Paralele i nawiązania

Czy tylko mi ostatnia scena 17 odcinka przypominała bardzo ostatnią scenę finału 2 sezonu? To całe "say it again" od razu mnie zaalarmowało:D Tylko tutaj mamy Blair powtarzającą "Dan", a tam mieliśmy Chucka mówiącego "I love you"

Już było na ten temat w kilku miejscach

Swoją drogą, tak mi przyszło do głowy. Pamiętacie przedstawienie z "Last Days of the Disco stick"? Tam podczas przedstawienia Dan sobie ogarnął, że kocha Vanessę.

A Blair podczas wystawiania the Inside też co nieco sobie ogarnia. xD

ciekawe spostrzerzenie

amant napisał:ciekawe spostrzerzenie

ewidentne nabijanie postow przez tego użytkownika, komentarze podobnego typu zamieszcza w wielu tematach

netka czujna xD już ktoś to zgłosił i użytkownik dostał ostrzeżenie. no worries xD

Jeśli już ktoś poruszył ten temat to pytanie do 'nabijaczy'. Dlaczego nie nabijacie postów w grach i zabawach?

oh well :> :> subtelna różnica

[You must be registered and logged in to see this image.]

nie moge z miny Dana. mistrz w udawaniu zbitego psa

nie o minę chodzi w tej paraleli xD ale fakt Penn robi najlepsza puppy eyes i sad panda eyes ever :> :>

wiem, ze nie o mine chodzi, ale nie da sie jej nie zauwazyc. ehhh kiedys tez na mnie te oczy dzialaly... a pozniej mu wlosy urosly i efekt prysl ;/

Nie wiem, czy było, ale fajne xD

[You must be registered and logged in to see this image.]

dobre, dobre. ta sama bajka, te same problemy ; ] jak oni do siebie pasują

LOL xD dobre dobre Blair raz w życiu trzymała skręta od kogoś i raz na rok trzyma szklankę w ręku i już mamy paralele awww słodziaki

Blair fatalnie wygląda z tą fają.

Nie wiem czy było, ale proszę :

[You must be registered and logged in to see this image.]

Pierwsza jest śmieszna. Serena znudzona, a Blair like a boss

jaki postęp w telefonii komórkowej nastąpił xD

uwielbiam tą paralelę ;] fajny przeskok z setnego odcinka do pilota : )

Gigi napisał:LOL xD dobre dobre Blair raz w życiu trzymała skręta od kogoś i raz na rok trzyma szklankę w ręku i już mamy paralele awww słodziaki

Nie pilnowała się, to niech teraz cierpi awww xDDD

Super scenki i ten przeskok z pilota do setnego odcinkaxD

To mi się podoba. Ciekawe.

[You must be registered and logged in to see this image.]

Może jednak to "four years in the making" jest po części prawdą? he

No bo Chuck i Blair nigdy sie za rece nie trzymali lol
Zreszta w zyciu ma sie roznych ludzi od roznych rzeczy. Z jednymi mozna chodzic do kina z innymi na imprezy. I tak samo ich sobie cenic. Nie oznacza to, ze powinno sie byc z osoba z ktora sie chodzi do kina tylko dlatego, ze to jest jakas wyzsza forma rozrywki.

To już zależy od osobistych upodobań - jedni wolą oglądać razem film, a inni mieć udany seks w limuzynie bądź na pianinie co kto woli

Drazni mnie sprowadzanie tych 2 zwiazkow do albo ogladania filmow, albo seksu na fortepianie. Dlatego tez nie rozumiem generalnie calego tego szumu wokol D i B i chodzenia do kina, bo trzymanie za rece to juz skomentowalam wczesniej. Tymbardziej, ze jest to przedstawiane jako jeden z glownych argumentow.

Mozna tez lubic i chodzenie do kina i udany seks