Przed premierą

Żuri napisał:Heh, przeczytałam sobie opis tego bejbi blues i się zastanawiam o co chodzi z tą reżyserką. Wymyśla jakieś problemy nastolatek nie z tej ziemi i wmawia, że to powszechne zjawisko obecnie i robi z tego dramat?

Strasznie mnie irytuje brzmienie tytułu "bejbi blues", nie wiem czemu.

Dokładnie tak to wygląda. A i tak najlepsze jest to, że dziesiątki ludzi, m.in. tzw. poważni dziennikarze i wszelcy inni socjolodzy, psycholodzy i cała reszta tej wesołej zgrai, jej w najlepsze przytakuje i robi z wyimaginowanego problemu polskiej młodzieży temat dnia. To samo było przecież z 'galeriankami'. W życiu nie widziałam takich dziewczyn w żadnym centrum handlowym a ileż było gadania o tym przy okazji premiery filmu. Jakby co najmniej co trzecia uczennica gimnazjum puszczała się za parę dżinsów... Ale tamto to i tak było nic w porównaniu z tematyką Bejbi Blues (nawiasem mówiąc, zgadzam się, że tytuł co najmniej dziwny). To jest już po prostu taka fantazja, że jak pierwszy raz przeczytałam jakiś artykuł o tym to myślałam, że ktoś sobie robi jaja.

„Poproszę coś do kochania i podwójne frytki” - właśnie takie hasło Rosłaniec wybrała na myśl przewodnią swojego nowego dzieła. Historii 17-letniej Natalii, która postanowiła urodzić dziecko, by zagłuszyć nieodparte uczucie samotności i zaspokoić potrzebę miłości. Filmu o młodej pasjonatce mody, która sama ulega najnowszemu trendowi. Na posiadanie dziecka-gadżetu.

Dziecko-gadżet wtf? Ja to chyba żyję w XIX wieku albo w innej galaktyce, nie wiem...

lol wtf. ale galerniki to ja akurat widziałam i słyszałam i wiem, że coś takiego istnieje cały czas xD ale ten miks laska, dziecko, moda, Britney Spears mnie zabił. coś jak SATC z domieszką Dlaczego ja?

No ja nawet jestem w stanie uwierzyć, że te galerianki istnieją, ale na pewno nie na taką skalę jak media swego czasu sugerowały. I na pewno nie był to i nie jest największy problem polskiej młodzieży, tak samo jak nie jest nim rzekoma moda na posiadanie dziecka-gadżetu...

Ja o galeriankach usłyszałam, jak się mówiło o tym w kontekście filmu. Czytałam sporo teorii, że wiele dziewczyn się zainspirowało nawet tym, bo nie wiedziały, że tak można sobie dorobić. Na razie wiem, że jeden znajomy z kierunku widział gdzieś jedną, robią o tym reportaż na zajęcia, ciekawa jestem co im wyjdzie.

A co do dziecka-gadżetu... Cóż. Wśród moich znajomych nikogo takiego nie znam. Przyjaciółka ma pełno znajomych w ciąży, ale to raczej kwestia wpadki, a nie "mody na dziecko". Pani Rosłaniec chyba za dużo MTV się naoglądała. :] Ale co jak co, dobry pomysł na promocję sobie wybrała. Podejrzewam, że inaczej nikt by o iej nie usłyszał.

Ale ona w sumie jest

fucking artist o0

Mnie sam zwiastun puszczany w kinach, z tą straszną muzyką i dopiskiem "reżysera Galerianek", skutecznie odstrasza od Bejbi blus. Jak teraz przeczytałam, że dziecko jest gadżetem, a nie wpadką (bo jak dla mnie to nie wynika z zapowiedzi), to umarłam. Pierwsze słyszę - już prędzej właśnie wpadka jest problemem nastolatków niż takie coś.

Co ta kobieta ma w głowie?

Jeśli chodzi o galerianki - też o nich usłyszałam dopiero przy okazji filmu, który nawiasem mówiąc był bardzo słaby i bardzo przewidywalny. Sama nigdy takiej nie spotkałam, ani o żadnej realnej nie słyszałam. Za to tak jak Żuri czytałam, że film stał się inspiracją dla zarobku młodych dziewczyn, co po pierwsze, mnie zatrważa (jak można być tak głupim?), a po drugie, gratuluje pani reżyser za wyolbrzymienie marginesowego problemu tak, że zrobił wodę z mózgu części gimnazjalistek/licealistek.

Nastolatki które chcą mieć dziecko bo tak jest fajnie? pierwsze słyszę, zupełnie wyimaginowany problem żeby narobić szumu wokół filmu... co prawda jest pewna "moda" ale inna niż ta do której chce przekonać reżyserka. Myślę, że najczęściej spotyka się to w małych miejscowościach, ja sama z takiej pochodzę i znam dużo dziewczyn które skończyły zawodówkę, szkołę średnią, nie idą na studia, zostają w swoich małych miejscowościach bez żadnych perspektyw i ich głównym celem jest wyjść jak najszybciej za mąż i rodzić dzieci, mają po 19/20 lat i wychodzą za mąż po nawet kilku miesiącach "chodzenia" z chłopakiem, szpanując tym przed swoimi koleżankami, najczęściej już zaciążając przed ślubem, znam dziewczynę, która też chce wziąć ślub ze swoim chłopakiem ale jej rodzice się nie zgadzają więc, sama postanowiła że "wpadnie" żeby też się ochajtać... Jeżeli chodzi o takie zjawisko to znam wiele przypadków, ale 17 latki które jeszcze chodzą do szkoły specjalnie zachodzą w ciąże bo to fajne? No to chyba jestem zacofana bo nie zauważyłam żeby taki problem istniał

kiedyś moja mama kupiła "blaski i cienie" czy cos w tym stylu i opisana była historia babki ktorej córka ( leń do potęgi) zaciążyła zeby miec lepsze oceny i ogolnie fory w liceum bo jej kolezanka z klasy (prymuska) gdy wpadła z chlopakiem to właśnie nauczyciele traktowali ja ulgowo ( mogła nie miec czasem zadania odrobionego, czy nie być przygotowana do lekcji). tylko rozchodziło sie o to ze ta kolezanka z klasy dobrze sie uczyła i mimo ciązy wciąż miała najlepsze oceny w klasie, a córka tej babki która opisała swoją historie ledwo dopuszczające dostawała..

uwielbiam takie prześmiewcze filmy xD

1. Omg co to ku*wa jest xD
2. Czy to Tony ze Skins?

Ja jak słyszałam zapowiedzi tego filmu, myslałam, że to będzie jakiś mega gniot. A muszę przyznać, że jak parę dni temu widziałam zwiastun, to naprawdę mnie rozśmieszył i rozważam obejrzenie tego

lol Kaś to wyśmiewanie zombie. i tak to Tony ze Skins xD i Marcus z Był sobie chłopiec :> w filmie występuje też Dave Franco ten fajniejszy z Franków xD

Zapomniałam zupełnie o tym filmie, a to już w lutym Dzięki za przypomnienie, zapowiada się całkiem śmiesznie

Anna Karenina wypłynęła dziś do sieci. kurcze szybko xD

Aaron mnie rozwala



chyba obejrzę na dniach :>

karolla napisał:Nastolatki które chcą mieć dziecko bo tak jest fajnie? pierwsze słyszę, zupełnie wyimaginowany problem żeby narobić szumu wokół filmu... co prawda jest pewna "moda" ale inna niż ta do której chce przekonać reżyserka. Myślę, że najczęściej spotyka się to w małych miejscowościach, ja sama z takiej pochodzę i znam dużo dziewczyn które skończyły zawodówkę, szkołę średnią, nie idą na studia, zostają w swoich małych miejscowościach bez żadnych perspektyw i ich głównym celem jest wyjść jak najszybciej za mąż i rodzić dzieci, mają po 19/20 lat i wychodzą za mąż po nawet kilku miesiącach "chodzenia" z chłopakiem, szpanując tym przed swoimi koleżankami, najczęściej już zaciążając przed ślubem, znam dziewczynę, która też chce wziąć ślub ze swoim chłopakiem ale jej rodzice się nie zgadzają więc, sama postanowiła że "wpadnie" żeby też się ochajtać... Jeżeli chodzi o takie zjawisko to znam wiele przypadków, ale 17 latki które jeszcze chodzą do szkoły specjalnie zachodzą w ciąże bo to fajne? No to chyba jestem zacofana bo nie zauważyłam żeby taki problem istniał

rezyserka mowila, ze czytala o takiej modzie w stanach i uk. tylko ja nie rozumiem, czemu nastepnie powiedziala, ze to manifest polskiej mlodziezy. skoro takie mody nie ma w Polsce....hmmm nie wiem nie jestem juz mlodziez lol

No tak, ale ważne, że czytała. O galeriankach też pełno artykułów było. ;]

Dla mnie Rosłaniec i Białowąs to jest sztandarowy głos polskiej młodzieży xD Ja się nie dziwię, że ludzie mają o nas takie zdanie, jak się takich filmów naoglądają ;p

A najlepsze jest to, że zagranicą ten film jest świetnie przyjmowany i w ogóle ludzie zachwycają się tak, jakby było to po prostu jakieś objawienie polskiego kina... Np. kanadyjski krytyk Greg Klymkiw umieścił Bejbi Blues wśród 10 najlepszych filmów tego roku, obok np. Django Tarantino a Magdę Berus uznał najlepszą aktorką

Jakby ktoś chciał poczytać, to tutaj jest uzasadnienie.

I naprawdę chciałabym wierzyć, że to jest dobry film, ale nie jestem w stanie zboleć tego tematu więc kiedy czytam opinie przeciętnych widzów, którzy twierdzą, że film to dno, to jakoś łatwiej jest mi uwierzyć im niż panom-wielkim-znawcom. Ale pewnie jestem po prostu zawistnym polaczkiem

Nie ma mowy, żebym wydała pieniądze na bilet na to, ale jak ktoś z forum obejrzy to z chęcią przeczytałabym wasze opinie

Ja jestem tak nastawiona na "nie" do tego "arcydzieła", szczególnie po przeczytaniu licznych dyskusji na fb, że nie ma mowy, abym z własnej woli go obejrzała. Może jak kiedyś przypadkiem trafi mi się w tv, tak jak to było z Galeriankami.

Galerianki leciały w tv?

Pierwszy raz trafiłam na zwiastun bejbi blues. Ta dziewczyna bez makijażu jest klonem Gierszała.

A na filmwebie już pełno klakierów, konta jednodniowe wychwalające głębie tego filmu. Ci co nisko oceniają - nie zrozumieli go.
Poczekam aż film będzie online. Na razie z tego co widziałam jest tylko do pobrania, szkoda zachodu. :]

szkoda miejsca na dysku xD

ja poczekam na wasze recenzje i wtedy ocenie czy warto to zobaczyć czy nie widziałam pare dni temu zwiastun w tv i jak na razie nastawiona jestem na nie ;D

Żuri napisał:Galerianki leciały w tv?

Swojego czasu leciały na nPremium HD. Oczywiście po 22. żeby nikogo nie demoralizować xD

Żuri napisał:Galerianki leciały w tv?

Pierwszy raz trafiłam na zwiastun bejbi blues. Ta dziewczyna bez makijażu jest klonem Gierszała.

No, wg mnie wyglądają jak rodzeństwo. A najlepsze jest to, że w filmie Nieulotne są parą

Jeśli chodzi o klakierów to nigdy nie zwracałam na to uwagi, no bo jakoś nigdy nawet nie wpadłam na to, że takie zjawisko może istnieć, a teraz jak czytałam komentarze do Bejbi blues to właśnie jakiś chłopak o tym napisał, że wszystkie konta wychwalające ten film są nowe. Sprawdziłam kilka pierwszych z brzegu i rzeczywiście... No komedia jakaś.

Nawiasem mówiąc jeden z komentarzy z fw:

Siedziałem na tym filmie do końca z grzeczności bo dostałem zaproszenie od znajomych,i pierwszy raz w życiu byłem świadkiem jak ludzie wychodzą z kina przed końcem seansu.Wychodząc po filmie z tłumem ludzie miedzy sobą mówili ze dawno tak beznadziejnego filmu nie widzieli,zmarnowane pieniądze.Nie polecam.

Zresztą sporo ludzi wypowiada się w podobnym tonie.


Jeśli chodzi o Galerianki: w zeszłym tygodniu zmusiłam się do obejrzenia i jestem naprawdę załamana. Nieporozumienie jakieś. Scenariusz dno, aktorzy drewno, a już ostatnia scena, która z założenia miała być chyba 'mocna' była tak absurdalnie wyprana z emocji, że gdyby nie to, że byłam tak zniesmaczona tym filmem to chyba zaczęłabym się śmiać.

Galerianki są przezabawne, stereotyp goni stereotyp, schemat, za schematem. Choć muszę przyznać, że brunetka zagrała świetnie. Nie mogę uwierzyć, że ta, co zaszła w ciąże grała główną rolę w etiudzie, była naprawdę fatalna.

Co do klakierów - stałe zjawisko w Polsce. Na forum Kac Wawy klakierów jest od cholery. Jak wchodzi jakaś polska komedia romantyczna (Och Karol 2 itp.) i nie może się wybronić na forum, to pojawia się cała wataha. Przy Kac Wawa można naprawdę się było uśmiać, bo powstawały konta jedne za drugim.

Co do Nieulotnych, to myślałam, że grają rodzeństwo, dlatego ją wzięli.

Jeżeli ktoś ma ochotę dowiedzieć się o pomyśle powstania Baby Blues, to polecam wywiad z Rosłaniec tutaj (około 3:15). Uprzedzam, że wywiady tej Pani są tylko dla ludzi o mocnych nerwach

PS Sukces zagraniczny tego filmu to niezła propaganda. Na TIFF przeszedł niezauważony (w przeciwieństwie do Imagine, który zbiera całkiem dobre recenzje na różnych festiwalach). Jedynie martwi mnie trochę, że dostał się do Berlina.
Moja mama widziała film, ale jeszcze nie miałam okazji podjąć z nią dyskusji na ten temat i szczerze mówiąc nie za bardzo mam na to ochotę, he. Wolę po prostu trzymać się z daleka od takich produkcji.

Wytrzymałam minutę jej gadania i mam dosyć, tragedia jakaś.