Rekomendacje
+16
Ania
April
Adrianna_
Vivien
alkamb
Kasia
Ewa
brulion
Lewandowska
shiva89
Monika
PH2C
Żuri
Gigi
Karolina
Magda
20 posters
Strona 1 z 4
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Rekomendacje
Widziałeś ostatnio dobry film i chcesz go zarekomendować innym? A może masz ochotę obejrzeć coś i zapytać użytkowników co polecają? Tu jest do tego doskonałe miejsce.
Re: Rekomendacje
@Karo
Widzę, że dopadłaś One Day he. I jak, rekomendujesz? Podobało ci się? Chyba podobało, że szalejesz z sygnaturą i awatarem
A, no i o ile jest gorszy od książki według Ciebie? he
Widzę, że dopadłaś One Day he. I jak, rekomendujesz? Podobało ci się? Chyba podobało, że szalejesz z sygnaturą i awatarem
A, no i o ile jest gorszy od książki według Ciebie? he
Re: Rekomendacje
Someonelikeyou napisał:@Karo
Widzę, że dopadłaś One Day he. I jak, rekomendujesz? Podobało ci się? Chyba podobało, że szalejesz z sygnaturą i awatarem
A, no i o ile jest gorszy od książki według Ciebie? he
Dopadłam One Day jakieś 4 miesiące temu;) Sygnatura i avatar to chyba wynik nagłego przypływu wspomnień
Moim zdaniem film jest naprawdę całkiem fajny. Choć ze względu na moją bezwarunkową miłość do Jima nie jestem w stanie zdobyć się na cień obiektywizmu;)
Przede wszystkim dość sensownie to przedstawili, a bałam się, że po okrojeniu wyjdzie z tego sieczka zrozumiała tylko dla tych, którzy wcześniej czytali książkę i wiedzą o co chodzi. No i Jim jest cudny Anne też daje radę. W ogóle oni są dokładnie takimi Dexem i Emmą jakich sobie wyobrażam. Mają niesamowitą chemię i świetnie się ich razem oglądało. Postaci drugoplanowe też fajnie dobrane. Nie narzekam, naprawdę.
Jedyne czego mi bardzo brakuje to historii z listem Dexa (nie będę spoilerować za bardzo o co chodzi). To moim zdaniem jeden z najbardziej romantycznych fragmentów książki i szkoda, że z niego zrezygnowali.
A poza tym to chyba nie mam zastrzeżeń Strasznie spodobało mi się zakończenie, jak starszy Dex z córką mijają młodych Dexa i Emmę
Wiadomo, że książka jest 10 razy lepsza, ale tak to już bywa. Nie da się wszystkiego zmieścić w dwugodzinnym filmie. Grunt, że zachowali charakter postaci, w miarę uczciwie odwzorowali historię i stworzyli naprawdę świetny klimat, bliski klimatowi książki.
Więc tak, rekomenduję. A jeszcze bardziej rekomenduję książkę
Karolina- Carter & Czas Honoru
- Liczba postów : 4308
Re: Rekomendacje
Karolina napisał:Someonelikeyou napisał:@Karo
Widzę, że dopadłaś One Day he. I jak, rekomendujesz? Podobało ci się? Chyba podobało, że szalejesz z sygnaturą i awatarem
A, no i o ile jest gorszy od książki według Ciebie? he
Dopadłam One Day jakieś 4 miesiące temu;) Sygnatura i avatar to chyba wynik nagłego przypływu wspomnień
Moim zdaniem film jest naprawdę całkiem fajny. Choć ze względu na moją bezwarunkową miłość do Jima nie jestem w stanie zdobyć się na cień obiektywizmu;)
Przede wszystkim dość sensownie to przedstawili, a bałam się, że po okrojeniu wyjdzie z tego sieczka zrozumiała tylko dla tych, którzy wcześniej czytali książkę i wiedzą o co chodzi. No i Jim jest cudny Anne też daje radę. W ogóle oni są dokładnie takimi Dexem i Emmą jakich sobie wyobrażam. Mają niesamowitą chemię i świetnie się ich razem oglądało. Postaci drugoplanowe też fajnie dobrane. Nie narzekam, naprawdę.
Jedyne czego mi bardzo brakuje to historii z listem Dexa (nie będę spoilerować za bardzo o co chodzi). To moim zdaniem jeden z najbardziej romantycznych fragmentów książki i szkoda, że z niego zrezygnowali.
A poza tym to chyba nie mam zastrzeżeń Strasznie spodobało mi się zakończenie, jak starszy Dex z córką mijają młodych Dexa i Emmę
Wiadomo, że książka jest 10 razy lepsza, ale tak to już bywa. Nie da się wszystkiego zmieścić w dwugodzinnym filmie. Grunt, że zachowali charakter postaci, w miarę uczciwie odwzorowali historię i stworzyli naprawdę świetny klimat, bliski klimatowi książki.
Więc tak, rekomenduję. A jeszcze bardziej rekomenduję książkę
Dex moim zdaniem też ok, ale Emma przesadzona w hollywoodzki sposób Ogólnie wszystko moim zdaniem jest przesłodzone i zamerykanizowane tam, gdzie nie powinno być. Troszkę żałuję, że ten film nie poszedł bardziej w kino niezależne. Widziałam go po wakacjach i naprawdę już mało pamiętam he. Jedyne co pamiętam, to chyba akcent Anne Szkoda, że nie obsadzili Brytyjki. Keira moim zdaniem byłaby lepsza, wybrzydzam?
Re: Rekomendacje
Someonelikeyou napisał:Karolina napisał:Someonelikeyou napisał:@Karo
Widzę, że dopadłaś One Day he. I jak, rekomendujesz? Podobało ci się? Chyba podobało, że szalejesz z sygnaturą i awatarem
A, no i o ile jest gorszy od książki według Ciebie? he
Dopadłam One Day jakieś 4 miesiące temu;) Sygnatura i avatar to chyba wynik nagłego przypływu wspomnień
Moim zdaniem film jest naprawdę całkiem fajny. Choć ze względu na moją bezwarunkową miłość do Jima nie jestem w stanie zdobyć się na cień obiektywizmu;)
Przede wszystkim dość sensownie to przedstawili, a bałam się, że po okrojeniu wyjdzie z tego sieczka zrozumiała tylko dla tych, którzy wcześniej czytali książkę i wiedzą o co chodzi. No i Jim jest cudny Anne też daje radę. W ogóle oni są dokładnie takimi Dexem i Emmą jakich sobie wyobrażam. Mają niesamowitą chemię i świetnie się ich razem oglądało. Postaci drugoplanowe też fajnie dobrane. Nie narzekam, naprawdę.
Jedyne czego mi bardzo brakuje to historii z listem Dexa (nie będę spoilerować za bardzo o co chodzi). To moim zdaniem jeden z najbardziej romantycznych fragmentów książki i szkoda, że z niego zrezygnowali.
A poza tym to chyba nie mam zastrzeżeń Strasznie spodobało mi się zakończenie, jak starszy Dex z córką mijają młodych Dexa i Emmę
Wiadomo, że książka jest 10 razy lepsza, ale tak to już bywa. Nie da się wszystkiego zmieścić w dwugodzinnym filmie. Grunt, że zachowali charakter postaci, w miarę uczciwie odwzorowali historię i stworzyli naprawdę świetny klimat, bliski klimatowi książki.
Więc tak, rekomenduję. A jeszcze bardziej rekomenduję książkę
Dex moim zdaniem też ok, ale Emma przesadzona w hollywoodzki sposób Ogólnie wszystko moim zdaniem jest przesłodzone i zamerykanizowane tam, gdzie nie powinno być. Troszkę żałuję, że ten film nie poszedł bardziej w kino niezależne. Widziałam go po wakacjach i naprawdę już mało pamiętam he. Jedyne co pamiętam, to chyba akcent Anne Szkoda, że nie obsadzili Brytyjki. Keira moim zdaniem byłaby lepsza, wybrzydzam?
Trochę
Anne brzmiała śmiesznie, owszem, ale ze swoim wyglądem, uśmiechem i urokiem osobistym jestem jej to w stanie wybaczyć. Keiry bardzo nie lubię i bardzooo nie widzę jej w roli Emmy, więc zdecydowanie cieszę się, że nie otrzymała tej roli:)
Co do przesłodzenia i zamerykanizowania - ja nie miałam takiego odczucia, serio. Emma, zgodzę się, wyszła trochę sztampowo, ale poza tym nie było tragedii. Książka była za dużym bestsellerem chyba, żeby pójść w kino niezależne. Zresztą nie wiem, czy chciałabym oglądać go w formie surowego ambitnego obrazu niczym z Off Festivalu. Wyszedł ładny, uroczy, wzruszający film z niezłymi aktorami i świetną historią i ok. Nie czuję niedosytu dlatego, że nie mogę się rozwodzić nad pięknem subtelnych ujęć czy genialną muzyką przeszywającą duszę na wskroś
A jak charakteryzacja? Ja byłam zachwycona! Trzeba mieć trochę zdolności, żeby przedstawić subtelne zmiany zachodzące w ludziach z roku na rok. No i stylizacje - coś pięknego:)
Karolina- Carter & Czas Honoru
- Liczba postów : 4308
Re: Rekomendacje
Karolina napisał:Someonelikeyou napisał:Karolina napisał:Someonelikeyou napisał:@Karo
Widzę, że dopadłaś One Day he. I jak, rekomendujesz? Podobało ci się? Chyba podobało, że szalejesz z sygnaturą i awatarem
A, no i o ile jest gorszy od książki według Ciebie? he
Dopadłam One Day jakieś 4 miesiące temu;) Sygnatura i avatar to chyba wynik nagłego przypływu wspomnień
Moim zdaniem film jest naprawdę całkiem fajny. Choć ze względu na moją bezwarunkową miłość do Jima nie jestem w stanie zdobyć się na cień obiektywizmu;)
Przede wszystkim dość sensownie to przedstawili, a bałam się, że po okrojeniu wyjdzie z tego sieczka zrozumiała tylko dla tych, którzy wcześniej czytali książkę i wiedzą o co chodzi. No i Jim jest cudny Anne też daje radę. W ogóle oni są dokładnie takimi Dexem i Emmą jakich sobie wyobrażam. Mają niesamowitą chemię i świetnie się ich razem oglądało. Postaci drugoplanowe też fajnie dobrane. Nie narzekam, naprawdę.
Jedyne czego mi bardzo brakuje to historii z listem Dexa (nie będę spoilerować za bardzo o co chodzi). To moim zdaniem jeden z najbardziej romantycznych fragmentów książki i szkoda, że z niego zrezygnowali.
A poza tym to chyba nie mam zastrzeżeń Strasznie spodobało mi się zakończenie, jak starszy Dex z córką mijają młodych Dexa i Emmę
Wiadomo, że książka jest 10 razy lepsza, ale tak to już bywa. Nie da się wszystkiego zmieścić w dwugodzinnym filmie. Grunt, że zachowali charakter postaci, w miarę uczciwie odwzorowali historię i stworzyli naprawdę świetny klimat, bliski klimatowi książki.
Więc tak, rekomenduję. A jeszcze bardziej rekomenduję książkę
Dex moim zdaniem też ok, ale Emma przesadzona w hollywoodzki sposób Ogólnie wszystko moim zdaniem jest przesłodzone i zamerykanizowane tam, gdzie nie powinno być. Troszkę żałuję, że ten film nie poszedł bardziej w kino niezależne. Widziałam go po wakacjach i naprawdę już mało pamiętam he. Jedyne co pamiętam, to chyba akcent Anne Szkoda, że nie obsadzili Brytyjki. Keira moim zdaniem byłaby lepsza, wybrzydzam?
Trochę
Anne brzmiała śmiesznie, owszem, ale ze swoim wyglądem, uśmiechem i urokiem osobistym jestem jej to w stanie wybaczyć. Keiry bardzo nie lubię i bardzooo nie widzę jej w roli Emmy, więc zdecydowanie cieszę się, że nie otrzymała tej roli:)
Co do przesłodzenia i zamerykanizowania - ja nie miałam takiego odczucia, serio. Emma, zgodzę się, wyszła trochę sztampowo, ale poza tym nie było tragedii. Książka była za dużym bestsellerem chyba, żeby pójść w kino niezależne. Zresztą nie wiem, czy chciałabym oglądać go w formie surowego ambitnego obrazu niczym z Off Festivalu. Wyszedł ładny, uroczy, wzruszający film z niezłymi aktorami i świetną historią i ok. Nie czuję niedosytu dlatego, że nie mogę się rozwodzić nad pięknem subtelnych ujęć czy genialną muzyką przeszywającą duszę na wskroś
A jak charakteryzacja? Ja byłam zachwycona! Trzeba mieć trochę zdolności, żeby przedstawić subtelne zmiany zachodzące w ludziach z roku na rok. No i stylizacje - coś pięknego:)
A to tutaj się różnimy, bo ja Keirę uważam za "telencior", a Anne za "talencik" Ogólnie brakowało mi trochę więcej duszy brytyjskiej w tym wszystkim. No i chyba właśnie Anne mi trochę przeszkadzała.
Stylizacja i charakteryzacja dla mnie za piękna, właśnie za hollywoodzka, za urocza. Wolałabym troszkę więcej surowości. Zresztą w zdjęciach mi też tego zabrakło. Coś mi cały czas nie odpowiadało, ale jestem wybredna i zapewne przeczytanie najpierw książki i moje wyobrażenia zrobiły swoje
Re: Rekomendacje
To ja zarekomenduję Martha Marcy May Marlene:
Moim zdaniem jeden z najlepszych filmów zeszłego roku. Thriller psychologiczny, z niebanalnym zakończeniem, bardzo piękne zdjęcia, gra na najwyższym światowym poziomie.
I tak, główna aktorka to nie kto inny, jak Elizabeth Olsen. Byłam zachwycona jej grą. Według mnie ta dziewczyna w tym filmie, to jedno z największych zaskoczeń ostatnich lat. Poza tym świetny John Hawkes i Sarah Paulson, i jak zwykle dobry Hugh Dancy.
Moim zdaniem jeden z najlepszych filmów zeszłego roku. Thriller psychologiczny, z niebanalnym zakończeniem, bardzo piękne zdjęcia, gra na najwyższym światowym poziomie.
I tak, główna aktorka to nie kto inny, jak Elizabeth Olsen. Byłam zachwycona jej grą. Według mnie ta dziewczyna w tym filmie, to jedno z największych zaskoczeń ostatnich lat. Poza tym świetny John Hawkes i Sarah Paulson, i jak zwykle dobry Hugh Dancy.
Re: Rekomendacje
Karolina napisał:Tym Hugh mnie przekonałaś
Tak, specjalnie zostawiłam go na koniec he. Niech zgadnę, Adam? A może Shooting Dogs? Jego najlepszy film moim zdaniem.
Co do MMMM, to ostrzegam, że to ciężki film. Zresztą większość filmów, które będę rekomendować jest ciężkostrawna, więc bierzcie na to poprawkę he.
Re: Rekomendacje
Someonelikeyou napisał:Karolina napisał:Tym Hugh mnie przekonałaś
Tak, specjalnie zostawiłam go na koniec he. Niech zgadnę, Adam? A może Shooting Dogs? Jego najlepszy film moim zdaniem.
Co do MMMM, to ostrzegam, że to ciężki film. Zresztą większość filmów, które będę rekomendować jest ciężkostrawna, więc bierzcie na to poprawkę he.
Nie bez wstydu powiem, że zaczęło się od Wyznań zakupoholiczki... Potem Daniel Deronda, potem Ella Zaklęta (koszmar) i stosunkowo niedawno, bo parę miesięcy temu Adam. Shooting Dogs nie widziałam, fajny?
Co do 'ciężkości' filmów: jestem zdania, że po przetrwaniu Nostalgii przetrwam wszystko.
Karolina- Carter & Czas Honoru
- Liczba postów : 4308
Re: Rekomendacje
Karolina napisał:Someonelikeyou napisał:Karolina napisał:Tym Hugh mnie przekonałaś
Tak, specjalnie zostawiłam go na koniec he. Niech zgadnę, Adam? A może Shooting Dogs? Jego najlepszy film moim zdaniem.
Co do MMMM, to ostrzegam, że to ciężki film. Zresztą większość filmów, które będę rekomendować jest ciężkostrawna, więc bierzcie na to poprawkę he.
Nie bez wstydu powiem, że zaczęło się od Wyznań zakupoholiczki... Potem Daniel Deronda, potem Ella Zaklęta (koszmar) i stosunkowo niedawno, bo parę miesięcy temu Adam. Shooting Dogs nie widziałam, fajny?
Co do 'ciężkości' filmów: jestem zdania, że po przetrwaniu Nostalgii przetrwam wszystko.
Shooting Dogs, to coś a'la bardziej wyrazisty Hotel Ruanda. Film bardzo dobry, lepszy od Ruandy moim zdaniem, ale zaznaczam, że mocny, no i produkcji europejskiej, brak tam otoczki hollywoodzkiej.
Nie oglądałam Nostalgii, rekomenduj
Re: Rekomendacje
Nie godnam by go rekomendować lub nie:) Mogę co najwyżej napisać o moich wrażeniach;)
Nostalgia to jest absolutne arcydzieło, bez dwóch zdań. Ale obejrzenie tego było niesamowicie męczące. Nie chodzi o to, że film jest nudny, bo nie jest. Ale jest bardzo ciężkostrawny. Właściwie nie potrafię określić jego fabuły, tyle tam metafizyki, symbolu, poetyki obrazu. Końcówka jest wręcz rozdzierająca i ja ledwo wytrzymałam, oglądając ją. Poza tym jest jedna scena: człowiek uważany za obłąkanego próbuje przejść duży basen (kąpielisko, nie wiem jak to nazwać) ze świecą w ręku, tak aby tej świecy nie zgasić. Ta świeca gaśnie, on wraca do punktu wyjścia, próbuje od nowa i tak kilka razy. Ta scena trwa kilka minut i nie można oderwać wzroku od ekranu. I taki jest mniej więcej cały film. Niewiele słów, znakomite zdjęcia (naprawdę znakomite), bardzo mało słów... Jakby zapisać nostalgię obrazem.
To jest chyba najlepszy film, jaki oglądałam, uważam, że dużo lepszy od genialnej Persony, ale mimo wszystko nie spieszy mi się, żeby do niego wracać i nie wiem, czy kiedyś się do tego zmuszę. Byłam naprawdę nieźle sfiksowana przez jakiś czasu po obejrzeniu go. I nie było to nic przyjemnego.
Nostalgia to jest absolutne arcydzieło, bez dwóch zdań. Ale obejrzenie tego było niesamowicie męczące. Nie chodzi o to, że film jest nudny, bo nie jest. Ale jest bardzo ciężkostrawny. Właściwie nie potrafię określić jego fabuły, tyle tam metafizyki, symbolu, poetyki obrazu. Końcówka jest wręcz rozdzierająca i ja ledwo wytrzymałam, oglądając ją. Poza tym jest jedna scena: człowiek uważany za obłąkanego próbuje przejść duży basen (kąpielisko, nie wiem jak to nazwać) ze świecą w ręku, tak aby tej świecy nie zgasić. Ta świeca gaśnie, on wraca do punktu wyjścia, próbuje od nowa i tak kilka razy. Ta scena trwa kilka minut i nie można oderwać wzroku od ekranu. I taki jest mniej więcej cały film. Niewiele słów, znakomite zdjęcia (naprawdę znakomite), bardzo mało słów... Jakby zapisać nostalgię obrazem.
To jest chyba najlepszy film, jaki oglądałam, uważam, że dużo lepszy od genialnej Persony, ale mimo wszystko nie spieszy mi się, żeby do niego wracać i nie wiem, czy kiedyś się do tego zmuszę. Byłam naprawdę nieźle sfiksowana przez jakiś czasu po obejrzeniu go. I nie było to nic przyjemnego.
Karolina- Carter & Czas Honoru
- Liczba postów : 4308
Re: Rekomendacje
Czyli jak będę chciała sfiksować, to sięgnę po Nostalgię
Ja dzisiaj rekomenduję, ostatnio obejrzane, Extremely Loud & Incredibly Close (Strasznie głośno, niesamowicie blisko).
Rekomenduję głównie ze względu na chłopaka, który nazywa się Thomas Horn. Powiem tak, geniusz tego młodego aktora. Dawno czegoś takiego nie widziałam. Mam nadzieję, że czeka go lepsza przyszłość, niż np. Houlta. Poza tym Stephen Daldry zaczyna pukać do drzwi mojej pierwszej trójki ulubionych reżyserów.
Sam film jest bardzo wzruszający, szczególnie dla mnie, z powodu wątków o 9/11 i autyzmie. Nie jest to film perfekcyjny na pewno, akcja moim zdaniem troszkę traci tempo momentami, ale zapewne jest to jeden z lepszych obrazów minionego roku.
Od razu zaznaczam, że nie czytałam książki, więc nie wiem, jakie przełożenie ma na film.
Ja dzisiaj rekomenduję, ostatnio obejrzane, Extremely Loud & Incredibly Close (Strasznie głośno, niesamowicie blisko).
Rekomenduję głównie ze względu na chłopaka, który nazywa się Thomas Horn. Powiem tak, geniusz tego młodego aktora. Dawno czegoś takiego nie widziałam. Mam nadzieję, że czeka go lepsza przyszłość, niż np. Houlta. Poza tym Stephen Daldry zaczyna pukać do drzwi mojej pierwszej trójki ulubionych reżyserów.
Sam film jest bardzo wzruszający, szczególnie dla mnie, z powodu wątków o 9/11 i autyzmie. Nie jest to film perfekcyjny na pewno, akcja moim zdaniem troszkę traci tempo momentami, ale zapewne jest to jeden z lepszych obrazów minionego roku.
Od razu zaznaczam, że nie czytałam książki, więc nie wiem, jakie przełożenie ma na film.
Re: Rekomendacje
obejrzałam ten film i ryczałam gdzieś od 40 minuty do końca :/ :/ nie rekomenduj lepiej nic xD
Tom Hanks <3
Tom Hanks <3
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
the avengers
No cóż, wlaśnie wróciłam, zaraz machnę recenzję.
Przede wszystkim, byłam na IMAXie, pierwszy raz i muszę przyznać, że jak się naprawdę czeka długo na jakiś film akcji to warto wydać te 24 zł. Chociaż jak pomyślę, że niedługo Spider-Man i Batman to mój portfel płacze.
Spodziewałam się trochę, że film będzie mniej przegadany, a będzie więcej akcji, ale jak były akcje, to już z kopyta naprawdę mocnego. Szczególnie świetnie zrobione były walki Thora. No i Hulk, ale Hulk to jest osobna kategoria.
Jak już jesteśmy przy Hulku, to ciągle mi szkoda tego, że zastąpiono Nortona Ruffalo, ale cóż, problemy nie do przejścia, więc czymś trzeba było go zastąpić. Ogromny plus za największe podobieństwo Hulka to aktora, pierwszy raz udało im się to uchwycić. Skoro jestem już przy postaciach - trochę za mało Hawkeya, przekonałam się do Scarlett jako Black Widow, chociaż jej nie znoszę i ciągle uważam, że bardzo daleko jej do oryginału. No i dziwi mnie, że często była nazywana Natashą zamiast Wdową. Zastanawia mnie też, czemu nazywali ją Romanova, a nie Romanoff, ale cóż. Nick Fury mnie zupełnie zawiódł. Po jego cameo po napisach w każdym z filmów o avengersach byłam naprawdę pozytywnie do niego nastawiona, ale tutaj zawiódł, no i niczym się nie wyróżniał, w przeciwieństwie do agenta Coulsona. Gdzie ten Nick Fury z komiksów?! On nie był takim cieciem. :< Iron Man ze swoim poczuciem humoru jak zwykle na plus. Do tego Kapitan Ameryka, który mimo, że świetny to jakoś jednak wciąż za bardzo ogarnięty w naszych latach. No i Thor z włosami jak z reklam Loreal. Pięknie oddany charakter Asgardczyka. A Loki... Świetna złośliwa menda. Odwalił kawał dobrej roboty. Scena z Hulkiem była cudna. ;D Z tego wszystkiego zapomniałam o Agentce Hill, która w sumie stanowiła zupełne tlo dla wszystkich, najgorzej zrobiona postać.
Ogółem podsumowując: Mniej S.H.I.E.L.D., więcej Avengers byłoby lepiej, no i też za dużo rzewnych scen. Na plus dużo humoru, świetne sceny akcji (chociaż mało!), no i uśmiech Hulka, wyraża więcej niż tysiąc słów. Sam pomysł sfilmowania Avengersów jest ogromnym plusem, zwłaszcza, że czeka nas kontynuacja. No i te smaczki, typu koszulka Black Sabbath u Tony'ego Starka.
Byłam pod ogromnym wrażeniem, jak to wszystko współgrało ze sobą, każdy film no i wystąpienia różnych bohaterów w innych filmach. (które w sumie mało kto rozumiał, ale fani komiksów świetnie. Jak to określił mój brat "a teraz jest scena, którą tylko Kasia zrozumie"xD). I do tego jeszcze Stan Lee, jako krytykujący superbohaterów pod koniec. Jak ktoś nie wie o co chodzi to tu jest bardzo fajny obrazek, który to podsumowuje. http://2.asset.soup.io/asset/3160/2210_0b3e_420.jpeg
Nie wiem w sumie po co to piszę, bo pewnie i tak nikt z was się nie jara tak tym filmem i pewnie mało kto to obejrzy, ale co tam, będę mogła poprzeklejać tę recenzję w inne miejsca.
Przede wszystkim, byłam na IMAXie, pierwszy raz i muszę przyznać, że jak się naprawdę czeka długo na jakiś film akcji to warto wydać te 24 zł. Chociaż jak pomyślę, że niedługo Spider-Man i Batman to mój portfel płacze.
Spodziewałam się trochę, że film będzie mniej przegadany, a będzie więcej akcji, ale jak były akcje, to już z kopyta naprawdę mocnego. Szczególnie świetnie zrobione były walki Thora. No i Hulk, ale Hulk to jest osobna kategoria.
Jak już jesteśmy przy Hulku, to ciągle mi szkoda tego, że zastąpiono Nortona Ruffalo, ale cóż, problemy nie do przejścia, więc czymś trzeba było go zastąpić. Ogromny plus za największe podobieństwo Hulka to aktora, pierwszy raz udało im się to uchwycić. Skoro jestem już przy postaciach - trochę za mało Hawkeya, przekonałam się do Scarlett jako Black Widow, chociaż jej nie znoszę i ciągle uważam, że bardzo daleko jej do oryginału. No i dziwi mnie, że często była nazywana Natashą zamiast Wdową. Zastanawia mnie też, czemu nazywali ją Romanova, a nie Romanoff, ale cóż. Nick Fury mnie zupełnie zawiódł. Po jego cameo po napisach w każdym z filmów o avengersach byłam naprawdę pozytywnie do niego nastawiona, ale tutaj zawiódł, no i niczym się nie wyróżniał, w przeciwieństwie do agenta Coulsona. Gdzie ten Nick Fury z komiksów?! On nie był takim cieciem. :< Iron Man ze swoim poczuciem humoru jak zwykle na plus. Do tego Kapitan Ameryka, który mimo, że świetny to jakoś jednak wciąż za bardzo ogarnięty w naszych latach. No i Thor z włosami jak z reklam Loreal. Pięknie oddany charakter Asgardczyka. A Loki... Świetna złośliwa menda. Odwalił kawał dobrej roboty. Scena z Hulkiem była cudna. ;D Z tego wszystkiego zapomniałam o Agentce Hill, która w sumie stanowiła zupełne tlo dla wszystkich, najgorzej zrobiona postać.
Ogółem podsumowując: Mniej S.H.I.E.L.D., więcej Avengers byłoby lepiej, no i też za dużo rzewnych scen. Na plus dużo humoru, świetne sceny akcji (chociaż mało!), no i uśmiech Hulka, wyraża więcej niż tysiąc słów. Sam pomysł sfilmowania Avengersów jest ogromnym plusem, zwłaszcza, że czeka nas kontynuacja. No i te smaczki, typu koszulka Black Sabbath u Tony'ego Starka.
Byłam pod ogromnym wrażeniem, jak to wszystko współgrało ze sobą, każdy film no i wystąpienia różnych bohaterów w innych filmach. (które w sumie mało kto rozumiał, ale fani komiksów świetnie. Jak to określił mój brat "a teraz jest scena, którą tylko Kasia zrozumie"xD). I do tego jeszcze Stan Lee, jako krytykujący superbohaterów pod koniec. Jak ktoś nie wie o co chodzi to tu jest bardzo fajny obrazek, który to podsumowuje. http://2.asset.soup.io/asset/3160/2210_0b3e_420.jpeg
Nie wiem w sumie po co to piszę, bo pewnie i tak nikt z was się nie jara tak tym filmem i pewnie mało kto to obejrzy, ale co tam, będę mogła poprzeklejać tę recenzję w inne miejsca.
Re: Rekomendacje
dzięki Żuri :* ja kocham Bata i Supermana, Spider też ujdzie z MA lubię najbardziej CA (Chris Evans matko) i Thor był fajny. a Loki to mój ulubieniec xD nie przepadam za Hulkiem i IM. ale chyba obejrzę jak wszyscy chwalą :>
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: Rekomendacje
A oglądałaś F4? W pierwszzej części F4 Chris wychodzi spod prysznica owinięty ręcznikiem.
Loki genialnie zagrał, super po prostu.
A IM uwielbiam za Roberta i poczucie humoru, IM 1 to jeden z najfajnieszych filmów spod stajni Marvela
Loki genialnie zagrał, super po prostu.
A IM uwielbiam za Roberta i poczucie humoru, IM 1 to jeden z najfajnieszych filmów spod stajni Marvela
Re: Rekomendacje
nie oglądałam teraz muszę obejrzeć
to z powodu Lokiego na bank obejrzę :*
to z powodu Lokiego na bank obejrzę :*
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: Rekomendacje
Od f4 radzę się trzymać z daleka. Obydwie części ssą niemiłosiernie.
A na Avengers warto iść, bo film zacny, ale gorszy od X-Men First Class
A na Avengers warto iść, bo film zacny, ale gorszy od X-Men First Class
PH2C- Liczba postów : 110
Re: Rekomendacje
Prawda, jednak ze względu na Chrisa Evansa polecam.: D
Co do F4 II to jest przecudna scena z cameo Stana Lee, jak miał wejść na ślub "I'm Stan Lee" yeah sure.
Cięzko porówna X z Avengersami. Bardzo mi się podobało X men first class, bo miało niepowtarzalny klimat, żaden inny film komiksowy nie był tak zrobiony jak to. A Avengersi to zbitek moich ulubionych postaci i farma próżności, dla mnie super.
Co do F4 II to jest przecudna scena z cameo Stana Lee, jak miał wejść na ślub "I'm Stan Lee" yeah sure.
Cięzko porówna X z Avengersami. Bardzo mi się podobało X men first class, bo miało niepowtarzalny klimat, żaden inny film komiksowy nie był tak zrobiony jak to. A Avengersi to zbitek moich ulubionych postaci i farma próżności, dla mnie super.
Re: Rekomendacje
Byłam wczoraj w kinie na Nietykalnych, poszłam na ten film nie wiedząc o czym jest. Widziałam tylko tyle, ze to komedia.Pomyślałam :kolejna denna komedia,no nic idę...a teraz mogę napisać , że bylam mile zaskoczona i polecam ten film w 100%.
shiva89- Delena & Nemily
- Liczba postów : 817
Re: Rekomendacje
Byłam dzisiaj na nowym Burtonie i muszę z przykrością powiedzieć, że chyba straciliśmy pana Tima. Ostatnie jego projekty są naprawdę słabe. Może powinien zrobić sobie przerwę, he. Na szczęście aktorzy trzymają klasę, gdyby nie oni, to naprawdę byłoby krucho.
Re: Rekomendacje
Someonelikeyou napisał:Byłam dzisiaj na nowym Burtonie i muszę z przykrością powiedzieć, że chyba straciliśmy pana Tima. Ostatnie jego projekty są naprawdę słabe. Może powinien zrobić sobie przerwę, he. Na szczęście aktorzy trzymają klasę, gdyby nie oni, to naprawdę byłoby krucho.
Szkoda. Jest się chociaż pośmiać z czego?
Lewandowska- Bart & OTH
- Liczba postów : 2994
Re: Rekomendacje
Beauty napisał:Someonelikeyou napisał:Byłam dzisiaj na nowym Burtonie i muszę z przykrością powiedzieć, że chyba straciliśmy pana Tima. Ostatnie jego projekty są naprawdę słabe. Może powinien zrobić sobie przerwę, he. Na szczęście aktorzy trzymają klasę, gdyby nie oni, to naprawdę byłoby krucho.
Szkoda. Jest się chociaż pośmiać z czego?
Jest kilka momentów całkiem śmiesznych, ale ogólnie to słabo jest z treścią. Jedynie obsada ratuje sytuację
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Strona 1 z 4
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|