Sezon 2 dyskusja + wybierz ulubiony odcinek!

not enough, uwielbiam kiedy on to mówi

2x01 za Białe Przyjęcie - 'three words, eight letters' oraz za Serenę i Dana na plaży. Aha i Nate z księżną

Ciezko jest tu cos wybrac bo bylo naprawde wiele fajnych momentow (szczerze, to dla mnie 2 sezon byl ciekawszy niz 1). Gdyby chodzilo o scene to napewno bylaby to "because i love her". A odcinek to chyba jednak 25.

O Brother, Where Bart Thou <3

Someonelikeyou napisał:Seder Anything bez wahania. Zabawny, monetami wzruszający, ciekawe wątki, no i mała Jenny wygarniająca Chuckowi - bezcenne! Później mamy przynajmniej przez chwilę Chucka o zdrowych zmysłach No i Runaway na końcu = wygrana

Uwielbiam ten odcinek

Dużym sentymentem darzę też 25 głównie za świetne podsumowanie Plotkary, jej etykietki i utarcie nosa Serenie, która chciała ją zdemaskować. Świetna scena w barze, gdzie są wszyscy (Chuck za oknem..). I oczywiście końcówka i Chuck wreszcie mówiący te trzy słowa. Chyba jedyna scena końcowa, po której nawet sama Plotkara nie miała już nic do powiedzenia

Kurde, Serena mnie wkurzałą w 25 odcinku... Na prawdę, chciałam ją wytargać za te kłaki.

Bez namysłu 2x25
Lubię też inne odcinki ale 25 przebija na głowę Szukanie Plotkary, normalna Jenny,która kieruje się sercem i rozumem a nie tym co ludzie powiedzą no i wreszcie Chuck Bass,który jest wyznaje miłość dla Blair

2x25 bez porównania najlepszy..ten sms od plotkary na rozdaniu był bezbłędny i głupota Sereny..ahh....to było niezapomniane..

głupota Sereny.... xD Uwielbiam to, jak wszyscy na tym forum ją lubią.

bo to jest mądre forum:P

zakochana_0 napisał:2x25 bez porównania najlepszy..ten sms od plotkary na rozdaniu był bezbłędny i głupota Sereny..ahh....to było niezapomniane..

Mnie się jeszcze za każdym razem podoba ta mina zdezorientowania u Sereny, jak zrobi coś źle, albo sprawy potoczą się inaczej, niż się tego spodziewała i jest tym tak strasznie zaskoczona, że coś może się dziać nie tak, jak ona to sobie wymyśliła. Myślę, że wiecie, o którą chodzi

[You must be registered and logged in to see this image.] ?

Żuri napisał:[You must be registered and logged in to see this image.] ?

Si

Jeszcze jest taka mniej ekstremalna mina z mniej otwartą buzią

Ja ją wtedy uwielbiam:P

Lise napisał:Ja ją wtedy uwielbiam:P

Ja tym bardziej, bo moja przyjaciółka, która jak już kiedyś pisałam, robi dokładnie taką samą minę więc za każdym razem jak ją widzę, to chce mi się śmiać

No Serena chodzi przez większość czasu z takim wyrazem twarzy, więc można się napatrzeć

A ja pójdę za większością .
2.25 ♥

Najlepszy odcinek tej serii to na razie The Goodbye Gossip Girl;)

Ja uwielbiam pierwszy odcinek, bo w ogóle wolę starego Chucka i Blair jak ze sobą jeszcze "pogrywali" fajnie się to oglądało Teraz jest inaczej wg mnie Ed nie przykłada się już tak do tej roli i gada półszeptem non stop

Ostatni wiadomo dlaczego ale uwielbiam też każdy w którym widać jak na dłoni co Chuck czuje do Blair

Mój typ to 2x24 Podobało mi się w nim wszystko - Serena siedząca w areszcie, Chuck, Blair i Nate przeżywający, że Serena siedzi w areszcie, intrygi Chucka w celu spełnienia marzeń Blair o balu..., zabieranie na owy bal Sereny prosto z aresztu, wspomnienia Lily...(te ich ubranka ) - takie wszystko dziwne, pokręcone, GGowe^^ I moja ulubiona scena w odcinku to rozmowa Blair i Sereny na schodkach Ehhhh fajne z nich przyjaciółki

ja nie chcę się wyróżniać z tłumu i napisze 2x25

Wybrałam odcinek 25, gdyż jego klimat, atmosfera, ogólny nastrój...marzenie. Odczuwało się, że jest to czegoś koniec i zarazem początek. Gdy Blair wyznała miłość Ciokowi, myślałam że to koniec. A tu takie zaskoczenie na ostatnie 3 minuty odcinka. Do tego każdy odjechał w swoja stronę. Serena, która chciała poznać Plotkarę i cała paczka jej pomagała. Uwielbiam ten odcinek. Lubię jeszcze 24, bo ma świetną, inna atmosferę i te retrospekcje

25.

wygrywa odcinek 25, w moim sercu również. Jeden z najlepszych w całym serialu.