5x12 Father and the Bride

dislike napisał:Właśnie, dlaczego scenarzyści z pozytywnej postaci zrobili największą męczennicę, wręcz zakochanego Wertera?
Nie rozumiem tego zamysłu.
Co do przysięgi, nie widziałabym niczego dziwnego w odmowie. W końcu jako przyjaciel nie powinien oszukiwać przyjaciółki. Chyba naczytałam się za dużo Bukowskiego i chcę takiej wersji Dana

Miłość Dana do Blair, to w tej chwili miłość nieodwzajemniona i moim zdaniem tak, to widzi Dan. Myśli, że nie ma szans ani z Louisem, ani z Chuckiem. Przyznał to już kilkakrotnie, a słowa w 5x10 do Sereny o tym, że Blair potrzebowała jego pomocy, a nie wyznania, bardzo dobrze o tym świadczą.

Tutaj sytuacja Dana i Blair odnośnie "miłości ich życia" jest bardzo podobna. Kiedy Dan myśli, że nie ma najmniejszych szans u Blair, Blair myśli, że nie ma najmniejszych szans z Sereną i książka Dana to czysta fikcja. Moim zdaniem wszystko zmierza w tym kierunku. Czy scenarzyści nas zaskoczą? Zobaczymy.

Co do przysięgi. Dan jest pisarzem, a Louis uważa najwyraźniej, że Dan dobrze zna Blair i może mu pomóc. Przysięgi napisane przez profesjonalnych pisarzy, to teraz codzienność. Poza tym akurat w tym wypadku na pewno pisarz nie miał problemów z doborem słów i przekazem

I co do całego wątku Dana. Moim zdaniem jest prowadzony najlepiej ze wszystkich w tym sezonie. Przy Blair nie traci głowy, jest dla niej oparciem, a zarazem próbuje jej powiedzieć, że wcale nie musi być z Louisem, mimo paktu. Mamy też mały wątek z Sereną, który nabiera tempa. Troszkę chyba też pokazują Dana, jako osobę kompletnie różną od Chucka, no i mamy małe oko w stronę fanów, jeżeli chodzi o dynamikę księcia Louisa i "nędzarza" z Brooklynu, Dana.
Dochodzi do tego jeszcze motyw drugiej książki, który na razie ciężko mi skomentować, ale

Spoiler:

Jedno ale. Czy bycie pisarzem upoważnia Dana do pisania przysięgi i tym samym oszukania Blair?
Dla mnie chore jest trochę ograniczanie świata Dana do postaci z UES, niestety.

Dan postać tragiczna serialu.

Ostatnio był taki felieton odnośnie Blair na Popcornerze:D

Someonelikeyou napisał:Dochodzi do tego jeszcze motyw drugiej książki, który na razie ciężko mi skomentować, ale

Spoiler:

Spoiler:

Nie chce mi się znowu nawiązywać do Dair, ale powiem krótko, że też nie podoba mi się, że z Dana jest robiony męczennik, taki biedny oj oj, a PO CO te kłamstwa? po co udawanie, że jest dla niego tylko przyjaciółką? po co udawanie związku z Sereną? i najważniejsze: po co ta przysięga? Szczyt absurdu - facet kocha kobietę, która zaraz wychodzi za mąż i zamiast ją od tego odwieźć, powiedzieć prawdę, tym bardziej, że wie, że z Louisem nie będzie tak szczęśliwa jak może mogłaby być z kimś innym (nawet z nim, a kasa i książęcy tytuł to nie wszystko) to on jeszcze pisze przysięgę jej narzeczonemu.
Dokładnie - Werter. Oj nigdy nie lubiłam epoki romantyzmu.

dislike napisał:Jedno ale. Czy bycie pisarzem upoważnia Dana do pisania przysięgi i tym samym oszukania Blair?
Dla mnie chore jest trochę ograniczanie świata Dana do postaci z UES, niestety.

Trudno mi powiedzieć, jaką etyczną postawę wyznaje Dan Ja to widzę raczej tak, że Dan jest po prostu za miękki i za dobry, żeby odmówić. Zawsze prezentowany jest jako ten o dobrym sercu. Nie sądzę, żeby myślał w kategoriach okłamywania Blair, ale raczej pomocy BL.

Co innego zostało Danowi? Jest insiderem teraz. Jedynie wątek z Blair nawiązuje do Brooklynu i myślę, że akurat motyw insider - outsider powróci dość szybko

Po co więc było wydanie książki Dana, która nic nie zmieniła?

dislike napisał:Po co więc było wydanie książki Dana, która nic nie zmieniła?

Nic nie zmieniła w sensie Danowskim? Bo w życiu jego najbliższych zmieniła sporo.

Jeżeli chodzi o Dana, to książka miała być moim zdaniem wstępem do ukazania jego miłości do Blair. Miłości outsidera, który staje się insiderem (chociaż najpierw pozostaje w cieniu), do dziewczyny, która jest definicją świata UES. Co ciekawe nie kto inny, jak Blair przytoczyła słowa GG wprost do Dana o jego metce insidera. To jest ogromny krok w jego życiu.

Tak, w sensie Dana. No i umówmy się, że Serena zakochana w Danie to też już przeżytek

dislike napisał:Tak, w sensie Dana. No i umówmy się, że Serena zakochana w Danie to też już przeżytek

To odpowiedziałam o Danie

Serena zakochana w Danie, to może i przeżytek, ale cały czas akurat w to przekonanie można dużo łatwiej uwierzyć, niż np. w ciągłe wędrówki Chucka i Blair

Dla mnie obie te pary przeszły już przez wszystko, chyba za dużo sezonów xD
Można gdzieś przeczytać ten wpis Sereny?

dislike napisał:Dla mnie obie te pary przeszły już przez wszystko, chyba za dużo sezonów xD
Można gdzieś przeczytać ten wpis Sereny?

Jest w temacie o Serenie

A ja się, jak głupia zastanawiam, dlaczego tam taki ruch. Niedługo w GG wszyscy będą pisarzami.

Hah, już widzę Chucka jako autora książki 'Jak zostać sławnym i bogatym dupkiem'

Moim zdaniem wątek Dan-Werter to pozostałość po książce. Z tym, że w książce Dan był Werterem z powodu miłości do Sereny, nie Blair ale akurat ten "stan" mi się podoba u niego, to jest postać, u której takie emocje nie wyglądają sztucznie (patrz Chuck) i pasują do jej charakteru.

Nie wiem jak bycie męczennikiem może pasować do czyjegokolwiek charakteru. Dan to wg mnie akurat zupełnie nie typ Wertera. On idealnie wpasowuje się w rolę faceta, jakim był przy Serenie: wrażliwego chłopaka zakochanego w dziewczynie, której nie może zdobyć, a jednak mu się to udaje. I są razem, wbrew wszelkiej logice i kolosalnym różnicom charakteru, bardzo bardzo szczęśliwi. Wg mnie historia Dereny była wyjątkowo dobrze pisana, przynajmniej do pewnego momentu. I wcale nie obraziłabym się, gdyby została, choć w minimalnym stopniu, powtórzona przy Dair. Nawet jeśli miałoby to być wtórne. Wolę to niż oglądanie Dana poświęcającego swoje szczęście dla dziewczyny, która staje się powoli wrakiem człowieka.

Dla Dereny oglądałam cały pierwszy sezon, lubiłam ten wątek, potem przyszli Lili i Rufus i się zepsuło:<

Luis chyba widzi ze Dan czuje cos do Blair, i ze D. nie jest obojetny Blair, i dlatego to wlasnie jego poprosil o napisanie przysiegi.. chamsko troche no ale L pokazuje ze nei jest takim miernota jakiego go wszycy uwazaja.. ale moglby chociaz jakos inaczej Danowi podziekowac?? serio ksiazka?? a bylo kiedykowiek wspominane ze Dan chcialby ta wlasnie ksiazke?? gdyby chcial sam by ja zdobyl wkoncu Rufus jest mezem Lily a Lily do biednych nie nalezy ;p

ps. śmiech Rufusa ;D:D:D
czego to dotyczylo, co takiego S napisala to nie wiem ale smiac mi sie chce jak slysze Rufusa ;D

śmiech Rufusa - he made me a day!

niestety oglądając ten odcinek poczułam znudzenie... nie wiem czy tym co widziałam czy już niestety po prostu całą plotkarą...

mi się nie nudziło, może przez fakt długiej przerwy bez GG.

cool question: na CW Plotkara leci o 2 polskiego czasu?

M. napisał:mi się nie nudziło, może przez fakt długiej przerwy bez GG.

cool question: na CW Plotkara leci o 2 polskiego czasu?

Tak o 2 Ale pamiętaj żeby wybrać EAST bo na west jest kilka godzin później (5 rano)

podziwiam was jesli specjalnie czekacie do 2 lub budzicie sie kolo 5 rano zeby obejrzec ;p chociaz sama nie wiem czy bym tez tak nie robila gdybym miala swoj wlasny komputer ;p badz lamptopa

* laptopa poprawka