5x24 The Return of the Ring

Wolałabym się wściekać nad sposobem w jaki ze sobą zerwali niż nad tym, że zerwania w ogóle nie było.

tak. Ella cokolwiek błagam. Blair po prostu zwiała do Chucka. a on ją centralnie zdeptał. Dan był zawsze obok niej i kochał ją. może zasługiwał na kilka słów?? może? jedno? dwa? słóweczka wyjaśnienia?? xD

widzisz. tyle, że Blair nie chciała być z Chuckiem od czasu 5x11!! co chwilę go odrzucała. po zapłaceniu posagu też go odrzuciła. PODZIĘKOWAŁA MU, ale poszła do Dana. no serio. ja nie ogarniam. mogła już dawno iść do Chucka. a poszła do niego 15 minut przed końcem ostatniego odcinka. i jeszcze scenę wcześniej mówi, że chce być z Danem. naprawdę tego chcą fani Chair??

Żuri. no faktycznie Blair jest najszczęśliwiej przy Chucku. 5x10, 5x11, 5x12, 5x17. nawet 5x22. promienieje z radości!! xD

nie zrzucam wszystkiego na Chair. ale powiedź mi po co była drama z pamiętnikiem?? Serenka mówi Blair prawdę chyba?? a ona wypiera się tego na każdym kroku. i jeszcze nie ma odwagi pójść do Dana i powiedzieć mu wprost co czuje. no serio, ale oszukuje go prosto w oczy.

Gigi napisał:
widzisz. tyle, że Blair nie chciała być z Chuckiem od czasu 5x11!! co chwilę go odrzucała. po zapłaceniu posagu też go odrzuciła. PODZIĘKOWAŁA MU, ale poszła do Dana. no serio. ja nie ogarniam. mogła już dawno iść do Chucka. a poszła do niego 15 minut przed końcem ostatniego odcinka. i jeszcze scenę wcześniej mówi, że chce być z Danem. naprawdę tego chcą fani Chair??

Ale prawda jest przecież taka, że Blair nigdy nie chciała być z Danem, tylko myślała, że uda jej się odkochać z Chucka. I wychodzi na to, że to wszystko co mówiła do Dana to kłamstwa i wmawiała samej sobie, że chce z nim być. Straszną postać zrobili z Blair i moim zdaniem Chuck super to podsumował. Zwłaszcza ta mina na koniec jak na nia patrzy

Gigi napisał:tak. Ella cokolwiek błagam. Blair po prostu zwiała do Chucka. a on ją centralnie zdeptał. Dan był zawsze obok niej i kochał ją. może zasługiwał na kilka słów?? może? jedno? dwa? słóweczka wyjaśnienia?? xD

widzisz. tyle, że Blair nie chciała być z Chuckiem od czasu 5x11!! co chwilę go odrzucała. po zapłaceniu posagu też go odrzuciła. PODZIĘKOWAŁA MU, ale poszła do Dana. no serio. ja nie ogarniam. mogła już dawno iść do Chucka. a poszła do niego 15 minut przed końcem ostatniego odcinka. i jeszcze scenę wcześniej mówi, że chce być z Danem. naprawdę tego chcą fani Chair??

Żuri. no faktycznie Blair jest najszczęśliwiej przy Chucku. 5x10, 5x11, 5x12, 5x17. nawet 5x22. promienieje z radości!! xD

nie zrzucam wszystkiego na Chair. ale powiedź mi po co była drama z pamiętnikiem?? Serenka mówi Blair prawdę chyba?? a ona wypiera się tego na każdym kroku. i jeszcze nie ma odwagi pójść do Dana i powiedzieć mu wprost co czuje. no serio, ale oszukuje go prosto w oczy.

No właśnie, to jest najbardziej niezrozumiałe. Przez pół sezonu pokazują jak Dan i Blair rozwiązują swoje problemy, jak Dan wspiera Blair. Starają się udowodnić nam, że w tym związku dziewczynie jest najlepiej, że w innych była tylko cieniem, nawet po intrygach wraca do Dana a w 5x23 bulwersuje się, że Dan jest zazdrosny o Chucka bo przecież nie ma podstaw. Blair zaangażowała się w ratowanie Chucka ale ja nie widziałam tam żadnych podtekstów, dla mnie to było tak, że Blair po prostu chciała knuć i mało przekonujące jest, że tak w połowie ostatniego odcinka stwierdza, że jest tylko Chuck i zawsze był tylko on.

sorry, ale prawda jest taka, że wybór Blair był z dupy. Blair nie miała wątpliwości powiązanych z Włochami z powodu Chucka czy tego co do niego czuje. tylko z powodu tego, że chciałam sama coś tam robić latem. chodzi mi o to, że tam nie było Chair. nie istniało.

weźmy 5x21. dwa odcinka przed finałem na boga. Blair mówi, że przy Chucku zgubiła prawdziwą siebie. wspomina o hotelu i prosi Dana o pomoc. matko. czy ja naprawdę oglądam ten sam serial?? wybór Chucka przez Blair to 15 minut ostatniego odcinka. 5x22 i 5x23 zapewnia Dana, że między nią a Chuckiem nic nie ma. i serio ja jej wierzyłam. nie było żadnych podstaw, żeby jej nie wierzyć. była zagubiona to fakt, ael to nawet nie chodziło o Chair. wracała do Dana i wyjaśniała wszystko nawet jeśli. a jej zachowanie w finale jest z dupy i tyle.

Gigi napisał:tak. Ella cokolwiek błagam. Blair po prostu zwiała do Chucka. a on ją centralnie zdeptał. Dan był zawsze obok niej i kochał ją. może zasługiwał na kilka słów?? może? jedno? dwa? słóweczka wyjaśnienia?? xD

widzisz. tyle, że Blair nie chciała być z Chuckiem od czasu 5x11!! co chwilę go odrzucała. po zapłaceniu posagu też go odrzuciła. PODZIĘKOWAŁA MU, ale poszła do Dana. no serio. ja nie ogarniam. mogła już dawno iść do Chucka. a poszła do niego 15 minut przed końcem ostatniego odcinka. i jeszcze scenę wcześniej mówi, że chce być z Danem. naprawdę tego chcą fani Chair??

Żuri. no faktycznie Blair jest najszczęśliwiej przy Chucku. 5x10, 5x11, 5x12, 5x17. nawet 5x22. promienieje z radości!! xD

nie zrzucam wszystkiego na Chair. ale powiedź mi po co była drama z pamiętnikiem?? Serenka mówi Blair prawdę chyba?? a ona wypiera się tego na każdym kroku. i jeszcze nie ma odwagi pójść do Dana i powiedzieć mu wprost co czuje. no serio, ale oszukuje go prosto w oczy.

Gigi wszystko wyjaśnia denial Blair. Był to dobry powód gdy uzasadnialiście jej zauroczenie Danem to i może być to dobry powód do tego, że jednak żadnego zauroczenia nie było.
Lepiej pogadajmy o tym kto jest plotkarą? Dan? Georgina znowu?

Blair powiedziała, że była w denial na temat Dana do Sereny i do Dana. o Chucku nie powiedziała nic. już mówię to po raz 10000. poszła 15 minut przed końcem odcinka i powiedziała, że uciekała od niego. gdzie tu odniesienie do Dair?? nawet słowem nie wspomniała, że to ma coś wspólnego z Danem. w poprzedniej scenie mówi do Dana, że nie kocha Chucka. wywala Serenę, bo przecież ona nie kocha Chucka. jeżeli była w denial. idzie do Dana i mówi do niego, że sorry bro. ale zawsze kochałam Chucka. a ona stoi przed lusterkiem i wymienia zalety obu panów, gdzie Dan wygrywa chyba z 3:1 xD no błagam. i jeszcze pyta która MIŁOŚĆ uwaga MIŁOŚĆ jest lepsza.

przeczytajcie to.

Dan is my best friend. When we're together, it's great. I feel strong and safe... except in his neighborhood.

And with Chuck? I'm vulnerable. He's devastated me, but... He's also made me happier than I've ever been.

I just don't know which kind of love is better.

trololo. mam przetłumaczyć??

Dan jest moim najlepszym przyjacielem. kiedy jesteśmy razem jest świetnie. czuję się przy nim silna i bezpieczna. z Chuckiem jestem bezbronna. zniszczył mnie. ale też sprawił, że była najszczęśliwsza. NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY. NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.

boże co za dylemat. totalnie nie wiem kogo wybrać. naprawdę!!! ten serial to żart

[You must be registered and logged in to see this image.]

fakt jest taki, ze tak samo poczuli sie fani Chair po wypadku. Blair bez wyjasnienia przestala odzywac sie do Chucka i wtedy to nikt nie rozumial czemu mu odbijalo. tak samo oklamywala Dana jak i wczesniej Luisa. Dan wiedzial w co sie pakuje, postawil jej ultimatum, albo zwiazek, albo nici z przyjazni w momencie gdy ona jeszcze sie nie otrzasnela po Chucku, wypadku i utracie dziecka.

eee. z tego co pamiętam to mówiła, że kocha Chucka, ale nie chce z nim być i MOŻE KIEDYŚ. a nawet jeśli pakt z bogiem to największa porażka tego serialu to coś tam tłumaczył i Blair trzyma się tego przez połowę sezonu. serio. nie chodzi mi o to, że boli mnie zakończenie Dair. niech sobie kończą whatevs. ale oni tego nie zakończyli. i to jest mały problemik xD nie ogarniam tego co zrobili z Dair po prostu. i tego co Blair mówi przed lusterkiem i jej wyboru z dupy 15 minut przed końcem odcinka.

Dziękuję twórcom za ten cudowny przekaz, wcześniej 'szczęście nie jest najważniejsze', teraz 'co tam bycie bezbronnym i zniszczenie, jestem najszczęśliwsza'. Przecież to jest jakieś chore po prostu, czemu tego jakieś feministki nie zabojkotują xD

Gigi napisał: Blair powiedziała, że była w denial na temat Dana do Sereny i do Dana. o Chucku nie powiedziała nic. już mówię to po raz 10000. poszła 15 minut przed końcem odcinka i powiedziała, że uciekała od niego. gdzie tu odniesienie do Dair?? nawet słowem nie wspomniała, że to ma coś wspólnego z Danem. w poprzedniej scenie mówi do Dana, że nie kocha Chucka. wywala Serenę, bo przecież ona nie kocha Chucka. jeżeli była w denial. idzie do Dana i mówi do niego, że sorry bro. ale zawsze kochałam Chucka. a ona stoi przed lusterkiem i wymienia zalety obu panów, gdzie Dan wygrywa chyba z 3:1 xD no błagam. i jeszcze pyta która MIŁOŚĆ uwaga MIŁOŚĆ jest lepsza.

przeczytajcie to.

Dan is my best friend. When we're together, it's great. I feel strong and safe... except in his neighborhood.

And with Chuck? I'm vulnerable. He's devastated me, but... He's also made me happier than I've ever been.

I just don't know which kind of love is better.

trololo. mam przetłumaczyć??

Dan jest moim najlepszym przyjacielem. kiedy jesteśmy razem jest świetnie. czuję się przy nim silna i bezpieczna. z Chuckiem jestem bezbronna. zniszczył mnie. ale też sprawił, że była najszczęśliwsza. NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY. NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.

boże co za dylemat. totalnie nie wiem kogo wybrać. naprawdę!!! ten serial to żart

[You must be registered and logged in to see this image.]

koniec koncow, wybrala tego ktorego kochala, jakby kochala Dana to faktycznie wszytko to co wymieniala nie pozostawialoby watpliwosci. tak juz w zyciu jest, ze nie zawsze ludzie sa z tymi, ktorzy moze i teoretycznie sa dla nich lepsi. musi byc jeszcze to romantyczne uczucie bez ktorego w zwiazku ani rusz, bo zawze bedzie sie tego szukalo gdzie indziej. i ja nie mowie o chemii, ale o romantycznym uczuci miedzy dwojgiem ludzi. bez watpliwosci Blair pomylila przyjazn z miloscia, a w sumie to nawet nie pomylila, bo nie wiele momentow bylo ktore wskazywalby na to, ze ona go kocha. dla niej Dan byl przyjacielem i nie chciala go stracic.

bo padnę xD nie no koleś mnie zniszczył, ale co tam przecież to romantyczne uczucie. to romantyczne uczucie. a[You must be registered and logged in to see this link.] JFC. to tylko potwierdza jak chore jest Chair. jak beznadziejny jest Chuck i jak głupia i psychiczna jest Blair.

jeżeli ktoś nie wie, który rodzaj miłości jest lepszy w tym wypadku to serio ma problem z głową xD

Gigi napisał:eee. z tego co pamiętam to mówiła, że kocha Chucka, ale nie chce z nim być i MOŻE KIEDYŚ. a nawet jeśli pakt z bogiem to największa porażka tego serialu to coś tam tłumaczył i Blair trzyma się tego przez połowę sezonu. serio. nie chodzi mi o to, że boli mnie zakończenie Dair. niech sobie kończą whatevs. ale oni tego nie zakończyli. i to jest mały problemik xD nie ogarniam tego co zrobili z Dair po prostu. i tego co Blair mówi przed lusterkiem i jej wyboru z dupy 15 minut przed końcem odcinka.

to nie byl wybor z dupy. Dan ja postawil przed takim wyborem. dalby jej jeszcze czas, anie ponownie stawial ultimatum i moze by zaczela go w koncu kochac. najpierw ja popchnal do tego zwiazku, a pozniej oczekiwal, ze bedzie go kochac po paru miesiacach.

Dan jej powiedział, żeby przyszła i powiedziała mu co czuje. on wcale nie chciał ILY. przeżył trochę czasu bez ILY. oczekiwał imo normalnego, dorosłego zachowania. jak chłopak i dziewczyna nie?? może niektórzy zapomnieli, że w tym odcinku Blair i Dan są parą ahaha

Mam wrażenie, że tutaj wszystko się rozbija o Chair vs. Dair. A to raczej nie o to chodzi, tylko o LOGIKĘ. Nie mam zielonego pojęcia jak ten odcinek może się komukolwiek podobać tylko dlatego, że Blair wybrała Chucka skoro zrobiono to w taki sposób. To jest normalne, że dziewczyna mówi o swojej bezbronności i zniszczeniu, a później leci do tego jak na skrzydłach, co więcej mówi, że BĘDZIE O TO WALCZYĆ?

ale to jest właśnie to. logika Chair vs logika Dair. Blair jest bez mózgu obok Chucka. płaszczy się przed nim tak, że szok. ja po prostu nie wierzę w to, że nie była szczęśliwa z Danem przez te odcinki. po co te gadki o tym, że działamy jak zespół. że Chuck mnie zranił. że chce odzyskać siebie. to było dwa odcinki przed finałem. serio. nie ogarniam. tylko po to, żeby dalej nawijać jaki to Chuck jest ble, ale go kocham i wracam do niego. to nie jest choroba?? imo jest

Nie wiem, kiedyś kibicowałam tej parze, a teraz zupełnie nie jestem w stanie tego zrozumieć. Może mało seriali oglądam i nie wiem co się teraz dobrze sprzedaje.

Katefused napisał:Dziękuję twórcom za ten cudowny przekaz, wcześniej 'szczęście nie jest najważniejsze', teraz 'co tam bycie bezbronnym i zniszczenie, jestem najszczęśliwsza'. Przecież to jest jakieś chore po prostu, czemu tego jakieś feministki nie zabojkotują xD

to serial rozrywkowy, a nie poradnik "jak żyć"

No ale właśnie gdzie jest w tym rozrywka? xD Przecież to nawet brzmi jak dramat.

fani Dair proszę ochłońcie trochę ;]

jak napisano wyżej wybrała tego kogo kochała.. tak jest w miłości.. mimo wszystkich trudności i wad innych ludzi kochamy tych, na których nam zależy.. przecież ich miłość trwa praktycznie cały serial, więc scenarzyści nam pokazują, że gdy na kimś nam zależy, do wracamy do tej osoby.. Chuck nie był idealny.. akcja ze sprzedażą hotelu i wgl.. coś co zraniło Blair.. i ona też nie była idealna.. Dan.. i ich 'miłość'.. zastanówcie się, co to byłaby za miłość, gdy "wszystko byłoby 'ok'"? wiele z was by taką wybrało, ale oszukiwałybyście się same co do tego, kogo kochacie.. tak samo jak i robiła to Blair. nie dziwie jej się..

naprawdę myślicie, że scenarzyści "nie myśleli" jak pisali cały serial i ten odcinek? to naprawdę są fachowcy w swojej dziedzinie, bo gdyby nie byli nie mieli by takiej wielkiej oglądalności serialu.. jesteście zdenerwowane dlatego, że finałem nie było Dair i dlatego, wszystkie swoje "żale" piszecie tutaj. oczywiście wiem, że od tego to forum jest, żeby każdy pisał swoją opinie i założony dział i temat o tym odcinku no ale naprawdę.

wybrała tego kogo kochała i nie wymuszajcie na siłę jej miłości do Dana, bo i tak scenarzyści zrobili swoje;] sezon 6 pokaże wszystko.

fanka2112 napisał:fani Dair proszę ochłońcie trochę ;]

jak napisano wyżej wybrała tego kogo kochała.. tak jest w miłości.. mimo wszystkich trudności i wad innych ludzi kochamy tych, na których nam zależy.. przecież ich miłość trwa praktycznie cały serial, więc scenarzyści nam pokazują, że gdy na kimś nam zależy, do wracamy do tej osoby.. Chuck nie był idealny.. akcja ze sprzedażą hotelu i wgl.. coś co zraniło Blair.. i ona też nie była idealna.. Dan.. i ich 'miłość'.. zastanówcie się, co to byłaby za miłość, gdy "wszystko byłoby 'ok'"? wiele z was by taką wybrało, ale oszukiwałybyście się same co do tego, kogo kochacie.. tak samo jak i robiła to Blair. nie dziwie jej się..

naprawdę myślicie, że scenarzyści "nie myśleli" jak pisali cały serial i ten odcinek? to naprawdę są fachowcy w swojej dziedzinie, bo gdyby nie byli nie mieli by takiej wielkiej oglądalności serialu.. jesteście zdenerwowane dlatego, że finałem nie było Dair i dlatego, wszystkie swoje "żale" piszecie tutaj. oczywiście wiem, że od tego to forum jest, żeby każdy pisał swoją opinie i założony dział i temat o tym odcinku no ale naprawdę.

wybrała tego kogo kochała i nie wymuszajcie na siłę jej miłości do Dana, bo i tak scenarzyści zrobili swoje;] sezon pokaże wszystko.

A nie przyszło Ci na myśl, że nie chcemy takiej Blair z Danem i bardzo nas cieszy, że skończyła z Chuckiem, bo w tym momencie na nic więcej nie zasługuje? Kompletnie mnie to nie rusza, że skończyła z Chuckiem, niech sobie żyją długo i szczęśliwie, ale dlaczego w taki sposób?

Teraz zauważyłam 'wielką oglądalność tego serialu' .. to chyba żart?

Nie chcę takiego Chair.
Nie chcę takiego Dair.
Nie chcę już niczego.

No może endgame w postaci Blereny. Tak, wiem że to już też niemożliwe.
Gigi jestem z Tobą. Niech Dan kładzie UES na kolana i pozostawi w tym miejscu jedną wielką dziurę.

EDIT: Heh, właśnie się skumałam, że to mój 200 post. Jest to bardzo smutne, że w takim tonie.

Oczywiście, że Blair powinna najpierw pojechać do Dana i mu to wytłumaczyć, chociaż i tak by raczej nie miała okazji, bo Dan w tym czasie już uprawiał sex z jej przyjaciółką. To tak na marginesie.

Też uważam, że wybrała tego którego kochała i z którym jak mówi była najszczęśliwsza, więc życzę im szczęścia i mam nadzieję, że nie zepsują tego w 6 sezonie.
Kontakt mailowy Dair chyba ma świadczyć o tym,że Blair jednak próbowała się z Danem skontaktować i mu wszystko wytłumaczyć. Imo niepotrzebnie się w ogóle ten związek pakowała, bo go bardzo skrzywdziła, ale ewidentnie nie chciała go stracić po słowach "chcę czegoś więcej" więc weszła w to bez zastanowienia i wyszło jak wyszło.

Ale tu dzisiaj nerwowo

hyh, obejrzalam czuje wstret i tyle obejrze pewnie 11 odcinkow 6 sezonu ale..
ogladajac final finalow DH wczoraj, czulam sie jak w niebie
dzis mialam porownanie i czulam sie jak w piekle
nie wiec co z czym kto z kim, kazdy z kazdym, nikt z nikim

dziekuje