Rekomendacje

Czy ktoś oglądał Szpiega? (tego z 2011 z Gary'm Oldmanem). Bo zatrzymałam się na 35. minucie i nie za bardzo wiem, czy dalej oglądać. Recenzje są pochlebne, ale strasznie przynudza i wydaje mi się, że jest wiele zbędnych scen/ujęć.

Widziałam tę nieszczęsną Królewnę Śnieżkę i baśnie powinny pozostać w świecie baśni. Do tego ta biedna Kristen Stewart, he. Jeszcze fenomen Pattinsona rozumiem, ale Kristen już nie.

co za shit. jestem jeszcze w kawałkach po tym filmie. i generalnie mam depresję moja przyjaciółka ma spaczony gust. rekomenduję to na wieczór kiedy chcecie uśmiać się a potem wpaść w solidną deprechę xD

Gigi napisał:https://www.youtube.com/v/MtzjUjVQe9Q

co za shit. jestem jeszcze w kawałkach po tym filmie. i generalnie mam depresję moja przyjaciółka ma spaczony gust. rekomenduję to na wieczór kiedy chcecie uśmiać się a potem wpaść w solidną deprechę xD

O tak, Guillaume Canet - moja gimnazjalna miłość, he Pamiętam, że kilka razy oglądałam ten film w czasie mojej fascynacji Francją, językiem francuskim i francuskimi filmami. Jest całkiem ciekawy, zresztą trudno o słaby film z Marion Cotillard

PS Guillaume i Marion są ze sobą na co dzień i dość niedawno Marion urodziła ich wspólne dziecko.

oo Guillaume i Marion są razem :ooo szok. zajebiście <3

no i jestem po BATMANIE. kocham. uwielbiam. geniusz. najlepszy Batman ze wszystkich części. koniec bezbłędny. nolanowski aż do szpiku kości xDD

jeden minus. głosy. beznadziejne głosy Bane'a i ofc Bata. ale reszta. o matko. bezbłędnie.

i gwiazda tego filmu oto ona



wspaniała. boska. najlepsza kocica ever. jestem w szoku. kocham ją. shippuję ją z Waynem forever

poza tym Bane. mistrzostwo świata. wszyscy bohaterowie świetni.

Spoiler:

Serio takie dobre? Mnie Mroczny Rycerz zmiótł, nie wiem czy Ci wierzyć, że jest lepszy od DK

No to teraz ja machnę recenzję.

Na wstępie zacznę od tego, że do Mrocznego Rycerza się nie umywa. Powstający rycerz jest wtórny, rozciągnięty, a czarny charakter jest bez charakteru. Do głosu Bale'a można już się było przyzwyczaić, jest to charakterystyczny głos Batmana, jednak głos Bane'a, którego dwa razy dogrywano jest okropny. Ewidentnie słychać, że jest zza kadru, do tego nie bardzo pasuje do postaci.
Kobieta kot? Tak jak się spodziewałam - tragedia. Bez żadnego ciekawego wątku, po prostu zapychacz czasu i ładna buźka. Niestety, jak dla mnie za mało nawet tej ładnej buźki. Do Michelle Pfeiffer się nie umywa.
To jest kobieta kot, Anne to po prostu postać w kostiumie.
Scena ze zwiastunu - na boisku futbolowym - rewelacja. Szkoda tylko, że została zmarnowana na zwiastun. Bardzo podobało mi się zakończenie. Właśnie na to liczyłam. Komisarz Gordon jak zwykle rewelacyjny. Foley bardzo słaby i niepotrzebny. John Blake - rewelacyjna postać, chociaż szkoda, że grał go aktor bardzo podobny do Heatha. Przypadek? Ach i ten smaczek na koniec*

Bane? Ach Boże, zapomniałam. Postać miała potencjał. W komiksach najgroźniejszy wróg Batmana, zastanawiano się, czy Nolan będzie miał jaja, by zabić Batmana. I co, postać, która miała zabić Batmana jest taką popierdółką bez charakteru? Nie umywa się to zdecydowanie do rewelacyjnego Jokera bez skrupułów. Film jest zbyt przegadany, za mało Batmana w Batmanie. Gdzie rewelacyjne sceny walki? (owszem, pierwsza scena starcia z Banem jest rewelacyjna, ale potem?) Gdzie te emocje? Brakuje takiego sukinsyna bez skrupułów jakim był joker.
Miranda Tate? Uch, kto to, bo nie bardzo ją zapamiętałam...
Lucius Fox i Alfred jak zwykle trzymają fason.

Podsumowując? Postacie męskie - rewelacyjne. Pomijając wciśniętego na siłę Foleya. Postacie kobiece? Bez charakteru i wciśnięte na siłę. Do tego zabrakło jakiejś finalnej sceny. Jokerowi ciężko dorównać. Ale to otwarte zakończenie - miodzio. Komu polecam? Miłośnikom popkultury i plejady gwiazd oraz amerykańskości komiksowych filmów. Tym, którzy komiks znają oraz lubią komiksowe Gotham raczej nie przypadnie do gustu.

*

Spoiler:

Oli serio jest najlepszy imo. ale to zależy co lubisz. ja kocham Bata, którego mało było w TDK i uwielbiam kobietę kota.

Żur. IMO TDK trzyma w napięciu za sprawą Jokera i HL a sam Batman jest tylko dobry (a Rachel okropna. najbardziej odrzuca mnie to w TDK). za to TDKR to według mnie kwitesencja Bata. Charakter jego opowieść walka ze słabością. rodzina i Alfred. kocham Afreda więc naprawdę pokochałam TDKR za te kilka małych, ale pięknych scen. ryczałam kilka razy a na TDK tylko śmiałam się. a Bale o wiele lepszy niż w TDK.

walki mi wystarczyło. nie było jej dużo. ale utkwiły mi w głowie obrazy Gotham. wspaniałe boskie przepiękne. wszysttkie sceny przejść i lotu. naprawdę świetne. najlepsze ze wszystkich części. to jest Batman na sto procent. zdjęcia były zajebiste oglądałam z wywalonym jęzorem imo właśnie było mało hoollywood w tym Batcie.

Bane to chyba kwestia gustu, ale imo świetnie zagrany. ciekawy, nieugięty i charaterstyczny. tak samo The Cat. wspaniała. imo nie ma porównania do MF, bo to inny styl. według mnie Catwoman MF była po prostu śmieszna. nie mówię, że zła. ale śmieszna. za to AH i Nolan teraz zrobili takiego kota jakiego zawsze widziałam. spryt zadziorność i urok. poza tym Bale - Hathaway nieziemska chemia. naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem gry AH.

i tak jak mówiłam to jest imo 100% Bata w Batmanie. nie mówi się o HL i Jokerze tylko o Batmanie i Bale'u a potem najwyżej o wspaniałej AH, która zaskoczyła podobnie jak HL. fajny powrót Scarecrowa <3 sceny z Bruce i Alfreda nawiązanie do dzieciństwa. uwielbiam to. i jeszcze raz zdjęcia zdjęcia i zdjęcia. coś przepięknego. ostatnia scena miażdży. walka Bruce'a z samym sobą wspaniała. sceny w więzieniu genialne. wszystko wyważone. naprawdę świetne.

Gigi napisał:Oli serio jest najlepszy imo. ale to zależy co lubisz. ja kocham Bata, którego mało było w TDK i uwielbiam kobietę kota.

Żur. IMO TDK trzyma w napięciu za sprawą Jokera i HL a sam Batman jest tylko dobry (a Rachel okropna. najbardziej odrzuca mnie to w TDK). za to TDKR to według mnie kwitesencja Bata. Charakter jego opowieść walka ze słabością. rodzina i Alfred. kocham Afreda więc naprawdę pokochałam TDKR za te kilka małych, ale pięknych scen. ryczałam kilka razy a na TDK tylko śmiałam się. a Bale o wiele lepszy niż w TDK.

Mało Bata w TDK? To jakiego Ty Bata znasz, skąd? Alfred rolę miał szerszą w TDK, choć opis wakacji był niezły. Ani razu nie ryczałam na TDKR. Bardziej mnie rozbawiały niektóre niedorzeczności.

Gigi napisał:
Bane to chyba kwestia gustu, ale imo świetnie zagrany. ciekawy, nieugięty i charaterstyczny. tak samo The Cat. wspaniała. imo nie ma porównania do MF, bo to inny styl. według mnie Catwoman MF była po prostu śmieszna. nie mówię, że zła. ale śmieszna. za to AH i Nolan teraz zrobili takiego kota jakiego zawsze widziałam. spryt zadziorność i urok. poza tym Bale - Hathaway nieziemska chemia. naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem gry AH.

Jak dla mnie postać zupełnie na siłę. Jakby ją zabrać to bym nie zauważyła różnicy.
A w finale

Spoiler:

Gigi napisał:
i tak jak mówiłam to jest imo 100% Bata w Batmanie. nie mówi się o HL i Jokerze tylko o Batmanie i Bale'u a potem najwyżej o wspaniałej AH, która zaskoczyła podobnie jak HL. fajny powrót Scarecrowa <3 sceny z Bruce i Alfreda nawiązanie do dzieciństwa. uwielbiam to. i jeszcze raz zdjęcia zdjęcia i zdjęcia. coś przepięknego. ostatnia scena miażdży. walka Bruce'a z samym sobą wspaniała. sceny w więzieniu genialne. wszystko wyważone. naprawdę świetne.

Walka Bruce'a z samym sobą? Wtórne, o tym był Batman Begins.

Spoiler:

Ja jestem ciekawa, skąd znasz Batmana, jak uważasz, że to jest jego 100%. Jeżeli Twoim zdaniem to jest ten prawdziwy, komiksowy to zdecydowanie nie przyznam Ci racji.

Był to moim zdaniem Batman bardzo komercyjny i Hollywoodzki. Najbardziej z całej serii, a szkoda. Batman zatracił w tej części zupełnie swój urok. Gdyby nie był Hollywoodzki to byłoby mniej gadaniny, a więcej scen walki. A tak to były jakieś naciągane bzdury. Jak dla mnie żadna scena się nie umywa do TDK. Na wielkiego plusa daję Blake.
No i zabrakło mi sceny, w której Batman ma do wyboru Rachel, czy Harvey Dent. Mimo ogromnej ilości gadaniny to nic takiego mocnego tam nie było.

Żur. Bat to u mnie Bruce więc ofc że z komiksów. chociaż nie czytałam wszystkich i nie przywiązuje do nich dużo wagi. ale obejrzałam wszystkie filmy i imo to jest Batman a raczej Bruce jakiego zawsze chciałam widzieć.

Batman Begins inaczej. widziałaś Gotham w BB?? kpina już przez to nie jest to historia o Batcie xD Bat = Gotham. Gotham jakie wiedziałam w TDKR. wszystko pięknie zgrane.

naprawdę nie zauważyłabyś różnicy?? imo miała najlepsze teksty. była przepiękna. świetne radziła sobie w scenach akcji. naprawdę nie wiem czego chcieć więcej.

Bane/Talia

Spoiler:

naprawdę uważasz, że to jest hoollywodzki batman?? przecież tu było mało gadaniny właśnie. nie było dużo efektów. a jak była gadanina to była wzruszająca. tak płakałam. na scenach z Alfredem i na kilku z Batem. na TDK nawet nie wiem kiedy można płakać :/ TDK to imo zawsze będzie Joker. niesłusznie. bo to Bruce powinien być najważniejsza postacią. i nie wiem kto był ważniejszy od niego w TDKR. wszystkie jego dialogi były wspaniałe. naprawdę. i właśnie uważam, że są lepsze, bo nie były napakowane psychologiczną papką jak w TDK. tu jak mówiłam wszystko było wyważone. kocham TDK ale według mnie TDKR jest najbliższy ideałowi jeżeli chodzi o całość.

Rachel ble. HD i Joker to właśnie TDK. Bane, Tate i TC wcale nie przyćmili Bruce'a i to właśnie podoba mi się w TDKR. ale wiesz są gusta i guściki nie znam wiele opinii, że komiksy to tylko Burton. a Burton tak cienko mi wchodzi. także peace love rocknroll

No i dlatego ten batman jest dla mnie hollywoodzki. Bo Burtonowski jest komiksowy. prawdziwe przesadzone Gotham. Chociaż i tak moje ulubione filmy z batmana to TDK i Batman Forever.
Nigdzie nie pisałam, ze w BB było fajne Gotham. Jak dla mnie pięknie było ukazane w TDK.
Jakoś te teksty nie zrobiły na mnie wrażenia. Nie lubię heroin dodawanych by wyglądały fajnie przy superbohaterach i nic poza tym. Ot, wciśnięta, by faceci mieli na co patrzeć. Piękna to ona dla mnie też nigdy nie będzie. Jest moim zdaniem kompletnie aseksualna, więc do kota nie pasuje.
Mi jakoś ten film przeminął, a tak naprawdę sceny z Brucem to te w więzieniu. Nic poza tym. Jakoś nie zapamiętałam reszty, nic mi się nie rzuciło w oczy

Spoiler:

heroin dodawanych by wyglądały fajnie przy superbohaterach i nic poza tym
Jest moim zdaniem kompletnie aseksualna




:ooo

serio?? ja uwielbiam we wszystkich filmach. a kobietę kot kocham tak samo jak Bata. bałam się, że AH da dupy. a jest wychwalana przez wszystkich poza tym zajebiście podobał mi się jej strój a nie lateks sado maso ahaha xDD i podobała mi się wizja ze złodziejką. to było świetnie dograne.

Komiksowa kobieta kot była złodziejką, stąd kot, bo cicha, niezauważalna.
Jak dla mnie miała okropne te okulary, zwłaszcza na plakacie to jakoś licho wygląda.
Nie lubię jej jako aktorki, w porządku była tylko w Brokeback. No i uważam, że jest jedną z najbardziej przecenianych aktorek, pod względem wyglądu na swiecie

Te jej ogromne usta, nos i oczy są przerażające.

no tak ale ten pomysł ze złodziejką był imo swietnie zrealizowany. No i AH to ładna dziewczyna dobrze wyglądała i dała radę, bo myślałam, że nie da. widziałam ja w samych komediach i bez rewelacji, ale tutaj bardzo dobrze spisała się. mi strój bardzo podobał się. sam koncept imo był trafiony. no i z batem dobrze wyglądała w tym stroju a poza tym miała ładne stylizacji na co dzień.

hey przyjda dzisiaj do mnie qmpele na film.czy mozecie polecic jakis na prawde dobry horror? cos z nowosci? Pr4zyznaje ze juz duzo ogladalam paranormale,amitiwille omeny ,halloweeny. Moze cos mniej znanego a strasznego? Dzięki

shiv za duży syg

a co do filmu to hmm nie wiem nie znam za bardzo dobrych horrorów ale może Blade?? albo bez litości? egzorcyzmy albo rytuał?? a może przypadek 39?? nie wiem co lubisz, ale ostatnio to sam chłam wychodzi xDD

cholera nie umiem zmniejszyc ten sygnatury;p

wszystko wlasnie co wymienilas ogladalam...bez litosci to byla jakas masakra...i raczej za tego typu horrorami nie przepadam.
Blade tez raczej odpada....egzorcyzmy rytual demony moje klimaty:D
no,ale wlasnie wiekszosc ogladalam. A widzial ktos mothers day?

Widział ktoś nowy film z Lei ? Zastanawiam się czy warto iść bo mam bilety czy lepiej poczekać na coś lepszego

W koncu zaliczylam TDKR, zgadzam sie z Żuri z tym, że kobiece role to porażka, Miranda Tate bezbarwna kompletnie, a kobieta kot.. zawiodłam się okropnie, bo to jedna z moich ulubionych postaci. Za to Alfred i Fox jak zawsze świetni no i na wielki plus Robin

Kierowana dozgonną miłością do Jakuba Gierszała wybrałam się wczoraj na Yumę i zdecydowanie, z czystym sumieniem, polecam ten film wszystkim;)

Przede wszystkim jak dla mnie rewelacyjny pomysł, ciekawa historia, fajnie nakreślone postaci. Do tego obsada dobrana idealnie i właściwie poza bezbarwną Chapko i słabym Mazurem nie ma się do kogo przyczepić. Kot rewelacyjny, częściej powinien grać w czymś, co nie jest polską komedią romantyczną... Figura zagrała dokładnie taką samą rolę, jaką we wszystkich swoich filmach, ale mi to nie przeszkadza, bo chyba o to właśnie chodziło. No i Jakub♥ Nie będę się rozwodziła bo i tak jestem nieobiektywna;D

Wg mnie reżyser wykonał o tyle dobrą robotę, że idealnie zrównoważył momenty dramatyczne z komediowymi, przez co udało mu się uniknąć patosu, który swym ogromem przygniatałby w każdej scenie. No i muszę powiedzieć, że na filmie sklasyfikowanym jako dramat/kryminał śmiałam się częściej niż na wszystkich polskich komediach z ostatnich lat razem wziętych.

I na koniec: perełką tego filmu jest jak dla mnie soundtrack. Usłyszeć Coco Jambo po tylu latach - bezcenne;)

A weź mi nie mów nawet, bo wybrałabym się, a nie mam kiedy ani z kim :/ A po twojej recenzji jeszcze bardziej chcę zobaczyć ten film.

Dziś byłam na nowym filmie Allena 'Zakochani w Rzymie' i szczerze mówiąc zabrakło mi w tym filmie Rzymu. Liczyłam na ten włoski klimat a było go mało, w przeciwieństwie do filmu "O północy w Paryżu" w którym naprawdę moim zdaniem czuć było to miasto. Choć film jest trochę chaotyczny a watki przeskakują z jednego na drugi przyjemnie sie oglądało i nawet zaśmiałam się kilka razy

Ja również widziałam Zakochanych w Rzymie i rzeczywiście da się pośmiać. Klimat miasta czułam, ale jak dla mnie było za mało jedzenia z czym kojarzą mi się Włochy Chaos wynika z wielowątkowości, więc można to mu wybaczyć. Najbardziej podobała mi się historia celebryty, a najmniej romansu tego chłoptasia z The Social Network

No właśnie jedzenia, wina, nocnych spacerów po Rzymie tego brakowało. Celebryta też mi się podobał, a wątek romansu tego chłopaka był do przewidzenia. Najśmieszniejszy był koleś pod prysznicem

KILL BILL!!! tvn now