5x24 The Return of the Ring
+42
turtle
Paciok
netka
sund1ay
kicksforchicks
Karolina
April
xxl
fusiatko44
Cas
depmod
shiva89
gaspar
xechiko
Monika
jeanne
TheBlairBitchProject
Karolina287
karolla
joanna1205
brolix
Edda
Layla
LanaLang
PH2C
brulion
antiba
mmoneya
Vivien
Ella
Joanna
Gigi
Karo
tajemnicza
Justyna
fanka2112
Blake
Ania
CallMeLady
Żuri
Kasia
Magda
46 posters
Strona 9 z 15
Strona 9 z 15 • 1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 15
Jak oceniasz odcinek?
Re: 5x24 The Return of the Ring
Zapomniałam o czymś ważnym xD Scena, w której Blair przychodzi do Chucka, żeby go "sprawdzić" równa się ze sceną "look who finally came to her senses". Zauważyliście, że Chuck podpuszcza Blair, żeby powiedziała mu, że zerwała z Danem? Nie ogarniam, jak w ogóle można coś takiego powiedzieć.
brulion- Derena & Wrencer
- Liczba postów : 2653
Re: 5x24 The Return of the Ring
nie porownywalaby tych scen. chcial wiedziec po co do niego przylazi zamiast zajac sie Danem. przyszla, powiedzial jej, ze jest ok, ze rozumie, move on etc., a ona nadal sie gapi to sie pytal czy chce jemu cos jeszcze powiedziec. ona dale sie gapi, to sie zapytal.
czego nie powie to zle ;/
czego nie powie to zle ;/
CallMeLady- Eden & Revenge
- Liczba postów : 908
Re: 5x24 The Return of the Ring
xechiko napisał:
Najwięcej negatywnych komentarzy o odcinku zebrane jest od fanów Dair, którzy są niezadowoleni z wyboru Blair i tylko pod tym kątem oceniają wszystko.
70% może i 80% Dairowców ocenia ten odcinek negatywnie za sposób w jaki ich związek się zakończył (czyt. za brak zakończenia). Dair miało równie dużo fanów co Chair, w sezonie 5 tak naprawdę mogliśmy obserwować, głównie, starcie tych dwóch shipów. Z tego powodu dairowcy zasługiwali na to aby zakończenie tego związku ukazane zostało na poziomie. A tym czasem potraktowano nas jak fanów drugiej kategorii, jakbyśmy shipowali parze, która nie miała żadnego prawa bytu (a starano nam się przecież udowodnić, że jest odwrotnie). Gdyby chociaż Balir przyszła do Dana i powiedziała "sorry. Nie chcę cię oszukiwać, byłeś moją podporą ale wybieram chucka", ona wolała dalej mącić mu w głowie i wmawiać, że to nic nie znaczy. Scenarzyści woleli rozwalić Dair, rozwalić Blair, rozwalić Dana, tak żebyśmy nie mieli dla kogo już oglądać GG a na pocieszenie zafundowali nam kilka mętnych maili. Naprawdę? Za te 2 sezony zwodzenia nas, budowania relacji w taki sposób i tak to argumentując? Maile? To Dair mniej znaczyło od Blouis?
tajemnicza- Liczba postów : 167
Re: 5x24 The Return of the Ring
Myślę, że każdy fan tego serialu mógł poczuć się urażony i nie chodzi tu o to, której parze kibicuje. Spójrzmy na indywidualne narracje poszczególnych bohaterów:
Serena - od sukcesu, ciężkiej pracy w pierwszych odcinkach sezonu; do kompletnego upadku tej postaci.
Dan - od chłopaka, który tęsknił za dziewczyną, zmagał się ze swoimi uczuciami i pomagał innym w pierwszych odcinkach; do chłopaka, który praktycznie zdradza swoją dziewczynę (chociaż tutaj mam problem jak to interpretować, he) i szuka zemsty.
Chuck - od osoby, która stara się pokonać swoją słabość, stara się pójść dalej w pierwszych odcinkach; do osoby, która tkwi w tym samym wątku, uwaga, tkwi w tym samym wątku po raz czwarty z rzędu; cel - pogrążenie ojca.
Nate - brak, he Nie no możemy powiedzieć, że w pierwszych odcinkach chciał odnaleźć siebie, eksperymentował, a w ostatnich chce odkryć kim jest GG. Chociaż tutaj moim zdaniem wyraźnie widać, że uczucie (nie wiem jak to nazwać, he) do Diany nie zniknęło. A wtedy tak, Nate staje się "class whore".
Blair - tutaj to mamy taką sinusoidę, że aż mnie to boli, he; od próby radzenia sobie z sytuacją z dzieckiem i dziwnych zachowań do pięciominutowego wyboru odnośnie swojej przyszłości, opartego na, no właśnie na czym. Tutaj mam naprawdę problem, bo nawet, jeżeli weźmiemy pod uwagę jej rozmowę z Eleanor, to jej wybór nie mieści się w żadnych ramach logicznej i spójnej całości narracyjnej bohatera. Nie mówię już, że jest to trzeci z rzędu finał, który tak niszczy Blair. Trzeci.
Lily i Rufus - od małżeństwa, które radzi sobie z problemami, przezwycięża areszt domowy Lily; do rozwodu, do Lily decydującej się na osobę, której nie widziała kilka lat i która delikatnie mówiąc, oszukała ją.
Ivy - od dziewczyny, która nie chciała mieć nic wspólnego ze światem UES, zakochanej, szczęśliwej; do osoby, która chce zemsty.
Jedynie, jedynie, potrafię zrozumieć po części taki obrót sprawy tym, że scenarzyści chcą pokazać jak niszczące jest UES. Jak zły i potworny jest to świat. Ale szczerze mówiąc nie wierzę w to za bardzo, bo ten serial jest po prostu fatalnie pisany. Umówmy się, ten finał nie jest wyjątkiem, ale jest szczytem wszystkiego. Oglądam naprawdę sporo, ale czegoś takiego nie widziałam, he.
Serena - od sukcesu, ciężkiej pracy w pierwszych odcinkach sezonu; do kompletnego upadku tej postaci.
Dan - od chłopaka, który tęsknił za dziewczyną, zmagał się ze swoimi uczuciami i pomagał innym w pierwszych odcinkach; do chłopaka, który praktycznie zdradza swoją dziewczynę (chociaż tutaj mam problem jak to interpretować, he) i szuka zemsty.
Chuck - od osoby, która stara się pokonać swoją słabość, stara się pójść dalej w pierwszych odcinkach; do osoby, która tkwi w tym samym wątku, uwaga, tkwi w tym samym wątku po raz czwarty z rzędu; cel - pogrążenie ojca.
Nate - brak, he Nie no możemy powiedzieć, że w pierwszych odcinkach chciał odnaleźć siebie, eksperymentował, a w ostatnich chce odkryć kim jest GG. Chociaż tutaj moim zdaniem wyraźnie widać, że uczucie (nie wiem jak to nazwać, he) do Diany nie zniknęło. A wtedy tak, Nate staje się "class whore".
Blair - tutaj to mamy taką sinusoidę, że aż mnie to boli, he; od próby radzenia sobie z sytuacją z dzieckiem i dziwnych zachowań do pięciominutowego wyboru odnośnie swojej przyszłości, opartego na, no właśnie na czym. Tutaj mam naprawdę problem, bo nawet, jeżeli weźmiemy pod uwagę jej rozmowę z Eleanor, to jej wybór nie mieści się w żadnych ramach logicznej i spójnej całości narracyjnej bohatera. Nie mówię już, że jest to trzeci z rzędu finał, który tak niszczy Blair. Trzeci.
Lily i Rufus - od małżeństwa, które radzi sobie z problemami, przezwycięża areszt domowy Lily; do rozwodu, do Lily decydującej się na osobę, której nie widziała kilka lat i która delikatnie mówiąc, oszukała ją.
Ivy - od dziewczyny, która nie chciała mieć nic wspólnego ze światem UES, zakochanej, szczęśliwej; do osoby, która chce zemsty.
Jedynie, jedynie, potrafię zrozumieć po części taki obrót sprawy tym, że scenarzyści chcą pokazać jak niszczące jest UES. Jak zły i potworny jest to świat. Ale szczerze mówiąc nie wierzę w to za bardzo, bo ten serial jest po prostu fatalnie pisany. Umówmy się, ten finał nie jest wyjątkiem, ale jest szczytem wszystkiego. Oglądam naprawdę sporo, ale czegoś takiego nie widziałam, he.
Ostatnio zmieniony przez Someonelikeyou dnia Sro Maj 16, 2012 12:26 pm, w całości zmieniany 1 raz
Re: 5x24 The Return of the Ring
moim zdaniem to powinni finałowy odcinek nagrac jeszcze raz ale z wyjaśnieniem wszytskich spraw, skoro B chce i ma byc z C to niech najpierw jakoś madrze wytłumaczy sie D a nie takie cos wziete z d..y;/ i jakoś niech wytłumacza skad i po co sie tam G zjawiła i co D chce miec z nia wspolnego , po co mu ona bo dla mnie to G tak ni skad ni zowąd pojawiła ;/
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: 5x24 The Return of the Ring
Jako zagorzała fanka Chair jestem oburzona finałem, do tej pory go w sumie nie skomentowałam bo uważam, że nie ma czego. I do szczęścia nie wystarczy mi koniec Dair i szansa na Chair. Oglądam ten serial od pierwszego sezonu kiedy to zakochałam się w każdym z bohaterów, w inności tego serialu, w tym, że zaskakuje, czasem oburza ale jakby nie patrzeć jest w nim jakaś logika. Po obejrzeniu finału czuję się trochę jakbym straciła tylko czas oglądając te 5 sezonów. I nie zamierzam skakać ze szczęścia bo B poszła do Chucka na końcu. Wkurza mnie jej zachowanie wobec Dana, wobec Sereny, wkurza mnie zachowanie pozostałych postaci. Jedynie Nate trzymał poziom czyli po prostu był. Nie wiem, może mi przejdzie tak jak po finale PLL kiedy o 3 nad ranem siedziałam z popcornem przez monitorem i jarałam się jak dziecko po czym miałam ochotę wywalić komputer przez okno. Może i w tym przypadku będzie tak, że mi przejdzie, na razie uważam, że każdy widz powinien się czuć oszukany i zawiedziony upadkiem tego serialu i jego postaci. Nie ważne czy shippuje Dair, Chair czy Derenie.
Justyna- Derena & Eden
- Liczba postów : 1645
Re: 5x24 The Return of the Ring
[You must be registered and logged in to see this image.]
Po prostu brak słów:(
Po prostu brak słów:(
Monika- Blair & Dan
- Liczba postów : 133
Re: 5x24 The Return of the Ring
O widzisz jaki ten internet mały. A mem genialny jest
Monika- Blair & Dan
- Liczba postów : 133
Re: 5x24 The Return of the Ring
joanna_x0x0 napisał:shiva89 napisał:
natomiast filmik od Diany...kto jest plotkara..ciekawe...jednak zgapiana postac w kapturze z Pretty Little Liares..tzn ja takie odnioslam wrazenie...
może "A" lub ktoś z "team A" odwiedziło plan Plotkary i ukradło laptopa Serenie ;D
hehe, tez bym sie usmiala, jakby Plotkara okazalo sie tajemnicze "A" z Pretty Little Liars ... bo tez odnioslam takie wrazenie ogladajac ta zakapturzaona (chyba meska) postac
sorki za offtop
TheBlairBitchProject- Liczba postów : 142
Re: 5x24 The Return of the Ring
co tu więcej mówić. masakra. Gotye mnie rozwalił xDD
najlepszy jest motyw z Chair. wow we can't be together LOL.
Ostatnio zmieniony przez Gigi dnia Sro Maj 16, 2012 1:52 pm, w całości zmieniany 1 raz
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: 5x24 The Return of the Ring
TheBlairBitchProject napisał:joanna_x0x0 napisał:shiva89 napisał:
natomiast filmik od Diany...kto jest plotkara..ciekawe...jednak zgapiana postac w kapturze z Pretty Little Liares..tzn ja takie odnioslam wrazenie...
może "A" lub ktoś z "team A" odwiedziło plan Plotkary i ukradło laptopa Serenie ;D
hehe, tez bym sie usmiala, jakby Plotkara okazalo sie tajemnicze "A" z Pretty Little Liars ... bo tez odnioslam takie wrazenie ogladajac ta zakapturzaona (chyba meska) postac
sorki za offtop
może scenarzyści oglądają PLL i im sie postać/ team A podoba , stad mamy osobe zakapturzona w GG kradnącą laptopa S team GG
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: 5x24 The Return of the Ring
joanna_x0x0 napisał:TheBlairBitchProject napisał:joanna_x0x0 napisał:shiva89 napisał:
natomiast filmik od Diany...kto jest plotkara..ciekawe...jednak zgapiana postac w kapturze z Pretty Little Liares..tzn ja takie odnioslam wrazenie...
może "A" lub ktoś z "team A" odwiedziło plan Plotkary i ukradło laptopa Serenie ;D
hehe, tez bym sie usmiala, jakby Plotkara okazalo sie tajemnicze "A" z Pretty Little Liars ... bo tez odnioslam takie wrazenie ogladajac ta zakapturzaona (chyba meska) postac
sorki za offtop
może scenarzyści oglądają PLL i im sie postać/ team A podoba , stad mamy osobe zakapturzona w GG kradnącą laptopa S team GG
hehe, a wiesz co ? calkiem mozliwe, nie zdziwilabym sie, bo swoja droga caly ten motyw "A"/teamu "A" w PLL jest naprawde ciekawy i postanowili moze zrobic z GG(kto jest Plotkara?) jakis taki bardziej mroczny watek;
chyba, ze, jak ktoras z dziewczyn cos wspominala tutaj, ze moze ta postacia w kapturze jest nasz kochany Nacik, ktory = GG; tylko motyw z tymi esami do siebie(wtedy kiedy chcial sprawe tego wypadku samochodowego wyjasnic) bylby dosyc dziwny;
nie wiem moze jest jakims pomocnikiem i Diana go wyczaila ?!
czy po prostu bedzie teraz w 6 sezonie miec watek na zasadzie, Nate szuka/chce sie dowiedziec kim jest Plotkara, cos podobnie do Sereny kiedys ??
TheBlairBitchProject- Liczba postów : 142
Re: 5x24 The Return of the Ring
Gigi napisał:
co tu więcej mówić. masakra. Gotye mnie rozwalił xDD
najlepszy jest motyw z Chair. wow we can't be together LOL.
Podziwiam, mi by się nie chciało języka strzępić przez tyle czasu Ale tłumaczenie, że to nie był Dan trochę irytujące. Może i nie chciał spać z prostytutkami na początku sezonu ale bzykał się w szatni ze swoją nauczycielką, zgodził się na trójkąt i przespał się(chyba) z Georginą. Nie twierdzę, że zachowanie z ostatniego odcinka jest do niego podobne ale kurde trzeba się pogodzić z tym, że zachował się nie fair i tyle a nie tłumaczyć, że to nie był Dan bla bla bla. Nikt nie może być całe życie idealny. Blair zrobiła mu pranie z mózgu to musiał jakoś chłopak odreagować. Nie pochwalam ale nie będę też robić z niego ideału i wmawiać sobie, że to jest dla niego typowe. Zrobił jak zrobił, trzeba zacząć się przyzwyczajać bo bad Dana
Justyna- Derena & Eden
- Liczba postów : 1645
Re: 5x24 The Return of the Ring
Georgina429 napisał:Gigi napisał:
co tu więcej mówić. masakra. Gotye mnie rozwalił xDD
najlepszy jest motyw z Chair. wow we can't be together LOL.
Podziwiam, mi by się nie chciało języka strzępić przez tyle czasu Ale tłumaczenie, że to nie był Dan trochę irytujące. Może i nie chciał spać z prostytutkami na początku sezonu ale bzykał się w szatni ze swoją nauczycielką, zgodził się na trójkąt i przespał się(chyba) z Georginą. Nie twierdzę, że zachowanie z ostatniego odcinka jest do niego podobne ale kurde trzeba się pogodzić z tym, że zachował się nie fair i tyle a nie tłumaczyć, że to nie był Dan bla bla bla. Nikt nie może być całe życie idealny. Blair zrobiła mu pranie z mózgu to musiał jakoś chłopak odreagować. Nie pochwalam ale nie będę też robić z niego ideału i wmawiać sobie, że to jest dla niego typowe. Zrobił jak zrobił, trzeba zacząć się przyzwyczajać bo bad Dana
idealem nie jest, ale wydaje mi sie ze tamte wyskoki jednak byly czyms motywowane - zauroczyl sie rachel i sie z nia przespal co bylo kompletnie nieodpowiedzialne i glupie, tak samo z georgina, no a ten trojkat to chec zabawy, ale tam wszyscy sie zrobili... a z serena? no zwykla zdrada i to jeszcze z kims do kogo nic nie czul, wiec to dla mnie nie-danowe. jakby mial uczucie do s to mozna byloby jeszcze mu to przypisac za danowe ;p
gaspar- Dair & Duck
- Liczba postów : 101
Re: 5x24 The Return of the Ring
Danowe, nie Danowe, ale w końcu to tylko facet:
a) trochę wcześniej wypił,
b) wszystko wskazywało na to, że Blair wróciła do Chucka,
c) jego pierwsza, wielka miłość stała przed nim w bieliźnie i wyznawała mu miłość
Ok, to nie usprawiedliwia zdrady, ale każdy ma prawo do błędu, a okoliczności wspomniane wyżej są moim zdaniem łagodzące. Nie robiłabym z tego afery i nie przekreślałabym Dana jako dobrego materiału na chłopaka. Nie dla Blair oczywiście, bo ona ewidentnie potrzebuje czegoś innego w związku, ale na tle rodzaju męskiego Dan wypada na prawdę dobrze, mimo wpadki z Sereną
a) trochę wcześniej wypił,
b) wszystko wskazywało na to, że Blair wróciła do Chucka,
c) jego pierwsza, wielka miłość stała przed nim w bieliźnie i wyznawała mu miłość
Ok, to nie usprawiedliwia zdrady, ale każdy ma prawo do błędu, a okoliczności wspomniane wyżej są moim zdaniem łagodzące. Nie robiłabym z tego afery i nie przekreślałabym Dana jako dobrego materiału na chłopaka. Nie dla Blair oczywiście, bo ona ewidentnie potrzebuje czegoś innego w związku, ale na tle rodzaju męskiego Dan wypada na prawdę dobrze, mimo wpadki z Sereną
joanna1205- Chuck & Dan
- Liczba postów : 328
Re: 5x24 The Return of the Ring
Nie twierdzę, że to do niego podobne ale gadanie w stylu nie ma o czym mówić bo to nie był Dan i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej to już przesada. Po protu trzeba przyjąć do wiadomości, że zrobił jak zrobił i tyle a nie omijać ten fakt bo to nie Danowe Ja już chyba pogodziłam się z tym, że żadnego bohatera nie oszczędzą.
Justyna- Derena & Eden
- Liczba postów : 1645
Re: 5x24 The Return of the Ring
ja Dana ani nie pochwalam, ani nie linczuje za zdrade. przypominam, ze nawet Dan jest czlowiekiem (lol) i popelnia bledy i ma do tego prawo. nie lubie idealnych postaci, nie ufam im
CallMeLady- Eden & Revenge
- Liczba postów : 908
Re: 5x24 The Return of the Ring
A ja Blair totalnie rozumiem:) Jestem w podobnej sytuacji, jestem z facetem ktory jest dla mnie jak przyjaciel zrobiłabym wszystko zeby go nie stracic ale go nie kocham, chciał to ode mnie usłyszeć ale nie wyznałam mu miłosci bo jej nie ma, też mu mówiłam ze juz nie kocham byłego itd. wiem ze to nie fajne ale nie chce go stracić a gdybym mu powiedziała jaka jest prawda straciłabym go i tak było z Blair nie chciała stracic Dana dlatego zgodziła sie na zwiazek potem było jej dobrze była szceśliwa ale nie do konca bo to nie miłość tylko poczucie bezpieczeństwa wiec ja ja rozumiem ze w koncu kiedy zdała sobie sprawe ze Chuck jest tą miłościa prawdziwą to do niego poleciała;)
Cas- Chair & Rufus
- Liczba postów : 83
Re: 5x24 The Return of the Ring
Cas napisał:A ja Blair totalnie rozumiem:) Jestem w podobnej sytuacji, jestem z facetem ktory jest dla mnie jak przyjaciel zrobiłabym wszystko zeby go nie stracic ale go nie kocham, chciał to ode mnie usłyszeć ale nie wyznałam mu miłosci bo jej nie ma, też mu mówiłam ze juz nie kocham byłego itd. wiem ze to nie fajne ale nie chce go stracić a gdybym mu powiedziała jaka jest prawda straciłabym go i tak było z Blair nie chciała stracic Dana dlatego zgodziła sie na zwiazek potem było jej dobrze była szceśliwa ale nie do konca bo to nie miłość tylko poczucie bezpieczeństwa wiec ja ja rozumiem ze w koncu kiedy zdała sobie sprawe ze Chuck jest tą miłościa prawdziwą to do niego poleciała;)
Ja też to rozumiem, tak samo Twoją historię.
Tylko uważaj bo zaraz wstrzelą się z tekstami typu czy Ciebie były sprzedał za hotel
Biała flaga, biała fraga, biała flaga i uciekam
fusiatko44- Chair & Chuck
- Liczba postów : 190
Re: 5x24 The Return of the Ring
A ja nie rozumiem ani kłamstwa, ani egoizmu, ani opowiadania prywatnych historii w internecie, tyle.
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: 5x24 The Return of the Ring
Tak apropo co do glosowania. rozumiem,ze final nie byldla kazdego odcinkiem rewelacyjnym ,ale zaby oceniac jako fatalny to juz chyba lekka przesada. Akurat mniej wiecej po rowno ludzie ocenili odcinek jako swietny i fatalny.Czy mi sie zdaje czy fani Dair bez skrupułów dali fatalny? Ja np nie lubilam ogladac odcinkow z Dair,ale nigdy nie ocenilam zadnego odcinka jako fatalny ...chyba lekka przesada.
shiva89- Delena & Nemily
- Liczba postów : 817
Re: 5x24 The Return of the Ring
Someonelikeyou napisał:Myślę, że każdy fan tego serialu mógł poczuć się urażony i nie chodzi tu o to, której parze kibicuje. Spójrzmy na indywidualne narracje poszczególnych bohaterów:
Serena - od sukcesu, ciężkiej pracy w pierwszych odcinkach sezonu; do kompletnego upadku tej postaci.
Dan - od chłopaka, który tęsknił za dziewczyną, zmagał się ze swoimi uczuciami i pomagał innym w pierwszych odcinkach; do chłopaka, który praktycznie zdradza swoją dziewczynę (chociaż tutaj mam problem jak to interpretować, he) i szuka zemsty.
Chuck - od osoby, która stara się pokonać swoją słabość, stara się pójść dalej w pierwszych odcinkach; do osoby, która tkwi w tym samym wątku, uwaga, tkwi w tym samym wątku po raz czwarty z rzędu; cel - pogrążenie ojca.
Nate - brak, he Nie no możemy powiedzieć, że w pierwszych odcinkach chciał odnaleźć siebie, eksperymentował, a w ostatnich chce odkryć kim jest GG. Chociaż tutaj moim zdaniem wyraźnie widać, że uczucie (nie wiem jak to nazwać, he) do Diany nie zniknęło. A wtedy tak, Nate staje się "class whore".
Blair - tutaj to mamy taką sinusoidę, że aż mnie to boli, he; od próby radzenia sobie z sytuacją z dzieckiem i dziwnych zachowań do pięciominutowego wyboru odnośnie swojej przyszłości, opartego na, no właśnie na czym. Tutaj mam naprawdę problem, bo nawet, jeżeli weźmiemy pod uwagę jej rozmowę z Eleanor, to jej wybór nie mieści się w żadnych ramach logicznej i spójnej całości narracyjnej bohatera. Nie mówię już, że jest to trzeci z rzędu finał, który tak niszczy Blair. Trzeci.
Lily i Rufus - od małżeństwa, które radzi sobie z problemami, przezwycięża areszt domowy Lily; do rozwodu, do Lily decydującej się na osobę, której nie widziała kilka lat i która delikatnie mówiąc, oszukała ją.
Ivy - od dziewczyny, która nie chciała mieć nic wspólnego ze światem UES, zakochanej, szczęśliwej; do osoby, która chce zemsty.
Jedynie, jedynie, potrafię zrozumieć po części taki obrót sprawy tym, że scenarzyści chcą pokazać jak niszczące jest UES. Jak zły i potworny jest to świat. Ale szczerze mówiąc nie wierzę w to za bardzo, bo ten serial jest po prostu fatalnie pisany. Umówmy się, ten finał nie jest wyjątkiem, ale jest szczytem wszystkiego. Oglądam naprawdę sporo, ale czegoś takiego nie widziałam, he.
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Strona 9 z 15 • 1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 15
Strona 9 z 15
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach