Paralele i nawiązania

hehe po 5 latach czy ilus tam Chuck w 5 dni staje sie święty. mega wiarygodne. a na powaznie, w ktoryms topicu jakas dziewczyna to fajnie przedstawila, troche metaforycznie. brzmialo to mniej wiecej tak "Chuck schowal noz do kieszeni, ale jest takim typem czlowieka, ze nigdy nie bylabym pewna czy go znowu nie wyciagnie".

empire napisał:hehe po 5 latach czy ilus tam Chuck w 5 dni staje sie święty. mega wiarygodne. a na powaznie, w ktoryms topicu jakas dziewczyna to fajnie przedstawila, troche metaforycznie. brzmialo to mniej wiecej tak "Chuck schowal noz do kieszeni, ale jest takim typem czlowieka, ze nigdy nie bylabym pewna czy go znowu nie wyciagnie".

No może i racja z tym nożem

[You must be registered and logged in to see this image.]

Georgina i jej wielkie come backi:)

Hahaha, teraz to tylko Natefused tu brakuje ;DDD

Znalazłam coś takiego:

Chuck i Blair w 1. odcinku:
[You must be registered and logged in to see this image.]

Chuck i Blair w 100. odcinku:
[You must be registered and logged in to see this image.]

This means she’s probably lying about something to Louis - just like she was pretending that she already knew Serena was back for good to Kati and Iz.

Jak dla mnie mocno naciągane, ale dla mnie w ogóle 90% tych paraleli jest naciągana, więc co ja tam wiem...

Powiem szczerze, że nie widzę tutaj żadnej paraleli xD

Kasia napisał:Powiem szczerze, że nie widzę tutaj żadnej paraleli xD

No niby jest tam jakaś analogia: Blair z miną straceńca rozmawia z kimś, a Chuck stoi dalej i to obserwuje. I na tej podstawie ktoś stwierdził, że to, co mówi B w obu przypadkach może mieć element łączący - kłamstwo. Osobiście musiałabym się nieźle wysilić, żeby to połączyć i dojść do takich wniosków.
2 tygodnie i będzie wiadomo, czy osoba, która dostrzegła tu jakieś nawiązanie, miała rację

[You must be registered and logged in to see this image.]

The O.C. / Plotkara.
fajna <3

brulion napisał:[You must be registered and logged in to see this image.]

The O.C. / Plotkara.
fajna <3

jeżeli chodzi o podobieństwa OC/Plotkara to jest tego mnóstwo i nie chodzi mi tu o jakies podobieństwa samej fabuły (w której też jest tego dużo) ale samych scen , jakiś czas temu oglądałam sobie fragmenty O.C. i wiele zauważyłam scen niemal identycznych co w GG , no ale nie dziwi mnie to w końcu ten sam producent... chciałam nawet zebrać te wszystkie podobne sceny i tu wrzucić ale teraz większość mojego wolnego czasu pochłania sesja więc nie mam kiedy

Spoiler:

LOL

W 5x12 było kilka ciekawych nawiązań.

[You must be registered and logged in to see this image.]

"I love New York"? To było zabawne w momencie, kiedy Dan stał na przeciwko

To aresztowanie Blair od razu mi się skojarzyło z aresztowaniem Holy. Z resztą moim zdaniem paralela do "Śniadania.. " w Plotkarze jest zauważalna. Blair jako Holy i Dan jako Paul

patrzcie

[You must be registered and logged in to see this image.]


awwww

Pamiętam tą imprezę. To było nocowanie u Blair, prawda? Stare dobre GG, wtedy w życiu bym nie pomyślała o Dair...

frejabeha napisał:To aresztowanie Blair od razu mi się skojarzyło z aresztowaniem Holy. Z resztą moim zdaniem paralela do "Śniadania.. " w Plotkarze jest zauważalna. Blair jako Holy i Dan jako Paul

Nie mogę się powstrzymać, żeby się tutaj trochę nie powymądrzać . Blair jako Holly? Nie, nie, nie! Holly to dziewczyna ze wsi, prostaczka, która weszła w wielki świat, Blair to urodzona arystokratka, która od dzieciństwa uczona była jak być damą. Holly zarabiała na życie umawiając się z bogatymi mężczyznami, szczurami, jak ich sama nazywała, dla Blair byłoby to poniżej jej godności, zresztą nie miała takiej potrzeby. Holly była szaloną, imprezową dziewczyną, troszkę naiwną, Blair to jednak mocno wyważona księżniczka, ambitna prymuska, której tylko od czasu do czasu zdarza się zaszaleć. Już prędzej widziałabym w Danie Paula, zakochanego w Blair tak jak Paul w Holly, z tym, że małe wyjaśnienie - w oryginale Trumana Capote to była raczej fascynacja, a i końcówka była inna niż w filmie. W książce Holly wyjeżdża jednak do Brazylii, a nie zostaje z Paulem! W zamyśle Trumana Capote Holly miała być kobietą wiecznie poszukującą swojego bezpiecznego miejsca, dzikim zwierzęciem, którego nie można oswoić, cały czas "w podróży" o czym informowała nawet na wizytówce na swoim mieszkaniu.
Ok, wiem ,że te nawiązania są luźne, ale "Śniadanie u Tiffaniego" to mój ulubiony film i książka, więc musiałam wrzucić swoje trzy grosze

joanna1205 napisał:

frejabeha napisał:To aresztowanie Blair od razu mi się skojarzyło z aresztowaniem Holy. Z resztą moim zdaniem paralela do "Śniadania.. " w Plotkarze jest zauważalna. Blair jako Holy i Dan jako Paul

Nie mogę się powstrzymać, żeby się tutaj trochę nie powymądrzać . Blair jako Holly? Nie, nie, nie! Holly to dziewczyna ze wsi, prostaczka, która weszła w wielki świat, Blair to urodzona arystokratka, która od dzieciństwa uczona była jak być damą. Holly zarabiała na życie umawiając się z bogatymi mężczyznami, szczurami, jak ich sama nazywała, dla Blair byłoby to poniżej jej godności, zresztą nie miała takiej potrzeby. Holly była szaloną, imprezową dziewczyną, troszkę naiwną, Blair to jednak mocno wyważona księżniczka, ambitna prymuska, której tylko od czasu do czasu zdarza się zaszaleć. Już prędzej widziałabym w Danie Paula, zakochanego w Blair tak jak Paul w Holly, z tym, że małe wyjaśnienie - w oryginale Trumana Capote to była raczej fascynacja, a i końcówka była inna niż w filmie. W książce Holly wyjeżdża jednak do Brazylii, a nie zostaje z Paulem! W zamyśle Trumana Capote Holly miała być kobietą wiecznie poszukującą swojego bezpiecznego miejsca, dzikim zwierzęciem, którego nie można oswoić, cały czas "w podróży" o czym informowała nawet na wizytówce na swoim mieszkaniu.
Ok, wiem ,że te nawiązania są luźne, ale "Śniadanie u Tiffaniego" to mój ulubiony film i książka, więc musiałam wrzucić swoje trzy grosze

Wiemy, że film odbiega od książki. Nie chodzi o to, żeby paralela była stuprocentowa. Główny wąte z filmu jest zachowany moim zdaniem, dziewczyna szukająca w złych miejscach i chłopak bezgranicznie w niej zakochany. Zresztą miłość Blair do Audrey tylko to potęguje

Someonelikeyou napisał:

joanna1205 napisał:

frejabeha napisał:To aresztowanie Blair od razu mi się skojarzyło z aresztowaniem Holy. Z resztą moim zdaniem paralela do "Śniadania.. " w Plotkarze jest zauważalna. Blair jako Holy i Dan jako Paul

Nie mogę się powstrzymać, żeby się tutaj trochę nie powymądrzać . Blair jako Holly? Nie, nie, nie! Holly to dziewczyna ze wsi, prostaczka, która weszła w wielki świat, Blair to urodzona arystokratka, która od dzieciństwa uczona była jak być damą. Holly zarabiała na życie umawiając się z bogatymi mężczyznami, szczurami, jak ich sama nazywała, dla Blair byłoby to poniżej jej godności, zresztą nie miała takiej potrzeby. Holly była szaloną, imprezową dziewczyną, troszkę naiwną, Blair to jednak mocno wyważona księżniczka, ambitna prymuska, której tylko od czasu do czasu zdarza się zaszaleć. Już prędzej widziałabym w Danie Paula, zakochanego w Blair tak jak Paul w Holly, z tym, że małe wyjaśnienie - w oryginale Trumana Capote to była raczej fascynacja, a i końcówka była inna niż w filmie. W książce Holly wyjeżdża jednak do Brazylii, a nie zostaje z Paulem! W zamyśle Trumana Capote Holly miała być kobietą wiecznie poszukującą swojego bezpiecznego miejsca, dzikim zwierzęciem, którego nie można oswoić, cały czas "w podróży" o czym informowała nawet na wizytówce na swoim mieszkaniu.
Ok, wiem ,że te nawiązania są luźne, ale "Śniadanie u Tiffaniego" to mój ulubiony film i książka, więc musiałam wrzucić swoje trzy grosze

Wiemy, że film odbiega od książki. Nie chodzi o to, żeby paralela była stuprocentowa. Główny wąte z filmu jest zachowany moim zdaniem, dziewczyna szukająca w złych miejscach i chłopak bezgranicznie w niej zakochany. Zresztą miłość Blair do Audrey tylko to potęguje

Chodziło mi o to co napisała Magda. Też jestem wielką fanką filmu, bo książka mniej mi się podobała ( i Truman miał rację, że do książkowej wersji bardziej pasuje Monroe). Po za tym nie nazwałabym Blair arystokratką. Ona jest po prostu córką bogatych nowojorczyków. Po za tym Paul był dla Holy czasem oparciem, tak samo jak Dan dla Blair. Paul kochał Holy, a ona tego nie zauważała, dla niej liczyło się "zdobycie" mężczyzny z wysokiej klasy społecznej. Blair też do tego dąży, kocha Louisa, ale jest on również spełnieniem jej marzeń o poślubieniu księcia. Także moim zdaniem pewne podobieństwo występuje

[You must be registered and logged in to see this image.]

awwww ^-^

[You must be registered and logged in to see this image.]

Nawiązanie do Pilota?

Dziwne, że nie ma najbardziej oczywistego, jak Blair jedzie autem i leci YF, ale o tym chyba nie trzeba nikomu przypominać. :>

Ta jest nieco naciągana, ale przyjaźń Blair-Serena zawsze miała dla mnie coś z Monica-Rachel

[You must be registered and logged in to see this image.]

Nie wiem czy gdzieś się już wcześniej to nie pojawiło, ale nie tylko można było usłyszeć Young Folks, ale scena podczas, której się pojawia jest bardzo podobna. Serena w pierwszym odcinku pokazana za szybą w pociągu, Blair w setnym za oknem samochodu. Można to podciągnąć do teorii o zamianie ról.