Re: 5x24 The Return of the Ring

by turtle Nie Maj 20, 2012 1:52 pm

Ania napisał:
turtle napisał:co się stało z Blair w tym odcinku? Próbuję zrozumieć jej zachowanie...
Jak to co? Ogarnęła się i zrozumiała kogo kocha :)

Proszę przeczytaj całą moją wypowiedź :)

by Ania Nie Maj 20, 2012 2:19 pm

Przeczytałam, no i?

by **Gigi** Nie Maj 20, 2012 3:45 pm

LOL Ania odpuść sobie lepiej Razz

turtle napisał:Wow... Jestem jeszcze w małym szoku po tym odcinku. 5 lat historii wszystkich bohaterów do kosza. Najbardziej mnie zastanawia: co się stało z Blair w tym odcinku? Próbuję zrozumieć jej zachowanie...

1. Blair zapewnia Dana, że chce z nim być.
2. Blair rozmawia z Chuckiem i dostaje smsa od Dana.
3. Bez problemu zostawia Chucka i z uśmiechem jedzie do Dana.
4. Dan czeka na Blair, która napisała, że jedzie do niego.
5. TROLOLOLOL - pozdroofka od Savage&Goodman
6. I tutaj nagle Blair i Eleanor rozmawiają, którego pana wybrać.
7. Blair jedzie do Chucka i mówi mu, że go kocha.

????????? :ppp

Zachowanie Sereny też jest bardzo ciekawe w tym odcinku :pp

1. Przekonuje Dana, że Blair rozstała się z Chuckiem w Empire. Podtrzymuje go na duchu.
2. BITCH MODE ON
3. Pięć minut później mówi mu, że Blair go oszukała i zawsze kochała Chucka. Uwodzi Dana.

????????

pozwoliłam sobie poprawić xDD

ej serio Blair napisała do Dana, że jedzie do niego ahahaha. padłam. komedia Very Happy

by Ania Nie Maj 20, 2012 4:10 pm

Ale co odpuszczać? Ja i tak mało się wypowiadam w tym temacie, bo nie widzę sensu rozmowy Smile

Już nie wytrzymałam i stąd tamte wtrącenie. Ale nie mam zamiaru dalej odpisywać, możecie nadal opłakiwać brak sceny pożegnalnej, scenariusz (och, jaki nielogiczny!) i co tam jeszcze chcecie;) Ja już do tego tematu nawet nie mam zamiaru zaglądać.

by **Gigi** Nie Maj 20, 2012 4:17 pm

jak nie widzisz sensu to dlatego właśnie lepiej odpuść sobie Very Happy

peace love rocknroll Razz

by **Magda** Pon Maj 21, 2012 7:10 pm

Finał zbiera koszmarne recenzje w US, he. Raczej nie jest to zaskoczeniem Wink

Ale też chyba dzieje się coś niedobrego wewnątrz ekipy GG, o czym już wspominałam. Ostatnio jeden z producentów wysłał krótką wiadomość na Twitterze: "jak szczury uciekające z tonącego okrętu". Nie wiadomo o kim jest ta wiadomość, ale wszyscy jednoznacznie stwierdzają, że ma związek z GG. Podobno atmosfera jest fatalna. Poza tym fani niesamowicie protestują ostatnio po tym finale. Są zorganizowane akcje mające na celu uświadomienie wszystkim jak fatalnie napisany był ten finał. Fani piszą do firm reklamujących swoje produkty w czasie GG o tym, co promuje serial i jak został napisany finał. Powiedziałabym, że jest jeden wielki bałagan i bunt fanów.

Fani masowo porzucają serial, a przynajmniej mówią, że tak zrobią, he. TWoP, FanForum, ONTD są w rozsypce po finale Wink

Szczególnie fani RL, DS i DB. Ale ten finał złamał nawet niektóre osoby z Chuckistanu, he. Nie mówię już o jeden dziewczynie, która miała kompletnego świra na punkcie RL, a po finale nie chce znać tego serialu Wink

Scenarzyści naprawdę dokonali czegoś niesamowitego, he.

by Ella Pon Maj 21, 2012 7:14 pm

Niech się lepiej ograną, to tylko serial, nie ma lepszych powodów do protestu?

by **Magda** Pon Maj 21, 2012 7:16 pm

Ella napisał:Niech się lepiej ograną, to tylko serial, nie ma lepszych powodów do protestu?

Jeżeli ktoś zaangażował 5 lat w oglądanie serialu i dostaje nagle coś takiego, to w sumie nie dziwię się. A jak wiemy, Amerykanie to specyficzny naród Smile

by **Kasia** Pon Maj 21, 2012 7:34 pm

I bardzo dobrze, niech im dadzą popalić Wink

by CallMeLady Pon Maj 21, 2012 7:44 pm

Someonelikeyou napisał:Finał zbiera koszmarne recenzje w US, he. Raczej nie jest to zaskoczeniem

Ale też chyba dzieje się coś niedobrego wewnątrz ekipy GG, o czym już wspominałam. Ostatnio jeden z producentów wysłał krótką wiadomość na Twitterze: "jak szczury uciekające z tonącego okrętu". Nie wiadomo o kim jest ta wiadomość, ale wszyscy jednoznacznie stwierdzają, że ma związek z GG. Podobno atmosfera jest fatalna. Poza tym fani niesamowicie protestują ostatnio po tym finale. Są zorganizowane akcje mające na celu uświadomienie wszystkim jak fatalnie napisany był ten finał. Fani piszą do firm reklamujących swoje produkty w czasie GG o tym, co promuje serial i jak został napisany finał. Powiedziałabym, że jest jeden wielki bałagan i bunt fanów.

Fani masowo porzucają serial, a przynajmniej mówią, że tak zrobią, he. TWoP, FanForum, ONTD są w rozsypce po finale Szczególnie fani RL, DS i DB. Ale ten finał złamał nawet niektóre osoby z Chuckistanu, he. Nie mówię już o jeden dziewczynie, która miała kompletnego świra na punkcie RL, a po finale nie chce znać tego serialu

Scenarzyści naprawdę dokonali czegoś niesamowitego, he.

hahaha, specyficzny narod to malo powiedziane.
troche pozno na to, bo trzeba bylo protestowac jak byl emitowany pierwszy sezon. zastanwomy sie co serial promuje, hmmmm, nieletnich pijacych alkohol, bzykajacych sie kazdy z kazdym, czesto pod wplywem narkotykow, znecanie sie nad innymi dla podniesienia wlasnej samooceny, podkreslanie, ze ten kto ma kase moze wszytko i jest bezkarny, a co wiecej, jest lepszy i ladniejszy etc.

najbardziej to mnie sieszy, ze ci co pisza takie petycje wmawiaja, ze maja jakas inna motywacje poza rozzaleniem na wiadomo co. zal

by Ella Pon Maj 21, 2012 7:49 pm

CallMeLady napisał:
Someonelikeyou napisał:Finał zbiera koszmarne recenzje w US, he. Raczej nie jest to zaskoczeniem

Ale też chyba dzieje się coś niedobrego wewnątrz ekipy GG, o czym już wspominałam. Ostatnio jeden z producentów wysłał krótką wiadomość na Twitterze: "jak szczury uciekające z tonącego okrętu". Nie wiadomo o kim jest ta wiadomość, ale wszyscy jednoznacznie stwierdzają, że ma związek z GG. Podobno atmosfera jest fatalna. Poza tym fani niesamowicie protestują ostatnio po tym finale. Są zorganizowane akcje mające na celu uświadomienie wszystkim jak fatalnie napisany był ten finał. Fani piszą do firm reklamujących swoje produkty w czasie GG o tym, co promuje serial i jak został napisany finał. Powiedziałabym, że jest jeden wielki bałagan i bunt fanów.

Fani masowo porzucają serial, a przynajmniej mówią, że tak zrobią, he. TWoP, FanForum, ONTD są w rozsypce po finale Szczególnie fani RL, DS i DB. Ale ten finał złamał nawet niektóre osoby z Chuckistanu, he. Nie mówię już o jeden dziewczynie, która miała kompletnego świra na punkcie RL, a po finale nie chce znać tego serialu

Scenarzyści naprawdę dokonali czegoś niesamowitego, he.

hahaha, specyficzny narod to malo powiedziane.
troche pozno na to, bo trzeba bylo protestowac jak byl emitowany pierwszy sezon. zastanwomy sie co serial promuje, hmmmm, nieletnich pijacych alkohol, bzykajacych sie kazdy z kazdym, czesto pod wplywem narkotykow, znecanie sie nad innymi dla podniesienia wlasnej samooceny, podkreslanie, ze ten kto ma kase moze wszytko i jest bezkarny, a co wiecej, jest lepszy i ladniejszy etc.

najbardziej to mnie sieszy, ze ci co pisza takie petycje wmawiaja, ze maja jakas inna motywacje poza rozzaleniem na wiadomo co. zal

Hehe, jaka subtelna aluzja Wink

mistrzostwo. Oby tylko z powodu protestu nie powrócili do wiadomo czego Wink

by **Magda** Pon Maj 21, 2012 8:25 pm

CallMeLady napisał:
Someonelikeyou napisał:Finał zbiera koszmarne recenzje w US, he. Raczej nie jest to zaskoczeniem

Ale też chyba dzieje się coś niedobrego wewnątrz ekipy GG, o czym już wspominałam. Ostatnio jeden z producentów wysłał krótką wiadomość na Twitterze: "jak szczury uciekające z tonącego okrętu". Nie wiadomo o kim jest ta wiadomość, ale wszyscy jednoznacznie stwierdzają, że ma związek z GG. Podobno atmosfera jest fatalna. Poza tym fani niesamowicie protestują ostatnio po tym finale. Są zorganizowane akcje mające na celu uświadomienie wszystkim jak fatalnie napisany był ten finał. Fani piszą do firm reklamujących swoje produkty w czasie GG o tym, co promuje serial i jak został napisany finał. Powiedziałabym, że jest jeden wielki bałagan i bunt fanów.

Fani masowo porzucają serial, a przynajmniej mówią, że tak zrobią, he. TWoP, FanForum, ONTD są w rozsypce po finale Szczególnie fani RL, DS i DB. Ale ten finał złamał nawet niektóre osoby z Chuckistanu, he. Nie mówię już o jeden dziewczynie, która miała kompletnego świra na punkcie RL, a po finale nie chce znać tego serialu

Scenarzyści naprawdę dokonali czegoś niesamowitego, he.

hahaha, specyficzny narod to malo powiedziane.
troche pozno na to, bo trzeba bylo protestowac jak byl emitowany pierwszy sezon. zastanwomy sie co serial promuje, hmmmm, nieletnich pijacych alkohol, bzykajacych sie kazdy z kazdym, czesto pod wplywem narkotykow, znecanie sie nad innymi dla podniesienia wlasnej samooceny, podkreslanie, ze ten kto ma kase moze wszytko i jest bezkarny, a co wiecej, jest lepszy i ladniejszy etc.

najbardziej to mnie sieszy, ze ci co pisza takie petycje wmawiaja, ze maja jakas inna motywacje poza rozzaleniem na wiadomo co. zal

To nie pierwsza taka petycja. I nie pierwsza, która odbiła się większym lub mniejszym echem. Po 4x20 fani pisali do portali feministycznych i portali przeciwko przemocy. Wiele stron opublikowało teksty krytykujące GG (i nie mówię tu o portalach rozrywkowych, ale o rzetelnych stronach np. kampanii przeciwko przemocy). Po 3x22 było podobnie. Ostatnio nawet strona, na której publikuje m.in. Zoeey Deschanel, skrytykowała postawę takiej bohaterki jak Blair i generalnie związek CB. W Stanach jest bardzo wysoki poziom świadomości społecznej. A takie akcje, jak te ostatnio, to nic nowego Smile

by CallMeLady Pon Maj 21, 2012 8:42 pm

Jezeli ich poziom swiadomosci jest taki wysoki to powinni byli oprotestowac juz pierwszy sezon. Stosujac taka logike to ten serial nie powinnien sie wydarzyc. Nie ma to jak oprotestowywac jedymie wybrane watki,a reszta sie ekscytowac. Gorszyc sie, ze Blair wraca do Chucka i w tym samym czasie wspominac stara dobra Blair, ktora nagminie stosowala przemoc psychiczna wobec slabszych.
Hipokryzja.

by **Magda** Pon Maj 21, 2012 8:56 pm

CallMeLady napisał:Jezeli ich poziom swiadomosci jest taki wysoki to powinni byli oprotestowac juz pierwszy sezon. Stosujac taka logike to ten serial nie powinnien sie wydarzyc. Nie ma to jak oprotestowywac jedymie wybrane watki,a reszta sie ekscytowac. Gorszyc sie, ze Blair wraca do Chucka i w tym samym czasie wspominac stara dobra Blair, ktora nagminie stosowala przemoc psychiczna wobec slabszych.
Hipokryzja.

W ten sposób, to chyba trzeba byłoby oprotestować wszystkie seriale Wink

Zawsze niektóre wątki są poruszane, jak np. seks z nieletnią, gwałt, sprzedaż kobiety, przemoc (nie chodzi tylko o GG). Szczególnie, jeżeli bohaterowie nadal powtarzają ten sam schemat. W GG niestety jest to nagminne i trudno ostatnio o zrozumienie motywów scenarzystów, dlatego akurat nie dziwię się, że fani protestują. Myślę, że troszkę jesteśmy na offie, więc już zachęcam do dyskusji o odcinku Wink

by **Żuri** Pon Maj 21, 2012 10:34 pm

Jezus Maria, organizacje feministyczne? Czy ci ludzie są chorzy? Czy ludzie naprawdę nie mają innych problemów tylko to, co promuje serial dla młodzieży? Portale przeciw przemocy... Im ewidentnie brakuje autorytetów...

by **Kasia** Pon Maj 21, 2012 11:08 pm

Ej, ale skoro to ma pomóc w czymś to czemu nie? Może jakoś trafi do tych małych móżdżków scenarzystów bez brudzenia sobie rąk przez zwykłych fanów xD

by **Magda** Pon Maj 21, 2012 11:19 pm

Żuri napisał:Jezus Maria, organizacje feministyczne? Czy ci ludzie są chorzy? Czy ludzie naprawdę nie mają innych problemów tylko to, co promuje serial dla młodzieży? Portale przeciw przemocy... Im ewidentnie brakuje autorytetów...

Nie rozumiem za bardzo zdziwienia, he. Telewizja promuje pewne wzorce zachowań; to normalne, że ludzie chcą przeciwdziałać czemuś, co im się nie podoba albo co wzbudza przynajmniej kontrowersję. Zresztą seriale, czy programy telewizyjne często mają tak zakodowany przekaz, że na pierwszy rzut oka nie zwracamy na to uwagi, a w gruncie rzeczy wchłaniamy wszystko jak gąbki. Albo podtrzymują pewien stan rzeczy, który wydaje się nam oczywisty. To jest na porządku dziennym (troszkę zajmuję się tym na co dzień), dlatego ja akurat jestem przeciwniczką twierdzenia, że "to tylko serial, nic się nie stanie". Szczególnie, jeżeli chodzi o młodych ludzi, którzy nie mają dobrze wykształconych wzorców. Zgadzam się, że może brakować im autorytetów, ale czy to akurat ich wina? Myślę, że jest to temat na ciekawą dyskusję, ale nie w tym wątku, także, jeżeli ktoś ma ochotę porozmawiać na takie tematy, to zapraszam do subforum offa Smile

by Justyna Wto Maj 22, 2012 9:03 am

Ja uważam jak CallMeLady, od pierwszego sezonu ten serial nie promował niczego dobrego, nie rozumiem oburzenia teraz. Ostatnio i tak przynajmniej nikt nie znęcał się nad nikim psychicznie, w pierwszych sezonach kiedy wszyscy uwielbiali Quenn B, która znęcała się nad każdym kto jej stanął na drodze jakoś nie było dziwne. Nie mam nic przeciwko takim akcjom ale wydaje mi się, że serial od początku promuje złe wzorce i patrząc na taką kwestię już dawno jakaś organizacja mogła się do niego przyczepić. Po tych wszystkich niedorzecznościach 5 sezonu myślałam, że ludzie z większym dystansem podchodzą do tego serialu. Ja też oglądam od pierwszego sezonu i rzeczywiście jestem rozczarowana, oburzona itd ale to tylko serial, tydzień się powściekałam i szukam kolejnego serialu do oglądania a do 6 sezonu GG i tak pewnie wrócę.

by **Gigi** Wto Maj 22, 2012 4:09 pm

lol przecież Magda powiedziała, że to nie pierwszy raz Razz

i mówiła, że krytykują też Blair. sama kiedyś coś tam czytałam o bullying ze strony Blair xDD

na tumblr pojawiła się fajna myśl fana Chair o finale Very Happy

I don't know if it's just because I don't ship these two so I didn't get pessimistic watching them break up, but I kinda read things differently and perhaps less negative than most people here seemed to. In the finale Blair did admit that she loved Dan. It wasn't some great "I love you" declaration like CB in 2x24, but she still admitted it all the same when she said to Eleanor "I don't know which kind of love it better". I guess it's open for interpretation whether she loved Dan in the romantic sense or in the sense that he's her best friend, but she certainly (perhaps unconsciously) admitted that she loved him. She didn't say that she loved either Chuck or Dan more, but that they represented two different types of love to her, and at the end of the day she wasn't choosing based on the man, but the type of love they represented to her.

I also have a theory that the reason Blair never talked with Dan to break up before going to Chuck was that she originally hadn't planned to break up with him. My immediate thought when watching the episode was that Blair had actually gone to the Empire to tell Chuck that she was staying with Dan, but when she overheard Bart yelling at him she realized that she should be with Chuck because he needed her. It panicked me at the time as a CB fan, but after Blair essentially begged Chuck to take her back and he rejected her I'd had enough and couldn't care less that Blair had chosen Chuck at that stage anyway.

I'm not saying they'll go back to DB in season 6, but I certainly don't think CB are as safe as a lot of people are assuming either. There was so much in Blair's choice of Chuck that I think more might have gone on than they've revealed at this stage.

właśnie zastanawia mnie to czy Blair mogła trochę z żalu pobiec za Chuckiem :>

I also have a theory that the reason Blair never talked with Dan to break up before going to Chuck was that she originally hadn't planned to break up with him.

ale to :> serio tak nie odebrałam tego. ale to miałoby sens z tym, że napisała do niego, że spotka się z nim na przyjęciu.

by Karolina Wto Maj 22, 2012 4:43 pm

Wg mnie nic w tym serialu nie ma sensu, a fani piszący takie teksty ze swoimi interpretacjami wykazują się dużo większą dozą zdrowego rozsądku niż scenarzyści.
Nie mam pojęcia, w którym momencie Blair zdecydowała, że wybiera Chucka. Czy zrobiła to zaraz po wysłaniu SMSa do Dana czy dopiero po usłyszeniu rozmowy Chucka z Bartem, i tak robi to z niej niezrównoważoną psycholkę.

by Karo Wto Maj 22, 2012 5:29 pm

Ja myślę, że fani szukają sensu tam gdzie go nie ma Very Happy

Teoria ciekawa aczkolwiek trochę nie chce mi się wierzyć w to, że Blair przyszła do Chucka powiedzieć mu, że zostaje z Danem i nagle po akcji z Bartem, wychodzi na to, że z litości, mówi tekst 'najwyższy czas żebym była z tobą szczera" coś tu nie trybi, ale kto to wie.
No i generalnie wydaje mi się, że ostateczna decyzja zapada w samej końcówce, kiedy Chuck odrzuca Blair ona może pójść swoją drogą, on swoją, a jednak B. mówi mamie 'teraz już wiem czego chce i zamierzam o to walczyć"(czy jakoś tak) i przyjeżdża do Chucka stwierdzając, że "on walczył o nią cały rok, teraz ona przyszła walczyć o niego". No dla mnie to jest jednoznaczne zaznaczenie tego, że B. stawia w tym momencie wszystko na ten związek.
A co z tego wyjdzie to oczywiście nie wiadomo. Prawda jest taka, że Chair nigdy nie jest pewne i bezpieczne:)

A co do protestów to imo jeżeli komuś się chce i ma ochotę to niech protestuje. To zapewne nie jest pierwszy i nie ostatni oprotestowany serial, bo praktycznie do każdego można by się przyczepić. Więc jak ktoś ma ochotę to nie mam nic przeciwko Smile

by CallMeLady Wto Maj 22, 2012 5:55 pm

Gigi napisał:lol przecież Magda powiedziała, że to nie pierwszy raz i mówiła, że krytykują też Blair. sama kiedyś coś tam czytałam o bullying ze strony Blair xDD

na tumblr pojawiła się fajna myśl fana Chair o finale

I don't know if it's just because I don't ship these two so I didn't get pessimistic watching them break up, but I kinda read things differently and perhaps less negative than most people here seemed to. In the finale Blair did admit that she loved Dan. It wasn't some great "I love you" declaration like CB in 2x24, but she still admitted it all the same when she said to Eleanor "I don't know which kind of love it better". I guess it's open for interpretation whether she loved Dan in the romantic sense or in the sense that he's her best friend, but she certainly (perhaps unconsciously) admitted that she loved him. She didn't say that she loved either Chuck or Dan more, but that they represented two different types of love to her, and at the end of the day she wasn't choosing based on the man, but the type of love they represented to her.

I also have a theory that the reason Blair never talked with Dan to break up before going to Chuck was that she originally hadn't planned to break up with him. My immediate thought when watching the episode was that Blair had actually gone to the Empire to tell Chuck that she was staying with Dan, but when she overheard Bart yelling at him she realized that she should be with Chuck because he needed her. It panicked me at the time as a CB fan, but after Blair essentially begged Chuck to take her back and he rejected her I'd had enough and couldn't care less that Blair had chosen Chuck at that stage anyway.

I'm not saying they'll go back to DB in season 6, but I certainly don't think CB are as safe as a lot of people are assuming either. There was so much in Blair's choice of Chuck that I think more might have gone on than they've revealed at this stage.

właśnie zastanawia mnie to czy Blair mogła trochę z żalu pobiec za Chuckiem :>

I also have a theory that the reason Blair never talked with Dan to break up before going to Chuck was that she originally hadn't planned to break up with him.

ale to :> serio tak nie odebrałam tego. ale to miałoby sens z tym, że napisała do niego, że spotka się z nim na przyjęciu.

lol, wtedy teza o masochistce by sie potwierdzila.

tylko po co by jechala jeszcze do niego w Europie. zobaczyla rozmowe z Bartem, zrobilo jej sie zal, powiedziala love etc., on na to i co z tego? skoro mialaby to byc motywowane zalem, to na tym historia powinna sie zakonczyc. ale widzimy ja kilka minut (kilka tygodni?) pozniej pewna tego co chce, a nie kogos kto wraca do kogos ze wspolczucia.

by joanna1205 Wto Maj 22, 2012 6:15 pm

CallMeLady napisał:
Gigi napisał:lol przecież Magda powiedziała, że to nie pierwszy raz i mówiła, że krytykują też Blair. sama kiedyś coś tam czytałam o bullying ze strony Blair xDD

na tumblr pojawiła się fajna myśl fana Chair o finale

I don't know if it's just because I don't ship these two so I didn't get pessimistic watching them break up, but I kinda read things differently and perhaps less negative than most people here seemed to. In the finale Blair did admit that she loved Dan. It wasn't some great "I love you" declaration like CB in 2x24, but she still admitted it all the same when she said to Eleanor "I don't know which kind of love it better". I guess it's open for interpretation whether she loved Dan in the romantic sense or in the sense that he's her best friend, but she certainly (perhaps unconsciously) admitted that she loved him. She didn't say that she loved either Chuck or Dan more, but that they represented two different types of love to her, and at the end of the day she wasn't choosing based on the man, but the type of love they represented to her.

I also have a theory that the reason Blair never talked with Dan to break up before going to Chuck was that she originally hadn't planned to break up with him. My immediate thought when watching the episode was that Blair had actually gone to the Empire to tell Chuck that she was staying with Dan, but when she overheard Bart yelling at him she realized that she should be with Chuck because he needed her. It panicked me at the time as a CB fan, but after Blair essentially begged Chuck to take her back and he rejected her I'd had enough and couldn't care less that Blair had chosen Chuck at that stage anyway.

I'm not saying they'll go back to DB in season 6, but I certainly don't think CB are as safe as a lot of people are assuming either. There was so much in Blair's choice of Chuck that I think more might have gone on than they've revealed at this stage.

właśnie zastanawia mnie to czy Blair mogła trochę z żalu pobiec za Chuckiem :>

I also have a theory that the reason Blair never talked with Dan to break up before going to Chuck was that she originally hadn't planned to break up with him.

ale to :> serio tak nie odebrałam tego. ale to miałoby sens z tym, że napisała do niego, że spotka się z nim na przyjęciu.

lol, wtedy teza o masochistce by sie potwierdzila.

tylko po co by jechala jeszcze do niego w Europie. zobaczyla rozmowe z Bartem, zrobilo jej sie zal, powiedziala love etc., on na to i co z tego? skoro mialaby to byc motywowane zalem, to na tym historia powinna sie zakonczyc. ale widzimy ja kilka minut (kilka tygodni?) pozniej pewna tego co chce, a nie kogos kto wraca do kogos ze wspolczucia.

Po pierwsze Blair napisała Danowi, że spotka się z nim na przyjęciu jeszcze przed rozmową z Eleanor, która była kluczowa w podjęciu decyzji.
Po drugie powiedziała w samochodzie do matki, że podjęła decyzję, z kim chce być i właśnie jedzie mu to powiedzieć.
Po trzecie nie musiała jechać do Chucka z nim zrywać, bo oni nie byli parą. Kiedy była wcześniej w Empire, też nie umawiała się z nim, ani nie dawała do zrozumienia, że podejmuje jakąś decyzję. To Dan czekał na jej odpowiedź, nie Chuck.
Po czwarte wspomniana już wcześniej wizyta Blair w kasynie. Też nijak się ma do litości, tym bardziej, że miała sporo czasu, żeby pogadać z Danem i tego nie zrobiła - i sorry, ale wcześniej z byle powodu jeździła na Brooklyn, a teraz stać ją było tylko na maile. I nie jest argumentem, że Dan nie chciał z nią gadać - z Sereną też nie chciał, ale jednak udało jej się mu wpieprzyć do loftu i zamienić kilka zdań.

by **Gigi** Wto Maj 22, 2012 7:37 pm

obejrzałam jeszcze raz scenę, w której Dan napisał, że będzie na nią czekał. Blair wtedy serio ma minę w stylu bye bitch do Chucka xD i zbiera zabawki. potem nagle big choice Very Happy

nic nie trzyma się kupy.

chyba że wizyta w kasynie jest motywowana tym, że Blair chce rozwalić Barta. bo to przecież Barcik nagadał Chuckowi i przez to Chuck ją odrzucił sasasa :>

by **brulion** Wto Maj 22, 2012 7:45 pm

Jak dla mnie to wszystko tylko potwierdza teorię Magdy, że scenarzyści zmieniali wszystko na ostatnią chwilę.

by Sponsored content

Jak oceniasz odcinek?