The vampire diaries

jedyne co na obecną chwilę mogę napisać to WTF!!!!!!!!!!!!!!!! tyle czekania na to?! to chyba jakiś żart!!! co się w ogóle dzieje ?! nie myślałam, że tak szybko to napiszę i, że to w ogóle możliwe ale moim zdaniem był to najgorszy odcinek TVD!

Rebekah jak bura suka łażąca za Damonem ...uzależniony Stefan...Elena będąca ze Stefanem tylko dlatego, że on nigdy nie umrze??? za dużo razy umierający Alarik??? zły Alarik??? a i nie zapominajmy o jakże pełnej chemii (wyczuwalnej wręcz) scenie w szafie...i przy kawie ... boszz...trzymajcie mnie w pięciu!!!

teraz jestem wręcz wkurw**** ale spokojnie, jutro jeszcze raz pooglądam na spokojnie to może dostrzegę coś na plus

Obejrzałam jeszcze raz odcinek. Jest troszkę lepiej. Nadal twierdzę, że był to najgorszy odcinek, nadal twierdzę, że był co najmniej dziwny i jakby nie z TVD ale tym razem dostrzegłam kilka scen, które mnie rozbawiły :
+Stefan próbujący poskładać w całość swoją ofiarę (ha ha fajnie to wyglądało)
+ Damon przy fortepianie

i scena, która chwyciła mnie za serce :
++Damon mówiący Stefanowi, że teraz nie zostawi go, i że będzie przy nim w każdej sekundzie , i że jest wszystkim co ma...i jak tu ich nie kochać

Co do reszty to niby coś tam nam pokazali, niby coś wiemy, niby coś ale tak naprawdę nic, np o Sage...spodziewałam się dowiedzieć jaki ona miała wpływ na to kim teraz jest Damon a dowiedziałam się tylko, że kobieta ma być nie tylko dla zabicia głodu ale także dla przyjemności , aaaa i jeszcze, że Sage miała coś tam z Finnem (mam nadzieję, że w kolejnym odcinku dowiemy się nieco więcej). O Elenie to nawet nie będę pisać bo szkoda klawiatury . Wielkim zaskoczeniem było, że zabójcą jest (chyba) Alarik choć sam pomysł z "mściwym" pierścieniem nie za bardzo mi się podoba. No i na koniec muszę napisać, że STRASZNIE brakowało mi Klausa, Elijah i Caroline w tym odcinku . Nie wiem jak Wy ale ja mam dziwne odczucia po tym odcinku...

Mnie odcinek nie powalił, ale przynajmniej wiemy już kto jest tym mordercą. Ciekawi mnie tylko jeszcze dlaczego rodziny założycieli są jego ofiarami, a nie zwykli mieszkańcy.
Rebekah starająca się odkryć gdzie Salvatore mogą mieć ukryte ten biały dąb była irytująca, bo wydawało się, że wręcz ugania się za Damonem.
Kolejny minus brak Klausa, ale mam nadzieję, że w następnym odcinku to się zmienił.
Uwielbiam retrospekcje, więc i tym razem bardzo mi się podobało. Nadal jestem ciekawa Sage, rozbawiło mnie to co powiedziała Rebekah o Sage i Finnie Ktoś szalał na punkcie pirata!
Stefan próbujący "skleić" głowę swojej ofiary. Bezcenne!
[You must be registered and logged in to see this image.]