5x08 - All The Pretty Sources
+21
skyscraper
Aniula
klaudusqa
lana
joanna1205
truskaweczka
xLaura
dap88
karolla
sund1ay
poster
Kasia
Gigi
antiba
LanaLang
xAaliyahxx
mmoneya
Żuri
jeanne
Ella
Magda
25 posters
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Jak oceniasz odcinek?
5x08 - All The Pretty Sources
5x08 All The Pretty Sources
Tytuł zaczerpnięty z filmu All the Pretty Horses (2000)
[You must be registered and logged in to see this image.]
[You must be registered and logged in to see this link.]
Tytuł zaczerpnięty z filmu All the Pretty Horses (2000)
[You must be registered and logged in to see this image.]
[You must be registered and logged in to see this link.]
Serena planuje wymarzone przyjęcie z okazji ślubu Blair.
Serena jest zajęta planowaniem przyjęcia, jednak nie powinno być niespodzianką to, że musi zamieścić kilka fałszywych informacji, aby Blair nie dowiedziała się o wszystkich szczegółach imprezy.
Chuck i Dan decydują się spędzić dzień razem w celu odwrócenia swojej uwagi od przyjęcia po tym, jak nie zostali na nie zaproszeni.
Serena i Nate znaleźli złoty środek w rozwiązaniu problemu wojny, jaką Diana toczy z Gossip Girl, jednak nie wiedzą czy go użyć, czy też nie.
Kaylee DeFer, Kelly Rutherford i Matthew Settle również występują. Cherie Nowlan reżyser, scenarzysta Austin Winsberg
Ostatnio zmieniony przez Someonelikeyou dnia Pon Gru 05, 2011 12:39 am, w całości zmieniany 1 raz
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
Nie dowierzam w to, co się dzieje.
Czar przemiany Chucka prysł już, a nawet jeszcze ten wątek na dobre się nie rozpoczął. Nie mówię już o Blair, której charakteryzacja jest nadal fatalna. Louisa pozostawię bez komentarza, chociaż jego grzeszki nie równają się z Blair. Zero konsekwencji w charakteryzacji.
Jedynie na plus pijany Dan, przynajmniej było zabawnie. No i powiedział co myśli wreszcie, reakcja Blair dość ciekawa, jeżeli przyjrzeć się temu w slow motion he Wątek Nate'a może być ciekawy.
Postawa Maxa nie wymaga komentarza. Serena była całkiem interesująca, do momentu rozmowy z Blair. W wątek Ivy powinni wprowadzić więcej dramaturgii, bo mimo że niby coś się dzieje, to ja od dwóch odcinków wyczuwam jakiś przestój.
Gra Eda w tym odcinku podsumowuje moje odczucia po tym epizodzie: groteska
Czar przemiany Chucka prysł już, a nawet jeszcze ten wątek na dobre się nie rozpoczął. Nie mówię już o Blair, której charakteryzacja jest nadal fatalna. Louisa pozostawię bez komentarza, chociaż jego grzeszki nie równają się z Blair. Zero konsekwencji w charakteryzacji.
Jedynie na plus pijany Dan, przynajmniej było zabawnie. No i powiedział co myśli wreszcie, reakcja Blair dość ciekawa, jeżeli przyjrzeć się temu w slow motion he Wątek Nate'a może być ciekawy.
Postawa Maxa nie wymaga komentarza. Serena była całkiem interesująca, do momentu rozmowy z Blair. W wątek Ivy powinni wprowadzić więcej dramaturgii, bo mimo że niby coś się dzieje, to ja od dwóch odcinków wyczuwam jakiś przestój.
Gra Eda w tym odcinku podsumowuje moje odczucia po tym epizodzie: groteska
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
Ja zawsze jestem team Ed a tym samy Chuck, więc jego gra zawsze mi się podoba. Scena na schodach rewelacyjna i Dan jako man of the action - rozwalający. Szkoda, że nie pokazali o czym dalej mogła rozmawiać Blair z Chuckiem, poza stwierdzeniem, że rzeczywiście się zmienił.
Ella- Chair & Chuck
- Liczba postów : 795
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
Obejrzałam i mnie osobiście ten odcinek podobał się dużo bardziej od poprzedniego
Blair próbująca jak zwykle kontrolować każdy szczegół swojego przyjęcia, była urocza A samo przyjęcie z motywem przewodnim 'Breakfast at Tiffany's' jak dla mnie idealne Nie pogniewała bym się, gdyby moja przyjaciółka urządziła dla mnie takie samo Tutaj Serena spisała się na medal, na dodatek bardzo wzruszające były jej słowa w kierunku do Blair w czasie wznoszenia toastu. Chyba po raz pierwszy pokazała, że chce i potrafi cieszyć się jej szczęściem
Sama Blair widać, że nadal się miota. Żal mi patrzeć na to, jak z odcinka na odcinek traci nie tylko na pewności siebie, ale daje sobą tak łatwo manipulować. Mimo wszystko, wydaje mi się, że nie powinna tak łatwo uwierzyć w słowa Louisa i podważyć dobre intencje Sereny. Do Dana czy Chucka rozumiem, że ma na chwilę obecną mocno ograniczone zaufanie, ale ten odcinek koniec końców po raz kolejny pokazał jej, że niesłuszne. W gruncie rzeczy, jedyną osobą, której powinna się w tym momencie wystrzegać jest Louis, dlatego cieszy mnie to, że w końcu mu to wygarnęła. A z drugiej martwi mnie to, że jeszcze przynajmniej przez drugie tyle tego sezonu ten wątek będzie ciągnięty.. Naprawdę nie wiem, czy biorąc pod uwagę te okoliczności, scenarzystom uda się nie zrujnować jej postaci.
Ale wracając do samego odcinka
Chuck jak dla mnie na plus Początkowa scena na spacerze z Monkey, kiedy spotykają 'new mean girls' naprawdę zabawna, Monkey po raz kolejny udowodnił, że jest moją postacią , a ich wspólne spędzanie czasu z Danem było urocze Fajnie się na nich razem patrzy, na pierwszy rzut oka widać, jak bardzo się od siebie różnią, a jednocześnie pozytywnie zaskakujące jest to, że potrafią się dogadać. Cieszę się, że Chuck póki co pokazuje, że naprawdę się zmienia. W prawdzie jego metody terapeutyczne, jakie zaproponował Danowi mogą wskazywać, że nie stracił swojego dawnego charakteru , a jednocześnie umie się zachowywać dojrzalej i podchodzić z dystansem do pewnych spraw. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby dawny Chuck tak spokojnie zareagował na wiadomość, że Dan zakochał się w Blair, nie mówiąc już o tym, że raczej by się nim pijanym nie zajął i nie zabrał z powrotem do siebie.
Dan szczerze mówiąc sądziłam, że będzie bardziej zabawny w tym odcinku. Jakoś lepiej wyglądało to w promo Mimo to podobał mi się, zwłaszcza sceny razem z Chuckiem. Tak, jak napisałam powyżej, naprawdę lubię patrzeć na ten duet Szkoda tylko, że brakowało trochę konsekwencji w jego postępowaniu, ale niech będzie, że to wina lekkiego otępienia alkoholowego
Wątek Nate'a w końcu idzie do przodu. Mimo to nadal czegoś mi w nim brakuje. Może więcej bezpośrednich interakcji z przyjaciółmi, a nie tylko z Dianą i teraz William'em wyszło by mu na dobre No ale mam szczerą nadzieję, że teraz po odsunięciu się Diany, jego postać zyska trochę więcej wyrazu, bo jeśli to mu nie pomoże, to już chyba naprawdę nic
Swoją drogą, ciekawe co William może mieć na Dianę, a co Diana na William'a
Wątek Charlie/Ivy spodziewałam się, że będzie miał więcej dramatyzmu, zwłaszcza teraz po pojawieniu się Max'a. Niestety jak dla mnie wciąż jest tak samo nudny, jak na początku..
Zachowanie Max'a było dla mnie wielkim zaskoczeniem, niestety bardzo negatywnym. Miałam nadzieję, że może jeśli nie będzie tym dobrym, to przynajmniej nie zacznie od razu gier i manipulacji w stylu UES, ale jak widać, szybko się uczy No i chyba musimy się przygotować na to, że będziemy musieli oglądać go u boku Sereny Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek to napiszę, ale naprawdę w tej chwili życzyłabym jej kogoś lepszego i przede wszystkim o lepszych intencjach Akurat jej postać wyraźnie stara się pójść do przodu i szkoda by było, żeby po raz kolejny wiązała się z kimś, z kim związek od początku jest na straconej pozycji.
I największy minus czyli po raz kolejny Louis. Już naprawdę nie mogę na niego patrzeć, a jego zachowanie robi się coraz bardziej żałosne. Najpierw ośmiesza się na oczach całego UES, pokazuje, że nie jest warty zaufania, a na dodatek zazdrosny i niepewny swojej pozycji, przeprasza, wyjeżdża, wraca i co robi po powrocie? Coś jeszcze gorszego. Akurat na sabotowaniu przyjaciół, jacy by oni nie byli i ile by grzechów na sumieniu nie mieli, daleko nie zajedzie, bo koniec końców siła ich przyjaźni polega na tym, że w najważniejszych momentach, mogą na siebie liczyć. Widać Louis jeszcze się tego nie nauczył, a może sam nie ma zbyt wielu bliskich osób w swoim gronie skoro za wszelką cenę stara się, żeby Blair odwróciła się od wszystkich i miała tylko jego. Niezależnie od tego, mam szczerą nadzieją, że Blair nie pozwoli mu dalej na takie zachowanie.
Blair próbująca jak zwykle kontrolować każdy szczegół swojego przyjęcia, była urocza A samo przyjęcie z motywem przewodnim 'Breakfast at Tiffany's' jak dla mnie idealne Nie pogniewała bym się, gdyby moja przyjaciółka urządziła dla mnie takie samo Tutaj Serena spisała się na medal, na dodatek bardzo wzruszające były jej słowa w kierunku do Blair w czasie wznoszenia toastu. Chyba po raz pierwszy pokazała, że chce i potrafi cieszyć się jej szczęściem
Sama Blair widać, że nadal się miota. Żal mi patrzeć na to, jak z odcinka na odcinek traci nie tylko na pewności siebie, ale daje sobą tak łatwo manipulować. Mimo wszystko, wydaje mi się, że nie powinna tak łatwo uwierzyć w słowa Louisa i podważyć dobre intencje Sereny. Do Dana czy Chucka rozumiem, że ma na chwilę obecną mocno ograniczone zaufanie, ale ten odcinek koniec końców po raz kolejny pokazał jej, że niesłuszne. W gruncie rzeczy, jedyną osobą, której powinna się w tym momencie wystrzegać jest Louis, dlatego cieszy mnie to, że w końcu mu to wygarnęła. A z drugiej martwi mnie to, że jeszcze przynajmniej przez drugie tyle tego sezonu ten wątek będzie ciągnięty.. Naprawdę nie wiem, czy biorąc pod uwagę te okoliczności, scenarzystom uda się nie zrujnować jej postaci.
Ale wracając do samego odcinka
Chuck jak dla mnie na plus Początkowa scena na spacerze z Monkey, kiedy spotykają 'new mean girls' naprawdę zabawna, Monkey po raz kolejny udowodnił, że jest moją postacią , a ich wspólne spędzanie czasu z Danem było urocze Fajnie się na nich razem patrzy, na pierwszy rzut oka widać, jak bardzo się od siebie różnią, a jednocześnie pozytywnie zaskakujące jest to, że potrafią się dogadać. Cieszę się, że Chuck póki co pokazuje, że naprawdę się zmienia. W prawdzie jego metody terapeutyczne, jakie zaproponował Danowi mogą wskazywać, że nie stracił swojego dawnego charakteru , a jednocześnie umie się zachowywać dojrzalej i podchodzić z dystansem do pewnych spraw. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby dawny Chuck tak spokojnie zareagował na wiadomość, że Dan zakochał się w Blair, nie mówiąc już o tym, że raczej by się nim pijanym nie zajął i nie zabrał z powrotem do siebie.
Dan szczerze mówiąc sądziłam, że będzie bardziej zabawny w tym odcinku. Jakoś lepiej wyglądało to w promo Mimo to podobał mi się, zwłaszcza sceny razem z Chuckiem. Tak, jak napisałam powyżej, naprawdę lubię patrzeć na ten duet Szkoda tylko, że brakowało trochę konsekwencji w jego postępowaniu, ale niech będzie, że to wina lekkiego otępienia alkoholowego
Wątek Nate'a w końcu idzie do przodu. Mimo to nadal czegoś mi w nim brakuje. Może więcej bezpośrednich interakcji z przyjaciółmi, a nie tylko z Dianą i teraz William'em wyszło by mu na dobre No ale mam szczerą nadzieję, że teraz po odsunięciu się Diany, jego postać zyska trochę więcej wyrazu, bo jeśli to mu nie pomoże, to już chyba naprawdę nic
Swoją drogą, ciekawe co William może mieć na Dianę, a co Diana na William'a
Wątek Charlie/Ivy spodziewałam się, że będzie miał więcej dramatyzmu, zwłaszcza teraz po pojawieniu się Max'a. Niestety jak dla mnie wciąż jest tak samo nudny, jak na początku..
Zachowanie Max'a było dla mnie wielkim zaskoczeniem, niestety bardzo negatywnym. Miałam nadzieję, że może jeśli nie będzie tym dobrym, to przynajmniej nie zacznie od razu gier i manipulacji w stylu UES, ale jak widać, szybko się uczy No i chyba musimy się przygotować na to, że będziemy musieli oglądać go u boku Sereny Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek to napiszę, ale naprawdę w tej chwili życzyłabym jej kogoś lepszego i przede wszystkim o lepszych intencjach Akurat jej postać wyraźnie stara się pójść do przodu i szkoda by było, żeby po raz kolejny wiązała się z kimś, z kim związek od początku jest na straconej pozycji.
I największy minus czyli po raz kolejny Louis. Już naprawdę nie mogę na niego patrzeć, a jego zachowanie robi się coraz bardziej żałosne. Najpierw ośmiesza się na oczach całego UES, pokazuje, że nie jest warty zaufania, a na dodatek zazdrosny i niepewny swojej pozycji, przeprasza, wyjeżdża, wraca i co robi po powrocie? Coś jeszcze gorszego. Akurat na sabotowaniu przyjaciół, jacy by oni nie byli i ile by grzechów na sumieniu nie mieli, daleko nie zajedzie, bo koniec końców siła ich przyjaźni polega na tym, że w najważniejszych momentach, mogą na siebie liczyć. Widać Louis jeszcze się tego nie nauczył, a może sam nie ma zbyt wielu bliskich osób w swoim gronie skoro za wszelką cenę stara się, żeby Blair odwróciła się od wszystkich i miała tylko jego. Niezależnie od tego, mam szczerą nadzieją, że Blair nie pozwoli mu dalej na takie zachowanie.
jeanne- Blair & Chair
- Liczba postów : 1452
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
Mam pytanie, co wpisał Louis w tą stronę z sources?
I co powiedział Max, Real Charlie Rhodes is...?
I co powiedział Max, Real Charlie Rhodes is...?
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
paternity- ojcostwo- o to ci chodzi?
real charie rhodes is in california? chbya tak, nie wiem z pamieci pisze
real charie rhodes is in california? chbya tak, nie wiem z pamieci pisze
mmoneya- Liczba postów : 319
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
O, dzięki, widziałam, że coś na P, ale nie mogłam rozszyfrować. Odcinek był bardzo dziwny jak dla mnie. Jakoś tak bez składu i ładu. Nie wiem nawet, co można o nim napisać. Ivy niezłą sztuczkę wymyśliła z tym, że niby sytuacja z jej tożsamością była zupełnie odwrotna, ale naprawdę, mocno to naciągane się robi.
A co do Louisa, Blair, kobieto, zostaw go w końcu. Ten ich związek wygląda coraz gorzej, a jakoś ciągle są ze sobą. :F
A co do Louisa, Blair, kobieto, zostaw go w końcu. Ten ich związek wygląda coraz gorzej, a jakoś ciągle są ze sobą. :F
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
Po raz pierwszy oceniłam odcinek na słaby, nie ma się co rozpisywać bo wszystko na minus może oprócz Dana i Sereny bo ta [dziwne] nie obraziła się za to, że Blair ją oskarżyła o wysłanie tej strony do NYSpectatora.
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
Mi sie odcinek nie podobal! Powoli zaczynam sie zastanawiac czy Ci nasi scenarzysci wiedza w ogole co to jest konsekwentne prowadzenie akcji w serialu?! Bo to jak lawiruja watkami i postaciami jest tragiczne! Az sie nie chce tego ogladac.
Louis - przez pol odcinka marudzi jacy to przyjaciele Blair sa falszywi i destrukcyjni, po czym za chwile zachowuje sie jak jeden z nich!
Charlie/Ivy - tu chce, zeby Max otworzyl restauracje i zeby mogli ja prowadzic razem, by za chwile blagac go, zeby zostawil ja i jej rodzine w spokoju! Rownie dobrze mogla mu powiedziec prawde - widac, ze gosciu i tak liczy na kase, wiec moze i jej nowa tozsamosc z czasem by zaakceptowal.
Dan - rowniez spodziewalam sie, ze bedzie zabawniej, ale akurat jego niekonsekwencje moge tlumaczyc alkoholem. No i podobalo mi sie jak probowal przekonac samego siebie, ze jednak nie kocha Blair! Swoja droga to ciekawe, ze Chuck wyczytal milosc Dana do Blair chyba z jego oczu, a po przeczytaniu ksiazki jakos nikt sie nie zorientowal (pomimo, ze bylo to chyba nawet bardziej oczywiste) ...
Najgorzej w ogolnym rozrachunku wypada niestety Blair! Nie wiem co oni chca zrobic z ta postacia. Jej watki sa pozbawione logiki, tak jak jej reakcje i zachowania. Zaczynam myslec, ze Chair nie jest wcale takim zlym pomyslem, moze wychowywanie razem dziecka sprawi, ze te dwie postacie w koncu rzeczywiscie dorosna.
Louis - przez pol odcinka marudzi jacy to przyjaciele Blair sa falszywi i destrukcyjni, po czym za chwile zachowuje sie jak jeden z nich!
Charlie/Ivy - tu chce, zeby Max otworzyl restauracje i zeby mogli ja prowadzic razem, by za chwile blagac go, zeby zostawil ja i jej rodzine w spokoju! Rownie dobrze mogla mu powiedziec prawde - widac, ze gosciu i tak liczy na kase, wiec moze i jej nowa tozsamosc z czasem by zaakceptowal.
Dan - rowniez spodziewalam sie, ze bedzie zabawniej, ale akurat jego niekonsekwencje moge tlumaczyc alkoholem. No i podobalo mi sie jak probowal przekonac samego siebie, ze jednak nie kocha Blair! Swoja droga to ciekawe, ze Chuck wyczytal milosc Dana do Blair chyba z jego oczu, a po przeczytaniu ksiazki jakos nikt sie nie zorientowal (pomimo, ze bylo to chyba nawet bardziej oczywiste) ...
Najgorzej w ogolnym rozrachunku wypada niestety Blair! Nie wiem co oni chca zrobic z ta postacia. Jej watki sa pozbawione logiki, tak jak jej reakcje i zachowania. Zaczynam myslec, ze Chair nie jest wcale takim zlym pomyslem, moze wychowywanie razem dziecka sprawi, ze te dwie postacie w koncu rzeczywiscie dorosna.
LanaLang- Dair & Dan
- Liczba postów : 265
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
Mocno sredni odcinek. Takie fajne promo a tu troche kiszka ;x
Zszokowało mnie to, ze tak latwo pozbyli sie Diany chociaz moze jeszcze wroci, nie wiem w koncu nie bez powodu chyba wspominala razem z Williamem o tych sekretach, hakach.
Dan - myslalam, ze bedzie zabawniej, a na pewno, ze bedzie go wiecej. Liczylam jeszcze na fajna scena z Blair a nie jakies "Dlaczego mnie nie zaprosilas na przyjecie" pf
Chuck calkiem fajny, chociaz te jego sposoby kuracji, sa takie Chuckowe...
Najbardziej denerwowal mnie Louis (co nie jest nowoscia) zachowal sie jak totalny burak. I Blair jest ciagle taka zachwiana emocjonalnie, nie da sie na to patrzec
Ivy nie bede juz nawet komentowac. Jak ona ma sie z tego krecenia wyplatac to ja nie wiem. I ten Max materialista, eh.
Zszokowało mnie to, ze tak latwo pozbyli sie Diany chociaz moze jeszcze wroci, nie wiem w koncu nie bez powodu chyba wspominala razem z Williamem o tych sekretach, hakach.
Dan - myslalam, ze bedzie zabawniej, a na pewno, ze bedzie go wiecej. Liczylam jeszcze na fajna scena z Blair a nie jakies "Dlaczego mnie nie zaprosilas na przyjecie" pf
Chuck calkiem fajny, chociaz te jego sposoby kuracji, sa takie Chuckowe...
Najbardziej denerwowal mnie Louis (co nie jest nowoscia) zachowal sie jak totalny burak. I Blair jest ciagle taka zachwiana emocjonalnie, nie da sie na to patrzec
Ivy nie bede juz nawet komentowac. Jak ona ma sie z tego krecenia wyplatac to ja nie wiem. I ten Max materialista, eh.
Ostatnio zmieniony przez antiba dnia Wto Lis 22, 2011 6:10 pm, w całości zmieniany 1 raz
antiba- Dan & Date
- Liczba postów : 354
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
hehehe nie uśmiałam już się dawno odkupienie Chucka to komedia czysta myślałam że spoko zacznie się z psem może coś mu tam pomoże ale od psa przez kaczki do nakrywania Dana hehehe pomoc dla zabłąkanych?? wezwij Chucka!!! nie wiem czy śmiać się czy płakać
szkoda że po przykryciu Dana kocem nie powiedział do Blair żeby chwilę zaczekała bo musi iść sprawdzić czy Monkey nie rozkrył się
sorry nie mogę już z Chair RZYGAM
podsumuje dla was ich związek
- nie nie nie możemy być razem
- tak tak już możemy być razem
- nie już cię nie kocham
- tak już cię kocham
- biegnę biegnę do ciebie chuck
- teraz nie mam czasu blair przybiegnij później
Serena ito by było na tyle jeżeli chodzi o jej celibat wooow siedem odcinków pod rząd to chyba rekord nie Serena mnie dobiła z tekstem o Chucku
- jak to nie widziałaś Chucka?? przecież przybył w lśniącej zbroi na białym koniu żeby upratować cię z opresji przed Danem który był pijany (na marginiesie to mój były facet) i który chciał cię rzucić o ścianę OMG BEZ KOMENTARZA :p
Blair to niesamowita BITCH ostatnio zarówno dla Louisa jak i dla Dana lepiej niech biegnie stawiać ołtarzyki Chuckowi ooo sorrry właśnie to robi DLACZEGO WSZYSCY WKŁADAJĄ WSZYSTKO W JEJ GŁOWĘ GDZIE JEJ SAMODZIELNE MYŚLENIE PYTAM :/ :/
Louis który zajmuje się intygami mnie tylko rozwala na łopatki przez te miny aktora boskie
i Dan mój kochany szkoda mi go od początku sezonu dostaje po nosie Penn pijany to ekstra ubaw ale szkoda że kończy sam i osiem odcinków zajęło mu rozkminieniee że kocha Blair czyli z takim tempem następne osiem żeby jej powiedzieć następne osiem żeby Blair zdecydowała się czy go kocha następne osiem że mówi że go kocha z takim tempem finał sezonu szóstego akurat
aaa i mam mały problem z rozkmienieniem sceny na schodach Chucka i Dana Chuck mówi że przegrali obaj a przecież Blair nawet nie wie Dan ją kocha nie wiem co dzieję się szczerze mówiąc wyczuwam niedługo moment OMG który zmieni całą historię o 180 stopni typu TEN POCAŁUNEK Z CHUCKIEM SPOWODOWAŁ ŻE CHCĘ BYĆ Z TOBĄ DAN hehe
historia Ivy mnie poruszyła... NIE
Nate BRO wow jesteś szefem co to za historia ale papa w niego wierzy chyba naprawdę więc może będzie ciekawe i Diana bye bitch
szkoda że po przykryciu Dana kocem nie powiedział do Blair żeby chwilę zaczekała bo musi iść sprawdzić czy Monkey nie rozkrył się
sorry nie mogę już z Chair RZYGAM
podsumuje dla was ich związek
- nie nie nie możemy być razem
- tak tak już możemy być razem
- nie już cię nie kocham
- tak już cię kocham
- biegnę biegnę do ciebie chuck
- teraz nie mam czasu blair przybiegnij później
Serena ito by było na tyle jeżeli chodzi o jej celibat wooow siedem odcinków pod rząd to chyba rekord nie Serena mnie dobiła z tekstem o Chucku
- jak to nie widziałaś Chucka?? przecież przybył w lśniącej zbroi na białym koniu żeby upratować cię z opresji przed Danem który był pijany (na marginiesie to mój były facet) i który chciał cię rzucić o ścianę OMG BEZ KOMENTARZA :p
Blair to niesamowita BITCH ostatnio zarówno dla Louisa jak i dla Dana lepiej niech biegnie stawiać ołtarzyki Chuckowi ooo sorrry właśnie to robi DLACZEGO WSZYSCY WKŁADAJĄ WSZYSTKO W JEJ GŁOWĘ GDZIE JEJ SAMODZIELNE MYŚLENIE PYTAM :/ :/
Louis który zajmuje się intygami mnie tylko rozwala na łopatki przez te miny aktora boskie
i Dan mój kochany szkoda mi go od początku sezonu dostaje po nosie Penn pijany to ekstra ubaw ale szkoda że kończy sam i osiem odcinków zajęło mu rozkminieniee że kocha Blair czyli z takim tempem następne osiem żeby jej powiedzieć następne osiem żeby Blair zdecydowała się czy go kocha następne osiem że mówi że go kocha z takim tempem finał sezonu szóstego akurat
aaa i mam mały problem z rozkmienieniem sceny na schodach Chucka i Dana Chuck mówi że przegrali obaj a przecież Blair nawet nie wie Dan ją kocha nie wiem co dzieję się szczerze mówiąc wyczuwam niedługo moment OMG który zmieni całą historię o 180 stopni typu TEN POCAŁUNEK Z CHUCKIEM SPOWODOWAŁ ŻE CHCĘ BYĆ Z TOBĄ DAN hehe
historia Ivy mnie poruszyła... NIE
Nate BRO wow jesteś szefem co to za historia ale papa w niego wierzy chyba naprawdę więc może będzie ciekawe i Diana bye bitch
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
wyczuwam niedługo moment OMG który zmieni całą historię o 180 stopni typu TEN POCAŁUNEK Z CHUCKIEM SPOWODOWAŁ ŻE CHCĘ BYĆ Z TOBĄ DAN hehe
Boże, Gigi, bałam się że napiszesz tutaj coś o parze Dan+Chuck nie w formie przyjaźni xDDD
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
Louis w tym odcinku zachował się jak świnia, czekam aż znów przyjdzie z prezentem do Blair i łaskawie powie, że wrócił jako lepszy facet, po czym znowu zrobi jej takie świństwo. Kiedyś go nawet lubiłam, ale jego postać cały czas traci, więc czekam tylko aż Blair przejrzy na oczy i go rzuci
poster- Chair & Chuck
- Liczba postów : 71
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
Z parami jest tak, że dopóki ludzie je kochają albo nienawidzą, mają prawo istnieć. W końcu o to chodzi w oglądaniu seriali, wzbudzenie jakichkolwiek emocji. Jeśli chodzi o mnie to zacytuję Gigi - po tym odcinku rzygam Chair. Generalnie udziela mi się i podzielam jej irytację. Serio. Chair potrafili mnie wzruszać, ciekawić, denerwować, szokować a teraz po prostu nie mam najmniejszej ochoty na nich patrzeć. Blair cały czas do niego lata, a ja już jestem nimi tak zmęczona, że najchętniej postawiłabym na nich krzyżyk. To jest wyczerpujące. Naprawdę żaden absurdalny wątek tego serialu nie dorównuje temu, co się teraz dzieje. chyba ktoś musi umrzeć, żeby to zakończyć Smile
wnioski z wczorajszego odcinka ograniczą się dziś tylko do C&B. Zniszczyli mnie kompletnie i inni przy nich to pryszcz, więc zostawiam bez komentarza. katastrofa.
wnioski z wczorajszego odcinka ograniczą się dziś tylko do C&B. Zniszczyli mnie kompletnie i inni przy nich to pryszcz, więc zostawiam bez komentarza. katastrofa.
sund1ay- Blairena & Dair
- Liczba postów : 201
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
O dziwo na plus Serena, gdyby wyciąć fragment o Chucku z rozmowy Serena-Blair i ogólnego zachowania w tym odcinku, to nawet jej porzucenie celibatu mnie nie razi, zaczęła się sprawdzać jako przyjaciółka ostatnio. + dobrze wyglądała
Blair nie mam nawet ochoty komentować.
Mam wrażenie, że ma takie klapki na oczach jak ten koń, do którego ją porównano.
Ostatnia scena mnie załamała, jedynie co to moje ulubiona piosenka
Ciekawe kto dla kogo jest somebody that he/she used to know.
Pijany Dan, całkiem zabawne Ale mam ochotę powiedzieć mu 'odwagi chłopcze'
Louis, śmiać mi się chce, wiem że muszą się go w końcu pozbyć, ale kreowanie go aż na takiego dupka i idiotę ni z gruszki, bo wcześniej się nie zapowiadało jest okropne
Poza tym jest jeszcze chyba nadzieja dla Natea, dzięki Ci seniorze.
W końcu koniec z Dianą <3
Ivy/Max - nuda, scena przy Lily sekunde trzymała w napięciu i tyle.
Poza tym.. nie zastanawia was, że Plotkara ma, że tak powiem gdzieś to co się dzieje? Tu ją zwalczają/demaskują/konkurują, a ona ani słowa..
Blair nie mam nawet ochoty komentować.
Mam wrażenie, że ma takie klapki na oczach jak ten koń, do którego ją porównano.
Ostatnia scena mnie załamała, jedynie co to moje ulubiona piosenka
Ciekawe kto dla kogo jest somebody that he/she used to know.
Pijany Dan, całkiem zabawne Ale mam ochotę powiedzieć mu 'odwagi chłopcze'
Louis, śmiać mi się chce, wiem że muszą się go w końcu pozbyć, ale kreowanie go aż na takiego dupka i idiotę ni z gruszki, bo wcześniej się nie zapowiadało jest okropne
Poza tym jest jeszcze chyba nadzieja dla Natea, dzięki Ci seniorze.
W końcu koniec z Dianą <3
Ivy/Max - nuda, scena przy Lily sekunde trzymała w napięciu i tyle.
Poza tym.. nie zastanawia was, że Plotkara ma, że tak powiem gdzieś to co się dzieje? Tu ją zwalczają/demaskują/konkurują, a ona ani słowa..
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
poster napisał:Louis w tym odcinku zachował się jak świnia, czekam aż znów przyjdzie z prezentem do Blair i łaskawie powie, że wrócił jako lepszy facet, po czym znowu zrobi jej takie świństwo. Kiedyś go nawet lubiłam, ale jego postać cały czas traci, więc czekam tylko aż Blair przejrzy na oczy i go rzuci
czyli Chuck część druga nie
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
komentarz z filmweb (pisownia oryginalna)
'dokładnie. Tera z fajnie zrobili, że L. się zmienia. robi się przebiegły jak C. kiedyś B. musi bycz Chuckiem; ) On jest taki słodki ;d ;*'
xD
'dokładnie. Tera z fajnie zrobili, że L. się zmienia. robi się przebiegły jak C. kiedyś B. musi bycz Chuckiem; ) On jest taki słodki ;d ;*'
xD
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
kasia_ napisał:komentarz z filmweb (pisownia oryginalna)
'dokładnie. Tera z fajnie zrobili, że L. się zmienia. robi się przebiegły jak C. kiedyś B. musi bycz Chuckiem; ) On jest taki słodki ;d ;*'
xD
[You must be registered and logged in to see this image.]
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
Och, dziękuję, że nie jestem jedyną, która przestała wierzyć w przemianę Chucka. To się staje trochę tragikomedią. Nie miałam nic do tej przemiany do ostatniego odcinka, nawet na kaczki przymknęłam oko, ale teraz to już przesada. Robienie z niego świętego w przeciągu trzech odcinków jest dla mnie niezrozumiałe. Nagle ogląda filmy, biega z psem i jest Yoda Chuckiem? To nie to przyniosło popularność tej postaci.
Moim zdaniem jego przemiana w tej chwili jest pisana w tragiczny sposób. Naprawdę można bardziej się postarać. A teksty Blair typu: 'You've really been good this whole time, haven't you?" wołają o pomstę do nieba. Kto to pisze, dwunastolatek?
Co do samej Blair. Powoli zastanawiam się co o tym wszystkim myśleć. Scena z Danem dała mi do zrozumienia, że nie chce stawić czoła temu, co mówi Dan i ponownie, gdy nadarzyła się okazja szybko zareagowała obronnie. Nie wiem czy scenarzyści chcą pokazać jej dorastanie, mam taką nadzieję, bo zarówno przy Chucku, jak i przy Louise wygląda teraz na wariatkę. Jestem cierpliwą osobą, będę czekać, może z końcem sezonu coś się zmieni w jej charakteryzacji, chociaż pewnie się rozczaruję
Moim zdaniem jego przemiana w tej chwili jest pisana w tragiczny sposób. Naprawdę można bardziej się postarać. A teksty Blair typu: 'You've really been good this whole time, haven't you?" wołają o pomstę do nieba. Kto to pisze, dwunastolatek?
Co do samej Blair. Powoli zastanawiam się co o tym wszystkim myśleć. Scena z Danem dała mi do zrozumienia, że nie chce stawić czoła temu, co mówi Dan i ponownie, gdy nadarzyła się okazja szybko zareagowała obronnie. Nie wiem czy scenarzyści chcą pokazać jej dorastanie, mam taką nadzieję, bo zarówno przy Chucku, jak i przy Louise wygląda teraz na wariatkę. Jestem cierpliwą osobą, będę czekać, może z końcem sezonu coś się zmieni w jej charakteryzacji, chociaż pewnie się rozczaruję
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
kasia_ napisał:komentarz z filmweb (pisownia oryginalna)
'dokładnie. Tera z fajnie zrobili, że L. się zmienia. robi się przebiegły jak C. kiedyś B. musi bycz Chuckiem; ) On jest taki słodki ;d ;*'
xD
Hahahahahaha ach ten nasz przebiegle zmieniajacy sie ksieciunio Miny w kazdym razie ma powalajace.
Dziewczyny, nie chce sie zarzekac, ze nie bede tego wiecej ogladac bo to jeden z moich ulubionych seriali i pewnie za tydzien znowu zasiade przed lapem, ale .... przykro mi sie na to wszystko patrzy Odnosze wrazenie, ze scenarzystom juz tez nie zalezy ...
LanaLang- Dair & Dan
- Liczba postów : 265
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
odcinek moze byc ale po zwiastunie miałam nadzieje na zabawniejszą akcje z pijanym Danem, wątki w tym sezonie są prowadzone beznadziejnie, przede wszystkim przemiana Chucka zbyt szybka i zbyt szybko rozkręca się akcja z Chair, jeżeli mieliby być razem na końcu to myśle że powinno to byc pod koniec no chyba że zafundują nam Dair jako endgame no chyba że będzie następny sezon to wszystko może się zdarzyć
karolla- Carter & Dorota
- Liczba postów : 644
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
też tak uważam, w promo to o wiele ciekawiej się zapowiadało, ale ogólnie Dan całkiem ok, niegrzeczny się robi ale w taki trochę nieudolny sposób, w sumie pazur mu się przydakarolla napisał:odcinek moze byc ale po zwiastunie miałam nadzieje na zabawniejszą akcje z pijanym Danem
byłam i będę za Chair, więc nawet ta błyskawiczna przemiana Chucka mnie nie odstrasza, chociaż rzeczywiście przesada. Uwielbiam psy, więc ogromniasty plusior za Monkeya na mnie każda scena Chair działa elektryzująco, i'm lovin' it
Louis - żal.pl pozostawię bez komentarza ;/
Ivy/Max - NUDAAA
Zauważyliście, że dużo Nate'a ostatnio, może w końcu ruszą jego postać, jestem jak najbardziej za
Dlaczego tak mało Lily i Rufusa?! Lubię ich i lubiłam ich wątki
Na minus brak Doroty, pewnie dziecko miało kolkę również na minus Blair - wygląd i miotanie się
dap88- Blair & Chair
- Liczba postów : 34
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
karolla napisał:zbyt szybko rozkręca się akcja z Chair, jeżeli mieliby być razem na końcu to myśle że powinno to byc pod koniec no chyba że zafundują nam Dair jako endgame
Jesli rzeczywiscie wroca do siebie w polowie sezonu to nie wrozy im to dobrze na final, ale to sie chyba tyczy takze Dair. A no i jak mam ogladac Blair zrywajaca z Chuckiem, a potem miotajaca sie czy do niego wrocic przez kolejny sezon to juz chyba wole, zeby zakonczyli to na 5-tym
LanaLang- Dair & Dan
- Liczba postów : 265
Re: 5x08 - All The Pretty Sources
Ja tam bym nie oczekiwała Dair Przyjaźń pomiędzy Blair i Danem może wrócić, ale wątpię, żeby znów łączyło ich coś więcej
poster- Chair & Chuck
- Liczba postów : 71
Strona 1 z 2 • 1, 2
Similar topics
» Pretty Little Liars
» Pretty Little Liars
» Pretty Dirty Secrets
» Pretty Little Liars - czego zazdrościsz A? ;)
» Pretty Little Liars
» Pretty Dirty Secrets
» Pretty Little Liars - czego zazdrościsz A? ;)
Strona 1 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach