EURO 2012

Karolina napisał:Boże, co za końcówka! I Włosi wygrali ZNAKOMICIE!

DLACZEGO FINAŁU NIE MA U NAS?!

Bo mieliśmy mecz otwarcia. Szkoda, że nie ma meczu o 3cie.

Nie miałam pojęcia, że Ukraina to taki kraj mlekiem i miodem płynący;D

A mówiąc o kibicach to serio, lepiej byłoby gdyby to się odbyło u nas a nie w Kijowie, choćby ze względu na polityczne zamieszanie. W ogóle podobno sami Ukraińcy są w to dużo mniej zaangażowani niż Polacy. Widziałam jakąś relację ze strefy kibica przed półfinałem u nich to szału nie ma.

Żuri napisał:

Karolina napisał:Boże, co za końcówka! I Włosi wygrali ZNAKOMICIE!

DLACZEGO FINAŁU NIE MA U NAS?!

Bo mieliśmy mecz otwarcia. Szkoda, że nie ma meczu o 3cie.

No wiem. Ale może rozszerzę pytanie 'dlaczego to nam przypadł mecz otwarcia a im finał'?

Kasia napisał:Jestem w jakimś piłkarskim raju

No ja nie, marzenie o piłkarskim raju przepadły u mnie po meczu Polska-Czechy

Vivien napisał:Bo Ukraińcy dali w łapę UEFA żebyśmy dostali EURO, więc dostali też i finał. Srsly, były takie ploty kilka lat temu pochodzące z samego UEFA.

LOL.

Vivien napisał:
Kiepski będzie ten finał jeśli chodzi o kibiców- Włosi i Hiszpanie są biedni i nie stać ich na te bilety, które zostały. A podobno jest ich mnóstwo i o niebotycznych cenach.

LOL.

Ejjjj, o wiele lepiej mieliśmy my przecież. Mieliśmy mecz otwarcia. Wtedy było większe zainteresowanie, a finał to właściwie interesuje teraz głównie Włochów i Hiszpanów, reszta to tylko małe garstki:) Ja tam się cieszę, bo na początku wiadomo, obcokrajowców było u nas więcej, ale gdybyśmy całe Euro mieli dla siebie byłabym w niebie:)

Ciekawe ile taki bilet na finał

No właśnie raczej na odwrót. Finał interesuje wszystkich. Mecz otwarcia interesował nas i Grecję;D

[quote="Żuri"]

Vivien napisał:Bo Ukraińcy dali w łapę UEFA żebyśmy dostali EURO, więc dostali też i finał. Srsly, były takie ploty kilka lat temu pochodzące z samego UEFA.

LOL.


No co, racja Przecież to od początku mówili, nawet w naszej telewizji, że Euro załatwił Surkis:D Jakiś stary artykuł co udało mi się znaleźć [You must be registered and logged in to see this link.]

Sama myśl dojazdu do Kijowa mnie przeraża Jeśli na Czechy - Polska żądali 2000 PLN, to o finale nie chcę nawet myśleć.

Właśnie finał imo będzie cieszył się większym zainteresowaniem, gdzie grają w założeniu najlepsze drużyny turnieju, a mecz otwarcia między Polską a Grecją, powiedzmy sobie szczerze, to nie futbol najwyższych lotów, heh. Chociaż imo to był najbardziej dramatyczny mecz otwarcia w historii, ale za to właśnie kocham naszą reprezentację ;*

Karo napisał:

Żuri napisał:

Vivien napisał:Bo Ukraińcy dali w łapę UEFA żebyśmy dostali EURO, więc dostali też i finał. Srsly, były takie ploty kilka lat temu pochodzące z samego UEFA.

LOL.

No co, racja Przecież to od początku mówili, nawet w naszej telewizji, że Euro załatwił Surkis:D Jakiś stary artykuł co udało mi się znaleźć [You must be registered and logged in to see this link.]

Naprawdę, weź przymrużenie oka na takie coś, nie ma co wierzyć w takie bzdury.

Ps. stadion w Kijowie mieści 70k. W Warszawie mniej niż 60. :]



Karolina - 600 euro finał, najdroższy bilet.

Karolina napisał:No właśnie raczej na odwrót. Finał interesuje wszystkich. Mecz otwarcia interesował nas i Grecję;D

Co Ty gadasz? Zobacz sobie ile osób przyjechało do nas z zagranicy na mecze grupowe, a ile jest ich na finale w Ukrainie.

Żuri napisał:
Karolina - 600 euro finał, najdroższy bilet.

Ale jest to oficjalna cena, prawda? U koników pewnie ceny będą wyższe.

Vivien napisał:
Właśnie finał imo będzie cieszył się większym zainteresowaniem, gdzie grają w założeniu najlepsze drużyny turnieju, a mecz otwarcia między Polską a Grecją, powiedzmy sobie szczerze, to nie futbol najwyższych lotów, heh. Chociaż imo to był najbardziej dramatyczny mecz otwarcia w historii, ale za to właśnie kocham naszą reprezentację ;*

Nie sięgając daleko pamięcią:
2006 r. - Niemcy- Kostaryka. To były emocje.

Tak więc błyskawicznie porzucam pomysł kupienia biletu, który zakiełkował w mojej głowie, chyba bym musiała siebie sprzedać xD

Vivien napisał:Sama myśl dojazdu do Kijowa mnie przeraża Jeśli na Czechy - Polska żądali 2000 PLN, to o finale nie chcę nawet myśleć.

Właśnie finał imo będzie cieszył się większym zainteresowaniem, gdzie grają w założeniu najlepsze drużyny turnieju, a mecz otwarcia między Polską a Grecją, powiedzmy sobie szczerze, to nie futbol najwyższych lotów, heh. Chociaż imo to był najbardziej dramatyczny mecz otwarcia w historii, ale za to właśnie kocham naszą reprezentację ;*

Ale mi nie chodzi o sam mecz otwarcia. Chodzi mi o mecze w grupach. Ci co przegrywają, wyjeżdżają do siebie, na początku są wszyscy. Z Irlandii, Chorwacji, Czech, Grecji, Danii itp. Na końcu zostaje mało osób. Może w TV w swoim kraju przegrani będą bardzo zainteresowani finałem.

Lewandowska napisał:

Karolina napisał:No właśnie raczej na odwrót. Finał interesuje wszystkich. Mecz otwarcia interesował nas i Grecję;D

Co Ty gadasz? Zobacz sobie ile osób przyjechało do nas z zagranicy na mecze grupowe, a ile jest ich na finale w Ukrainie.

Akurat na finał bilety poszły jak świeże bułeczki. Ale na ćwierćfinałach ziało pustką na Ukrainie i można było naprawdę długo kupować jeszcze bilety....

Lewandowska napisał:

Karolina napisał:No właśnie raczej na odwrót. Finał interesuje wszystkich. Mecz otwarcia interesował nas i Grecję;D

Co Ty gadasz? Zobacz sobie ile osób przyjechało do nas z zagranicy na mecze grupowe, a ile jest ich na finale w Ukrainie.

No myślę, że to jest dość oczywiste, że na finał szykują się raczej kibice obu drużyn, ale nie zabraknie też tam prawdziwych fanów sportu i ludzi chcących pochwalić się na fb. I imo zdjęcie z finału będzie cieszyło się większym uznaniem społecznym niż zdjęcie z otwarcia, heh. Sama nie wierzę, że to piszę i rozpatruje to pod takim kątem.

Lewandowska napisał:

Vivien napisał:Sama myśl dojazdu do Kijowa mnie przeraża Jeśli na Czechy - Polska żądali 2000 PLN, to o finale nie chcę nawet myśleć.

Właśnie finał imo będzie cieszył się większym zainteresowaniem, gdzie grają w założeniu najlepsze drużyny turnieju, a mecz otwarcia między Polską a Grecją, powiedzmy sobie szczerze, to nie futbol najwyższych lotów, heh. Chociaż imo to był najbardziej dramatyczny mecz otwarcia w historii, ale za to właśnie kocham naszą reprezentację ;*

Ale mi nie chodzi o sam mecz otwarcia. Chodzi mi o mecze w grupach. Ci co przegrywają, wyjeżdżają do siebie, na początku są wszyscy. Z Irlandii, Chorwacji, Czech, Grecji, Danii itp. Na końcu zostaje mało osób. Może w TV w swoim kraju przegrani będą bardzo zainteresowani finałem.

Hm, nie bardzo Cię rozumiem. Przecież w Polsce grały grupy A i C, a na Ukrainie B i D. Równy podział meczy był, więc co ma to do tego, że zostają?

Żuri napisał:

Lewandowska napisał:

Karolina napisał:No właśnie raczej na odwrót. Finał interesuje wszystkich. Mecz otwarcia interesował nas i Grecję;D

Co Ty gadasz? Zobacz sobie ile osób przyjechało do nas z zagranicy na mecze grupowe, a ile jest ich na finale w Ukrainie.

Akurat na finał bilety poszły jak świeże bułeczki. Ale na ćwierćfinałach ziało pustką na Ukrainie i można było naprawdę długo kupować jeszcze bilety....

Podobno w Polsce tak drogo sprzedawali bilety, że nikt nie chciał kupować i zaczęli je sprzedawać pod stadionem za kilkadziesiąt złotych.

Kasia napisał:Tak więc błyskawicznie porzucam pomysł kupienia biletu, który zakiełkował w mojej głowie, chyba bym musiała siebie sprzedać xD

Kto by kupił.. ;*

Lewandowska napisał:

Żuri napisał:

Lewandowska napisał:

Karolina napisał:No właśnie raczej na odwrót. Finał interesuje wszystkich. Mecz otwarcia interesował nas i Grecję;D

Co Ty gadasz? Zobacz sobie ile osób przyjechało do nas z zagranicy na mecze grupowe, a ile jest ich na finale w Ukrainie.

Akurat na finał bilety poszły jak świeże bułeczki. Ale na ćwierćfinałach ziało pustką na Ukrainie i można było naprawdę długo kupować jeszcze bilety....

Podobno w Polsce tak drogo sprzedawali bilety, że nikt nie chciał kupować i zaczęli je sprzedawać pod stadionem za kilkadziesiąt złotych.

Podobno w Polsce? Ceny obowiązują takie same wszędzie. I z tego co wiem, pod stadionem za astronomiczne ceny szły.

Vivien napisał:
No myślę, że to jest dość oczywiste, że na finał szykują się raczej kibice obu drużyn, ale nie zabraknie też tam prawdziwych fanów sportu i ludzi chcących pochwalić się na fb. I imo zdjęcie z finału będzie cieszyło się większym uznaniem społecznym niż zdjęcie z otwarcia, heh. Sama nie wierzę, że to piszę i rozpatruje to pod takim kątem.

ja bym rozpatrywała to inaczej. Co jest atrakcyjniejsze? Ceremonia otwarcia, czy dekoracja?

Żuri napisał:
Hm, nie bardzo Cię rozumiem. Przecież w Polsce grały grupy A i C, a na Ukrainie B i D. Równy podział meczy był, więc co ma to do tego, że zostają?

Vivien napisał:

Lewandowska napisał:

Karolina napisał:No właśnie raczej na odwrót. Finał interesuje wszystkich. Mecz otwarcia interesował nas i Grecję;D

Co Ty gadasz? Zobacz sobie ile osób przyjechało do nas z zagranicy na mecze grupowe, a ile jest ich na finale w Ukrainie.

No myślę, że to jest dość oczywiste, że na finał szykują się raczej kibice obu drużyn, ale nie zabraknie też tam prawdziwych fanów sportu i ludzi chcących pochwalić się na fb. I imo zdjęcie z finału będzie cieszyło się większym uznaniem społecznym niż zdjęcie z otwarcia, heh. Sama nie wierzę, że to piszę i rozpatruje to pod takim kątem.

No jasne, ale to będą małe garstki. Nie będzie się tam roiło od kibiców z całej Europy jak na początku, większością będą Hiszpanie i Włosi, no i Ukraina, wiadomo. Szkoda, że finał nie jest u nas, ale moim zdaniem lepiej, że trafiliśmy na mecz otwarcia.

Chociaż z drugiej strony rzeczywiście - mecze grupowe były równe.

Bilety nie były aż tak drogie, ale bardzo trudno było wylosować. Ja na przykład zarejestrowałam 4 osoby i nikomu z nas nie udało się wylosować biletu.
No a później nagle się bilety znajdywały. Mój znajomy na mecz Rosja-Czechy we Wrocławiu kupił bilet za 100 zł, co prawda 10 min po rozpoczęciu meczu, no ale bilety były

Żuri napisał:

Vivien napisał:
Właśnie finał imo będzie cieszył się większym zainteresowaniem, gdzie grają w założeniu najlepsze drużyny turnieju, a mecz otwarcia między Polską a Grecją, powiedzmy sobie szczerze, to nie futbol najwyższych lotów, heh. Chociaż imo to był najbardziej dramatyczny mecz otwarcia w historii, ale za to właśnie kocham naszą reprezentację ;*

Nie sięgając daleko pamięcią:
2006 r. - Niemcy- Kostaryka. To były emocje.

Szczerze? Nie oglądałam i nie interesowałam się wtedy tak piłką jak teraz. Opowiesz trochę?

Mimo wszystko i tak PL-GR dla mnie najbardziej dramatyczny, bo meczu innych drużyn nie przeżywałabym aż tak jak mojej reprezentacji Co jest dość oczywiste.

Żuri, patrząc na przeciętnego Polaka kupienie biletu na finał, wyjazd do Kijowa pokazuje, że Cię na to stać. Wiesz, można pokazać wszystkim znajomym jak nam się dobrze wiedzie, a powiedzmy sobie szczerze, ludzie, my Polacy, uwielbiamy to robić
I wydaje mi się, że rozpatrujemy kwestie fundamentalne. Ja osobiście wolałabym być na meczu finałowym niż otwarcia.