LIO 2012

fuck yeaaaaaaaaaah

[You must be registered and logged in to see this image.]

To forum mnie niezmiernie bawi

Marta napisał:To forum mnie niezmiernie bawi

Mnie też

fusiatko44 napisał:

Marta napisał:To forum mnie niezmiernie bawi

Mnie też

I mnie również.

Jeżeli chodzi o dyskusję, to jestem za Karoliną, którą wszystko ślicznie i prosto ujęła

Dzisiaj znowu nasi siatkarze, tym razem z WB. Nie znam poziomu reprezentacji WB, ale jeśli mężczyzn jest na takim jak kobiet, to z czym do ludzi? Oglądałam mecz kobiet WB - Rosja i te drugie równo z nimi jechały, aż przykro było patrzeć.

WB sklasyfikowana na 105 pozycji w rankingu FIVB.

Aczkolwiek niech chłopcy, lepiej nie tracą koncentracji żeby się nie przejechać

Klasyfikacja, klasyfikacją. Ale mnie to rozpiernicza, że mają 4 punkty. Startują tylko dlatego, że są gospodarzami. Facetów nie miałam jeszcze nigdy obejrzeć meczu, ale kobiety prezentują podobny poziom, jak u mnie na wfie. xD

teraz tylko Australia i ćwierćfinał dla siatkarzy. nie mogę się doczekać

i zapomniałam Aniu pochwalić za Winiarskiego w awatarze;)

Twój Łasko także wspaniale się prezentuje (Gdyby tylko Winiarski chciał grać w Zaksie, nie byłabym rozdarta żeby mu kibicować )

Wciąż mamy szansę na wyjście z pierwszego miejsca, teraz trzymać kciuki za Argentynę i Włochy

[You must be registered and logged in to see this link.]

różnica w punktowym bloku ogromna, 9:0
+ Ignaczak dobrze przyjmował dzisiaj

Bartman ostatnio w świetnej formie. Podobało mi się to, że on zakończył ten mecz Poza tym bardzo polubiłam siatkarzy WB- cieszyli się z każdego punktu jak dzieci, co według mnie było słodkie

Zabawne było to myślenie o ćwierćfinale trochę

Hahahahahahaha, falstart w pływaniu. Ale miał Chińczyk szczęście, że dali mu jednak płynąć.

Piękna gra Argentyny, zrobili nam przysługę

Ania M. napisał:Piękna gra Argentyny, zrobili nam przysługę

oby nasi to wykorzystali:)

Znowu kicha mimo tego,że tak świetnie się zapowiadało...

Pozostaje nam trzymać kciuki za naszych w ich ćwierćfinałowym spotkaniu.
ciekawe kto będzie naszym rywalem;>

Nie mogę uwierzyć, brak mi słów. Może to jakiś zły sen...

MotherChucker dobrze,że jest jeszcze za co trzymać...

Edda to nie jest zły sen tylko prawda.Znowu oberwali po części za pewność siebie a po części sama nie wiem za co...

GossipGirl napisał:MotherChucker dobrze,że jest jeszcze za co trzymać...

Edda to nie jest zły sen tylko prawda.Znowu oberwali po części za pewność siebie a po części sama nie wiem za co...

Oj Ewa, nie rozumiem, czemu od razu tracisz wiarę w chłopaków? To był ich słaby mecz, nie da się ukryć, ale akurat tutaj mogą sobie na to pozwolić, Wiem, każdy mecz jest ważny, ale jednak dopiero teraz zacznie się ta prawdziwa rywalizacja. Jedyne co, to martwi mnie, jak sobie tam poradzą, jeśli tu przegrywali, ale wiem też że będę trzymała za nich mocno kciuki, bo zasługują na to. Nie sądzę też, żeby byli zbyt pewni siebie, nigdy szczególnie nie byli, chociaż nie ukrywajmy, mogliby.
Nie wiem co się z nimi stało, bo przecież są w dobrej formie, już to niejednokrotnie pokazywali, a jednak mecz przegrali. Naprawdę nie wiem. Ale trzeba zapomnieć o porażce i iść teraz po wygraną, już bez słabszych dni.

Wydaje mi się, że to "siedzi" w ich głowach. Zawsze chwaliłam ich za tą radość z grania, serce, pasję do tego, a tutaj tego nie ma. Są ospali, smutni, przygnębieni, grają... muszę się uspokoić. Ja wierzę, że oni mogą wygrać z każdym, bo to fakt. Forma nie może uciec zbyt szybko, to chyba tylko psychika.

Nie tak to miało wyglądać, chyba każdy zdaje sobie z tego sprawę. Miało być lekko, łatwo i przyjemnie, przecież wylądowaliśmy w tej słabszej grupie. Nie zawsze jednak można cieszyć się z upragnionego zwycięstwa, nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli.
Ale prawdziwi kibice mimo porażek zawsze wierzą w swój zespół. I ja tak zrobię przed środowym spotkaniem. Nieważne kto będzie po drugiej stronie siatki. USA, Brazylia czy Rosja

Marta napisał:

GossipGirl napisał:MotherChucker dobrze,że jest jeszcze za co trzymać...

Edda to nie jest zły sen tylko prawda.Znowu oberwali po części za pewność siebie a po części sama nie wiem za co...

Oj Ewa, nie rozumiem, czemu od razu tracisz wiarę w chłopaków? To był ich słaby mecz, nie da się ukryć, ale akurat tutaj mogą sobie na to pozwolić, Wiem, każdy mecz jest ważny, ale jednak dopiero teraz zacznie się ta prawdziwa rywalizacja. Jedyne co, to martwi mnie, jak sobie tam poradzą, jeśli tu przegrywali, ale wiem też że będę trzymała za nich mocno kciuki, bo zasługują na to. Nie sądzę też, żeby byli zbyt pewni siebie, nigdy szczególnie nie byli, chociaż nie ukrywajmy, mogliby.
Nie wiem co się z nimi stało, bo przecież są w dobrej formie, już to niejednokrotnie pokazywali, a jednak mecz przegrali. Naprawdę nie wiem. Ale trzeba zapomnieć o porażce i iść teraz po wygraną, już bez słabszych dni.

Chwilę zanim to napisałam gdzieś na internecie przeczytałam kawałek wywiadu z nimi gdzie mówili "z Australią gładko i szybko wygramy 3:0"...człowiek ma prawo czuć się zawiedziony po czymś takim.Całego meczu nie oglądałam bo byłam poza domem ale czytałam dokładną relację pierwszego seta i widać że im nie leżał im dzisiejszy mecz.Nie ma co gdybać czemu tak się stało bo to zajęcie trenera i zawodników.

Marta ja cały czas w nich wierze i im kibicuje ale patrzę na to też trochę z innej perspektywy.Skoro w grupie gdzie jest o wiele łatwiej bez większych problemów zostali ograni przez inne drużyny (w tym podobno bardzo słabą Australię) to co się stanie gdy teraz poziom będzie o wiele wyższy a mecze będą o wiele bardziej poważniejsze i większej wagi? Właśnie... tego nikt nie wie.Trzeba patrzeć trzeźwo bo widać,że jednak nie jest tak różowo jak miło być,jedyne co możemy zrobić to trzymać kciuki aby ich kolejne występy były lepsze oraz pamiętać,że to igrzyska a tutaj wszystko może się zdarzyć bo sport rządzi się własnymi prawami.

To nie był dobry mecz, to był mecz zły. Nie mam pojęcia co się stało.

Ale to są nasi chłopcy, pozbierają się. Oczyścić głowy i ostro przygotować się na spotkanie z nastpnym rywalem. Niech myśli ze jesteśmy słabi, niech się rozluźni a orły Andrei pokażą na co ich stać. Panowie wierzymy w wasze zwycięstwo

I zapomniałam dodać to jest ironia ale czasem z trudniejszym przeciwnkiem gra się lepiej

Będę pamiętać GG

VV