One Tree Hill/Pogoda na miłość
+33
Maxxxim
amelka99
meryl.
genevievee
pink_rose
love_A
Susannah_dg
Gigi
Monika
depmod
Homeland1
Karo
Ola
karolla
brulion
Joanna
Nika
Kasia
Karolina
Gosiek
Lewandowska
Vivien
CallMeLady
Żuri
Jen
Magda
Justyna
Ania_
Layla
werucha
Lise
andzia
Cherry
37 posters
Strona 10 z 16
Strona 10 z 16 • 1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 16
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Oo, jak już wspomniałam Brooke i Julian na plus, ale fakt, nie mogę zapominać o Quinn i Clayu. Claya uwielbiałam od pierwszej sceny z nim, Quinn trochę później, ale w końcu i ją polubiłam
Tylko że, mimo całej mojej sympatii, ja się czułam jakby to był nie "ten" serial. Miało być o dwóch braciach, a w końcu jeden zupełnie zniknął a drugi poszedł w odstawkę
Tylko że, mimo całej mojej sympatii, ja się czułam jakby to był nie "ten" serial. Miało być o dwóch braciach, a w końcu jeden zupełnie zniknął a drugi poszedł w odstawkę
Ola- Blairena & Free Will
- Liczba postów : 2853
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Samo Brulian i Clinn(tak to się mówi? ) byli bardzo fajni, ale jakoś serial zatracił swój główny wątek. Może jakby Dan się więcej pojawiał, bo tak to oglądaliśmy zmagania Brooke i Quinn, wspieranych przez dobrą radę Haley.
W ogóle Owen tak nagle zniknął. Czytałam, że aktorka grająca Brooke była z aktorem od Juliana (była też z "Lucasem" i "Natem" xD) nalegała na to, by zagrał jej miłość, no i zagrał. Nie lubiłam Brooke z Owenem, ale no dziwnie to rozwiązali.
No i 9ty sezon. Jakoś tak nagle się urwał, brakowało mi większej ilości Logana. :<
W ogóle Owen tak nagle zniknął. Czytałam, że aktorka grająca Brooke była z aktorem od Juliana (była też z "Lucasem" i "Natem" xD) nalegała na to, by zagrał jej miłość, no i zagrał. Nie lubiłam Brooke z Owenem, ale no dziwnie to rozwiązali.
No i 9ty sezon. Jakoś tak nagle się urwał, brakowało mi większej ilości Logana. :<
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Ja KOCHAM Brooke więc nigdy nie narzekałam na nadmiar scen z jej udziałem co wcale nie znaczy, że nie uważam, że w ostatnich sezonach było zdecydowanie za mało Naley (razem i osobno)
Tak, Sophia Bush (Brooke) po rozwodzie z Chadem była ponoć z Austinem Nicholsem (Julian) 6 lat z przerwami (z czego 2 lata ostatnio bez przerw )
Austin zdecydował się na pracę w OTH ze względu na Sophię, chciał być blisko niej. To było takie romantyczne jak Sophia opowiadała o tym u Chelsea Handler... niestety na początku tego roku rozeszli się...szkoda bo tworzyli naprawdę uroczą parę
Tak, Sophia Bush (Brooke) po rozwodzie z Chadem była ponoć z Austinem Nicholsem (Julian) 6 lat z przerwami (z czego 2 lata ostatnio bez przerw )
Austin zdecydował się na pracę w OTH ze względu na Sophię, chciał być blisko niej. To było takie romantyczne jak Sophia opowiadała o tym u Chelsea Handler... niestety na początku tego roku rozeszli się...szkoda bo tworzyli naprawdę uroczą parę
Ania_- OTH & Eden
- Liczba postów : 1913
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
ROZWÓD z CHADEM?:OOOOOOO
Nieźle.
Szkoda, że z Austinem jej nie wyszło. Nie wiem, jak poza serialem, ale w OTH byli przesłodcy i była niesamowita chemia między nimi. Jedna z moich ulubionych par, pomijając, że nie przepadam za Brooke, najfajniejsza zawsze była dla mnie Haley. No i Quinn była świetna. Ona i Julian byli tak fajnie nierozgarnięci.
[You must be registered and logged in to see this image.]
Nieźle.
Szkoda, że z Austinem jej nie wyszło. Nie wiem, jak poza serialem, ale w OTH byli przesłodcy i była niesamowita chemia między nimi. Jedna z moich ulubionych par, pomijając, że nie przepadam za Brooke, najfajniejsza zawsze była dla mnie Haley. No i Quinn była świetna. Ona i Julian byli tak fajnie nierozgarnięci.
[You must be registered and logged in to see this image.]
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Żuri napisał:ROZWÓD z CHADEM?:OOOOOOO
Tak, poznali się w 2003 na planie OTH, w kwietniu 2005 wzięli ślub a w sierpniu 2005 już byli w separacji :> Ich małżeństwo przetrwało 5 miesięcy
Ania_- OTH & Eden
- Liczba postów : 1913
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Właśnie, widziałam na filmwebie, że byli małżeństwem tak krótko I dobrze, szkoda Sophii dla Chada. Po prostu koleś mi się nie podoba, i jeszcze mówi szeptem. Jakby się czegoś bał xD
Ola- Blairena & Free Will
- Liczba postów : 2853
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
I dlatego mieliśmy tak sporą dawkę Brucasa, mimo że scenarzyści zawsze stawiali na Leyton. Z chwilą zakończenia się związku Sophii i Chada, Brucas też się skończył. Mnie osobiście bardzo takie rzeczy irytują.
Vivien- Blairena & Caskett
- Liczba postów : 1601
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
[quote]Z chwilą zakończenia się związku Sophii i Chada, Brucas też się skończył.[quote]Nie, nie. Sophia z Chadem rozstali się na początku 3 sezonu, a parę w w serialu grali już po rozstaniu. A Leyton podobno od początku było endgame, nawet wtedy, gdy na ekranie widzieliśmy Lucasa z Brooke. Co zresztą mnie nie dziwi, bo twórca serialu miał obsesję na punkcie Leyton.
A Austin i Sophia na pewno nie byli ze sobą 6 lat, bo w 2007 roku na przykład była z Jonem Fosterem, a później jeszcze z serialowym Nathanem.
I niestety prawdą jest, że Owena usunęli, bo Sophia wkręciła Autsina. A szkoda, bo go lubiłam.
A Austin i Sophia na pewno nie byli ze sobą 6 lat, bo w 2007 roku na przykład była z Jonem Fosterem, a później jeszcze z serialowym Nathanem.
I niestety prawdą jest, że Owena usunęli, bo Sophia wkręciła Autsina. A szkoda, bo go lubiłam.
Jen- Team Date
- Liczba postów : 185
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
[quote="Jen"][quote]Z chwilą zakończenia się związku Sophii i Chada, Brucas też się skończył.
ja czytałam ze byli 6 lat razem wliczając w to z rozstania i powroty
Nie, nie. Sophia z Chadem rozstali się na początku 3 sezonu, a parę w w serialu grali już po rozstaniu. A Leyton podobno od początku było endgame, nawet wtedy, gdy na ekranie widzieliśmy Lucasa z Brooke. Co zresztą mnie nie dziwi, bo twórca serialu miał obsesję na punkcie Leyton.
A Austin i Sophia na pewno nie byli ze sobą 6 lat, bo w 2007 roku na przykład była z Jonem Fosterem, a później jeszcze z serialowym Nathanem.
I niestety prawdą jest, że Owena usunęli, bo Sophia wkręciła Autsina. A szkoda, bo go lubiłam.
ja czytałam ze byli 6 lat razem wliczając w to z rozstania i powroty
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
[quote="Joanna"][quote="Jen"]
Dokładnie. Napisałam, że 6 lat z przerwami A w czasie tych przerw Sophia zaliczyła jeszcze Jona i Jamsa ;D A co do Joego (Owen) to z tego co wyczytałam gdzieś dawno temu to dostał on role w innym serialu dlatego sam zrezygnował z OTH, Sophia wkręcająca Austina nie miała z tym nic wspólnego
Z chwilą zakończenia się związku Sophii i Chada, Brucas też się skończył.Nie, nie. Sophia z Chadem rozstali się na początku 3 sezonu, a parę w w serialu grali już po rozstaniu. A Leyton podobno od początku było endgame, nawet wtedy, gdy na ekranie widzieliśmy Lucasa z Brooke. Co zresztą mnie nie dziwi, bo twórca serialu miał obsesję na punkcie Leyton.
A Austin i Sophia na pewno nie byli ze sobą 6 lat, bo w 2007 roku na przykład była z Jonem Fosterem, a później jeszcze z serialowym Nathanem.
I niestety prawdą jest, że Owena usunęli, bo Sophia wkręciła Autsina. A szkoda, bo go lubiłam.
ja czytałam ze byli 6 lat razem wliczając w to z rozstania i powroty
Dokładnie. Napisałam, że 6 lat z przerwami A w czasie tych przerw Sophia zaliczyła jeszcze Jona i Jamsa ;D A co do Joego (Owen) to z tego co wyczytałam gdzieś dawno temu to dostał on role w innym serialu dlatego sam zrezygnował z OTH, Sophia wkręcająca Austina nie miała z tym nic wspólnego
Ania_- OTH & Eden
- Liczba postów : 1913
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
[quote="Ania_"][quote="Joanna"]
A do do Austina, to też Soph się chwaliła, że chcieli być blisko siebie i został przez to w serialu.
Heh, ja i tak ją w sumie podziwiam, że dała radę grać z Chadem po tym wszystkim. Podobno on ją zdradzał jeszcze przed ślubem. Także nieźle ..
Sophia sama dementowała plotki, że byli wcześniej razem, że niby są już od wielu lat przyjaciółmi, ale parą nie byli. To było jakoś w 2009 roku. Ale kto ich tam wie...Jen napisał:Z chwilą zakończenia się związku Sophii i Chada, Brucas też się skończył.Nie, nie. Sophia z Chadem rozstali się na początku 3 sezonu, a parę w w serialu grali już po rozstaniu. A Leyton podobno od początku było endgame, nawet wtedy, gdy na ekranie widzieliśmy Lucasa z Brooke. Co zresztą mnie nie dziwi, bo twórca serialu miał obsesję na punkcie Leyton.
A Austin i Sophia na pewno nie byli ze sobą 6 lat, bo w 2007 roku na przykład była z Jonem Fosterem, a później jeszcze z serialowym Nathanem.
I niestety prawdą jest, że Owena usunęli, bo Sophia wkręciła Autsina. A szkoda, bo go lubiłam.
ja czytałam ze byli 6 lat razem wliczając w to z rozstania i powroty
Dokładnie. Napisałam, że 6 lat z przerwami A w czasie tych przerw Sophia zaliczyła jeszcze Jona i Jamsa ;D A co do Joego (Owen) to z tego co wyczytałam gdzieś dawno temu to dostał on role w innym serialu dlatego sam zrezygnował z OTH, Sophia wkręcająca Austina nie miała z tym nic wspólnego
A do do Austina, to też Soph się chwaliła, że chcieli być blisko siebie i został przez to w serialu.
Heh, ja i tak ją w sumie podziwiam, że dała radę grać z Chadem po tym wszystkim. Podobno on ją zdradzał jeszcze przed ślubem. Także nieźle ..
Jen- Team Date
- Liczba postów : 185
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
No i teraz wiem, skąd tyle Brucas, ktorego nie znosiłam, i nie miało żadnych podstaw.
"Wiem, że kocham jedną"
NO, w końcu powie Peyton i to się skończy!
"To Brooke"
WTF???!?!?!?!
"Wiem, że kocham jedną"
NO, w końcu powie Peyton i to się skończy!
"To Brooke"
WTF???!?!?!?!
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Żuri, moja reakcja była identyczna xD Brucas było bez sensu, bez chemii, bez podstaw xD Jakby z powietrza wzięli tę wielką miłość xD Dobrze, że się rozstali w prawdziwym życiu, bo może trzeba by jeszcze dłużej ich oglądać i się męczyć
Ola- Blairena & Free Will
- Liczba postów : 2853
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
A dla mnie Brucas mogłoby być endgame Mieli fajną chemię. I na pewno byli ciekawsi niż Leyton, których również shipowałam. Tyle, że Lucas to palant i każdą kochał miłością szczerą i prawdziwą, nawet Lindsey. Najbardziej jednak lubiłam, gdy trójkąt Brooke-Lucas-Peyton był osobno. Peyton na przykład uwielbiałam z Jagielskim. No i
[You must be registered and logged in to see this image.]
[You must be registered and logged in to see this image.]
Lewandowska- Bart & OTH
- Liczba postów : 2994
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
uwielbiam ten moment xD
Skills, Nathan i Mouth :
Skills, Nathan i Mouth :
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Mówię Wam, nawet jakby Sophia i Chad się nie rozstali, Brucas długo by nie pociągnęli. Mark miał obsesję na punkcie Leyton, gdzieś nawet mówił, że dla niego to zawsze był endgame.
Ja, szczerze mówiąc, lubiłam Brooke i Lucasa razem. Oczywiście, trzeba było przymknąc oko na to, że nagle zakochał się w dziewczynie, którą wcześniej zdradzał . Poza tym byli fajną parą .Brooke dawała Lucasowi trochę energii, całkiem nieźle się uzupełniali. Szkoda tylko, że Lucas to taki idiota, który zmienia obiekt swoich uczuć w 5 minut. 4 sezon i jego próba powrotu do Brooke, a następnie nagłe oświecenie i miłość do Peyton - komedia.
Ja, szczerze mówiąc, lubiłam Brooke i Lucasa razem. Oczywiście, trzeba było przymknąc oko na to, że nagle zakochał się w dziewczynie, którą wcześniej zdradzał . Poza tym byli fajną parą .Brooke dawała Lucasowi trochę energii, całkiem nieźle się uzupełniali. Szkoda tylko, że Lucas to taki idiota, który zmienia obiekt swoich uczuć w 5 minut. 4 sezon i jego próba powrotu do Brooke, a następnie nagłe oświecenie i miłość do Peyton - komedia.
Jen- Team Date
- Liczba postów : 185
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Jak dla mnie Lucas ciągle miał podbudowy do Peyton, przecież cały pilot jest o nich. A Brooke była strasznie namolna i no denerwowała mnie strasznie na początku, jak się tak do niego narzucała. Powroty do Peyton boskie. Zwłaszcza z Lindsey, to było prześmieszne. Ja już myślałam, że się ogarnął, że jednak wróci do Peyton, a ten się oświadcza. xD Szkoda, bo Lucas to nie był głupi chłopak, ale jego zachowanie względem dziewczyn to była masakra. ;p
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Na początku to właśnie Leyton, a właściwie trójkąt Nathan/Peyton/Lucas miał być głównym wątkiem, obok sportu i całej relacji rodziny Scott. Ale podobno narzekano, że pomiędzy Nathanem, a Peyton nie ma chemii i zaczęli kombinować z Haley.
A Brooke w 1 sezonie nie była zbyt dobrą przyjaciółką. Wiedziała, że Pey coś czuje do Lucasa, ale to zignorowała. W ogóle jej zachowanie było żałosne. Striptiz w samochodzie, imprezka, gdzie się nachlała i ośmieszyła Haley
A Lucasa, mimo wszystko, lubię. Fajny chłopak, tylko rzeczywiście z dziewczynami mu nie szło. Kto by pomyślał na początku, że to Nathan będzie tym lepszym Ale pomijając to, był świetnym przyjacielem i choćby za to ma u mnie ogromnego plusa.
A widziałyście fragmenty pilotu, w którym najlepszą przyjaciółkę Lucasa jest Reagan, grana przez Samanthe Shelton? Aktorkę zmienili w ostatniej chwili i dzięki Bogu, bo ta dziewczyna był naprawdę słaba. Tu jest nawet porównanie identycznych scen obu aktorek:
A Brooke w 1 sezonie nie była zbyt dobrą przyjaciółką. Wiedziała, że Pey coś czuje do Lucasa, ale to zignorowała. W ogóle jej zachowanie było żałosne. Striptiz w samochodzie, imprezka, gdzie się nachlała i ośmieszyła Haley
A Lucasa, mimo wszystko, lubię. Fajny chłopak, tylko rzeczywiście z dziewczynami mu nie szło. Kto by pomyślał na początku, że to Nathan będzie tym lepszym Ale pomijając to, był świetnym przyjacielem i choćby za to ma u mnie ogromnego plusa.
A widziałyście fragmenty pilotu, w którym najlepszą przyjaciółkę Lucasa jest Reagan, grana przez Samanthe Shelton? Aktorkę zmienili w ostatniej chwili i dzięki Bogu, bo ta dziewczyna był naprawdę słaba. Tu jest nawet porównanie identycznych scen obu aktorek:
Jen- Team Date
- Liczba postów : 185
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Ja zawsze byłam za Leyton, choć jak już zaczęłam oglądać, to wiedziałam, że są endgame, więc nigdy tak naprawdę nie dałam szansy Brucas.
Moją ulubioną sceną Leyton jest ta z 5. sezonu jak Peyton rzuca w Lucasa książkami i mu wykrzykuje te wszystkie rzeczy. Hillary naprawdę dobrze tu zagrała.
IMO widać tu całe nieogarnięcie Lucasa. Wszystko to co jej wtedy powiedział, że w niego nie wierzyła, to wierutna bzdura. I to jego uniesienie rąk po tym wybuchu Peyton pozostawię bez komentarza. Powinien wtedy podejść do niej i ją pocałować ^^
Moją ulubioną sceną Leyton jest ta z 5. sezonu jak Peyton rzuca w Lucasa książkami i mu wykrzykuje te wszystkie rzeczy. Hillary naprawdę dobrze tu zagrała.
IMO widać tu całe nieogarnięcie Lucasa. Wszystko to co jej wtedy powiedział, że w niego nie wierzyła, to wierutna bzdura. I to jego uniesienie rąk po tym wybuchu Peyton pozostawię bez komentarza. Powinien wtedy podejść do niej i ją pocałować ^^
Vivien- Blairena & Caskett
- Liczba postów : 1601
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Brooke na poczatku była s*ką, ale z czasem na szczęście zmądrzała
jak dobrze że zrezygnowali z tej całej Reagan, bo to byłby koszmar i napewno nie nakręcili by tylu sezonów ;p Haley o niebo lepsza ) no i ładniejsza oczywiście
nie wyobrażam sobie tego serialu bez Haley
jak dobrze że zrezygnowali z tej całej Reagan, bo to byłby koszmar i napewno nie nakręcili by tylu sezonów ;p Haley o niebo lepsza ) no i ładniejsza oczywiście
nie wyobrażam sobie tego serialu bez Haley
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Doskonale mi przypomniałaś, za co właśnie nie znosiłam Brooke. Dziwaczne to dla mnie było.Jen napisał:Na początku to właśnie Leyton, a właściwie trójkąt Nathan/Peyton/Lucas miał być głównym wątkiem, obok sportu i całej relacji rodziny Scott. Ale podobno narzekano, że pomiędzy Nathanem, a Peyton nie ma chemii i zaczęli kombinować z Haley.
A Brooke w 1 sezonie nie była zbyt dobrą przyjaciółką. Wiedziała, że Pey coś czuje do Lucasa, ale to zignorowała. W ogóle jej zachowanie było żałosne. Striptiz w samochodzie, imprezka, gdzie się nachlała i ośmieszyła Haley
A Lucasa, mimo wszystko, lubię. Fajny chłopak, tylko rzeczywiście z dziewczynami mu nie szło. Kto by pomyślał na początku, że to Nathan będzie tym lepszym Ale pomijając to, był świetnym przyjacielem i choćby za to ma u mnie ogromnego plusa.
A widziałyście fragmenty pilotu, w którym najlepszą przyjaciółkę Lucasa jest Reagan, grana przez Samanthe Shelton? Aktorkę zmienili w ostatniej chwili i dzięki Bogu, bo ta dziewczyna był naprawdę słaba. Tu jest nawet porównanie identycznych scen obu aktorek:
Ciężko uwierzyć, że Haley była na doczepkę, choć na początku muszę przyznać, nie bardzo mi odpowiadało Naley.
Dobrze, że zmienili aktorkę. Haley była idealna, a ta jakaś taka... bez wyrazu, raczej Reagan nie byłaby moją ulubiona postacią.
"can you imagine Nathan falling in love with THAT!?!?! ugh." xD
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Widać nawet, że Chad lepiej grał z Joy. W ogóle zupełnia inna energia i widoczna chemia. Ogólnie to słabiutki aktor, ale akurat z nią zazwyczaj dobrze wypadał.
A Naley, to tak, teraz trudno uwierzyć, że oni wyszli tak naprawdę z przypadku. Zawsze mówili, że na początku nie planowali tej pary. Zresztą, to widać. Gdy ja te kilka lat temu zaczęłam oglądać to myślałam, że będzie coś między Lucasem i Haley, ale na szczęście się myliłam. Co do Nathana i Haley jeszcze, to Mark miał niezły pstryczek w nos, bo on zawsze chciał, żeby to Leyton byli tą "epic" parą. Widać od początku, że byli kreowani na parę serialu. A tu okazało się, że coś nie po jego myśli idzie, bo to Naley skradło widzom serca. I chcąc nie chcąc kontynuowali ich wątek, bo fani w innym wypadku chyba by wpadli w szał
A w Peyton zawsze denerwowało mnie to, że przypominała sobie o Lucasie jak był z kimś związany. 3 sezon - Brooke, a 5 - Lindsey.
Gdyby zostawili tą Shelton, to jestem pewna, że Naley by nie było, a i sam serial może by tak długo nie pociągnął.
A Naley, to tak, teraz trudno uwierzyć, że oni wyszli tak naprawdę z przypadku. Zawsze mówili, że na początku nie planowali tej pary. Zresztą, to widać. Gdy ja te kilka lat temu zaczęłam oglądać to myślałam, że będzie coś między Lucasem i Haley, ale na szczęście się myliłam. Co do Nathana i Haley jeszcze, to Mark miał niezły pstryczek w nos, bo on zawsze chciał, żeby to Leyton byli tą "epic" parą. Widać od początku, że byli kreowani na parę serialu. A tu okazało się, że coś nie po jego myśli idzie, bo to Naley skradło widzom serca. I chcąc nie chcąc kontynuowali ich wątek, bo fani w innym wypadku chyba by wpadli w szał
A w Peyton zawsze denerwowało mnie to, że przypominała sobie o Lucasie jak był z kimś związany. 3 sezon - Brooke, a 5 - Lindsey.
Gdyby zostawili tą Shelton, to jestem pewna, że Naley by nie było, a i sam serial może by tak długo nie pociągnął.
Jen- Team Date
- Liczba postów : 185
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Naley to w ogóle pociągnęło cały serial. Szkoda, że nie mieli swoich wątków, ale w sumie sami w sobie byli wątkiem skupiającym wszystko.
Zastanawiam się, jaka była decyzja do pozostawienia Naley, czy odzew fanów, czy co? I faktycznie, sama to zauważyłam już od początku, myślałam, że serial będzie o Lucasie i Peyton, a tu ups. Ale w sumie nie umiem sobie za dużo ich świetnych scen przypomnieć. No i to, że Hil i Chad odeszli to za dużo im nie pomogło...
Dziwię się, że tyle ludzi nie lubi Claya i Quinn. Moim zdaniem byli dobrym zastępstwem. Wiadomo, OTH bez Leyton to nie OTH, bla bla, ale jak dla mnie wypadli dobrze.
Zastanawiam się, jaka była decyzja do pozostawienia Naley, czy odzew fanów, czy co? I faktycznie, sama to zauważyłam już od początku, myślałam, że serial będzie o Lucasie i Peyton, a tu ups. Ale w sumie nie umiem sobie za dużo ich świetnych scen przypomnieć. No i to, że Hil i Chad odeszli to za dużo im nie pomogło...
Dziwię się, że tyle ludzi nie lubi Claya i Quinn. Moim zdaniem byli dobrym zastępstwem. Wiadomo, OTH bez Leyton to nie OTH, bla bla, ale jak dla mnie wypadli dobrze.
Re: One Tree Hill/Pogoda na miłość
Z Naley to było chyba tak, że w krótkim czasie zyskali dużą liczbę fanów. A nikt nie jest na tyle głupi, aby zarzynać kurę znoszącą złote jajka. Ich obecność na ekranie jako pary gwarantowała oglądalność i zyski.
Ja u Leyton widziałam chemię w 1 sezonie i pomimo ich zachowania względem Brooke, to mieli bardzo fajne sceny. Później już mi było obojętnie czy będą razem czy nie. W końcu Lucas stałością w uczuciach nie grzeszył. Chociaż miałam wymarzone rozwiązanie - :Pey&Jake i Lucas&Brooke. Jake był w ogóle świetnym facetem i szkoda, że tak się to wszystko skończyło.
Ja Claya i Quinn nie lubię. Dawałam radę na nich patrzeć tylko w scenach z Loganem. Na dodatek Shantel jest bardzo mierną aktorką.
Ja u Leyton widziałam chemię w 1 sezonie i pomimo ich zachowania względem Brooke, to mieli bardzo fajne sceny. Później już mi było obojętnie czy będą razem czy nie. W końcu Lucas stałością w uczuciach nie grzeszył. Chociaż miałam wymarzone rozwiązanie - :Pey&Jake i Lucas&Brooke. Jake był w ogóle świetnym facetem i szkoda, że tak się to wszystko skończyło.
Ja Claya i Quinn nie lubię. Dawałam radę na nich patrzeć tylko w scenach z Loganem. Na dodatek Shantel jest bardzo mierną aktorką.
Jen- Team Date
- Liczba postów : 185
Strona 10 z 16 • 1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 16
Strona 10 z 16
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|