale super, że dzisiaj się na nich nie skupiali.
Ocena: 6/6. Zachwyt i łzy. Aaa moje Klaine kochane!!! Muszę jeszcze dodać, że Chris i Darren przekapitalnie zagrali, niesamowici są.
Prześwietna rozmowa Kurta i Burta. Jak ja uwielbiam ich relację, to jest jedna z najlepszych rzeczy w tym serialu. Dlaczego w każdym odcinku nie możemy dostać chociaż jednej ich sceny?
Szkoda, że rodziców Blaine'a nie przedstawili przy okazji.
Got To Get You Into My Life super, ach Klaine! Liczyłam na może dłuższą rozmowę, ale widać, że obydwoje się kochają, super, że wrócili do siebie. i super, że tym razem to Kurt przygotował piosenkę Szkoda, że tylko dwie ich wspólne sceny w całym odcinku. Ale za to jakie!
Prześwietnie zrobione Help! Fantastycznie wyszło! Jak mnie cieszy radosny Blaine, ach
Uwielbiam przyjaźń Blaine'a i Sama, mam nadzieję, że to przetrwa po zakończeniu szkoły.
Szkoda mi było Artiego na początku, że Kitty przedkłada to co powiedzą koleżanki nad faceta, który jej się podoba. Ale muszę przyznać, że uroczą parę tworzą.
Podobała mi się piosenka dla Tiny, super to wyszło. I nawet podoba mi się pomysł, że idzie z Samem na prom. Może nawet mogłoby przerodzić się w to coś więcej? Chyba nie taki zły pomysł.
A hard day's night fajnie wyszło. Bardzo lubię przyjaźń Santany i Rachel. Santana w NY to był jeden z najlepszych pomysłów scenarzystów w czwartym sezonie. Wątek przesłuchania Rachel jakoś średnio mnie interesuje.
Sue zwyczajnie wredna i jak tylko pojawiała się na ekranie to nie mogłam się doczekać aż scena z nią się skończy. Szkoda Figginsa.
Cieszy mnie, że tak mało Marley, Jake'a, Rydera. Jako jakby tło w scenach, czy do zaśpiewania z kimś piosenki to w sumie czemu nie, ale super, że dzisiaj się na nich nie skupiali.
Ocena: 6/6. Zachwyt i łzy. Aaa moje Klaine kochane!!! Muszę jeszcze dodać, że Chris i Darren przekapitalnie zagrali, niesamowici są.
Ania- Chair & Kurt
- Liczba postów : 1184
Re: Sezon 5
Moja nieskładna nocna opinia:
Siedzę i ryczę po prostu. Rozmowa Kurta z Burtem była piękna. Całe oświadczyny cudowne.
Przemowa Blaine'a... jedna z najpiękniejszych rzeczy jakie w życiu słyszałam. Po prostu niesamowite. I on nie jest dobry w romansach... plis.
Nie spodziewałam się czegoś aż tak idealnego.
Zupełnie jakby RIB zżynali z fanfiction.
Mam wrażenie, że mi się to śni.
Podoba mi się to, że Kurt wiedział o wszystkim wcześniej (dolary przeciwko orzechom, że Rachel wyplalała ) i mógł to sobie naprawdę przemyśleć.
Gdy słuchałam słów Burta, nie wiem dlaczego miałam pewne skojarzenie z HIMYM, kiedy to Ted pragnie przeżyć chociaż 45 dni więcej z matką i wtedy mnie to tak jakoś uderzyło, że w tym wszystkim chodzi o czas.
Spojrzałam na te oświadczyny inaczej niż się spodziewałam, aż mam ochotę podziękować, że przedstawili to w taki sposób, a nie inny.
Siedzę i ryczę po prostu. Rozmowa Kurta z Burtem była piękna. Całe oświadczyny cudowne.
Przemowa Blaine'a... jedna z najpiękniejszych rzeczy jakie w życiu słyszałam. Po prostu niesamowite. I on nie jest dobry w romansach... plis.
Nie spodziewałam się czegoś aż tak idealnego.
Zupełnie jakby RIB zżynali z fanfiction.
Mam wrażenie, że mi się to śni.
Podoba mi się to, że Kurt wiedział o wszystkim wcześniej (dolary przeciwko orzechom, że Rachel wyplalała ) i mógł to sobie naprawdę przemyśleć.
Gdy słuchałam słów Burta, nie wiem dlaczego miałam pewne skojarzenie z HIMYM, kiedy to Ted pragnie przeżyć chociaż 45 dni więcej z matką i wtedy mnie to tak jakoś uderzyło, że w tym wszystkim chodzi o czas.
Spojrzałam na te oświadczyny inaczej niż się spodziewałam, aż mam ochotę podziękować, że przedstawili to w taki sposób, a nie inny.
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Sezon 5
Zaręczyny, jak i wcześniejsza scena Klaine, piękne! Fajnie, że nie było w tym żadnego pośpiechu. Najpierw pogadali o tym, czy do siebie wrócić, a potem Kurt miał czas na przemyślenie decyzji o zaręczynach. I muszę przyznać, że czułam wielką ulgę, kiedy Kurt powiedział "tak", bo nie wiedzieć czemu, cały czas byłam prawie pewna, że się nie zgodzi, albo przynajmniej, że dowiemy się, czy się zgodził w następnym odcinku, a tu niespodzianka, żadnych idiotycznych cliffhangerów : ) Rozmowa Kurta z ojcem oczywiście też na plus.
Wątek Kitty i Artiego też mi się spodobał. Podobało mi się, jak to rozegrali. Co prawda Kitty postąpiła na początku trochę nie fair, ale pasowało to do niej, nie zmienili postaci tylko dlatego, żeby "wsadzić" ją w związek.
Wątek Rachel na razie mnie nie porwał, ale podoba mi się pomysł jej pracy z Santaną w kawiarni, ładnie wyglądają w tych fartuszkach
Tina, jak to ostatnio bywa, mega wnerwiająca. Sue zresztą też. Zazwyczaj te jej chamstwo mi się nawet podoba, ale w tym odcinku przesadziła. I jak Ania już napisała, fajnie, że nie marnowali czasu na te nowsze, mniej interesujące postacie
Muzyka również genialna. Jak dla mnie jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy, odcinek Glee pod względem muzycznym
Daję 5/5. Głównie ze względu na Klaine i Beatlesów
Wątek Kitty i Artiego też mi się spodobał. Podobało mi się, jak to rozegrali. Co prawda Kitty postąpiła na początku trochę nie fair, ale pasowało to do niej, nie zmienili postaci tylko dlatego, żeby "wsadzić" ją w związek.
Wątek Rachel na razie mnie nie porwał, ale podoba mi się pomysł jej pracy z Santaną w kawiarni, ładnie wyglądają w tych fartuszkach
Tina, jak to ostatnio bywa, mega wnerwiająca. Sue zresztą też. Zazwyczaj te jej chamstwo mi się nawet podoba, ale w tym odcinku przesadziła. I jak Ania już napisała, fajnie, że nie marnowali czasu na te nowsze, mniej interesujące postacie
Muzyka również genialna. Jak dla mnie jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy, odcinek Glee pod względem muzycznym
Daję 5/5. Głównie ze względu na Klaine i Beatlesów
Layla- Chair & Hyckie
- Liczba postów : 4417
Re: Sezon 5
thread ruiner here!! ;D
Klain zaręczony? jezusie. ile oni mają?? po 20 lat?? xD fucking Murphy ;D
Klain zaręczony? jezusie. ile oni mają?? po 20 lat?? xD fucking Murphy ;D
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: Sezon 5
Kurt ma 20, a Blaine 18.
Myślę, że to będą dosyć długie zaręczyny I zapewne nic nie zmienią w ich wątku poza pierścionkiem na palcu Kurta.
Myślę, że to będą dosyć długie zaręczyny I zapewne nic nie zmienią w ich wątku poza pierścionkiem na palcu Kurta.
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Sezon 5
niestety nie ma 6 wiec musialam dać 5
uwielbiam i kocham oświadczyny Blaine'a ;D
zgodze sie z Layla bo również odczułam ulge gdy Kurt powiedział magiczne słowo tak, bo po jego zachowaniu , a raczej przerażeniu gdy rozmawiał z Burtem , myślałam ze sie nie zgodzi na szczęście tego nie zrobił ;p
co do oświadczyn to podobał mi sie pomysł Blaine'a z poproszeniem o pomoc inne chóry świetnie im to wyszło naprawde, i starzy przyjaciele któzy przyjechali na oświadczyny szczerze mówiąc to brakowało mi spośród wszystkich Finna..
na plus oczywiście wyżej wspomniana rozmowa Burta z Kurtem lubie te dwójke razem i uważam że powinno być wiecej scen ojca i syna
na plus związek Artiego i Kitty Kitty jest kreowana na mieszanke Santany i Quinn ( niestety niezbyt udana ) no ale dziwne by bylo gdyby tak od razu zgodziła sie z nim chodzić, ujawnić informacje ze są parą..
Santana i Rachel również na plus, śliczne miały te fartuszki
Blam ;D uwielbiam ich
Sue zawsze była wredna i chamska i za to ją lubie ale szkoda mi było Figginsa ...
na minus Tina i jej zachowanie, czy tylko mnie ona wkurza?? wydaje sie byc taką wiecznie niezadowoloną.. niby wcale na pierwszy plan nie weszła za bardzo ale może to dobrze, bo po ponownym obejrzeniu 4 sezonu musze powiedziec ze postać Tiny irytuje ;/
podobało mi sie również to że dużo piosenek było uwielbiam takie odcinki ;D no i Beatels'i ;D
uwielbiam i kocham oświadczyny Blaine'a ;D
zgodze sie z Layla bo również odczułam ulge gdy Kurt powiedział magiczne słowo tak, bo po jego zachowaniu , a raczej przerażeniu gdy rozmawiał z Burtem , myślałam ze sie nie zgodzi na szczęście tego nie zrobił ;p
co do oświadczyn to podobał mi sie pomysł Blaine'a z poproszeniem o pomoc inne chóry świetnie im to wyszło naprawde, i starzy przyjaciele któzy przyjechali na oświadczyny szczerze mówiąc to brakowało mi spośród wszystkich Finna..
na plus oczywiście wyżej wspomniana rozmowa Burta z Kurtem lubie te dwójke razem i uważam że powinno być wiecej scen ojca i syna
na plus związek Artiego i Kitty Kitty jest kreowana na mieszanke Santany i Quinn ( niestety niezbyt udana ) no ale dziwne by bylo gdyby tak od razu zgodziła sie z nim chodzić, ujawnić informacje ze są parą..
Santana i Rachel również na plus, śliczne miały te fartuszki
Blam ;D uwielbiam ich
Sue zawsze była wredna i chamska i za to ją lubie ale szkoda mi było Figginsa ...
na minus Tina i jej zachowanie, czy tylko mnie ona wkurza?? wydaje sie byc taką wiecznie niezadowoloną.. niby wcale na pierwszy plan nie weszła za bardzo ale może to dobrze, bo po ponownym obejrzeniu 4 sezonu musze powiedziec ze postać Tiny irytuje ;/
podobało mi sie również to że dużo piosenek było uwielbiam takie odcinki ;D no i Beatels'i ;D
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: Sezon 5
W tej scenie jak Kurt jest już w Dalton i wita się z członkami ND to ściska Sama, Artiego i cmoka Tinę. Patrzyłam tak na to i wtedy mnie uderzył brak Finna i brak Brittany.
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Sezon 5
w całej scenie oświadczyn brakowało mi Finna.
nigdy nie myslalam ze to powiem ale jego brak mnie uderzył.
nigdy nie myslalam ze to powiem ale jego brak mnie uderzył.
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: Sezon 5
Mi też Go bardzo brakowało. Jego postaci jakoś nigdy nie lubiłam, ale i tak ten jago brak był jakiś dziwny. Szczerze mówiąc, to już teraz się boję, jak zareaguję na odcinek poświęcony Finnowi/Cory'emu
Layla- Chair & Hyckie
- Liczba postów : 4417
Re: Sezon 5
a czy jak kręcili 1 odcinek to Cory jeszcze żył i nagrywał razem z nimi? I był w tej scenie z oświadczynami tylko go wycieli? Czy nagrywali po:(...
shiva89- Delena & Nemily
- Liczba postów : 817
Re: Sezon 5
Nagrywali jakieś 2 - 3 tygodnie po jego śmierci z tego co pamiętam.
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Sezon 5
Dopiero udało mi się obejrzeć i pewnie mogłabym napisać wywód na 10 stron o tym odcinku, ale postaram się za dużo nie rozpisywać, bo już chyba wszystko zostało powiedziane Muszę tylko napisać, że ten odcinek był naprawdę przepiękny, od pierwszej do ostatniej sceny idealny, wszystkie wykonania wyszły przecudnie (co nawet mnie trochę zaskoczyło, bo słyszałam w życiu zbyt wiele zmasakrowanych coverów Beatlesów). Także daję w pełni zasłużone 5
Na początku odcinka, w scenie Rachel nie mogłam się zmusić do patrzenia na nią jak na Rachel a nie na Leę, po prostu wciąż miałam w głowie ją i Cory'ego i to Yesterday w dodatku mnie do reszty rozkleiło... Ale później odcinek był tak niesamowicie pozytywny, że przemiło się to oglądało. Naprawdę ogromny szacunek, przede wszystkim dla Lei, ale też dla reszty obsady, że dali radę tak wspaniale to zagrać po takiej tragedii.
Co do oświadczyn Klaine'a - NIENAWIDZĘ tego pomysłu, są za młodzi i po prostu no nie kupuję tego, nie lubię takich historii w serialach o nastolatkach ALE muszę przyznać, że oświadczyny były perfekcyjne, szczególnie słowa Blaine'a. Ponadto uważam, że taka scena, z ogromnymi gejowskimi oświadczynami chyba najpopularniejszej pary serialu ma naprawdę duże znaczenie kulturowe i w świetny sposób obrazuje zmiany, jakich jesteśmy świadkami w dzisiejszych czasach. Także gdyby to była inna para i gdyby te oświadczyny były inne to pewnie bym je hejtowała, ale z uwagi na takie a nie inne okoliczności - akceptuję, choć ŚLUBOWI MÓWIĘ ZDECYDOWANE NIE
PS. Czy na oświadczynach byli Mike, Quinn i Puck a ja jestem po prostu ślepa i przegapiłam ich w tłumie, czy jednak ich nie było?
Na początku odcinka, w scenie Rachel nie mogłam się zmusić do patrzenia na nią jak na Rachel a nie na Leę, po prostu wciąż miałam w głowie ją i Cory'ego i to Yesterday w dodatku mnie do reszty rozkleiło... Ale później odcinek był tak niesamowicie pozytywny, że przemiło się to oglądało. Naprawdę ogromny szacunek, przede wszystkim dla Lei, ale też dla reszty obsady, że dali radę tak wspaniale to zagrać po takiej tragedii.
Co do oświadczyn Klaine'a - NIENAWIDZĘ tego pomysłu, są za młodzi i po prostu no nie kupuję tego, nie lubię takich historii w serialach o nastolatkach ALE muszę przyznać, że oświadczyny były perfekcyjne, szczególnie słowa Blaine'a. Ponadto uważam, że taka scena, z ogromnymi gejowskimi oświadczynami chyba najpopularniejszej pary serialu ma naprawdę duże znaczenie kulturowe i w świetny sposób obrazuje zmiany, jakich jesteśmy świadkami w dzisiejszych czasach. Także gdyby to była inna para i gdyby te oświadczyny były inne to pewnie bym je hejtowała, ale z uwagi na takie a nie inne okoliczności - akceptuję, choć ŚLUBOWI MÓWIĘ ZDECYDOWANE NIE
PS. Czy na oświadczynach byli Mike, Quinn i Puck a ja jestem po prostu ślepa i przegapiłam ich w tłumie, czy jednak ich nie było?
Karolina- Carter & Czas Honoru
- Liczba postów : 4308
5x02 Tina in the Sky With Diamonds
[You must be registered and logged in to see this link.]
As the Prom approaches, the race for Prom Queen brings out the best and the worst in candidates Tina and Kitty. Meanwhile, Sam tries to make a connection with a new school nurse, an increasingly discouraged Rachel waits for word on her Funny Girl callback, and Santana makes a new friend at work.
Ostatnio zmieniony przez Kasia dnia Pon Paź 07, 2013 10:50 pm, w całości zmieniany 1 raz
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Sezon 5
Po pierwsze, tak jak Karolina w pierwszej scenie nie widziałam Rachel, tylko Leę, jak mi tej dziewczyny szkoda. Ale w odcinku zagrała naprawdę świetnie, choć kręcili go tak szybko po śmierci Cory'ego. Swoją drogą też mi go tutaj strasznie brakowało :<
Na plus wykonania Rachel, obydwie piosenki świetne. O dziwo podoba mi się wątek Kitty i Artiego, wyszło to dosyć naturalnie i nawet wiarygodnie
I te zaręczyny... ja też ślubowi mówię zdecydowanie NIE! Niemniej scena była naprawdę świetnie napisana, nakręcona, zaśpiewana i zagrana
Reszta wykonań kiepska, nic mnie nie porwało. Ogólnie odcinek średni, jakoś mnie szczególnie nie wciągnął
P.S. Sam wygląda tragicznie.
Na plus wykonania Rachel, obydwie piosenki świetne. O dziwo podoba mi się wątek Kitty i Artiego, wyszło to dosyć naturalnie i nawet wiarygodnie
I te zaręczyny... ja też ślubowi mówię zdecydowanie NIE! Niemniej scena była naprawdę świetnie napisana, nakręcona, zaśpiewana i zagrana
Reszta wykonań kiepska, nic mnie nie porwało. Ogólnie odcinek średni, jakoś mnie szczególnie nie wciągnął
P.S. Sam wygląda tragicznie.
Ola- Blairena & Free Will
- Liczba postów : 2853
Re: Sezon 5
Obejrzałam kilka dni temu i zapomniałam skomentować.
Zacznę od tego, że nie lubię odcinków poświęconych jednemu artyście. Na ogół kończy się to tak, że mamy 3 minuty dialogów, piosenka, 3 minuty dialogów i piosenka. I tak w kółko i w kółko. Dla mnie optymalnie jest jak w odcinku są 3-4 piosenki, a nie 7.
Yesterday najbardziej chwyciło mnie za serce. Myślę, że twórcy nawet nie chcieli, abyśmy widzieli tam Rachel. To miała być Lea i dla wszystkich była to piosenka o Cory'm. Chyba dopiero naprawdę do mnie trafiło, że już go nie zobaczymy.
Podoba mi się, że połączyli Artiego z Kitty. Bardzo fajnie razem wyglądają, no i Kitty zyskuje w jego towarzystwie.
Słowa Blaine'a do Kurta przepiękne, naprawdę.
Nie kupuję Rachel jako kelnerki :/
Zacznę od tego, że nie lubię odcinków poświęconych jednemu artyście. Na ogół kończy się to tak, że mamy 3 minuty dialogów, piosenka, 3 minuty dialogów i piosenka. I tak w kółko i w kółko. Dla mnie optymalnie jest jak w odcinku są 3-4 piosenki, a nie 7.
Yesterday najbardziej chwyciło mnie za serce. Myślę, że twórcy nawet nie chcieli, abyśmy widzieli tam Rachel. To miała być Lea i dla wszystkich była to piosenka o Cory'm. Chyba dopiero naprawdę do mnie trafiło, że już go nie zobaczymy.
Podoba mi się, że połączyli Artiego z Kitty. Bardzo fajnie razem wyglądają, no i Kitty zyskuje w jego towarzystwie.
Słowa Blaine'a do Kurta przepiękne, naprawdę.
Nie kupuję Rachel jako kelnerki :/
Vivien- Blairena & Caskett
- Liczba postów : 1601
Re: Sezon 5
4/5
Nawet niezły odcinek :)Najbardziej zainteresowali mnie Kitty i Artie, chciałabym, żeby z kimś już był na stałe...
Scena zaręczyn widowiskowa, ale mi się za bardzo nie podobała. Wolałabym (jak już) coś kameralnego, no ale to nie jest "moja" para, więc właściwie wszystko mi jedno. Ważne, że ich fani są zadowoleni.
Świetne wykonanie "Yesterday" i to właściwie... tyle. Innych nie pamiętam za bardzo;/
Tina jest okropna! Nigdy za nią specjalnie nie przepadałam, ale teraz doprowadza mnie do szału.
Nawet niezły odcinek :)Najbardziej zainteresowali mnie Kitty i Artie, chciałabym, żeby z kimś już był na stałe...
Scena zaręczyn widowiskowa, ale mi się za bardzo nie podobała. Wolałabym (jak już) coś kameralnego, no ale to nie jest "moja" para, więc właściwie wszystko mi jedno. Ważne, że ich fani są zadowoleni.
Świetne wykonanie "Yesterday" i to właściwie... tyle. Innych nie pamiętam za bardzo;/
Tina jest okropna! Nigdy za nią specjalnie nie przepadałam, ale teraz doprowadza mnie do szału.
April- Elijah & ParksRec
- Liczba postów : 2747
Re: Sezon 5
Obejrzałam odcinek, muzycznie był słabszy niż poprzedni więc daję 4.
Kocham Santanę, reklama była mistrzowska. (Podobnie jak reakcja Hummelberry na nią ) A jej zdenerwowanie z powodu Dani naprawdę urocze.
Bardzo się cieszę, że Kurt w końcu trochę pośpiewał. W tym stroju kelnera wygląda naprawdę hot
W ogóle cały wątek Nowego Jorku jest jak zawsze świetny. Cały czas mam ochotę na więcej i więcej. Przyjaźń między tą trójką jest genialna. Pinky swear
Żałuję tylko, że Let it be nie zaśpiewali oni w całości.
A co do Rachel i jej roli, w sumie fajnie, że ją dostała, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ciekawszy byłby wątek jej dalszych zmagań.
A co do Limy, wątek Sama i Penny przyjemny naprawdę. Szkoda tylko, że fryzura Sama już nie. Dobrze, że newbies dalej robią za tło poza Kitty, która w tym odcinku też była fajna ;)Tylko dlaczego założyła koszulkę i spodnie gdy na tym wieszaku było mnóstwo sukienek?
Bezsensu wprowadzać znowu wątek nowej złej czirliderki.
Sue na balu była super. Uśmiałam się ze Stonera Bretta :DWtf po prostu
Tiny po tym oblaniu slushie było mi naprawdę żal. Ile jeszcze oni będą ją tak katować. Dobrze, że ma naprawdę dobrych przyjaciół.
+ Samgelina Jolie
+ Naya, Lea i Jenna są naprawdę pięknymi kobietami.
Kocham Santanę, reklama była mistrzowska. (Podobnie jak reakcja Hummelberry na nią ) A jej zdenerwowanie z powodu Dani naprawdę urocze.
Bardzo się cieszę, że Kurt w końcu trochę pośpiewał. W tym stroju kelnera wygląda naprawdę hot
W ogóle cały wątek Nowego Jorku jest jak zawsze świetny. Cały czas mam ochotę na więcej i więcej. Przyjaźń między tą trójką jest genialna. Pinky swear
Żałuję tylko, że Let it be nie zaśpiewali oni w całości.
A co do Rachel i jej roli, w sumie fajnie, że ją dostała, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ciekawszy byłby wątek jej dalszych zmagań.
A co do Limy, wątek Sama i Penny przyjemny naprawdę. Szkoda tylko, że fryzura Sama już nie. Dobrze, że newbies dalej robią za tło poza Kitty, która w tym odcinku też była fajna ;)Tylko dlaczego założyła koszulkę i spodnie gdy na tym wieszaku było mnóstwo sukienek?
Bezsensu wprowadzać znowu wątek nowej złej czirliderki.
Sue na balu była super. Uśmiałam się ze Stonera Bretta :DWtf po prostu
Tiny po tym oblaniu slushie było mi naprawdę żal. Ile jeszcze oni będą ją tak katować. Dobrze, że ma naprawdę dobrych przyjaciół.
+ Samgelina Jolie
+ Naya, Lea i Jenna są naprawdę pięknymi kobietami.
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: Sezon 5
oceniłam na 4 odcinek nie był tak świetny jak poprzedni ale do złych nie należał więc porządna 4 mu sie należy
"Let it be" ja nie żałuje ze nie spiewała jej tylko trójca z NY, bo podoba mi sie łaczenie ich z Limą, szkoda tylko ze chyba nie mieliśmy nigdy piosenki śpiewanej tylko i wyłacznie przez Rach, Kurta i Santany ;/
Rachel fajnie ze dostała role ale szczerze mówiąc w poprzednim odcinku wydawalo mi sie ze producentom bardziej sie podobała Santana w "Hard Day's Night" i ze to ona mogła by dostac role Funny ale w sumie dobrze ze sie tak nie stało
Dantana o jakie to urocze były nerwy Santany może wkońcu bedzie miec fajną dziewczyne ;D jak dla mnie Demi może zostać na stałe w Glee
Reklama Santany mistrzostwo ;D
Sam i Penny, podobali mi sie razem, oby tylo ta miłość przetrwała długo ( a nie tylko do powrotu Brittany) ładnie ze soba wyglądaja
Tina na początku odcinka niesamowicie mnie wkurzała ale na balu mi sie jej szkoda zrobiło, miło ze strony Kitty że dała jej swoją sukienke ale tam bylo mnóstwo ubrań nie mogła wybrać czegoś bardziej twarzowego niż podkoszulek i dresy ?? Ogólnie Kitty z odcinka na odcinek jest dla mnie na plus
Wraca stara "dobra" Sue ;D
na minus teraz jest Sam a dokladnie jego fryzura narzekałam na fryzure Dana w GG a Sam ma jeszcze gorszą;/ Chord błagam obetnij sie ( a mnie sie szczególnie teraz nie odmawia wiec masz to zrobić xD ) !
i nie podoba mi sie ponowny wątek cheerleaderki mającej rozwalić chór.. ;/
muzycznie podobało mi sie wyżej wymienione "Let It Be" i "Hey Jude"
"Let it be" ja nie żałuje ze nie spiewała jej tylko trójca z NY, bo podoba mi sie łaczenie ich z Limą, szkoda tylko ze chyba nie mieliśmy nigdy piosenki śpiewanej tylko i wyłacznie przez Rach, Kurta i Santany ;/
Rachel fajnie ze dostała role ale szczerze mówiąc w poprzednim odcinku wydawalo mi sie ze producentom bardziej sie podobała Santana w "Hard Day's Night" i ze to ona mogła by dostac role Funny ale w sumie dobrze ze sie tak nie stało
Dantana o jakie to urocze były nerwy Santany może wkońcu bedzie miec fajną dziewczyne ;D jak dla mnie Demi może zostać na stałe w Glee
Reklama Santany mistrzostwo ;D
Sam i Penny, podobali mi sie razem, oby tylo ta miłość przetrwała długo ( a nie tylko do powrotu Brittany) ładnie ze soba wyglądaja
Tina na początku odcinka niesamowicie mnie wkurzała ale na balu mi sie jej szkoda zrobiło, miło ze strony Kitty że dała jej swoją sukienke ale tam bylo mnóstwo ubrań nie mogła wybrać czegoś bardziej twarzowego niż podkoszulek i dresy ?? Ogólnie Kitty z odcinka na odcinek jest dla mnie na plus
Wraca stara "dobra" Sue ;D
na minus teraz jest Sam a dokladnie jego fryzura narzekałam na fryzure Dana w GG a Sam ma jeszcze gorszą;/ Chord błagam obetnij sie ( a mnie sie szczególnie teraz nie odmawia wiec masz to zrobić xD ) !
i nie podoba mi sie ponowny wątek cheerleaderki mającej rozwalić chór.. ;/
muzycznie podobało mi sie wyżej wymienione "Let It Be" i "Hey Jude"
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: Sezon 5
W ogóle mnie nie interesował wątek promu, Tina wkurzająca. Jak były oklaski to nie mogłam się doczekać aż to slushie ją obleje... jeny, jakie to wredne z mojej strony:P a jak wiadro spadło na Stonera roześmiałam się w głos.
Tina ma wspaniałych przyjaciół. Performance Hey Jude piękny.
Nie wiem jak to się dzieje, ale polubiłam Kitty w tym sezonie. W dzisiejszym odcinku była bardzo przyjacielska i w ogóle, bardzo pozytywnie. Wystarczyły dwa odcinki, aby z irytującej mnie postaci stała się pozytywna.
Wątek Sama z pielęgniarką uroczy momentami, ale mi generalnie obojętny.
Teraz o tym co interesowało mnie zdecydowanie bardziej, czyli NY
Chcę więcej Kurta!
Nie wiem już który raz, może tysięczny, napiszę, że uwielbiam przyjaźń Kurta i Rachel. Jeden z najlepszych wątków w tym serialu. I Santana z nimi kapitalna. Fantastyczne trio
Co do Santany i Dani to na plus. Nie wiem co więcej napisać, zobaczę jak się rozwinie, ale póki co pozytywnie, poza tym fajnie się ich oglądało w czwórkę w ostatniej piosence
Brakuje mi trochę wątku Vogue'a, chętnie zobaczyłabym Isabelle.
Ciekawe czy kiedyś przyjdzie ten cudowny moment i skupią się w serialu tylko na NY. Kciuki zaciśnięte mocno już od czwartego sezonu.
Szkoda, że nie było nic więcej o Klaine. Tyle, że pare postaci wspomniało o zaręczynach. Fajna by była jakaś rozmowa telefoniczna, albo skype jak "razem" jedli popcorn i oglądali filmy :)W ogóle to było takie wydarzenie, a teraz tylko parę razy wspominają. Brakowało mi jakiejś rozmowy w stylu Rachel czy Santana opowiadają jak to Blaine ich zaprosił, ktokolwiek inny opowiada o tym jak piękne to było itd.
Jeśli chodzi o piosenki to Let It Be najlepsze dla mnie. Tylko, czy naprawdę nie mogła tego wykonywać sama ekipa z NY?! Serio trzeba było jeszcze tam dołożyć Limę? Poza tą jedną piosenką nie mam nic do słuchania po tym odcinku. Tydzień temu lepiej generalnie.
Ocena: 3/5. Plusy za przyjaźń Kurt-Rachel-Santana, Santanę i Dani, Let It Be, generalnie to co związane z NY , performance Hey Jude, odmienioną, fajną Kitty. Minusy: nieinteresujący mnie wątek promu, mało NY i Kurta (nawet finałowej piosenki nie mogli zaśpiewać w czwórkę tylko musiała się pojawić Lima), wkurzający wątek z kolejną wredną cheerleaderką.
Tina ma wspaniałych przyjaciół. Performance Hey Jude piękny.
Nie wiem jak to się dzieje, ale polubiłam Kitty w tym sezonie. W dzisiejszym odcinku była bardzo przyjacielska i w ogóle, bardzo pozytywnie. Wystarczyły dwa odcinki, aby z irytującej mnie postaci stała się pozytywna.
Wątek Sama z pielęgniarką uroczy momentami, ale mi generalnie obojętny.
Teraz o tym co interesowało mnie zdecydowanie bardziej, czyli NY
Chcę więcej Kurta!
Nie wiem już który raz, może tysięczny, napiszę, że uwielbiam przyjaźń Kurta i Rachel. Jeden z najlepszych wątków w tym serialu. I Santana z nimi kapitalna. Fantastyczne trio
Co do Santany i Dani to na plus. Nie wiem co więcej napisać, zobaczę jak się rozwinie, ale póki co pozytywnie, poza tym fajnie się ich oglądało w czwórkę w ostatniej piosence
Brakuje mi trochę wątku Vogue'a, chętnie zobaczyłabym Isabelle.
Ciekawe czy kiedyś przyjdzie ten cudowny moment i skupią się w serialu tylko na NY. Kciuki zaciśnięte mocno już od czwartego sezonu.
Szkoda, że nie było nic więcej o Klaine. Tyle, że pare postaci wspomniało o zaręczynach. Fajna by była jakaś rozmowa telefoniczna, albo skype jak "razem" jedli popcorn i oglądali filmy :)W ogóle to było takie wydarzenie, a teraz tylko parę razy wspominają. Brakowało mi jakiejś rozmowy w stylu Rachel czy Santana opowiadają jak to Blaine ich zaprosił, ktokolwiek inny opowiada o tym jak piękne to było itd.
Jeśli chodzi o piosenki to Let It Be najlepsze dla mnie. Tylko, czy naprawdę nie mogła tego wykonywać sama ekipa z NY?! Serio trzeba było jeszcze tam dołożyć Limę? Poza tą jedną piosenką nie mam nic do słuchania po tym odcinku. Tydzień temu lepiej generalnie.
Ocena: 3/5. Plusy za przyjaźń Kurt-Rachel-Santana, Santanę i Dani, Let It Be, generalnie to co związane z NY , performance Hey Jude, odmienioną, fajną Kitty. Minusy: nieinteresujący mnie wątek promu, mało NY i Kurta (nawet finałowej piosenki nie mogli zaśpiewać w czwórkę tylko musiała się pojawić Lima), wkurzający wątek z kolejną wredną cheerleaderką.
Ania- Chair & Kurt
- Liczba postów : 1184
Re: Sezon 5
Daję 4.
Pod względem wykonań słabiej niż w pierwszym odcinku, chociaż 'Let it be' było super. Na duży plus reklama Santany, Glee Club wspierający Tinę po oblaniu slushies i reakcja Rachel na wiadomość o wygraniu castingu. Ogólnie dobry odcinek, może nie było jakichś fajerwerków, ale nie ma co narzekać.
Fajnie, że scenarzyści rozkładają wątki w miarę równomiernie jeśli chodzi o Limę tzn. w 4. sezonie skupili się głównie na Ryderze, Marley, Jake'u, Willu i Emmie, a teraz z kolei pokazują więcej Artiego, Kitty czy Tiny.
Jestem przerażona nadchodzącym odcinkiem, to będzie emocjonalna masakra...
Pod względem wykonań słabiej niż w pierwszym odcinku, chociaż 'Let it be' było super. Na duży plus reklama Santany, Glee Club wspierający Tinę po oblaniu slushies i reakcja Rachel na wiadomość o wygraniu castingu. Ogólnie dobry odcinek, może nie było jakichś fajerwerków, ale nie ma co narzekać.
Fajnie, że scenarzyści rozkładają wątki w miarę równomiernie jeśli chodzi o Limę tzn. w 4. sezonie skupili się głównie na Ryderze, Marley, Jake'u, Willu i Emmie, a teraz z kolei pokazują więcej Artiego, Kitty czy Tiny.
Jestem przerażona nadchodzącym odcinkiem, to będzie emocjonalna masakra...
Karolina- Carter & Czas Honoru
- Liczba postów : 4308
Re: Sezon 5
Do końca nie wierzyłam, że zrobią Tinie taką akcję w stylu Carrie xD
Ładne Hey Jude i Let it be.
Ogólnie odcinek podobał mi się bardziej niż poprzedni, więc na plus. Ocena może być 4, bo też szału nie było, ale szału w Glee nie ma nigdy xD
Fajni Sam i Penny. Santana i Dani. Lovato wychodzi całkiem spoko jak na razie. W ogóle dziś obczaiłam, że mam na szafce w akademcu naklejkę z nią xD
Ładne Hey Jude i Let it be.
Ogólnie odcinek podobał mi się bardziej niż poprzedni, więc na plus. Ocena może być 4, bo też szału nie było, ale szału w Glee nie ma nigdy xD
Fajni Sam i Penny. Santana i Dani. Lovato wychodzi całkiem spoko jak na razie. W ogóle dziś obczaiłam, że mam na szafce w akademcu naklejkę z nią xD
Ola- Blairena & Free Will
- Liczba postów : 2853
Strona 1 z 2 • 1, 2
Similar topics
» Wpadki, wycięte sceny - czyli zawartość DVD ;)
» Sezon 4
» 5 sezon
» INFORMACJE Sezon 5 i 6
» Muzyka - Sezon 5
» Sezon 4
» 5 sezon
» INFORMACJE Sezon 5 i 6
» Muzyka - Sezon 5
Strona 1 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach