5x24 The Return of the Ring

fanka2112 napisał:fani Dair proszę ochłońcie trochę ;]

jak napisano wyżej wybrała tego kogo kochała.. tak jest w miłości.. mimo wszystkich trudności i wad innych ludzi kochamy tych, na których nam zależy.. przecież ich miłość trwa praktycznie cały serial, więc scenarzyści nam pokazują, że gdy na kimś nam zależy, do wracamy do tej osoby.. Chuck nie był idealny.. akcja ze sprzedażą hotelu i wgl.. coś co zraniło Blair.. i ona też nie była idealna.. Dan.. i ich 'miłość'.. zastanówcie się, co to byłaby za miłość, gdy "wszystko byłoby 'ok'"? wiele z was by taką wybrało, ale oszukiwałybyście się same co do tego, kogo kochacie.. tak samo jak i robiła to Blair. nie dziwie jej się..

naprawdę myślicie, że scenarzyści "nie myśleli" jak pisali cały serial i ten odcinek? to naprawdę są fachowcy w swojej dziedzinie, bo gdyby nie byli nie mieli by takiej wielkiej oglądalności serialu.. jesteście zdenerwowane dlatego, że finałem nie było Dair i dlatego, wszystkie swoje "żale" piszecie tutaj. oczywiście wiem, że od tego to forum jest, żeby każdy pisał swoją opinie i założony dział i temat o tym odcinku no ale naprawdę.

wybrała tego kogo kochała i nie wymuszajcie na siłę jej miłości do Dana, bo i tak scenarzyści zrobili swoje;] sezon 6 pokaże wszystko.

serio??

sorry, ale nie mam siły na komentowanie tego 10 razy. niech kocha sobie Chucka. omg. niech rozwalają Dair. nie widzisz, że problemem jest to że z Dair nic nie zrobili? że Blair stoi przy lustrze i wybiera gorszą opcję. i tak kocha Chucka. wielkie uczucia. ale to nie zmienia faktu, że jej wybór jest bez sensu. i robi to w ostatnich minutach odcinka. przypomnij sobie 5x22, 5x23, a nawet finał. wraca co chwilę do Dana w ostatnich odcinkach. NIE DO CHUCKA. wymienia więcej zalet Dana a nie Chucka. nie wiem jak jaśniej można to tłumaczyć.

poza tym nawet pomijamy Dair. wykreślmy Dair z tego odcinka. to Chair wyszło na komedię. Blair pada mu do stóp. Chuck ją odrzuca. Blair mówi, że Chuck ją zniszczył, ale przecież to wielka miłość. gdzie tu jest sens?? ostatnia scena z nią i facetem, który sprzedał ją za hotel i facetem, który ją kupił. przecież to obrzydliwość. mogli to wszystko wytłumaczyć. załagodzić. a oni jeszcze drążyli ten temat z hotelem i sprzedaniem przez Chucka i tym jak Chuck jest beznadziejny PRZEZ CAŁY ODCINEK. jeszcze Blair bije pokłony przed Chuckiem. bo padnę. co to ma być.

tak. oglądalność hahahah.

Vivien :*

Gigi napisał:

fanka2112 napisał:fani Dair proszę ochłońcie trochę ;]

jak napisano wyżej wybrała tego kogo kochała.. tak jest w miłości.. mimo wszystkich trudności i wad innych ludzi kochamy tych, na których nam zależy.. przecież ich miłość trwa praktycznie cały serial, więc scenarzyści nam pokazują, że gdy na kimś nam zależy, do wracamy do tej osoby.. Chuck nie był idealny.. akcja ze sprzedażą hotelu i wgl.. coś co zraniło Blair.. i ona też nie była idealna.. Dan.. i ich 'miłość'.. zastanówcie się, co to byłaby za miłość, gdy "wszystko byłoby 'ok'"? wiele z was by taką wybrało, ale oszukiwałybyście się same co do tego, kogo kochacie.. tak samo jak i robiła to Blair. nie dziwie jej się..

naprawdę myślicie, że scenarzyści "nie myśleli" jak pisali cały serial i ten odcinek? to naprawdę są fachowcy w swojej dziedzinie, bo gdyby nie byli nie mieli by takiej wielkiej oglądalności serialu.. jesteście zdenerwowane dlatego, że finałem nie było Dair i dlatego, wszystkie swoje "żale" piszecie tutaj. oczywiście wiem, że od tego to forum jest, żeby każdy pisał swoją opinie i założony dział i temat o tym odcinku no ale naprawdę.

wybrała tego kogo kochała i nie wymuszajcie na siłę jej miłości do Dana, bo i tak scenarzyści zrobili swoje;] sezon 6 pokaże wszystko.

serio??

sorry, ale nie mam siły na komentowanie tego 10 razy. niech kocha sobie Chucka. omg. niech rozwalają Dair. nie widzisz, że problemem jest to że z Dair nic nie zrobili? że Blair stoi przy lustrze i wybiera gorszą opcję. i tak kocha Chucka. wielkie uczucia. ale to nie zmienia faktu, że jej wybór jest bez sensu. i robi to w ostatnich minutach odcinka. przypomnij sobie 5x22, 5x23, a nawet finał. wraca co chwilę do Dana w ostatnich odcinkach. NIE DO CHUCKA. wymienia więcej zalet Dana a nie Chucka. nie wiem jak jaśniej można to tłumaczyć.

poza tym nawet pomijamy Dair. wykreślmy Dair z tego odcinka. to Chair wyszło na komedię. Blair pada mu do stóp. Chuck ją odrzuca. Blair mówi, że Chuck ją zniszczył, ale przecież to wielka miłość. gdzie tu jest sens?? ostatnia scena z nią i facetem, który sprzedał ją za hotel i facetem, który ją kupił. przecież to obrzydliwość. mogli to wszystko wytłumaczyć. załagodzić. a oni jeszcze drążyli ten temat z hotelem i sprzedaniem przez Chucka i tym jak Chuck jest beznadziejny PRZEZ CAŁY ODCINEK. jeszcze Blair bije pokłony przed Chuckiem. bo padnę. co to ma być.

tak. oglądalność hahahah.

Vivien :*

Gigi ok, Twój punkt widzenia już znamy, więc może zmieńmy temat. Jak myślisz, kto był zakapturzoną plotkarą? Dan?

Ella :*

myślę, że to Philip xD Georgina i Philip współpracują razem z Blair. Blair jest winna przysługę Georginie i to jest rozwalenie Bassów i wiąże się z posagiem i pieniędzmi. wszystko jest intrygą. Dan nie wie nic o tym, Blair próbowała wyjaśnić mu to w emailu, ale on nie czytał. Dan wkurza się i spotyka się z Georginą. też chce zniszczyć UES. tym samym Georgina niszczy i Bassów i van der Woodsenów i Waldorfsów

ostatni odcinek będzie o tym jak Dan może uratować tylko Serenę albo Blair albo Chucka a on wypina się na wszystkich i odjeżdża z Natem <3

Ja pierdziele.... Po prostu nie moge uwierzyc jak w 1 odcinek mozna wszystko zniszczyc... Postrzepane nerwy mam po tym odcinku... Goodman dla mnie to PSYCHOZA!!! Moze jakos pod wzgledem 'rozrywki' dalo sie to zdzierzyc, ale narracyjnie [fabula] klapa totalna i zenada :/ Chaos totalny i niekonsekwencja wobec bohaterow. Wszyscy mi jakos zbrzydli. I jak dla mnie to umarla i Derena, i Dair i Blairena. Tylko Chair ma jakas szanse bytu, ale po takim "That's not enough" to nie wiem czy nie bylabym rownie zdruzgotana gdybym byla ich fanka. Mnie to uderzylo i jakkolwiek rozumiem, ze Chuck mogl zle sie czuc bedac oklamywany przez Blair to takie traktowanie jej jest karygodne. Tzn takie slowa.

Moje Dairowskie serce umarlo i w zasadzie stwierdzilam, ze oni juz spisani byli straty po 5x20. Juz widac bylo ze z Blair cos jest nie tak. I ciagle te przeslanki ze nic nie trwa wiecznie i bla bla bla...

Dan - zal mi go jako partnera, ze tak sie dwoil i troil a nawet ani KRZTY uczciwosci nie otrzymal ze strony Blair... Duzo lepiej go traktowala i ich interakcja byla swietna (i najzdrowsza) w 4 sezonie gdy rozwijala sie ich przyjazn, nawzajem sobie pomagali i spedzali czas dzielac swoje zainteresowania... ale tez ma u mnie duzego minusa, przez te cala sprawe z Serena. nie rozumiem jak Dan, chlopak, ktory wydawal sie najporzadniejszy z tego towarzystwa mogl sie przespac z Serena nic do niej nie czujac... jak dla mnie to jest niekonsekwencja :/ moze i czul sie przygnebiony, nieszczesliwy, ale to go wcale nie usprawiedliwia... dzieki takiemu wyskokowi zranil tylko inna osobe, niewazne czy byla ona przyslowiowa bitch czy nie, wazne ze to czlowiek :/ i jeszcze zrobil to jak jeszcze nie zerwal z Blair... to jest Dan? No dla mnie chyba jedynie w wersji Gigi dot. Dana&Georgie...

Blair - komentowac tego nie moge... Nie rozumiem juz w zasadzie, dlaczego wyrzucila Serene ze swojej chaty... Za te pamietniki? Za to ze wspomniala st. Chucka? Nie kumam tej kobiety w ogole. Dla mnie w tym sezonie kompletnie podupadla i pokazali ze obecnie jest slaba. Rozumiem, ze moze kochac Chucka, mogla sie od niego nie uwolnic, czy rzeczywiscie uwazac, ze on jej daje szczescie, ale skoro niby miala Dana za najlepszego przyjaciela to dlaczego nie potrafila zdobyc sie na odwage i byc wobec niego chociaz uczciwa?! Nie rozumiem jak mogla grac tak jego uczuciami... To jest deczko bestialskie. Zniszczyli moja ulubiona bohaterke. Dalej bede ja lubic z poprzednich sezonow [z paroma wyjatkami np. wygnanie Evy] ale w tym skutecznie mnie do niej po prostu zrazili :< Moze jak pocierpi to nauczy sie szczerosci i odpowiedniego traktowania ludzi:/

Chuck no nie wiem jak go komentowac :/ poswiecil duzo rzeczy w imieniu tego hotelu i jak widze wazniejsze jest dla niego 'poki co' ustatkowanie sie... i materialne zwyciestwo. bardzo arogancko potraktowal Blair z tym tekstem 'That's not enough', ale tym razem mozna bylo sie chociaz doszukac jakichs podstaw dla takich slow... chociaz wg mnie i tak nie powinny one pasc... :/ btw a w ogole to jest dziwne, bo jak jestem w stanie uwierzyc ze psychiczna Blair kocha Chucka, to z jego strony w ogole tego nie widze...

Serena upadla i nie wiem czy z popiolu powstanie... I gdzie wyladuje w nastepnym odcinku I nie jest mi jej zal, ze Dan ja odrzucil. Bo nie widze zadnego logicznego powodu dla ktorego by tego mial nie robic. No chyba ze korzysc wlasna, uchronienie sie gdyby S planowala sie jakos odplacic XD

a nie wierze ze Rufly nie zyje !!! kolejny OMG i nie rozumiem jak taka historie mogli rozwalic...

Lola&Ivy jakos zbytnio ciekawe to nie jest, ale Lola pozostaje ta sympatyczna bohaterka i outsiderka Nate jako dodatek ni grzeje ni ziebi, ale zastanawia mnie to nagranie czy czlowiek w przebraniu to na pewno plotkara? i czy on kradnie ten dziennik Diany czy co to jest?

Gigi napisał:Ella :*

myślę, że to Philip xD Georgina i Philip współpracują razem z Blair. Blair jest winna przysługę Georginie i to jest rozwalenie Bassów i wiąże się z posagiem i pieniędzmi. wszystko jest intrygą. Dan nie wie nic o tym, Blair próbowała wyjaśnić mu to w emailu, ale on nie czytał. Dan wkurza się i spotyka się z Georginą. też chce zniszczyć UES. tym samym Georgina niszczy i Bassów i van der Woodsenów i Waldorfsów

ostatni odcinek będzie o tym jak Dan może uratować tylko Serenę albo Blair albo Chucka a on wypina się na wszystkich i odjeżdża z Natem <3

Wow,ciekawie to sobie wymyśliłaś.

[You must be registered and logged in to see this image.]

pozwolę sobie przetłumaczyć.

proszę odbierz.
wyślę Dorotę na Brooklyn.
JEST POWÓD MOJEGO ZACHOWANIA
PRZECZYTAJ TO
NIE ZNASZ CAŁEJ HISTORII
Dan, zadzwoń.
JEST WYTŁUMACZENIE
odpisz.

to chyba jasne nie xD że Blair odwdzięczy się za wszystko Chuckowi i jeszcze jak mówi z uśmieszkiem w samochodzie WIEM CZEGO CHCĘ I TERAZ TO ZDOBĘDĘ. sasasasa xDD

[You must be registered and logged in to see this link.]

Recenzja potem, jestem już spóźniona ;>

Gigi napisał:[You must be registered and logged in to see this image.]

pozwolę sobie przetłumaczyć.

proszę odbierz.
wyślę Dorotę na Brooklyn.
JEST POWÓD MOJEGO ZACHOWANIA
PRZECZYTAJ TO
NIE ZNASZ CAŁEJ HISTORII
Dan, zadzwoń.
JEST WYTŁUMACZENIE
odpisz.

to chyba jasne nie xD że Blair odwdzięczy się za wszystko Chuckowi i jeszcze jak mówi z uśmieszkiem w samochodzie WIEM CZEGO CHCĘ I TERAZ TO ZDOBĘDĘ. sasasasa xDD

Hehe a jakie byłby spekulacje gdyby rzeczywiście pożegnała się z Danem.
Wytłumaczeniem jest to że kocha C.

Gigi, właśnie zdetronizowałaś bruliona xD

brulion napisał:[You must be registered and logged in to see this link.]

Recenzja potem, jestem już spóźniona ;>

Dzieki kochana jesteś

lol. bru jaką miałaś teorię??

to jasne IMO xDD popatrzcie na minę Chucka. widzi, że coś kroi się a Blair jeszcze CAŁA STAWKA W GRZE i spojrzenie na Chucka :>

Najpierw teoria Gigi wydała mi się trochę z kosmosu ale....coraz bardziej zaczynam wierzyć w taką wersję, po tym serialu wszystkiego można się spodziewać.

Ja tam wierzę Gigi
Może rzeczywiście Blair nie zniosła kolejnego poniżenia i jakoś zamierza zniszczyć Chucka. Tylko czy znowu nie przeceniamy twórców

ale uwierzcie, uwierzcie. gdyby miał to być koniec Dair to pokazaliby ich scenę zerwania chociaż i Blair nie mówiłaby, że chce być w tym związku xDD nie mówię już o YOU DON'T KNOW WHOLE STORY ahaha mówię wam Goodman jest odpowiedzialna za hotel i pakt z bogiem samozniszczenie Chair w 3... 2... 1... trololol

A ja nadal jestem za teorią, że Blair czyta książkę i skończy ją czytać w finale 6 sezonu:P

No może, że Blair śni i jest w śpiączce.

Ewentualnie nie wiem co, bo ten odcinek był tak ch..owy, że powinien się nie wydarzyć.

Ale przynajmniej było trzęsienie ziemi, bo scenarzyści zrzucili atomówkę na UES i tylko nie liczne rzeczy przetrwały np. Nate, bo unikał promieniowania czyli jakiejkolwiek fabuły.

Dla mnie za bardzo podejrzane są te wiadomości od Blair odnośnie tego, że Dan nie zna całej historii, że jest wytłumaczenie na to i że jest powód jej zachowania.

Gigi napisał:ale uwierzcie, uwierzcie. gdyby miał to być koniec Dair to pokazaliby ich scenę zerwania chociaż i Blair nie mówiłaby, że chce być w tym związku xDD nie mówię już o YOU DON'T KNOW WHOLE STORY ahaha mówię wam Goodman jest odpowiedzialna za hotel i pakt z bogiem samozniszczenie Chair w 3... 2... 1... trololol

Czytalam juz gdzies podobna teorie na anglojezycznym forum, wiec kto wie ... moze cos w tym jest

Odcinek - fatalny i tak tez ocenilam Jako, ze nie chce tu rzucac samymi klatwami to powstrzymam sie od dalszych komentarzy tej patologii :/

no ja nie wiem jak inaczej można tłumaczyć taką mimikę lol

Spoiler:

sasasa xDD

Ja Wam mowie, ze cel scenarzystow byl taki, zeby Nas-fanow wszystkich shipow zjednoczyc na nowo w nienawisci do nich

Nadinterpretacja.

oj Ella błagam przecież nawet Chuck jest w ciężkim szoku xDD

Na dodatek chyba przesadzil z samoopalaczem na twarzy

OK. Szczerze mówiąc, nie chciało mi się czytać wszystkiego, więc sorry za ewentualne powtórzenia.

Na początku chciałabym podziękować scenarzystom. W jednym odcinku rozwalili Blairenę, Derenę i Dair, a do tego całkowicie sprowadzili na dno postać Sereny. Gratulacje!

Miałam nadzieję, że Chair powróci w innym stylu, no ale trudno. Lepiej tak, niż w ogóle. Nie sądzę, żeby powrót Chair był z dupy. Od paru odcinków było wiadomo, że nawet jeżeli Blair wybierze Dana w finale, to Chuck i tak będzie rozważany Chuck mnie trochę wkurzył w tej scenie na dachu, ale z drugiej strony się mu nie dziwię. Blair tak długo go zwodziła, że nawet święty straciłby cierpliwość. Blair w tym odcinku przeginała i to ostro. Nie mówię nawet o tym, że chciała zniszczyć Serenę. Przesadzała w tym, ale miała prawo się zdenerwować. Mówię o tym, jak potraktowała Dana. Nawet, jeśli nie była w nim zakochana, to, jak sama powiedział, był jej najlepszym przyjacielem, więc odrobinę szacunku mu się należy. Mogła z nim przynajmniej zerwać, zanim poszła do Chucka. Ale to Blair, często zapomina zakończyć jednego związku, zanim wpakuje się w drugi. Ale mam wrażenie, a może raczej nadzieję, że przyszły sezon będzie dobry dla Chair, a szczególnie Blair. Wreszcie będzie mogła zająć się swoją karierą, której w tym sezonie nie miała. Wiadomo, że fanom Dair może się nie podobać, że B. wybrała Chucka, ale fajnie przynajmniej, że wreszcie wie czego chce, fajna odmiana. W tym odcinku oceniam ją na minus, ale z wielkimi nadziejami na poprawę w przyszłym sezonie.

Serena. Seriously? Rozumiem, że chciała się odegrać na Blair, ale to co robiła, to już zdrowa przesada. I po co ona w ogóle nagrywała seks z Danem? Chciała go umieścić na Plotkarze, a może bardziej taktownie, tylko pokazać Blair? I trochę mnie wkurzało, że cały czas powtarzała, że Blair "zabrała" Dana jej na złość. Blair można naprawdę baaaaaardzo wiele zarzucić w tym sezonie, ale nie to. Serenka się powinna nauczyć, że świat nie zawsze kręci się wokół niej. A jej ostatnia scena? Bez komentarza... Scenarzyści spieprzyli Blairenę tak, że wątpię, że da się to naprawić. A nawet jeśli tak, to będzie to mega niewiarygodne. Bez wątpienia największy błąd GGwriters...

Lirt. WTF??? Generalnie nie miałam nic przeciwko ich powrotowi i dalej nic nie mam, chociaż obecnie życzę Bartowi ponownej, tym razem prawdziwej śmierci. Ale tak znienacka? To dopiero powrót z dupy. Już od jakiegoś czasu chciałam, żeby Rufly się rozpadło, możliwe było też, że Bart i Lily kiedyś do siebie wrócą, ale żeby tak od razu? Ciekawe tylko po co, skoro wiadomo, że Rufly i tak powróci.

Dan. Co prawda źle zrobił, że przespał się z Sereną, ale jakoś specjalnie go nie obwiniam. Blair go wystarczająco wykorzystała. Ciekawe, jak dalej pójdzie z ta Georginą. Mam nadzieję, że będzie z tego jakiś porządny skandal. Ale odrobinę boję się, że Dan pojedzie po wszystkich tak bardzo, że część mojej sympatii do niego uleci.

Jedyne postacie, do których nic nie miałam to Dorota, Eleonor i Jack. Nate, Lola i Ivy znowu byli mi całkowicie obojętni.

Najbardziej żal mi chyba fanów dair. Wiadomo, że nie mogli zadowolić wszystkich fanów, ale to, jak zakończyli dair, jest po prostu skandaliczne, szczególnie po tych zachwytach Safrana i spółki.

Najbardziej brakowało mi tego:

Spoiler:

Dziwie się sama sobie, ale jestem ciekawa, jak będzie wyglądał 6. sezon. Ma szanse być zdecydowanie lepszym od 5., ale też ma szansę zejść nawet poniżej poziomu dna. Ciekawi mnie już wątek nowej książki Dana, powrotu Sereny, która może dzięki temu "wstrząsowi" znowu stanie się taka, jaka była w 1. sezonie, okoliczności jak na razie sprzyjające. Ciekawi mnie też Blair. Mam naprawdę wielką nadzieję, że chociaż trochę naprawią moją ulubioną bohaterkę serialową. Najbardziej zastanawia mnie Chair, które tak naprawdę ma wiele dróg teraz. Subiektywnie stwierdzam, że najpewniejszą jest ich powrót. Nie zdziwiłabym się, gdybyśmy w 1. odcinku dowiedzieli się, że Blair i Chuck do siebie wrócili, ale nie zdziwiłabym się tez, gdyby się okazało, że zostali tylko przyjaciółmi. Jedno jest pewne. Na 6. sezon nie będę czekać tak niecierpliwie, jak na 5.

Jeszcze nie wiem, jak ocenić. Odcinek był straszny, ale czuję, że wykażę się totalnym subiektywizmem i choć trochę podwyższę ocenę ze względu na szanse na Chair

“In the blink of an eye, five years of character development has fallen by the wayside; Serena’s back to being a selfish, self-medicating party girl; Lily has tossed away yet another marriage (to her soulmate, this time) at the first sign of difficulty; Bart Bass has returned, every bit as terrible as he was before; Chuck is once again incapable of recognizing a woman’s worth; Nate has yet another interchangeable love interest; and Dan is yet again on the anti-Upper East Side bandwagon, relying on Georgina Sparks to facilitate a take-down. Why, exactly, have we wasted half a decade watching these characters evolve, if devolution is seemingly so easy?”

amen.

Gigi napisał: no błagam. i jeszcze pyta która MIŁOŚĆ uwaga MIŁOŚĆ jest lepsza.

przeczytajcie to.

Dan is my best friend. When we're together, it's great. I feel strong and safe... except in his neighborhood.

And with Chuck? I'm vulnerable. He's devastated me, but... He's also made me happier than I've ever been.

I just don't know which kind of love is better.

trololo. mam przetłumaczyć??

Dan jest moim najlepszym przyjacielem. kiedy jesteśmy razem jest świetnie. czuję się przy nim silna i bezpieczna. z Chuckiem jestem bezbronna. zniszczył mnie. ale też sprawił, że była najszczęśliwsza. NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY. NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.NIE WIEM KTÓRY RODZAJ MIŁOŚCI JEST LEPSZY.

boże co za dylemat. totalnie nie wiem kogo wybrać. naprawdę!!! ten serial to żart

jeżeli ktoś nie wie, który rodzaj miłości jest lepszy w tym wypadku to serio ma problem z głową xD

Gigi, ja nie wiem, czy Ty to wypierasz, czy co, ale było dość wyraźnie powiedziane, że Blair nie kochała Dana, więc nie ma, co wybierać, która miłość jest lepsza, bo tam po prostu żadnej nie było. Dan to przyjaciółka, a Chuck to miłość, pozamiatane.