6x03 - Dirty Rotten Scandals
+28
Vogue.
depmod
jeanne
Aiksza
antiba
April
Ola
shiva89
Adrianna_
Lewandowska
joanna1205
Justyna
PearlS
Żuri
Gigi
Kasia
turtle
spacedementia
LanaLang
lily333
Layla
Karo
Ella
Limka
Joanna
kam1105
mmoneya
Magda
32 posters
Strona 1 z 3
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Jak oceniasz odcinek?
6x03 - Dirty Rotten Scandals
6x03 - Dirty Rotten Scandals
TESTING RELATIONSHIPS / ALEXA CHUNG GUEST STARS — Feeling the pressure to make her first Waldorf Designs fashion show a success, Blair (Leighton Meester) must rely on help from an unlikely source, but some unexpected scheming causes a scandal on the runway. Serena (Blake Lively) discovers that befriending Steven’s (guest star Barry Watson) daughter Sage (guest star Sofia Black-D’Elia) is trickier than she thought, especially when she is forced to put her issues with Blair aside to make Sage happy. Nate (Chace Crawford) publishes Dan’s (Penn Badgley) first serialized article causing a stir and producing a serious threat. Meanwhile, Chuck (Ed Westwick) begins to look into the clue that Amira (guest star Andrea Gabriel) left behind, which may help uncover what Bart (guest star Robert John Burke) is hiding. Kelly Rutherford and Matthew Settle also star. Bart Wenrich directed the episode written by Natalie Krinsky (#603).
Ostatnio zmieniony przez Magda dnia Wto Lis 06, 2012 10:09 am, w całości zmieniany 1 raz
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
mecze sie ogladajac kolejne odcinki, przewijam nawet!
tragedia jest, przynajmniej dla mnie nude flaki z olejem i nuda
albo mi sie przejadlo
odcinek bardzo slaby dla mnie
tragedia jest, przynajmniej dla mnie nude flaki z olejem i nuda
albo mi sie przejadlo
odcinek bardzo slaby dla mnie
mmoneya- Liczba postów : 319
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
o ja. nikt nic nie napisal? musi byc zle
mmoneya- Liczba postów : 319
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Obejrzałam.
...
Nie mam nic do dodania.
...
Nie mam nic do dodania.
kam1105- Blair & Chair
- Liczba postów : 89
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
a mi brakuje opinii naszej administratorki, magda odpuscilas ogladanie gg :_)?
mmoneya- Liczba postów : 319
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
jeśli o mnie chodzi to czekam z moją opinią na odcinek z napisami xP jak mam zmarnować swój czas na nudny odcinek to wole tylko raz xD
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
A ja jestem mile zaskoczona. Spodziewałam się nudnego odcinka, bo zapowiadał się podobnie do poprzedniego, ale okazało się, że bardzo mnie zaciekawił.
Przede wszystkim wszystkie sceny Chair, a zwłaszcza ich scena pod koniec. Boska, jeden z ich najlepszych momentów!
Tylko niech oni już przestaną z tym całem paktem, bo to nie ma sensu, i niech wrócą do siebie na normalnych warunkach.
Co jeszcze? Lubię Serenę, ale w tym odcinku mnie wkurzyła. Naprawdę przegięła. Blair zrobiła jej przysługę, a Serena jej funduje takie coś w zamian.
No i Sage, dziewczyna strasznie mnie wkurza. Steven jest w porządku, ale ich związek z Sereną jest trochę nudny.
Kolejne wkurzające mnie osoby - Ivy i Rufus! Nie mogę patrzeć na tę dwójkę. Ten "związek" to według mnie jedna z największych pomyłek serialu.
Nate i Dan byli mi obojętni w tym odcinku, mieli trochę nudne sceny.
A, i jeszcze sceny z Dorotą. Na plus oczywiście.
Mimo wielu irytujących mnie postaci, odcinek bardzo mi się podobał. Idealny w porównaniu do poprzedniego, który ledwo obejrzałam. Dużo się działo, nie było nudno.
Przede wszystkim wszystkie sceny Chair, a zwłaszcza ich scena pod koniec. Boska, jeden z ich najlepszych momentów!
Tylko niech oni już przestaną z tym całem paktem, bo to nie ma sensu, i niech wrócą do siebie na normalnych warunkach.
Co jeszcze? Lubię Serenę, ale w tym odcinku mnie wkurzyła. Naprawdę przegięła. Blair zrobiła jej przysługę, a Serena jej funduje takie coś w zamian.
No i Sage, dziewczyna strasznie mnie wkurza. Steven jest w porządku, ale ich związek z Sereną jest trochę nudny.
Kolejne wkurzające mnie osoby - Ivy i Rufus! Nie mogę patrzeć na tę dwójkę. Ten "związek" to według mnie jedna z największych pomyłek serialu.
Nate i Dan byli mi obojętni w tym odcinku, mieli trochę nudne sceny.
A, i jeszcze sceny z Dorotą. Na plus oczywiście.
Mimo wielu irytujących mnie postaci, odcinek bardzo mi się podobał. Idealny w porównaniu do poprzedniego, który ledwo obejrzałam. Dużo się działo, nie było nudno.
Limka- Chair & Henry
- Liczba postów : 373
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Dziwny odcinek, niby oglądam plotkarę, bohaterowie ci sami, ale wszystko dookoła nich to jakby kompletnie inny serial. Nie wiem jak to wyjaśnić.
Sage - beznadziejna, nie wiem co Nate w niej widzi, najgorsza postać gościnna w serialu.
Przedłużanie na siłę bycia razem Chair też staje się nieznośne.
Sage - beznadziejna, nie wiem co Nate w niej widzi, najgorsza postać gościnna w serialu.
Przedłużanie na siłę bycia razem Chair też staje się nieznośne.
Ella- Chair & Chuck
- Liczba postów : 795
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
mmoneya napisał:a mi brakuje opinii naszej administratorki, magda odpuscilas ogladanie gg :_)?
Mam dwa odcinki zaległości i szczerze mówiąc troszkę szkoda mi na razie tracić na to czas po tym, jak usłyszałam opinię moich znajomych i zagranicznych stron, które jednogłośnie i niemiłosiernie krytykują ostatnie odcinki.
Słyszałam, że szczególnie ten odcinek uderza bardzo w kobiety/dziewczyny i fanów Blair. Nadal promowana jest miłość CB, która jest odrażająca jak nigdy, a postępowanie Blair obraża każdą zdrowo myślącą, niezależną kobietę. Do tego wszyscy bohaterowie staczają się na samo dno, włączając w to Dana, Serenę, Nate'a. A wszystko jest promowane jako fajne i wspaniałe. Na razie mówię nie takiej telewizji. Jak będę miała więcej czasu, to może nadrobię i skrytykuję dogłębniej
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Magda napisał:mmoneya napisał:a mi brakuje opinii naszej administratorki, magda odpuscilas ogladanie gg :_)?
Mam dwa odcinki zaległości i szczerze mówiąc troszkę szkoda mi na razie tracić na to czas po tym, jak usłyszałam opinię moich znajomych i zagranicznych stron, które jednogłośnie i niemiłosiernie krytykują ostatnie odcinki.
Słyszałam, że szczególnie ten odcinek uderza bardzo w kobiety/dziewczyny i fanów Blair. Nadal promowana jest miłość CB, która jest odrażająca jak nigdy, a postępowanie Blair obraża każdą zdrowo myślącą, niezależną kobietę. Do tego wszyscy bohaterowie staczają się na samo dno, włączając w to Dana, Serenę, Nate'a. A wszystko jest promowane jako fajne i wspaniałe. Na razie mówię nie takiej telewizji. Jak będę miała więcej czasu, to może nadrobię i skrytykuję dogłębniej
To bzdura, Chuck realizuje się sam, tak samo jak Blair. Postacią staczającą się na dno jest Dan, zrobili ze szlachetnego idealisty szuję kt zależy tylko na wypromowaniu swojej książki kosztem przyjaciół i rodziny
Ella- Chair & Chuck
- Liczba postów : 795
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Ella napisał:To bzdura, Chuck realizuje się sam, tak samo jak Blair. Postacią staczającą się na dno jest Dan, zrobili ze szlachetnego idealisty szuję kt zależy tylko na wypromowaniu swojej książki kosztem przyjaciół i rodziny
Zgadzam się w zupełności.
I bez przesady z tą krytyką, ja wiem, że to nie jest to samo, co było w 3 pierwszych sezonach, ale nie ma źle. Moim skromnym zdaniem 6 sezon jest jak na razie o wiele lepszy od 5, który był chyba najgorszy.
Limka- Chair & Henry
- Liczba postów : 373
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Ella napisał:Magda napisał:mmoneya napisał:a mi brakuje opinii naszej administratorki, magda odpuscilas ogladanie gg :_)?
Mam dwa odcinki zaległości i szczerze mówiąc troszkę szkoda mi na razie tracić na to czas po tym, jak usłyszałam opinię moich znajomych i zagranicznych stron, które jednogłośnie i niemiłosiernie krytykują ostatnie odcinki.
Słyszałam, że szczególnie ten odcinek uderza bardzo w kobiety/dziewczyny i fanów Blair. Nadal promowana jest miłość CB, która jest odrażająca jak nigdy, a postępowanie Blair obraża każdą zdrowo myślącą, niezależną kobietę. Do tego wszyscy bohaterowie staczają się na samo dno, włączając w to Dana, Serenę, Nate'a. A wszystko jest promowane jako fajne i wspaniałe. Na razie mówię nie takiej telewizji. Jak będę miała więcej czasu, to może nadrobię i skrytykuję dogłębniej
To bzdura, Chuck realizuje się sam, tak samo jak Blair. Postacią staczającą się na dno jest Dan, zrobili ze szlachetnego idealisty szuję kt zależy tylko na wypromowaniu swojej książki kosztem przyjaciół i rodziny
No właśnie te trzy postacie, które wymieniłaś są najbardziej krytykowane, w kolejności Blair, Chuck, Dan. Szczególnie postawa Blair jest podobno uwłaszczająca wszystkim współczesnym kobietom, nie mówię już o jej fanach, do których kiedyś się zaliczałam, he.
BLAIR: I really want to love Blair. I do. I remember her as an insecure, bulimic, and damaged teenaged girl desperate to find a place in the world, and I want to love her. But her character has been sacrificed in order to prop up her flimsy-at-best relationship with Chuck, and I'm over it. Years ago, Blair was well on her way to becoming a powerful woman on her own. In this week's episode, she's incapable of taking care of herself by taking care of basic human needs like water and sleep -- and she becomes so weak that Chuck has to swoop in and save the day. I thought the point of their separation was to prove that they can both be strong, powerful people on their own, so that they can earn their relationship. Instead, it seems that their separation only serves as an opportunity to watch Blair grovel and all-but-beg for physical attention while Chuck condescends to her and dodges every kiss in the name of chivalry.
Ostatnio zmieniony przez Magda dnia Wto Paź 23, 2012 6:16 pm, w całości zmieniany 1 raz
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Ochłonęłam. Coś powiem
Mam podobne odczucia...
Co do postaci gościnnych- Juliet, Rhaina, Alexandra, Ivy, Lola, Eva, Diana, Bree .. Wszystkie te dupy Chucka i Nate'a strasznie mnie irytowały, ale to prawda, wśród nich prym wiedzie zdecydowanie Sage. Nikt nie wie po co ta postać została wprowadzona, miało być OMG-wow! a jest OMG-Co za shit!
Chair- byłam wielką fanką. Byłam..w pierwszym sezonie, drugim, trzecim, czwartym..niezmiennie w piątym..ale bez jaj.. To co z nich zrobili.. Tragedia. Z pary z niesamowitym potencjałem i przede wszystkim chemią zrobili...nawet nie wiem jak to nazwać.
BTW Dlaczego w tym odcinku, po tej akcji Sage nikt nawet nie przeprosił Blair? Ani jej 'przyjaciółka-rodzina' Serena, ani kochany ojczulek Steven, który powinien przede wszystkim to właśnie zrobić. Każdy myśli tylko o sobie...
Serena zaczyna sie od wszystkich odwarac tak samo jak Dan.
Swoją drogą dobry z niego agent, że promowanie swojej książki zaczyna od wykorzystania przyjaciela żeby ośmieszyć swojego ojca i zrujnować mu życie..
Dan i Serena zachowali się tak samo. Oboje wykorzystali najbliższe sobie osoby (Nate i Blair) dla własnych korzyści, bo mają takie widzimisię. Coś czuje, ze szybko się to na nich zemści.
A biorąc pod uwagę tą zależność, może to właśnie taki sam tok myślenia ich do siebie zbliży? he
Rufus i Ivy:
[You must be registered and logged in to see this image.]
BTW KTO GŁOSOWAŁ NA "Świetny!"?
Ella napisał:Dziwny odcinek, niby oglądam plotkarę, bohaterowie ci sami, ale wszystko dookoła nich to jakby kompletnie inny serial. Nie wiem jak to wyjaśnić.
Sage - beznadziejna, nie wiem co Nate w niej widzi, najgorsza postać gościnna w serialu.
Przedłużanie na siłę bycia razem Chair też staje się nieznośne.
Mam podobne odczucia...
Co do postaci gościnnych- Juliet, Rhaina, Alexandra, Ivy, Lola, Eva, Diana, Bree .. Wszystkie te dupy Chucka i Nate'a strasznie mnie irytowały, ale to prawda, wśród nich prym wiedzie zdecydowanie Sage. Nikt nie wie po co ta postać została wprowadzona, miało być OMG-wow! a jest OMG-Co za shit!
Chair- byłam wielką fanką. Byłam..w pierwszym sezonie, drugim, trzecim, czwartym..niezmiennie w piątym..ale bez jaj.. To co z nich zrobili.. Tragedia. Z pary z niesamowitym potencjałem i przede wszystkim chemią zrobili...nawet nie wiem jak to nazwać.
BTW Dlaczego w tym odcinku, po tej akcji Sage nikt nawet nie przeprosił Blair? Ani jej 'przyjaciółka-rodzina' Serena, ani kochany ojczulek Steven, który powinien przede wszystkim to właśnie zrobić. Każdy myśli tylko o sobie...
Serena zaczyna sie od wszystkich odwarac tak samo jak Dan.
Swoją drogą dobry z niego agent, że promowanie swojej książki zaczyna od wykorzystania przyjaciela żeby ośmieszyć swojego ojca i zrujnować mu życie..
Dan i Serena zachowali się tak samo. Oboje wykorzystali najbliższe sobie osoby (Nate i Blair) dla własnych korzyści, bo mają takie widzimisię. Coś czuje, ze szybko się to na nich zemści.
A biorąc pod uwagę tą zależność, może to właśnie taki sam tok myślenia ich do siebie zbliży? he
Rufus i Ivy:
[You must be registered and logged in to see this image.]
BTW KTO GŁOSOWAŁ NA "Świetny!"?
Ostatnio zmieniony przez kam1105 dnia Wto Paź 23, 2012 9:30 pm, w całości zmieniany 1 raz
kam1105- Blair & Chair
- Liczba postów : 89
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Nie będę się za bardzo wypowiadać o odcinku, bo szczerze mówiąc, jak przystało na psychofankę oglądałam w większości tylko sceny Chair
Tak szczerze nie miałam czasu, więc przewijałam. Ale wydaje mi się, że odcinek spoko, gdy będę miała chwilę to z przyjemnością do niego zajrzę
A jeżeli chodzi o Dana, to oo matko, co oni z nim robią. Wkurzał mnie niemiłosiernie, cała ta akcją z tą książką, wyciąganie wszystkich brudów, nawet odnośnie Rufusa jest wręcz niesmaczne i chamskie.
Poza tym, wielce obrażony na cały świat, wszystkich chce zmieszać z błotem, a pomieszkuje sobie u Chucka? dobrze widziałam? A już najbardziej mnie rozwaliła scena kiedy przyszła do niego Nelly, a on centralnie ją olał, bo przyszła jakaś lala postawić mu drinka. Został najgorszą postacią odcinka.
Zdziwił mnie też Nate,że wciąż się zadaję z tą Sage. Już nie o różnice wieku chodzi, bo w sumie to ona nie taka wielka, ale chyba zaważył jaka to jędza. Mógłby sobie dać spokój.
No i tak wygląda moje niekomentowanie
Tak szczerze nie miałam czasu, więc przewijałam. Ale wydaje mi się, że odcinek spoko, gdy będę miała chwilę to z przyjemnością do niego zajrzę
A jeżeli chodzi o Dana, to oo matko, co oni z nim robią. Wkurzał mnie niemiłosiernie, cała ta akcją z tą książką, wyciąganie wszystkich brudów, nawet odnośnie Rufusa jest wręcz niesmaczne i chamskie.
Poza tym, wielce obrażony na cały świat, wszystkich chce zmieszać z błotem, a pomieszkuje sobie u Chucka? dobrze widziałam? A już najbardziej mnie rozwaliła scena kiedy przyszła do niego Nelly, a on centralnie ją olał, bo przyszła jakaś lala postawić mu drinka. Został najgorszą postacią odcinka.
Zdziwił mnie też Nate,że wciąż się zadaję z tą Sage. Już nie o różnice wieku chodzi, bo w sumie to ona nie taka wielka, ale chyba zaważył jaka to jędza. Mógłby sobie dać spokój.
No i tak wygląda moje niekomentowanie
Karo- Chair & Zade
- Liczba postów : 1211
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
kam1105 napisał:BTW KTO GŁOSOWAŁ NA "Świetny!"?
Ja, bo jak już pisałam, podobał mi się, chociaż po głębszym zastanowieniu się, chyba dałabym jednak o ocenę niżej...
Fakt, Dan zachował się beznadziejnie. Ale to nic nowego, już w 5 sezonie taki był. -,-
Limka- Chair & Henry
- Liczba postów : 373
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Odcinek zdecydowanie lepszy od dwóch poprzednich, chociaż do ciekawego jeszcze mu trochę brakuje.
Na plus dla mnie przede wszystkim sceny Chair, szczególnie ostatnia. Trochę dziwi mnie, że teraz to Chuck jest pokazany jako ten dojrzalszy w tym związku, no ale trudno. Widać, że oboje traktują ten związek bardzo poważnie, ale mogliby jednak już normalnie do siebie wrócić, a nie jakoś bezsensownie przeciągać.
Trochę nie rozumiem tych pojazdów po Blair. Rzeczywiście, nie jest pokazana jako idealna bizneswoman, ale aż takiej tragedii nie ma, widać jak bardzo przejmuje się firmą i zdaniem swojej matki. I oczywiście ślicznie wyglądała w ostatnich scenach Tym, co najmniej mi się podobało w Blair w tym odcinku była komiczna scena zasłabnięcia, ale o to można winnic chyba kiepskie w tej scenie aktorstwo Leighton oraz dziwną realizację.
Wątku Chucka nie będę komentować, bo tak naprawdę miał chyba tylko jedna scenę związaną z tym wątkiem, w reszcie się zajmował pomaganiem Blair i to, oczywiście, też zaliczam na plus
Nate jak zwykle nuda...
O Serenie tez nie ma się co rozpisywać, bo zachowała się nieciekawie, tak trochę jak klasyczna S.
Dan zdecydowanie najgorsza postać odcinka. Po pierwsze, kompletnie nie rozumiem tego, że pomieszkiwał u Nate'a. Jasne, że to jego przyjaciel, ale jakby na to nie patrzeć, to jest mieszkanie Chucka. Ale to i tak nic w porównaniu z tym, co odwalał potem. To, że się chce mścić na niektórych osobach jest zrozumiałe i nie zdziwiłabym się, gdyby zmieszał z błotem Blair, Chucka czy Serenę. Ale on na początku bierze się za swojego ojca, a potem jeszcze odwala świństwo Nate'owi, czyli rani tych, którzy najmniej na to z jego strony zasłużyli... Dla Nelly też nie był za miły, chyba pierwszy raz zrobiło mi się naprawdę żal jakiejś (byłej) służki Blair.
Sage jest chyba najbardziej irytującą, zaraz po Evie, postacią gościnną. Chyba nigdy nie ogarnę, o co tej dziewczynie naprawdę chodzi.
A Rufus jest po prostu niesamowicie głupi
Dam "dobry", ale tylko dlatego, że odcinek nie był aż tak zły, jak dwa poprzednie, no i jeżeli chodzi o GG, to moja poprzeczka jest baaardzo obniżona.
Na plus dla mnie przede wszystkim sceny Chair, szczególnie ostatnia. Trochę dziwi mnie, że teraz to Chuck jest pokazany jako ten dojrzalszy w tym związku, no ale trudno. Widać, że oboje traktują ten związek bardzo poważnie, ale mogliby jednak już normalnie do siebie wrócić, a nie jakoś bezsensownie przeciągać.
Trochę nie rozumiem tych pojazdów po Blair. Rzeczywiście, nie jest pokazana jako idealna bizneswoman, ale aż takiej tragedii nie ma, widać jak bardzo przejmuje się firmą i zdaniem swojej matki. I oczywiście ślicznie wyglądała w ostatnich scenach Tym, co najmniej mi się podobało w Blair w tym odcinku była komiczna scena zasłabnięcia, ale o to można winnic chyba kiepskie w tej scenie aktorstwo Leighton oraz dziwną realizację.
Wątku Chucka nie będę komentować, bo tak naprawdę miał chyba tylko jedna scenę związaną z tym wątkiem, w reszcie się zajmował pomaganiem Blair i to, oczywiście, też zaliczam na plus
Nate jak zwykle nuda...
O Serenie tez nie ma się co rozpisywać, bo zachowała się nieciekawie, tak trochę jak klasyczna S.
Dan zdecydowanie najgorsza postać odcinka. Po pierwsze, kompletnie nie rozumiem tego, że pomieszkiwał u Nate'a. Jasne, że to jego przyjaciel, ale jakby na to nie patrzeć, to jest mieszkanie Chucka. Ale to i tak nic w porównaniu z tym, co odwalał potem. To, że się chce mścić na niektórych osobach jest zrozumiałe i nie zdziwiłabym się, gdyby zmieszał z błotem Blair, Chucka czy Serenę. Ale on na początku bierze się za swojego ojca, a potem jeszcze odwala świństwo Nate'owi, czyli rani tych, którzy najmniej na to z jego strony zasłużyli... Dla Nelly też nie był za miły, chyba pierwszy raz zrobiło mi się naprawdę żal jakiejś (byłej) służki Blair.
Sage jest chyba najbardziej irytującą, zaraz po Evie, postacią gościnną. Chyba nigdy nie ogarnę, o co tej dziewczynie naprawdę chodzi.
A Rufus jest po prostu niesamowicie głupi
Dam "dobry", ale tylko dlatego, że odcinek nie był aż tak zły, jak dwa poprzednie, no i jeżeli chodzi o GG, to moja poprzeczka jest baaardzo obniżona.
Layla- Chair & Hyckie
- Liczba postów : 4417
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
kam1105 napisał:
BTW Dlaczego w tym odcinku, po tej akcji Sage nikt nawet nie przeprosił Blair? Ani jej 'przyjaciółka-rodzina' Serena, ani kochany ojczulek Steven, który powinien przede wszystkim to właśnie zrobić. Każdy myśli tylko o sobie...
Serena zaczyna sie od wszystkich odwarac tak samo jak Dan.
Swoją drogą dobry z niego agent, że promowanie swojej książki zaczyna od wykorzystania przyjaciela żeby ośmieszyć swojego ojca i zrujnować mu życie..
Dan i Serena zachowali się tak samo. Oboje wykorzystali najbliższe sobie osoby (Nate i Blair) dla własnych korzyści, bo mają takie widzimisię. Coś czuje, ze szybko się to na nich zemści.
A biorąc pod uwagę tą zależność, może to właśnie taki sam tok myślenia ich do siebie zbliży? he
Też się zastanawiam, dlaczego nikt nie przeprosił Blair. Przecież Sage zniszczyła pokaz. Serena naprawdę musi być glupia, skoro sądziła, że Blair zrobi z siebie pośmiewisko, tylko po to, by dokuczyć S. Wiedziałam, że ta cała bajka o tym, że chce wreszcie zachowywać jak dorosła jest pice na wodę.
Naprawdę uważam, że tym razem to Serena powinna się postarać i zawalczyć o przyjaźń z Blair.
Dan to również porażka na całej linii.
lily333- Liczba postów : 73
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
lily333 napisał:Naprawdę uważam, że tym razem to Serena powinna się postarać i zawalczyć o przyjaźń z Blair.
Dokładnie, S zrobiła się strasznie niesprawiedliwa, nawet nie chciała dac B szansy, a jak tylko okazało się, że musi wkręcić Sage na ten pokaz, to od razu do B poszła... :/
Limka- Chair & Henry
- Liczba postów : 373
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Widać, że Blair dalej zależy na Serenie, jednak chyba bez wzajemności. Trochę się dziwię S., ja bym chyba tak nie umiała po prostu usunąć najlepszej przyjaciółki z mojego życia, nawet po takiej kłótni...Limka napisał:lily333 napisał:Naprawdę uważam, że tym razem to Serena powinna się postarać i zawalczyć o przyjaźń z Blair.
Dokładnie, S zrobiła się strasznie niesprawiedliwa, nawet nie chciała dac B szansy, a jak tylko okazało się, że musi wkręcić Sage na ten pokaz, to od razu do B poszła... :/
Layla- Chair & Hyckie
- Liczba postów : 4417
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Boziuuu, dlaczego ja sie jeszcze tym shitem katuje?!
W zasadzie mam do napisania tylko jedno: Dan, a teraz grzecznie podnies karabin maszynowy i strzelaj na oslep
Poki co tylko pierwszy odcinek sezonu byl jak dla mnie do zniesienia ...
W zasadzie mam do napisania tylko jedno: Dan, a teraz grzecznie podnies karabin maszynowy i strzelaj na oslep
Poki co tylko pierwszy odcinek sezonu byl jak dla mnie do zniesienia ...
LanaLang- Dair & Dan
- Liczba postów : 265
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Jestem nowa na tym forum i szkoda, że moja pierwsza opinia będzie negatywna. Tak ja napisały inne osoby, czułam się tak, jakbym oglądała zupełnie inny serial. Ten odcinek był dla mnie jak na razie najsłabszy z 6 sezonu. Gra aktorska była beznadziejna... Leighton tylko podkreśliła absurd postaci, jaką stała się Blair. Ja rozumiem, że jest zmęczona grą w serialu, ale mogłaby chociaż udawać, że się stara. Dla fanów. To samo tyczy się Eda. Może i Chuck ma bardzo złe wątki, ale to naprawdę nie znaczy, że trzeba robić parodię bohatera.
Szczerze, w pierwszym odcinku 6 sezonu byłam nawet mile zaskoczona Danem, bo choć w 5 bardzo mnie irytował, spodobała mi się nonszalancja z jaką się obnosił do pozostałych. No, niestety, to nie mogło trwać długo. To okropne jak można przejść w jedną skrajność na drugą. Po co na siłę robić z niego zły charakter? Po co niszczyć wszystkie relacje w serialu? Nate jako jedyny został przy Danie, a go to nic nie obchodzi.
Nie podobają mi się także odniesienia do poprzednich sezonów, które mam wrażenie, że mają tylko uszczęśliwiać użytkowników Tumblra. Chodzi mi głównie o wymuszone wstawki do NJBC, "Call me Serena" z dzisiejszego odcinka, czy "epic love".
Sage? Steven? Rufus i Ivy? Bart? Naprawdę mnie to nie interesuje...
Cóż, bardzo mi przykro, że tak negatywnie muszę ocenić ten odcinek, bo nadal wierzę, że 6 sezon nie będzie aż taki zły. Ale jedyne co podobało mi się w tym odcinku to Monkey.
Szczerze, w pierwszym odcinku 6 sezonu byłam nawet mile zaskoczona Danem, bo choć w 5 bardzo mnie irytował, spodobała mi się nonszalancja z jaką się obnosił do pozostałych. No, niestety, to nie mogło trwać długo. To okropne jak można przejść w jedną skrajność na drugą. Po co na siłę robić z niego zły charakter? Po co niszczyć wszystkie relacje w serialu? Nate jako jedyny został przy Danie, a go to nic nie obchodzi.
Nie podobają mi się także odniesienia do poprzednich sezonów, które mam wrażenie, że mają tylko uszczęśliwiać użytkowników Tumblra. Chodzi mi głównie o wymuszone wstawki do NJBC, "Call me Serena" z dzisiejszego odcinka, czy "epic love".
Sage? Steven? Rufus i Ivy? Bart? Naprawdę mnie to nie interesuje...
Cóż, bardzo mi przykro, że tak negatywnie muszę ocenić ten odcinek, bo nadal wierzę, że 6 sezon nie będzie aż taki zły. Ale jedyne co podobało mi się w tym odcinku to Monkey.
spacedementia- Liczba postów : 3
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Załamuje mnie to co widzę... To był chyba jeden z najgorszych odcinków w historii Plotkary. Nic nie trzymało się całości.
Blair odleciała. Jej wątek sprowadza się do Chucka... Nie dziwię się, że Leighton gra tak beznadziejnie. Kupuję teorie o tym, że Blair jest masochistką, a Chuck narcyzem. Dobrze to widać w tym odcinku. Poza tym "task me", "You read me like tea leaves Chuck Bass"? Litości...
Dan zachowuje się jak Chuck. Kolejna porażka. Serena to niezła hipokrytka. Nate... dalej w pogoni za rozumem ;pp
Sceny Rufus/Ivy/Lily/Bart/Chuck przewijałam ;p Szkoda czasu na takie głupoty.
Ciekawe jest to, że Blair dwa razy wspomniała o Danie jako o osobie, która ją najlepiej rozumie... Jak to się mówi karma's a bitch ;pp
Zastanawiam się czy jest sens oglądać dalej... bo każdy bohater jest w tej chwili fatalny, nic się nie dzieje... nie ma żadnego napięcia, nikt nie dorasta... Finał już znamy. Bez sensu...
Blair odleciała. Jej wątek sprowadza się do Chucka... Nie dziwię się, że Leighton gra tak beznadziejnie. Kupuję teorie o tym, że Blair jest masochistką, a Chuck narcyzem. Dobrze to widać w tym odcinku. Poza tym "task me", "You read me like tea leaves Chuck Bass"? Litości...
Dan zachowuje się jak Chuck. Kolejna porażka. Serena to niezła hipokrytka. Nate... dalej w pogoni za rozumem ;pp
Sceny Rufus/Ivy/Lily/Bart/Chuck przewijałam ;p Szkoda czasu na takie głupoty.
Ciekawe jest to, że Blair dwa razy wspomniała o Danie jako o osobie, która ją najlepiej rozumie... Jak to się mówi karma's a bitch ;pp
Zastanawiam się czy jest sens oglądać dalej... bo każdy bohater jest w tej chwili fatalny, nic się nie dzieje... nie ma żadnego napięcia, nikt nie dorasta... Finał już znamy. Bez sensu...
turtle- Dair & Dan
- Liczba postów : 483
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
Właśnie, tumblr dzisiaj pełen "You read me like tea leaves Chuck Bass", powiedzcie, że to jakiś idiom, którego nie znam. Bo jeśli on naprawdę czyta ją jak fusy z herbaty to umieram xD
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
To nie idiom. Tak ją czyta i już.Kasia napisał:Właśnie, tumblr dzisiaj pełen "You read me like tea leaves Chuck Bass", powiedzcie, że to jakiś idiom, którego nie znam. Bo jeśli on naprawdę czyta ją jak fusy z herbaty to umieram xD
kam1105- Blair & Chair
- Liczba postów : 89
Re: 6x03 - Dirty Rotten Scandals
czyta ją jak fusy z herbaty
ahahaha no sorry ale xDD plus widzę to na tumblr o co chodzi :oo czy oni tak trollują?? lol nie wierzę, że to było w odcinku
ahahaha no sorry ale xDD plus widzę to na tumblr o co chodzi :oo czy oni tak trollują?? lol nie wierzę, że to było w odcinku
- Spoiler:
- [You must be registered and logged in to see this image.]
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Strona 1 z 3
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach