Re: 5x14 The Backup Dan

by joanna1205 Sro Lut 08, 2012 5:53 pm

Someonelikeyou napisał:Myślę, że sprawa jest daleka od rozwiązania, a Dan to najmniej logiczna opcja w tej chwili, ale ten serial robił już dużo bardziej absurdalne rzeczy, więc nie zdziwiłabym się Od początku obstawiałam Dana albo Sophie. Ta druga wersja moim zdaniem wniosłaby więcej, no ale zobaczymy.

Trzeba pamiętać, że w 5x12 Chuck przychodzi do księdza na końcu odcinka i w następnym dowiadujemy się, że jednak nie przeszedł na ciemną stronę mocy
W 5x13 zostajemy z myślą, że Georgina jest GG, a w 5x14 okazuje się, że ona nią nie jest

Ten serial uwielbia takie zmyłki, więc myślę, że musimy trochę poczekać na jednoznaczne wyjaśnienie sytuacji.

Zgadzam się - też obstawiałabym Dana albo Sophie. Jeśli to był Dan... no cóż, oznaczałoby to że faktycznie staje się powoli Darthem Vaderem GG, ale jak już pisałam wcześniej na czarny charakter to on pasuje tak jak Serena na zakonnice Smile

i pomimo iż Dan w roli bad boya zwiększał by szanse Chair, któremu kibicuję, mam nadzieję że to była Sophie, a dan pozostał nadal moralnym drogowskazem tego serialu Smile

. Zresztą, gdyby okazało się, że to Sophie, zwiększałoby to szansę Blair na wyzwolenie się z niepotrzebnego małżeństwa wcześniej niż przed upływem roku. Jakiś mały szantażyk na Sophie - zwróćcie mi wolność, a ja nie powiem twojemu synkowi o tym jak spektakularnie zepsułaś mu ślub, małżeństwo. W sumie byłoby to banalnie proste do rozwiązania - wystarczy ściągnąć odciski palców, a z tego co pamiętam, to oni wszyscy mieli jakieś układy na policji Wink

. No ale to jest zbyt proste, więć będziemy się bujać z tematem jeszcze przez parę odcinków...

by **Żuri** Sro Lut 08, 2012 6:17 pm

Someonelikeyou napisał:Myślę, że sprawa jest daleka od rozwiązania, a Dan to najmniej logiczna opcja w tej chwili, ale ten serial robił już dużo bardziej absurdalne rzeczy, więc nie zdziwiłabym się Od początku obstawiałam Dana albo Sophie. Ta druga wersja moim zdaniem wniosłaby więcej, no ale zobaczymy.

Trzeba pamiętać, że w 5x12 Chuck przychodzi do księdza na końcu odcinka i w następnym dowiadujemy się, że jednak nie przeszedł na ciemną stronę mocy
W 5x13 zostajemy z myślą, że Georgina jest GG, a w 5x14 okazuje się, że ona nią nie jest

Ten serial uwielbia takie zmyłki, więc myślę, że musimy trochę poczekać na jednoznaczne wyjaśnienie sytuacji.

Jakoś ta wersja z Sophie wydaje mi się totalnie absurdalna. Sophie współpracująca z Georginą? Very Happy

W 5x14 zostało potwierdzone, że to nie G jest GG?

[You must be registered and logged in to see this link.] - Dan Darth Vaderem GG. Hhahahahahah Very Happy

Padłam po prostu Very Happy

by turtle Sro Lut 08, 2012 9:48 pm

jeanne napisał:Ja szczerze mówiąc jestem dosyć rozczarowana tym odcinkiem. Po promach i zapowiedzi, a nawet samych zdjęciach z lotniskach, spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. A tak naprawdę całą akcję z lotniska znaliśmy już przed odcinkiem i w zasadzie nic więcej nam nie pokazali, a szkoda, bo ten wątek miał moim zdaniem o wiele większy potencjał

Blair moim zdaniem dalej na minus. Jej próba wydostania się poza granice USA bez paszportu, a jedynie na podstawie stwierdzenia podobieństwa do zdjęcia w gazecie.. WTF?! Spodziewałabym się po niej więcej sprytu Odjechania z Louisem na koniec odcinka nawet nie skomentuje, bo jak dla mnie to chyba najgorsze z dotychczasowych i ostateczne pogrążenie się tej postaci. Po tym, co od niego usłyszała, powinna walczyć o swoje i pozwolić się szantażować, a w tym momencie się po prostu sprzedała..

Tutaj mały minus zarówno dla Chucka jak i Eleonor. Obydwoje teoretycznie proponowali jej pomoc i mówili, że nie musi tego robić, ale litości, powinni coś w tym momencie zrobić, a nie pozwolić jej spokojnie odejść. O ile jeszcze Chucka zachowanie można zrozumieć, po raz kolejny w ostatnim czasie dostał od Blair kosza, to Eleonor patrząca jak jej córka dobrowolnie decyduje się na wyjazd ze swoim najprawdopodobniej chorym psychicznie mężem i jego równie niezrównoważoną emocjonalnie matką? Naprawdę nie rozumiem, jak w tym momencie możecie pisać, że to jest najlepsza matka w GG

Pomoc Dana jak zawsze na plus. Jest przy Blair we wszystkich ważnych i trudnych momentach jej życia. Ich kłótnia w pokoju hotelowym była urocza, a scena przeprosin Blair przy barze wzruszająca. Ale dla mnie nadal są tylko (jak to zresztą kilkakrotnie podkreśliła Blair w tym odcinku) przyjaciółmi. Nie podobało mi się natomiast zachowanie Dana względem Sereny, chociażby z szacunku do ich wspólnej przeszłości, wydaje mi się, że po tym, co mu wyznała, powinien być dla niej trochę bardziej wyrozumiały. Tak samo zwalanie winy na Chucka było bardzo nie fair. No ale wyraźnie widać, że Dan za rywala uznał Louisa a nie Chucka więc i na tym pierwszym będzie się pewnie teraz skupiał.

Lily i Rufus jak zawsze na duży plus After party w ich mieszkaniu rzeczywiście rządzi

Lola wydaje się sympatyczna i jej wątek jest na pewno dużo ciekawszy od wątku Ivy. Zobaczymy, jak się dalej rozwinie Może w końcu Nate znajdzie w jej osobie jakąś swoją bratnią duszę?

Georgina póki co jak dla mnie bez szału. Spodziewałam się, że wróci z większym hukiem, ale miejmy nadzieję, że nie widzieliśmy jeszcze wszystkiego, na co ją stać

Moim zdaniem Blair podjęła najlepszą z możliwych decyzji... miała do wyboru poniesienie konsekwencji swoich czynów z podniesioną głową, wykupienie wolności przez Chucka albo narażenie swojej rodziny po swojej własnej głupocie... Wybrała najlepszą opcję i według mnie to jest bardzo w jej charakterze... Niedość, że nie narażała innych, to cenię jej upór i konsekwencję.

by **Kasia** Czw Lut 09, 2012 12:10 am

jeanne napisał:Ja szczerze mówiąc jestem dosyć rozczarowana tym odcinkiem. Po promach i zapowiedzi, a nawet samych zdjęciach z lotniskach, spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. A tak naprawdę całą akcję z lotniska znaliśmy już przed odcinkiem i w zasadzie nic więcej nam nie pokazali, a szkoda, bo ten wątek miał moim zdaniem o wiele większy potencjał

Blair moim zdaniem dalej na minus. Jej próba wydostania się poza granice USA bez paszportu, a jedynie na podstawie stwierdzenia podobieństwa do zdjęcia w gazecie.. WTF?! Spodziewałabym się po niej więcej sprytu Odjechania z Louisem na koniec odcinka nawet nie skomentuje, bo jak dla mnie to chyba najgorsze z dotychczasowych i ostateczne pogrążenie się tej postaci. Po tym, co od niego usłyszała, powinna walczyć o swoje i pozwolić się szantażować, a w tym momencie się po prostu sprzedała..

Tutaj mały minus zarówno dla Chucka jak i Eleonor. Obydwoje teoretycznie proponowali jej pomoc i mówili, że nie musi tego robić, ale litości, powinni coś w tym momencie zrobić, a nie pozwolić jej spokojnie odejść. O ile jeszcze Chucka zachowanie można zrozumieć, po raz kolejny w ostatnim czasie dostał od Blair kosza, to Eleonor patrząca jak jej córka dobrowolnie decyduje się na wyjazd ze swoim najprawdopodobniej chorym psychicznie mężem i jego równie niezrównoważoną emocjonalnie matką? Naprawdę nie rozumiem, jak w tym momencie możecie pisać, że to jest najlepsza matka w GG

Pomoc Dana jak zawsze na plus. Jest przy Blair we wszystkich ważnych i trudnych momentach jej życia. Ich kłótnia w pokoju hotelowym była urocza, a scena przeprosin Blair przy barze wzruszająca. Ale dla mnie nadal są tylko (jak to zresztą kilkakrotnie podkreśliła Blair w tym odcinku) przyjaciółmi. Nie podobało mi się natomiast zachowanie Dana względem Sereny, chociażby z szacunku do ich wspólnej przeszłości, wydaje mi się, że po tym, co mu wyznała, powinien być dla niej trochę bardziej wyrozumiały. Tak samo zwalanie winy na Chucka było bardzo nie fair. No ale wyraźnie widać, że Dan za rywala uznał Louisa a nie Chucka więc i na tym pierwszym będzie się pewnie teraz skupiał.

Lily i Rufus jak zawsze na duży plus After party w ich mieszkaniu rzeczywiście rządzi

Lola wydaje się sympatyczna i jej wątek jest na pewno dużo ciekawszy od wątku Ivy. Zobaczymy, jak się dalej rozwinie Może w końcu Nate znajdzie w jej osobie jakąś swoją bratnią duszę?

Georgina póki co jak dla mnie bez szału. Spodziewałam się, że wróci z większym hukiem, ale miejmy nadzieję, że nie widzieliśmy jeszcze wszystkiego, na co ją stać

Przecież gdyby Blair postąpiła inaczej to właśnie dalej ta postać by się pogrążała. A tak jest odpowiedzialna za swoją głupotę i dostaje nauczkę. Właśnie tak powinna się zachować jeżeli dojrzała po tych wszystkich przeżyciach.

A co do Eleanor, to jej córka jest dorosła i ma prawo wyboru. Na tyle na ile mogła wypełnić rolę matki na tyle to zrobiła, przecież nie rzuci się z histerycznym szlochem i nie zamknie jej w pokoju Wink

by jeanne Czw Lut 09, 2012 2:24 pm

Kasia napisał:
jeanne napisał:Ja szczerze mówiąc jestem dosyć rozczarowana tym odcinkiem. Po promach i zapowiedzi, a nawet samych zdjęciach z lotniskach, spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. A tak naprawdę całą akcję z lotniska znaliśmy już przed odcinkiem i w zasadzie nic więcej nam nie pokazali, a szkoda, bo ten wątek miał moim zdaniem o wiele większy potencjał

Blair moim zdaniem dalej na minus. Jej próba wydostania się poza granice USA bez paszportu, a jedynie na podstawie stwierdzenia podobieństwa do zdjęcia w gazecie.. WTF?! Spodziewałabym się po niej więcej sprytu Odjechania z Louisem na koniec odcinka nawet nie skomentuje, bo jak dla mnie to chyba najgorsze z dotychczasowych i ostateczne pogrążenie się tej postaci. Po tym, co od niego usłyszała, powinna walczyć o swoje i pozwolić się szantażować, a w tym momencie się po prostu sprzedała..

Tutaj mały minus zarówno dla Chucka jak i Eleonor. Obydwoje teoretycznie proponowali jej pomoc i mówili, że nie musi tego robić, ale litości, powinni coś w tym momencie zrobić, a nie pozwolić jej spokojnie odejść. O ile jeszcze Chucka zachowanie można zrozumieć, po raz kolejny w ostatnim czasie dostał od Blair kosza, to Eleonor patrząca jak jej córka dobrowolnie decyduje się na wyjazd ze swoim najprawdopodobniej chorym psychicznie mężem i jego równie niezrównoważoną emocjonalnie matką? Naprawdę nie rozumiem, jak w tym momencie możecie pisać, że to jest najlepsza matka w GG

Pomoc Dana jak zawsze na plus. Jest przy Blair we wszystkich ważnych i trudnych momentach jej życia. Ich kłótnia w pokoju hotelowym była urocza, a scena przeprosin Blair przy barze wzruszająca. Ale dla mnie nadal są tylko (jak to zresztą kilkakrotnie podkreśliła Blair w tym odcinku) przyjaciółmi. Nie podobało mi się natomiast zachowanie Dana względem Sereny, chociażby z szacunku do ich wspólnej przeszłości, wydaje mi się, że po tym, co mu wyznała, powinien być dla niej trochę bardziej wyrozumiały. Tak samo zwalanie winy na Chucka było bardzo nie fair. No ale wyraźnie widać, że Dan za rywala uznał Louisa a nie Chucka więc i na tym pierwszym będzie się pewnie teraz skupiał.

Lily i Rufus jak zawsze na duży plus After party w ich mieszkaniu rzeczywiście rządzi

Lola wydaje się sympatyczna i jej wątek jest na pewno dużo ciekawszy od wątku Ivy. Zobaczymy, jak się dalej rozwinie Może w końcu Nate znajdzie w jej osobie jakąś swoją bratnią duszę?

Georgina póki co jak dla mnie bez szału. Spodziewałam się, że wróci z większym hukiem, ale miejmy nadzieję, że nie widzieliśmy jeszcze wszystkiego, na co ją stać

Przecież gdyby Blair postąpiła inaczej to właśnie dalej ta postać by się pogrążała. A tak jest odpowiedzialna za swoją głupotę i dostaje nauczkę. Właśnie tak powinna się zachować jeżeli dojrzała po tych wszystkich przeżyciach.

A co do Eleanor, to jej córka jest dorosła i ma prawo wyboru. Na tyle na ile mogła wypełnić rolę matki na tyle to zrobiła, przecież nie rzuci się z histerycznym szlochem i nie zamknie jej w pokoju

Tutaj mamy trochę inne zdanie na ten temat, bo jak dla mnie Blair odjeżdżając z Louisem, jednoznacznie się sprzedała i z etycznego punktu widzenia nikt mi chyba nie powie, że jest to godne pochwały Neutral

Ok, bierze odpowiedzialność za swoje czyny, ale jakim kosztem?

Oczywiście, że nie oczekiwałam, że Eleonor zagrodzi jej drogę do wyjścia, ale chwila szczerej rozmowy w cztery oczy i omówienie wszystkich możliwych szans na rozwiązanie tej sytuacji z pewnością by nie zaszkodziło. Ale w końcu to GG i Blair, która akurat z poważnymi rozmowami z tymi, z którymi w danym momencie powinna porozmawiać, ma dosyć duży problem więc nie ma się czemu dziwić.. Jedyna nadzieja w tym, że ciągnięcie tej farsy z Louisem po tym, co jej powiedział, nie obciąży za bardzo jej psychiki skoro w następnym odcinku będzie już na UES i skupi się na zeswataniu Dana z Sereną Wink

by Aniula Sob Lut 11, 2012 3:20 pm

Odcinek bardzo śmieszny. Szkoda tylko, że nie było to zamierzone:
Dan - DZIĘKUJĘ! Nareszcie okazało się, że coś pod tym beretem masz. Bardzo dobrze, że nawrzeszczałeś na tę idiotkę, która traktuje Cię jak psa. Szkoda tylko, że łasisz się dalej, a twoja gra aktorska (i niech nikt mi tu nie wmawia, że gra dobrze, bo oprócz tego wyskoku na B., to gra nielepiej niż ja) jest kiepska (czy tylko mi się wydaje, że Penn z wytrzeszczu przechodzi w dzióbek?)
Blair - zabijcie ją, zniszczcie, niech zostanie prostytutką, niech będzie z C lub D, tylko BŁAGAM niech przestanie głupoty gadać (bardzo duży eufemizm, nie chce mi sie kląć po prostu). Szkoda, że wracamy do 4 sezonu, Mokra Włoszko, bo chyba każdy normalny człowiek ucieszyłby się, że miłość jego życia chce zapłacić za jego wolność (wolność, szczęście, a nie związek). Poza tym, błagam, rodzina B składa się z:
a) bogatej projektantki
b) wychwytywanego prawnika (bodajże)
c) oraz kogoś tam, bo nie pamiętam czym zajmuje się tatuś, ale wnioskuje, że nie żyje z kasy po Eleanor.
I Chucka, który chce jej pomóc i myśle, że reszta jej przyjaciół też. Myślę, że spokojnie by zapłacili za wolność B. Ale nie! Ona ma jakiś szatański plan z bogatym i mającym wiele kontaktów Danem Hampfrejem. Ja rozumiem, że scenarzyści chcą pokazać, że B dojrzewa i sama sobie radzi ze swoimi problemami, ale kurczę DOJRZAŁOŚĆ to też umiejętność brania od kogo pomocy (co jest naprawdę trudne, bo ludzie są honorowi).
Chuck - nadal głos jak tego małego z "Pępka świata" (polecam obejrzeć [You must be registered and logged in to see this link.] ok 30 sekundy). Plus: "Ku*** boli mnie ząb" (zmarszczenie brwi i głowa w dół).
Serena - plusik.
Rufus - dojrzałość co nie miara. Widzi, że Eleanor boi się o córkę, ale nic nie powie bo obiecał synowi! Jeśli to jest dojrzałość, to ja się boję o przyszłe pokolenia rodziców...
Eleanor - kocham tę aktorkę. Scena na końcu - piękna. PLUS.
Ci Źli - Hugo- tak ładnie zagrałeś podczas tańca, a teraz co? Twój Louis jest gorszy od Chucka Eda i nie mówię to o charakterze postaci... Za to matka - ani mierzi, ani grzeje
Nate - Boże, widzisz, anie grzmisz. Czy on NAPRAWDĘ nie ma nic do roboty niż podrywanie?
Lola - ładna, ale ma dziwny głos. Jakby miała zatkany nos. Ale zobaczymy co z ich wątkiem, chociaż mi się podobał Nate i Ivy. Nate i Lola są mi obojętni.
Georgina - promyk mego życia. Dzięki Bogu za nią, bo dzięki niej sceny, które miały być śmieszne, były. Choć czuję trochę w tym wszystkim takiego musu, ale cóż.
Odcinek średni. Ni dobry, ni zły.

by turtle Sob Lut 11, 2012 4:29 pm

Widzę, że z grubej rury recenzja i dostało się wszystkim nawet jak dobrze wypadli :ppp

Co do Dana i jego gry aktorskiej.... Zawsze Dan miał z tym problemy, nie potrafi dobrze kłamać i udawać i to mnie w nim urzeka często.... Smile

))

)

Jeżeli ktoś znalazłby gif, na którym Dan mówi "what's up Serena", byłoby fajnie... bo Penn świetnie to zagrał Smile

)

by dzika Sob Lut 11, 2012 7:13 pm

Moim zdaniem odcinek bardzo dobry. Sceny z lotniska najzabawniejsze.
Blair - mimika, teksty i gestykulacja cudna! Uważam, że postąpiła odpowiedzialnie i honorowo, aczkolwiek zgadzam się z Aniulą, że miała wyjście z sytuacji, jej rodzina i przyjaciele są na tyle bogaci, że na pewno by jej pomogli i zapłacili posąg, niekoniecznie to musiał być Chuck.
Serena - rozczuliła mnie tym, że wzięła winę na siebie, to serio miłe.
Dan - brawo, wreszcie się postawił B i jej wygarnął, tylko szkoda, że tak potraktował, Serenę i nie chodzi mi o to, żeby rzucił jej się na szyję Smile

Georgie - ciągle mnie rozbawia + kocham jej głos

Niech ktoś mi wytłumaczy bo chyba gdzieś to ominęłam. Czy małżeństwo ''tylko na papierze'' było zaplanowane przez Louisa od początku, czy zostało spowodowane jego upokorzeniem podczas ślubu?

by antiba Sob Lut 11, 2012 7:17 pm

Dla Sophie juz wczesniej to byla formalnosc, jednak nie dla Louisa, bo on kochal Blair. Po upokorzeniu sie wkurzyl przyznal racje matce i stwierdzil, ze malzenstwo bedzie, ale "na papierze".

by Karo Sob Lut 11, 2012 7:46 pm

Ale to jest pewne, że Louis zmienił swój stosunek do B. po tym upokorzeniu w kościele? Było to jakoś gdzieś powiedziane czy coś? Bo serio nie mogę w to uwierzyć, ze był tak ślepy przez cały czas...zresztą już od dłuższego czasu miałam wrażenie, że L. nie ma ochoty przebywać z B. , Blair niby go tłumaczyła, że ma jakieś pilne wyjazdy itd., nie wiem...wydaje mi się, że on już od dawna nic do niej nie czuł. Zresztą nawet zlecił napisanie tej przysięgi, a wydaje mi się, że kochając kogoś można powiedzieć coś od serca, a nie traktować przysięgę jak najgorszą konieczność.

by **brulion** Sob Lut 11, 2012 7:53 pm

kARO88 napisał:Ale to jest pewne, że Louis zmienił swój stosunek do B. po tym upokorzeniu w kościele? Było to jakoś gdzieś powiedziane czy coś? Bo serio nie mogę w to uwierzyć, ze był tak ślepy przez cały czas...zresztą już od dłuższego czasu miałam wrażenie, że L. nie ma ochoty przebywać z B. , Blair niby go tłumaczyła, że ma jakieś pilne wyjazdy itd., nie wiem...wydaje mi się, że on już od dawna nic do niej nie czuł. Zresztą nawet zlecił napisanie tej przysięgi, a wydaje mi się, że kochając kogoś można powiedzieć coś od serca, a nie traktować przysięgę jak najgorszą konieczność.

Jeszcze na początku 5x13 Louis mówi matce, że kocha Blair i nie rozumie, jak księżna może myśleć, że małżeństwo nie ma nic wspólnego z miłością. To ta scena, gdzie ćwiczą razem taniec weselny xD

by Karo Sob Lut 11, 2012 8:01 pm

Aaa ok:) To sorry, jakoś mi to umknęło. Czyli jednak był ślepy Very Happy

Po tym wszystkim myślałam, że jednak nie jest głupi a cwany, ale jednak jest tylko głupi Very Happy

by Aniula Sob Lut 11, 2012 8:49 pm

turtle napisał:Widzę, że z grubej rury recenzja i dostało się wszystkim nawet jak dobrze wypadli :ppp

Co do Dana i jego gry aktorskiej.... Zawsze Dan miał z tym problemy, nie potrafi dobrze kłamać i udawać i to mnie w nim urzeka często.... )) )

Jeżeli ktoś znalazłby gif, na którym Dan mówi "what's up Serena", byłoby fajnie... bo Penn świetnie to zagrał ) )

Turtle co do tej recenzji to do mnie? Smile

by Freya Nie Lut 12, 2012 1:26 pm

Odcinek moim zdaniem niespodziewanie dość dobry, nie spodziewałam się po ostatnich przejściach, że obejrzę go bez powracającej myśli "quo vadis nieszczęsne GG" a właściwie obeszło się bez niesmaku. Georgina w końcu knuje coś ciekawego, może rozkręcić fajną akcję jako Plotkara. Jeśli to Dan posłał filmik, obstawiam, że pojawi się on po Dairowych epizodach jako omg. Jeśli to ktoś inny, będę dość zaskoczona. Serena pozytywnie, chyba dopiero teraz zaczynam ją doceniać. Przerzucenie na siebie winy, próby odszukania Blair, takie zagrywki w stylu ich relacji, przy tym w końcu jakoś nakierunkowała swoje uczucia, choć chyba w złym kierunku. Szkoda, że Dan potraktował ją w ten sposób. Chuck też pozytywnie, choć nie było go wiele, ale ta jego radość, gdy myślał, że B. pojechała do niego, była rozbrajająca. Nate natrafił na szczerą dziewczynę, która jest kuzynką jego eks. Czyżby kolejne wplątanie go w dziwną aferę miłosną? Lola wydaje się być w porządku, ciekawe, kiedy się wyda, że to Charlie Rhodes. Blair początkowo niemiłosiernie wkurzająca, szkoda mi było Dana, na szczęście w końcu doprowadził do tego, że przejrzała na oczy, Plus dla niego, denerwowało mnie już, jak daje sobą pomiatać. Wygląda na to, że będzie bardzo potrzebny Blair, bo demoniczne Monako w końcu dorwało ją w swoje szpony. Jak nie cierpiałam Louisa pantoflarza, tak czarny charakter, choć straszny maminsynek, daje się przeżyć. Myślę, że wolność B. w dużej mierze zależy od tego, czy w końcu Louis uwolni się z pazurów matki. Dorota przymierzająca buty Blair komiczna, jej lojalność jest godna podziwu. Blair zachowaniem w ostatnich odcinkach irytowała, ale pojawił się promyk nadziei, że zacznie się zachowywać jak suka z klasą, a nie rozpieszczona dziesięciolatka. Louis w telewizji, Rufus mówiący o tańczeniu do "Move like Jagger" porażający, ah. Matki Louisa nie trawię, natomiast Eleanor była świetna, zarówno stawiając się Louisowi jak i pozwalając Blair postąpić zgodnie ze swoją wolą. Reasumując, całkiem niezgorzej jak na ostatnią GG.

by **Magda** Wto Cze 05, 2012 6:57 pm

Powracam z małymi smaczkami Wink

Mamy tutaj początkowy zarys odcinka 5x14. Jak się okazuje trochę scenariusza zmieniono. Ponadto okazuje się, że scenarzyści GG niezbyt wybiegają w przyszłość, jeżeli chodzi o planowanie wątków, he, co pokazuje sprawa z filmem.

514 – 10/7

COLD OPEN

1. LIMO
Pick-up on Dan and Blair in the limo (from 513). Blair’s annoyed: “When I asked you to have them pull the car around, I didn’t want you in it.” Dan apologizes, but thought she would need a friend. Blair is reeling – she can’t believe she took off from the reception without telling anyone. Dan asks where he should tell the driver to go? She doesn’t know, she just knows she needed to get out of there to think. Blair starts to realize the gravity of her situation. She married Louis, and now she’s running away… with Humphrey? What will people think? OMG, what has she done? Dan tells her it’s not too late to turn around and go back. But Blair shakes her head. B: “Just drive.”

2. INT. RECEPTION
The wedding photographer is looking for Blair. Serena hasn’t seen her in a while, but she’s probably just powdering her nose, or something. Then Serena admits to Chuck that she’s actually worried about Blair. (DISCUSS VIDEO? OR SOMETHING BLAIR TOLD HER IN 513?) Where could she have disappeared to? Just then, Empire security (a new guy) calls Chuck, telling him: “A young woman named Blair is waiting for you in your suite.” Chuck hangs up and tells Serena that Blair’s at the Empire. He’s going. Serena says she’s coming with him. Serena suggests they find Dan. But Chuck’s not interested in Dan’s help, pointing at the bruise on his face (from the punch in 513).
- CHUCK CAN’T GET CALL FROM EMPIRE YET… GEORGINA IS STILL AT RECEPTION. WE COULD EITHER MOVE GEORGINA/PHILLIP TO BEFORE THIS, OR HAVE CHUCK GET THE CALL FROM EMPIRE SECURITY IN BEAT #5

3. INT. RECEPTION
Nate/Lola TBD.

4. INT. RECEPTION
Georgina tells Phillip that she saw Blair take off in the limo without Louis, and now all her friends are scurrying out, as well. Her plan to ruin the wedding by taping Chuck and Blair may not have gone exactly as planned – but something’s up. She has to find out where Blair is and get the story on Gossip Girl so she can put GG back on the map.

5. EXT. RECEPTION
Chuck and Serena need to get to the Empire, but there’s too much traffic because of the royal wedding. Chuck’s driver can’t get his car around. They can’t even hail a taxi. Just then Chuck and Serena spot the catering truck, where Nate is with Lola (DOING TBD). They rush over, saying they need the catering van. Lola refuses to let them take it. What if something happens to it? Do any of them even know how to drive? Chuck says if something happens, he’ll buy it. The van? C: “The catering company.” Lola isn’t impressed, but ultimately agrees to drive them.
- DO WE WANT THE APB TO FIND BLAIR ON GG TO COME OUT HERE?

6. CHUCK AND NATE’S
Chuck, Nate, Serena, and Lola enter the suite. Chuck calls out for Blair. But the brunette who emerges isn’t B -- it’s Georgina. She lied to security to get in. Georgina admits that she saw Blair fleeing the reception in the limo, and feels partially responsible because she ruined the wedding with that video. (THIS DEPENDS ON WHAT WE LAND ON REGARDING WHO RELEASED THE VIDEO IN 513) She wants to help them find Blair.
- WHY DID SHE TRICK THEM INTO COMING TO THE EMPIRE? DID SHE THINK BLAIR WOULD BE THERE?

7. LIMO
Dan says they can’t keep doing circles forever, Blair is going to have to deal with this sooner or later. Blair tells Dan what Louis said to her in 513 (will never agree to divorce, will make her look bad in press if she ever tries to leave him). Blair: “Guess I have to go back. I have no other options.” But Dan says she may have one… He’s heard about people getting divorced in the Dominican Republic. There’s some weird loophole in the law there. She wouldn’t even need Louis’ consent. Blair: “To the airport!”

ACT ONE

1. AIRPORT – TICKET COUNTER
Dan and Blair arrive at the airport and look at the flights. Dan notices people are recognizing Blair. Of course they are - she’s in a wedding dress! As Dan buys a ticket for her at a nearby kiosk, Blair tries to buy clothes from another passenger’s suitcase. But they’re all awful. She should have known better than to think she could find something decent in a Samsonite. Someone recognizes Blair as the Princess of Monaco. OMG! Where’s the prince?! Are they headed off on their honeymoon? Blair covers, saying she’s just a decoy. Now that the girl looks at Blair, she can see that: “You’re not as pretty as Blair Waldorf.” (OR IF THERE’S A GG BLAST PUTTING OUT AN APB ON BLAIR, DO WE PLAY THAT SOMEONE THINKS THEY RECOGNIZE THE RUNAWAY BRIDE AND BLAIR PRETENDS IT’S NOT HER?)

2. CHUCK AND NATE’S
Serena and Chuck grill Georgina on what she saw. What direction did the limo leave in? Did Blair look upset? Was she alone? Georgina says all she knows is that Blair jumped in a limo and left without Louis. She doesn’t give them much to go on. And Serena has Blair’s cell phone (she was holding it for Blair during the wedding), so they have no way of reaching her. Despite Chuck’s protests of involving him, Serena thinks Dan may know where she is. Serena pulls out her phone. INTERCUT call with:

3. AIRPORT – HUDSON NEWS SHOP
Dan lies and tells Serena he hasn’t seen Blair – as he watches Blair pick out an “I Heart NY” shirt from a nearby clothes rack. Wishes he could be more help. While talking, Dan spots his book on the bottom of a shelf, and moves it to a better position – as he tells Serena he’ll keep an eye out for Blair. He hangs up as Blair approaches with her Hudson News Makeover. She just needs his credit card to pay for it. She promises to pay him back for the flight and her new wardrobe. Blair rants: “Of course I’m not with Chuck or Louis, who have private planes. No, the person I run away from my wedding with is Dan Humphrey, who has a gold card, and puts me in coach.” Dan says there was only one seat left. She’s lucky she got in at all. And it cost a fortune since it was such last minute. Blair: “You’ll be fully reimbursed upon my return as a divorcee.”

4. CHUCK AND NATE’S
Serena says Dan doesn’t know anything -- as Nate hangs up with Louis. Nate tells everyone to relax, it’s a false alarm. Louis and Blair are together. They just decided to leave early for their honeymoon. Oh, phew! But Chuck doesn’t seem relieved. Nate and Serena tell Chuck they’re really sorry. They know how disappointed he must be. Just then, Blair’s phone beeps in Serena’s purse. Maybe it’s someone else looking for Blair? Serena checks, and—it’s Louis. Huh? Why would he be calling Blair if he’s with her? Serena answers (OR SEES THE TEXT): Louis: “Where are you, Blair? You can run but you can’t hide.” OMG!

5. AIRPORT – SECURITY
Blair tries to go through security but gets stopped because she doesn’t have any ID. Are they kidding? She’s Blair Waldorf. Just then, the girl who recognized Blair in the previous scene helpfully chimes in: “She’s not Blair Waldorf. She’s a decoy.” Blair escapes security and catches Dan before he can leave. She needs Dorota to bring her ID, and she needs Dan’s phone to call her. INTERCUT with:

6. RECEPTION
Blair calls Dorota and says she’s at the airport. Dorota knows already. Everyone was told that Blair and Louis left early for their honeymoon - which was awfully rude to their guests. But Dorota says Blair left her purse at the church. Won’t she need it? Blair tells Dorota the truth -- that she’s not traveling with Louis… she’s traveling alone. And she does need her purse, which has her ID in it. She also needs Dorota to bring the bags she packed for her honeymoon, which she left at home. Dorota is confused, but agrees to bring it all to her. Blair tells Dorota not to tell anyone where she is, and to hurry. Her flight leaves in two hours. Blair hangs up and tells Dan that Louis must be covering for her. But why?

7. WALDORF’S
Serena and Chuck enter to find Dorota tied up and Georgina gone. Dorota tells S that Georgina forced her to admit where Blair was and then slipped out. She’s so sorry. Serena apologizes for leaving her alone with Georgina, but they’re worried about Blair and need to find her, and know how loyal Dorota is. She thought it was the only way. Serena actually can’t believe Dorota told Georgina. Dorota: “I didn’t say I told her right place.” They smile. Dorota sees that Serena and Chuck are genuinely concerned, and tells them that Blair is at the airport hotel…with Dan. Serena and Chuck are shocked, as their concern turns to anger.
- TIMING ISSUE. DAN AND BLAIR JUST DECIDED TO GO TO HOTEL. HOW DOES DOROTA KNOW? COULD THEY BE WAITING AT THE HOTEL FOR DOROTA?

ACT THREE

1. HOTEL ROOM
Blair and Dan deal with the shitty room and having to share the bed. They note that Blair running away from the wedding still hasn’t broken in the news. What’s going on?
- THIS DEPENDS ON IF WE WANT THE EARLIER APB OUT FOR BLAIR. IF SO, THERE COULD BE A NEW STORY THAT LOUIS PUT OUT, SAYING THAT THE HAPPY COUPLE HAVE LEFT ON THEIR HONEYMOON
Blair changes out of the airport clothes (it was polyester and she thinks she got hives) and Dan offers her his shirt. When she emerges from the bathroom, Dan has made them cheap drinks from the mini-bar. They start drinking.

2. CATERING VAN
Chuck tells Lola to drop him off at the corner of 63rd and Broadway. He’s done. Lola: “I’m not your chauffer.” Chuck is pissed. Blair has had every opportunity and keeps choosing other people. She married someone else. Then she ran away from him with yet another guy. How many signs do you need from one person before you give up? Serena convinces Chuck to stay.
- HOW DOES SERENA CONVINCE HIM?

3. AIRPORT HOTEL
Dan and Blair have raided the entire mini-bar, getting drunk. Blair laments her life. She can’t believe she’s in a crappy airport hotel with Dan Humphrey. Dan’s finally had it. All he’s done is be there for Blair, and she treats him like shit. He literally gave her the shirt off his back. And she didn’t even read his book! Blair says she read the sex scene, which was more than enough. She can’t help that he’s obsessed with her. Dan defends himself, says it was fiction. He’s trying to be her friend now. Leads to argument.
- WHAT EXACTLY IS THE ARGUMENT ABOUT? DAN FEELING UNAPPRECIATED?

(BEAT OF THE CATERING VAN PULLING UP TO THE HOTEL? NATE/LOLA STAY BEHIND AS CHUCK/SERENA GO IN?)

4. AIRPORT HOTEL
As Serena and Chuck walk through the hotel, Serena assures Chuck that Blair would never actually do anything with Dan. There has to be a reasonable explanation for them being together. She just confessed her love for Chuck and married Louis…she would be insane to hook up with Dan at an airport hotel. As they approach Dan/Blair’s room…

5. AIRPORT HOTEL
The door bursts open and Dan steps out – face to face with Chuck and Serena. They see Blair in the room wearing his tuxedo shirt – and Chuck punches Dan. Serena asks what the hell is going on? Dan says to ask Blair, he was just leaving. Before he can go, Georgina finds them all, having figured out Dorota’s misinformation—she was just hoping for a picture of Dan and Blair together, but this is even better. She snaps a picture and takes off.

ACT FOUR

1. AIRPORT HOTEL
Dan takes off, and Chuck and Serena confront Blair. Serena can’t believe Blair ran away with Dan, right after Serena confessed her feelings for him. While Chuck is pissed that she ran away with Dan, instead of coming to him after confessing her love. Blair says she just wanted to get away from Louis and the terrible mistake she made marrying him. Chuck grabs Blair’s arm, saying she needs to come with him (with flashes of the old Chuck who acted like she was his property). Blair stands up for herself. No. After what he did to ruin her wedding, she doesn’t love him anymore. Chuck says he told her he didn’t do that. But Blair doesn’t believe him. She turns on both Chuck and Serena. They’re both standing here attacking her with their own issues. Blair points out that Serena hasn’t been there for her much at all lately. She missed her bachelorette party. She wasn’t even around when Blair was pregnant and needed a friend. The only one who has been there for her through it all was Dan. Blair, realizing: “Dan is my only true friend. He’s the only one of you who is taking care of me without his own interests in mind.” (IS THIS TRUE? DAN DOES LOVE BLAIR. CHUCK COULD MENTION THIS, AND WHATEVER DAN SAID DURING THE FIGHT COULD BE BLAIR’S DEFENSE OF DAN). Blair takes off to find Dan.

2. CATERING VAN
TBD Nate/Lola.

3. HOTEL BAR
Blair finds Dan at the bar and apologizes. She admits that she knows he wrote her wedding vows. She’s realized he’s her only true friend.
- BUT DON’T THE VOWS TELL HER THAT HE LOVES HER?

ACT FIVE (NEXT DAY)

1. CHUCK AND NATE’S
Serena finds Chuck and confesses that she is the one who sent the video to Gossip Girl. She didn’t mean for any of this to happen this way. She lost Dan and he lost Blair… TBD Chuck launch into the next episodes.

2. TBD
Phillip tells Georgina he’s never seen her as happy as she’s been since she hacked in and took over Gossip Girl. We realize it’s a recent thing. She’s not the real Gossip Girl.

3. AIRPORT HOTEL
In the morning, Blair’s real runaway bride routine is all over GG. It’s humiliating. Louis has released a statement saying that he just loves Blair no matter what, and hopes she will come back to him. Blair tells Dan this is exactly what Louis said would happen. He’s going to make her look evil, while painting himself as the victim. She really is stuck. But at least she has her good friend Dan to help her through it. Blair tells Dan she isn’t going to go to the Dominican Republic. She needs to go back and face her future. Maybe she can even reason with Louis. B: “I know I can do it if you’re by my side.” Dan says he’ll be there for her, always.

by **Gigi** Wto Cze 05, 2012 7:22 pm

(THIS DEPENDS ON WHAT WE LAND ON REGARDING WHO RELEASED THE VIDEO IN 513)

Serena finds Chuck and confesses that she is the one who sent the video to Gossip Girl.

WTF że tak powiem :/

The door bursts open and Dan steps out – face to face with Chuck and Serena. They see Blair in the room wearing his tuxedo shirt – and Chuck punches Dan.

trololol xDD

Chuck grabs Blair’s arm, saying she needs to come with him (with flashes of the old Chuck who acted like she was his property). Blair stands up for herself. No. After what he did to ruin her wedding, she doesn’t love him anymore.

EL O EL Neutral

nie dość, że piszą na cracku. to jeszcze zmieniają co chwilę wszystko LOL. żal mi tych aktorów. co to w ogóle ma być. jeżeli scenarzyści nie wiedzieli kto wysłał film omg. nie ogarniam Very Happy

by Vivien Wto Cze 05, 2012 7:35 pm

O - my -God jakby to Janice powiedziała xD

To jest jakieś niepojęte.

"THIS DEPENDS ON WHAT WE LAND ON REGARDING WHO RELEASED THE VIDEO IN 513" Halo? Czy ktoś zdrowy na umyśle jest w ekipie GG? Jak tak można pisać serial? Nic dziwnego, że leci on na łeb i szyje. Założę się, że na zmartwychwstanie Barta wpadli dzień po emisji odcinka, w którym de facto on się pojawił, ahaha.
Nie, srsly. Co to ma być?

by **Gigi** Wto Cze 05, 2012 7:39 pm

[You must be registered and logged in to see this image.]

xDD

by Vivien Wto Cze 05, 2012 8:05 pm

Uwielbiam ją :* Jestem teraz na fazie Friends.

"The door bursts open and Dan steps out – face to face with Chuck and Serena. They see Blair in the room wearing his tuxedo shirt – and Chuck punches Dan."
Hehehe. Skąd oni biorą te pomysły? Laughing

by Justyna Sro Cze 06, 2012 8:44 am

Nie no brechta z nich jednym słowem, my tu się wykłócamy o wybory bohaterów, o to co nimi kierowało w danej sytuacji a to nie ma najmniejszego sensu bo skoro scenarzyści tak podchodzą do swojej pracy to nie dziwne, że potem oglądamy takie perełki jak finał.

ŻE-NA-DA! Mad

by Ella Sro Cze 06, 2012 8:46 am

P O R A Ż K A! Wiadomo już dlaczego serial się sypie, scenarzyści nie ogarniają poszczególnych wątków. Mi aktorów nie żal, bo dostają naprawdę ładną kasę za odcinek i do tego noszą przepiękne stroje

by Vivien Sro Cze 06, 2012 9:48 am

Ella, wydaje mi się, że są ważniejsze rzeczy niż kasa albo dobre stroje. Wątpię, aby Blake czerpała jakąkolwiek przyjemność z grania takiej postaci Sereny albo Lei, która sama w wywiadach przyznaje pośrednio, że nie ogarnia. Ed już dawno stara się tym nie przejmować, bo ręce mu opadły. Jest coś takiego jak godność aktora, czego wg scenarzyści GG nie pojmują, heh.

by Ella Sro Cze 06, 2012 10:31 am

Vivien napisał:Ella, wydaje mi się, że są ważniejsze rzeczy niż kasa albo dobre stroje. Wątpię, aby Blake czerpała jakąkolwiek przyjemność z grania takiej postaci Sereny albo Lei, która sama w wywiadach przyznaje pośrednio, że nie ogarnia. Ed już dawno stara się tym nie przejmować, bo ręce mu opadły. Jest coś takiego jak godność aktora, czego wg scenarzyści GG nie pojmują, heh.

oczywiście, ale nie aktora na dorobku.Poza Blake to nie widze by inni mieli wiele wybitnych ról na swoim koncie czy propozycji, mimo wszystko rola Blair jest lepsza do zagrania niż to co Lei gra w "Monte Carlo" i tym najnowszym filmie

by **Gigi** Sro Cze 06, 2012 11:11 am

Blake chyba była najbardziej znana obok Penna przed Gossipem. poza tym, gdyby nie te 6 lat kontraktu to Blake i inni mogliby robić milion innych rzeczy i nosić milion innych rzeczy Very Happy

a tak mi jest ich trochę żal. bo zrobili ich w bambuko tak samo jak widzów. 1 czy 2 sezon nie zapowiadał takiej tragedii Neutral

a tu jeszcze rok męczarni xD

by Ella Sro Cze 06, 2012 11:50 am

Gigi napisał:Blake chyba była najbardziej znana obok Penna przed Gossipem. poza tym, gdyby nie te 6 lat kontraktu to Blake i inni mogliby robić milion innych rzeczy i nosić milion innych rzeczy a tak mi jest ich trochę żal. bo zrobili ich w bambuko tak samo jak widzów. 1 czy 2 sezon nie zapowiadał takiej tragedii a tu jeszcze rok męczarni xD

niech się cieszą, że w m jak miłość nie grają lub klanie

by Sponsored content

Jak oceniasz odcinek?