Hart of Dixie

tylko LEMONADE!!! coś mam do tych shippów snobka/fajny prosty facet :>

[You must be registered and logged in to see this link.]

spoilery jeżeli ktoś ma ochotę

Spoiler:

w końcu zabrałam się za ten serial, głównie ze względu na Rachel Bilson, która zyskała moją wielką sympatię po roli Summer. Trochę się musiałam przełamać do tego serialu, bo nie lubię gdy akcja dzieje się na takiej prowincji jak Blue Bell i te ich wszystkie obrzędy, parady i zwyczaje - nie moje klimaty ale się przemogłam.

Zacznę od Lemon która na początku nie przypadła mi zbytnio do gustu głównie ze względu na stroje, zajmowanie się tymi wszystkimi lokalnymi pierdołami i irytowała mnie jej maniera z którą mówiła, w sumie dużo mieszkańców Blue Bell miało podobną, nie wiem miał to być chyba ich południowy akcent z Alabamy? Wracając do Lemon to zyskuje z odcinka na odcinek, po obejrzeniu całego sezonu polubiłam ją już całkowicie i chciałabym zobaczyć więcej tego jej szaleństwa, które w jej drzemię, trochę zbyt bardzo była pospinana na początku, mogłaby się wyluzować jeszcze bardziej

co do Zoe to trochę dziwią mnie wasze opinie, nie powiedziałabym że Zoe to sucz... tak na prawdę to jeszcze nie mieliśmy okazji zobaczyć jak postąpi, wszystko okaże się w drugim sezonie i wtedy śmiało będzie można ją oceniać, bo na razie co ona zrobiła złego? zakochała się w georgu co sama przyznała ( I Wade też doskonale o tym wiedział), nie można chyba za to jej potępiać, akceptowała jego związek z Lemon, nie kręciła nic żeby ich poróżnić, dopiero kiedy Georg rozstał się z Lemon to coś między nimi zaszło, mimo że czuła wcześniej coś do georga to byli wtedy tylko przyjaciółmi. co do Wade'a to raczej on chamsko traktował Zoe, to że się w niej zakochał go nie usprawiedliwia, a Zoe może i zraniła go trochę kilka razy ale nieświadomie bo skąd miała wiedzieć że Wade coś do nie czuje, raczej jej samej nie dawał tego poznać, kiedy go o to wprost spytała po akcji z Judsonem to ją wyśmiał, nie raz był dla niej chamski, pokazywał się przed nią z ciągle nowymi panienkami, nie mówiąc już o tym gdy po kłótni z bratem w lesie powiedział że ma ją za egoistyczną snobkę. Przechodząc do akcji z ostatniego odcinka - w końcu zaszło coś między Zoe i Wadem ale nawet już w szopie gdy rozmawiali to mówili tak na prawdę tylko o seksie, to nie była szczera rozmowa o uczuciach, Wade nie wyznał jej miłości ani tego co do niej czuje, rozmawiali o chemii która jest między nimi, o napięciu seksualnym, o seksie. I Zoe też go niczym nie zwodziła bo powiedziała mu przecież jasno że Lavon powiedział jej że Wade coś do niej czuje i że dlatego jest na nią zły bo on coś do niej czuje a ona nie. Mówi mu to wprost a potem tylko powiedziała że myślała o seksie z nim. Kiedy Wade wysiadał z auta i chciał żeby Zoe wysiadła z nim i poszli do niego, to wiadomo było o co chodzi i Zoe gdy wyłączyła prąd żeby Wade do niej przyszedł - to też wiadomo o co chodziło i po co Wade tam idzie. Potem zjawił się Georg który nagle wyskoczył z takimi deklaracjami i zaskoczył Zoe, przyszedł do niej facet w którym się zakochała i z którym chciała być ale on wybrał inną i miał wziąć z nią ślub, przecież Zoe wyjechała specjalnie na ten dzień z miasta żeby nie prowokować losu, odpuściła mimo że nie było to dla nie łatwe, nagle w jej drzwiach pojawia się Georg który mówi że nie ożenił się i że chce spróbować z Zoe co na pewno było dla niej nie lada szokiem a ten cały pocałunek to Georg ją pocałował i nie był to jakieś namiętny pocałunek który wtedy byłby nie na miejscu kiedy za drzwiami w jej łóżku leżał Wade, ale to był bardziej buziak a Zoe nawet nie zdąrzyła zareagować na to wszystko. Więc nie rozumiem za bardzo co takiego zrobiła Zoe że uważacie ją za taką suke?

A jeżeli chodzi o opcje LEMONADE - jestem jak najbardziej za takie "nietypowe" kombinację zawsze tworzą fajne pary w serialach. Na pewno byłoby ciekawie i Lemon u boku Wade'a mogłaby wrócić trochę do swojej przebojowej natury którą niby kiedyś miała. Porównałabym ich bardziej do Chucka i Blair z początków GG - zorganizowana snobka, która dba o swoją reputację i zależy jej na wpływach, pozycji itd i niegrzeczny chłopiec, babiarz, którzy wydawać by się mogło w ogóle do siebie nie pasują Ale szczerze to nie wiem czy jest w ogóle szansa na ten ship, wydaje mi się Zoe/Wade to endgame który zaprzepaszcza szansę na Lemonade

3:14-3:15

Zoe ODWZAJEMNIA "buziaka" Georga. Idzie do łóżka z jednym, całuje się z drugim. Nawet jeśli seks w jej zamiarze był bez uczuć, to i tak dla mnie robi z siebie bicz. Chodzi o zachowanie minimalnego poziomu HIGIENY i odstęp czasu między tymi wydarzeniami. Miała czas na zaprzeczenie, odsunięcie się, ale ona po prostu chciała to zrobić.

Co do finału, to też akurat nie osądzałabym za szybko i nie mówiła po tym odcinku, że Zoe to bicz, bo jeszcze w sumie nie wiadomo jak potoczy się akcja z Wadem w następnym sezonie. Ale Zoe wcześniej pokazywała, że zależy jej tylko na sobie, dla mnie najgorsze jej zachowanie, to to z 20 odcinka, kiedy wystawiła Wade'a w tych zawodach, chociaż wiedziała, że były mu potrzebne pieniądze, chciała iść do Georga, powiedzieć mu że go kocha, mimo iż nadal coś było między nim i Lemon.
W ogóle w tym odcinku Lavon postąpił tak ładnie, że jeszcze mocniej go pokochałam, a myślałam że to już niemożliwe
Jak Zoe do niego przyszła, z wielkim żalem, bo przecież coś się ułożyło nie po jej myśli, jej plan legł w gruzach, a całkowicie zapomniała, że zrobiła wielkie świństwo innej osobie, chociaż Lavon jej mówił, żeby go nie krzywdziła. I podobało mi się, że powiedział jej, ze teraz nie może u niego być, bo jednak głupio by było, gdyby Zoe jakby nigdy nic, usiadła sobie do stołu i pisała plusy i minusy Dżordża xD
Poza tym też lubię lemonade, ale za bardzo kocham Lavona, żeby pozbawiać go ukochanej osoby. Ten człowiek ma chyba najbardziej uroczy uśmiech jaki w życiu widziałam
No i nadal uwielbiam właśnie jego, Lemon i Wade'a, zdecydowanie najlepsze postacie w serialu Chociaż tak naprawdę nie ma tam chyba osoby której bym nie lubiła. Starałam się znienawidzić Georga, ale on też ma swoje dobre momenty, chociaż finał dla niego na minus.

Filmik od Gigi jest śliczny ale ja nie widzę Lemon i Wade'a jako pary. Jako przyjaciele jak najbardziej, mam nadzieje że dadzą im więcej wspólnych scen w 2 sezonie.

A co do zachowania Zoe to moim zadaniem nie odwzajemniła pocałunku Georga, nie że nie chciała ale odebrałam to tak, że była jego przybyciem bardzo zaskoczona. Co widać też po jej wyrazie twarzy, jak on się szczerzył ona raczej zmieszana i jak odchodzi marszczy brwi. Za to do Wade'a sie uśmiecha po czym robi minę "a teraz drodzy widzowie czekajcie 5 miesięcy żeby dowiedzieć sie co zrobię" xD

Zachowanie Lavona w 20 odcinku bardzo mnie usatysfakcjonowało. Dobrze że ją odesłał z kwitkiem

Swietny serial! ja lubie Dzordza, nawet przez chwile chcialam go z Zoe ale po finale zdecydowanie Wade!
alkamb mi tez sie wydaje ze zoe nie odwzajemniła pocalunku. miala skrzywiony wyraz twarzy.

Zwiastun 2 sezonu

Na szczęście zapowiada się humor i trochę niepoważnych akcji Czekam już na nowe odcinki ;<

no Lemonade no care ale widzę, że Wade zgrywa twardziela od seksu how qt xD mam nadzieję, że jak już będzie ten trójkącik to przynajmniej będzie zabawnie. bo wszędzie te trójkąty :/

i nowa laska u Lavona znaczy większe szanse na Lemonade!!

Promo jest bardzo fajne tęsknie za nimi, mogli by już zacząć.

To, że Wade udaje, że mu wszystko zwisa to norma, w końcu ten sex miał być tylko przygodą
George'a ledwo zobaczyłam już mnie zdenerwował ale spoko, lubię trójkąty (serialowe:P) o ile nie trwa to w nieskończoność
Lemon z tym nożem:D Zoe i karate zapowiada się wesoło

sezon zaczyna sie swietnie,a to dlatego ze lubie trojkaty milosne;) Team Zade!!(choc Wade w ostatnim odcinku zachowywal sie jak ostatni dupek)

Shiva dobrze,ze wstawiłaś opinie, bo nawet nie wiedziałam, że już się sezon zaczął Zdecydowanie za dużo seriali mam na głowie

Pierwszy odcinek świetny Uwielbiam te serial, dużo zabawnych scen w ostatnim odcinku.
Wade jak zwykle zgrywający macho, ale jest w tym jakiś urok.
George nawet dobrze wypadł w ostatnim odcinku, trochę mi go teraz szkoda, ale pewnie jakoś sobie poradzi. Jego reakcja po tym jak zakumał co powiedział Wade bezcenna
Dylematy Zoe i Levon jako najlepsza przyjaciółka
ale najlepsza akcja z Lemon chodząca z nożem po Bluebell

Ja jestem niestety rozczarowana, najsłabszy powrót z dotychczasowych wśród seriali, które oglądam.
George i jego ciągła śpiewka 'wybierz mnie', Wade jak skończony dupek no i Zoe, która sama nie wie co by chciała i inni jej mają powiedzieć... Jedyna fajna akcja to z Lemon i nożem.

George jak mnie denerwował wcześniej i mogłam go znieść tak teraz wgl. nie mogę ;o Jak ja go nie lubię, to jego zachowanie tak mnie irytuje! -.-

Zoe jak zawsze była niezdecydowana tak nadal jest tak samo...
Wade - wgl. nie rozumiałam jego zachowania...

Akcja z Lemon i z nożem fajna
No i scena końcowa też mi się podobała ;>

No Wade robi dokładnie to co robił przez cały czas. Czyli zgrywa tego, któremu na niczym nie zależy, który się nie wiąże i któremu zależy tylko na seksie. Od początku tak kreował swój wizerunek i nic się nie zmieniło w tym względzie. Jak tylko zorientował się, że ma konkurować ze Złotym Chłopcem to się czym prędzej wycofał i zbudował mur, żeby za wszelką cenę nie zostać zranionym. Na pewno jeszcze dłuugo poczekamy zanim przyzna się przed Zoe, że mu zależy, bo to że mu zależy to wiadomo Ja tak akurat lubię takie postaci i czekam jak się rozwinie jego postawa i charakter

jest naprawde niezle.

imo to Lemon bedzie gwiazda tego sezonu.

Kolejny świetny odcinek
Wszystkie sceny Zade wywołują u mnie wielki uśmiech. A było tego pod dostatkiem Ich zakład o to, że się ze sobą nie prześpią i Zoe jaka była dumna, że tym razem do niczego nie doszło Najbardziej podobała mi się scena kiedy Zoe wyciągała Wade'a od tej dziewczyny
George jak ładnie śpiewał, mogą z Wadem stworzyć niezły boysband
Zoe cały czas wodzi wzrokiem raz za jednym raz za drugim, oj ciężka to dla niej decyzja.
Lemon jako kelnerka :D wiedziałam, że coś w końcu nabroi:)
Nie podoba mi się tylko wątek Levona i tej nowej, jakoś mi ona do niego nie pasuje, wkurza mnie w ogóle. Levon jest taki kochany, powinni mu sprowadzić jakąś lepszą pannę

qrcze mam zle przeczucia,ze ta sprawa z sexem miedzy Zoe a Wadem jest tylko po to aby zrobic endgame George i Zoe;/

Mam nadzieję, że jednak nie. Ja mimo wszystko mam wrażenie, że scenarzyści coraz bardziej odchodzą od wątku wielkiej miłości Z/G na rzecz Zade. Mają bardzo dużo świetnych scen, czego w wypadku Z/G ze świecą szukać. Gdyby nie Rose to doszłoby do fajnego pocałunku Zade w samochodzie No i widać, że Zoe jest zazdrosna o Wade'a To cieszy
Niestety czytałam

Spoiler:

No, ale nie może być zbyt pięknie

A mnie kolejny odcinek nie porwał.. Już bym chyba wolała, żeby Zoe pobyła jakiś czas z George'm i później nawróciła się na Wade'a (albo nawet odwrotnie..) niż tkwiła w obecnej sytuacji. Nudzi mnie po prostu taki hate seks, ileż można, akcja jakby stała w miejscu. Póki co bardzo nie lubiana przeze mnie Lemon jest najciekawsza.

Obejrzałam 2x02 i na razie niestety porażka trochę. Akcja nie porywa, perypetie bohaterów średnio interesujące a Zoe zrobiła się niezłą suką. Czuję się jakbym oglądała Serenkę w lżejszej, oddramatyzowanej wersji: Dan Wade czy Nate George? W końcu 'wybiera siebie' ale i tak krzywi się na widok jakiekolwiek dziewczyny w pobliżu 'mężczyzn swojego życia'...
Brakuje mi trochę konfliktów na linii: dr Breeland - Zoe, eventów typowo bluebellowskich i schiz Lemon. Choć i tak to ona póki co wypada chyba najlepiej.
Mam nadzieję, że powoli zaczną rozkręcać ten sezon bo już i tak oglądam w tej chwili za dużo seriali, których poziom spada na łeb na szyję...

Mnie się bardzo podoba. Taki lekki serial, bardzo przyjemny w odbiorze.
2x03 to kolejny fajny odcinek.
'bla bla bla Zoe, bla bla bla Zoe' ;D tata Wade'a mnie rozwalił. Przewijałam tę scenę chyba 5 razy
Zoe była trochę wkurzająca z tym szukaniem obłożnie chorych. Biedny Tom, przeraził się nie na żarty.
Fajnie, że Złoty Chłopak zaczyna szukać swojego szczęścia gdzieś indziej Szkoda tylko, że mu trochę nie wyszła ta randka
Zoe wielce taka zakochana, ale kiedy George powiedział jej, że wraca z randki to jakoś niespecjalnie ją to poruszyło. Między nimi nie ma kompletnie żadnej chemii. Zade coraz bardziej wychodzi na pierwszy plan

ugh wszystko zaczyna mi przypominać trójkąt Chuck/Blair/Dan. Zoe zapatrzona w George'a. te sceny Zade'a z gadką o szczęściu. później ona do niego przychodzi z grą sooo Dair. rzygam.

ta aktorka grająca Zoe wkurza mnie trochę. ta jej maniera jest wkurzająca.

za to Lemon to moja ulubienica cały czas <3 dawać Lemonade chociaż zapowiada się na Lamon. rywalizacja z Ruby to chyba najlepszy wątek.

Dair i Zade? nigdy by mi przez myśl nie przeszło takie porównanie. Zupełnie inna dynamika.
Przecież Zade jest w dechę ;P Serio, stają się moimi ulubieńcami, coraz lepiej,tylko czekam na jakieś buuum, które to wszystko rozwali, bo jest zbyt pięknie ;P
Ostatni odcinek znowu w ich wykonaniu super. Ostatnia scena kiedy Zoe przychodzi do Wade'a

Spoiler:

A George jak dla mnie to tam już nie odgrywa żadnej roli, w sumie to gdyby go nie było nawet bym nie zauważyła.
Jedynie nie mogę przeboleć, że Lemon/Levon to przeszłość. Chciałabym ich razem, ale widać, że Lemon jest daleka od tego.

Wiecie może skąd można pobierać angielskie napisy? bo nie mam cierpliwości czekać na polskie, a nie mogę rozkminić o co chodzi z tą blondi i tą skarpetką

odcinek jak zawsze momentami smieszny..szczegolnie Wade na koncu;) ale zmartwila mnie rozmowa Zoe z Georgem;/ kto ogladal odcinek to wie o co mi chodzi...chyba scenarzysci robia wszystko zeby spiknac w koncu Zoe z Georgem....przypomina mi to Blair i Chucka,,ble ble ble narazie nie mozemy byc razem i pierdoly...choc w tym serialu Wade jest troche podobny do Chucka;p..z zachowania;p