5x12 The Devil Inside

I jak wrażenia?

nie oglądam serialu od pewnego czasu już, ale słyszałam, że Steroline jest po prostu piękne ostatnio i są endgame w sercach wszystkich fanów <3

xD

Co teraz z Elena??? No bo chyba nie usmiercili głownej bohaterki... I w ogóle Bonnie jest kotwicą wiec powinno ją zastanowić to dlaczego Katherina przez nią nie przeszła skoro umarła..

Ja jestem własnie świeżo po obejrzeniu odcinka i jak dla mnie super nie dość, że wrócił stary Damon to nie było nudnych, przeciąganych momentów, jak zdarzało się ostatnio wg mnie wraca poziom 1. sezonu

Też tak myślę, w końcu pełno wrażeń i 0 nudy. Z jednym wyjątkiem - Tyler. Chyba niepotrzebnie go znowu sprowadzili ;/

A ja tam lubię na niego patrzeć

Carrot napisał:A ja tam lubię na niego patrzeć

Ha@h@ ja też lubię popatrzeć chociaż zdecydowanie wolę patrzeć na Damona

cyganka napisał:

Carrot napisał:A ja tam lubię na niego patrzeć

Ha@h@ ja też lubię popatrzeć :Dchociaż zdecydowanie wolę patrzeć na Damona

No raczej

Wraca stary dobry VD

najlepszy moment to jak Taylor dostał w ryj od Stefana:) warto było znieść jego obecność w tym odcinku by to zobaczyć. Mam nadzieję, że nie złączą znowu z nim Caroline. Bo to byłaby już żenada. Po seksie z Klausem na jej miejscu od razu wsiadłabym w samolot do Nowego Orleanu i nie oglądała się na podrzędnego wilkołaczka,ktory nic do serialu nie wnosi.

martitka03 napisał:najlepszy moment to jak Taylor dostał w ryj od Stefana:)

zgadzam sie w 100%

Ahhh widzę, że nie tylko ja nie pałam do Taylora miłością…. on mnie tak irytuje ;// Przecież to on zostawił Caroline więc co się dziwi…. Myślał, że taka sexy dziewczyna zostanie zakonnicą i przyjmie celibat? xD
Co do samego odcinku no to faktycznie, akcja jest, ale trochę się martwię, że Eleny póki co nie będzie. Chociaż mnie często irytowała, to mimo wszystko bez niej serial by nie istniał.
I Jak to się stało, że w rozmowie z Eleną aka Kateriną ani Stefan, ani Damon się nie skapnęli, że to nie ona?? Elena w życiu by tak się nie pytała ;P

Wlasnie tez sie zdziwilam, ze Stefan jej nie poznal. Zreszta w zapowiedzi do nastepnego odcinka od razu widac, ze to Kath. Chyba, ze on sie tak bardzo ucieszyl, ze Elena do niego przyleciala i nie zwraca uwagi na jej dziwne zachowanie.

Taylor tez mnie denerwuje, zale nie na tyle, zeby nie rozumiec jego zlosci na Carol.

EJ moja reakcja jak elena podbiegła do damona to jedno wielkie 'powiedz mu to głupia, pospiesz sie no' i oczywiscie stalo sie to co zawsze hahaha. wgl dlaczego elka nie zabila tej podrożniczki? przecież to by wystarczyło.. troche niedorobione jak dla mnie. a stefcio pocieszający caroline, no kochane i przesłodkie. mam nadzieje że nie będą próbować zrobić z nich pary, szystko by tym zepsuli.. odc 7/10 bo troche niedorobione. aa i damon na konću z aaronem, taki damon jakiego znamy wkońcu!

Nie rozumiem czemu Elenia nie zabiła podróżniczki (wiem, wiem bez tego by nie było dalszego wątku), myślała, że ucieknie i co? Mogła chociaż zabrać ze sobą ciało Kat. Już się ucieszyłam jak wpadła w ramiona Damonowi, jakby mu chociaż zdążyła powiedziec, a tu taki zonk.

Stefan w obronie Caroline, super, tylko jak Ty powiedział, że przespała się z Klausem, to Stef spojrzał na nią tak osądzająco, że nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.

Zabrakło mi Bonnie, bo chyba powinna wiedzieć, że Kat przez nią nie przeszła i, że coś jest nie tak.

No i jakim cudem Elena by proponowała pogrzeb Kaśki, albo, że zaniesie jej kwiatki. Ale i tak mimo tych niedociągnięć lubię ten serial Zły Damon wraca, chociaż nie do końca podoba mi się ten Enzo. Taka sobie ta postać.