The vampire diaries

Spoiler:

Promo najnowszego odcinka

Będą retrospekcje.Super!

Już podoba mi się następny odcinek. Wreszcie będą retrospekcje poświęcone Damonowi.

Beauty napisał:

Spoiler:

Spoiler:

Ale dobra, nie wdaję się w głębsze dyskusje bo oglądanie na żywo z jednoczesnym komentowaniem mi chyba nie służy i sporo rzeczy nie zrozumiałam:D

Wstawię, chociaż wątpie, aby ktoś o tym jeszcze nie wiedział

"Gossip Girl, America's Next Top Model, 90210 i The Vampire Diaries są w 100% "bezpieczne" i co za tym idzie, możemy spodziewać się kolejnego sezonu tych seriali."

I jeszcze jedno. Czy ktoś może mi wytłumaczyć, skąd taki Klaus, Damon mają pieniądze na jedzenie, ubrania czy budowanie domów?
I o co chodzi z tą szklanką w ostatnim odcinku? Co chwilę jest jakieś zbliżenie na nią.

Napisałabym już opinię, ale nie mam czasu powtórzyć z napisami, a nie chcę się na czymś walnąć


Lise, są wampirami, mogą równie dobrze dostać to wszystko za darmo.
A ze szklanką chodziło o to, że Stefan robi odwyk od ludzkiej krwi.

Troszkę obrazków z Klaroline

Spoiler:

Ja mam tylko jedną nadzieję, że to nie koniec Klaroline

Może mi ktoś to wytłumaczyć, bo obejrzałam odcinek z napisami i wciąż nie ogarniam:

1) Pierwotni są połączeni, wystarczy zabić jedno=giną wszyscy, tak? Dlaczego więc Stara Wiedźma po prostu nie zabiła swojego Wiernego Syna - Masochistę tylko czekała do jakiejś północy? A już Alarick mógł ich zabić normalnie? Chodzi o ten sztylet, czy co?

2) Stara Wiedźma mówi, że może zamienić Pierwotnych z powrotem w ludzi i dopiero ich zabić. Więc pytam: po jaką cholerę w ogóle ich potem zabijać, skoro i tak już nie będą 'potworami' tylko normalnymi, nieszkodliwymi ludźmi?

[You must be registered and logged in to see this image.]

Obejrzałam odcinek i utwierdziłam się w przekonaniu, że Klaroline to najlepsze co się przydarzyło TVD i choć kochałam ją z Tylerem to on dla mnie może już nie wracać...

Spoiler:

Klaus i Caroline to najlepsza para TVD i nie wyobrazam sobie, że zakoncza ten watek tak szybko!!! A Tylera nigdy nie lubilam Moim zdaniem Elena gdyby naprawde byla taka oddana juz dawno bylaby martwa! No kurde wszystko zaczelo sie od niej ( Vicki- bylo to tak dawno, ale to byla poczesci jej wina, bo Stefan zamieszkal tam bo chcial z nia byc, a za nim przyjechał Damon który ją zabil! A potem to już z górki - Anna, Jenna,Mason, ojciec Caroline, babcia Bonnie, Caroline ( wampir ), Mikeal...) Moim zdaniem to wszystko co sie dzieje jest wina Eleny i zdania nie zmienie

A jak pisałam po rozmowie w sypialni Caroline, że Klaroline są cudowni i
że to będzie piękna para, to zostałam opieprzona za to, że robię z igły
widły i że tylko ze sobą rozmawiali i że nic z tego nie będzie bla bla
bla.
W takich momentach mam nieodpartą chęć, by wykrzyknąć:

A nie mówiłam?!

[You must be registered and logged in to see this image.]

Kiedy to pisałaś? Bo za nic nie mogę sobie przypomnieć takiej twojej wypowiedzi.

Ja już chyba od tej rozmowy byłam ich fanką

Karolina napisał:Może mi ktoś to wytłumaczyć, bo obejrzałam odcinek z napisami i wciąż nie ogarniam:

1) Pierwotni są połączeni, wystarczy zabić jedno=giną wszyscy, tak? Dlaczego więc Stara Wiedźma po prostu nie zabiła swojego Wiernego Syna - Masochistę tylko czekała do jakiejś północy? A już Alarick mógł ich zabić normalnie? Chodzi o ten sztylet, czy co?

2) Stara Wiedźma mówi, że może zamienić Pierwotnych z powrotem w ludzi i dopiero ich zabić. Więc pytam: po jaką cholerę w ogóle ich potem zabijać, skoro i tak już nie będą 'potworami' tylko normalnymi, nieszkodliwymi ludźmi?

To moje przypuszczenia.
1) To było potężne zaklęcie, więc Esther potrzebowała mocy Księżyca, a jak wiadomo największa jest w pełni. Alarick przecież ich nie zabił, tylko zbił kołek aby ich unieszkodliwić(chyba). No i ta sprawa wszystko zepsuła, no bo juz nie można zabić Finna w pełni księżyca.
2) a)To TVD. Zapewne po takiej zmianie będą słabsi i ledwo co będą mogli żyć
b) Przecież ktoś mógłby ich znowu przemienić w wampiry(Klausa np. Caroline i żyliby długo i szczęśliwie:P)

Karolina napisał:A jak pisałam po rozmowie w sypialni Caroline, że Klaroline są cudowni i
że to będzie piękna para, to zostałam opieprzona za to, że robię z igły
widły i że tylko ze sobą rozmawiali i że nic z tego nie będzie bla bla
bla.
W takich momentach mam nieodpartą chęć, by wykrzyknąć:

A nie mówiłam?!

[You must be registered and logged in to see this image.]

Hehe, na film webie jeszcze przed tym odcinkiem spora grupka osób shipowała Klaroline. Ja się ich fanką stałam również od ich sceny w sypialni

[You must be registered and logged in to see this image.]

Ja nie chcę, żeby się zmienił. No może dla Caroline i troszeczkę dla reszty, ale żeby nie zrobili z niego jakiegoś dobrego, pobożnego człowieka/wampira, który będzie jadł króliczki(nawet nie króliczki, bo to zwierzę, a zwierzęta czują)... Dla mnie jest dobry taki, jaki jest teraz. Z Caroline jest miły i słodki, ale potrafi skręcić kark innym.


w

Ja jestem bardzo Karoline
Podoba mi sie zachowanie Klausa przy niej. W tym odcinku " Porozmawiaj ze mną" Było słodkie

Nie czytam dokładnie, co piszecie, bo wciąż pilnie nadrabiam poprzednie odcinki i nie chcę wiedzieć niczego, czego wiedzieć jeszcze nie powinnam, ale muszę powiedzieć, że po odcinku 3x09 chyba muszę zastanowić się porządnie nad poświęceniem jednej z odznak na rzecz teamu Stefan, bo akcja z podprowadzeniem Klausowi trumien doprowadziła mnie prawie do łez

jeanne napisał:Nie czytam dokładnie, co piszecie, bo wciąż pilnie nadrabiam poprzednie odcinki i nie chcę wiedzieć niczego, czego wiedzieć jeszcze nie powinnam, ale muszę powiedzieć, że po odcinku 3x09 chyba muszę zastanowić się porządnie nad poświęceniem jednej z odznak na rzecz teamu Stefan, bo akcja z podprowadzeniem Klausowi trumien doprowadziła mnie prawie do łez

Team Stefan?
Kolejna fanka Stefana, jak miło! Szybko nadrobiłaś, pisz co Ci się podobało, których bohaterów lubisz i komu kibicujesz;)

Marta napisał:

jeanne napisał:Nie czytam dokładnie, co piszecie, bo wciąż pilnie nadrabiam poprzednie odcinki i nie chcę wiedzieć niczego, czego wiedzieć jeszcze nie powinnam, ale muszę powiedzieć, że po odcinku 3x09 chyba muszę zastanowić się porządnie nad poświęceniem jednej z odznak na rzecz teamu Stefan, bo akcja z podprowadzeniem Klausowi trumien doprowadziła mnie prawie do łez

Team Stefan?
Kolejna fanka Stefana, jak miło! Szybko nadrobiłaś, pisz co Ci się podobało, których bohaterów lubisz i komu kibicujesz;)

Jak najbardziej <3 Ja jestem stała w uczuciach więc tak jak od początku czułam coś do Stefana tak też musiało zostać Damon ma swoje miejsce w moim sercu, głównie za sprawą swojego 'uroczego' sposobu bycia, którego nie można nie lubić, ale to zupełnie co innego I błagam, żadnej Daleny!

Faktycznie szybko poszło nadrabianie, ale zachęciłyście mnie, że pierwszy sezon to tylko przedsmak tego, co będzie więc siedzę po nocach i oglądam A fakt faktem, że serial wciąga niesamowicie i trudno się od niego oderwać! W ogóle bardzo się cieszę, że zaczęłam go oglądać, mimo początkowego sceptycznego nastawienia, naprawdę wywołał u mnie tyle różnych emocji, których ostatnio brakowało mi przy oglądaniu chociażby GG, że chwała mu za to

Co do moich sympatii i antypatii, to na chwilę obecną jestem całkowicie team Stefan , nie wyobrażam sobie innego endgame niż Stelena, chociaż Elena momentami jest nadal trochę irytująca, ale ma u mnie dużego plusa za stałość w swoich uczuciach i chęć walki o Stefana.
Damon jest niekwestionowanym królem ciętej riposty, jego komentarze wygłaszane często w najmniej odpowiedniej chwili, są absolutnie bezkonkurencyjne Dla mnie to taki materiał na 'dobrego' przyjaciela, z którym zawsze będzie wesoło, bo 'nie ma złych planów, są tylko plany źle wykonane' w wolnym tłumaczeniu i który mimo swojej z pozoru twardej i mocno zdystansowanej postawy, jest w środku naprawdę dobrym i lojalnym 'człowiekiem'
Zresztą dobrze to widać w ich relacjach z Alarickiem, którego też uwielbiam i bardzo się cieszę, że jest w serialu (mam nadzieję) na stałe. Bardzo było mi go szkoda po śmierci Jenny (też jednej z moich ulubionych postaci drugiego planu, zresztą w momencie jej śmierci i pogrzebu, płakałam jak bóbr), ale cieszę się, że ma takie dobre relacje z Eleną i Jeremym. Od razu byłam za tym, że powinien z nimi mieszkać
W podobnym klimacie utrzymana jest też relacja Damon - Stefan. Momentami się nienawidzą, ale widać między nimi bardzo silną więź i ja to kupuję w całości i z nadwyżką Ich zamiana ról w 3 sezonie póki co bardzo fajnie pokazana, teraz Damon ma okazje pokazać się z tej bardziej odpowiedzialnej strony, za to Stefan szaleje
Caroline dużo zyskała od czasu stania się wampirem, bo w I sezonie jej zachowanie strasznie mnie irytowało. Na plus wątek jej przyjaźni ze Stefanem. Razem z Eleną i Bonnie stanowią też fajną paczkę, chociaż sama Elena mimo iż i tak już się trochę wyrobiła, to momentami bywa trochę mdła, a Bonnie mnie niezmiennie irytuje.
Uwielbiam natomiast oglądać Katherine! Zdecydowanie jest jedną z najlepiej napisanych i zagranych postaci Nigdy niewiadomo czym człowieka jeszcze zaskoczy, a podobnie jak Damon, widać że jej zachowanie, to nieraz tylko pozory, bo w środku, jak bardzo by się tego nie wypierała, to zostało w niej jeszcze sporo człowieczeństwa
Bardzo żałuję, że tak krótko w serialu była Pearl (mniej żal mi Anne, bo ona sama była dla mnie dosyć mało wyrazista, ale jej relacje z matką były naprawdę wzruszające, a i historia Pearl mogła by być ciekawa), Lexi (bardzo się cieszyłam, jak chociaż na chwilę wróciła pod postacią ducha i od razu wzięła Stefana w obroty ) i Michael (spodziewałam się, że jako ojciec pierwotny i łowca wampirów, o którym tyle się wcześniej mówiło, nie zostanie załatwiony w ciągu jednego odcinka )
Co do samych pierwotnych, to póki co nie mam o nich za bardzo wyrobionego zdania, bo zdążyli się pokazać dosyć jednostronnie, chociaż intuicyjnie coś czuję, że będą chyba najbardziej tragicznymi bohaterami, zwłaszcza Klaus z jego obsesyjną chęcią bycia akceptowanym i chociaż trochę mniej samotnym

Uff strasznie się rozpisałam także gratulacje dla tych, którzy doczytali do końca, a ja póki co wracam do oglądania , bo jeszcze kilka odcinków mi zostało do bycia na bieżąco

jeanne napisał:Damon jest niekwestionowanym królem ciętej riposty, jego komentarze wygłaszane często w najmniej odpowiedniej chwili, są absolutnie bezkonkurencyjne Dla mnie to taki materiał na 'dobrego' przyjaciela, z którym zawsze będzie wesoło, bo 'nie ma złych planów, są tylko plany źle wykonane' w wolnym tłumaczeniu i który mimo swojej z pozoru twardej i mocno zdystansowanej postawy, jest w środku naprawdę dobrym i lojalnym 'człowiekiem'
Zresztą dobrze to widać w ich relacjach z Alarickiem, którego też uwielbiam i bardzo się cieszę, że jest w serialu (mam nadzieję) na stałe. Bardzo było mi go szkoda po śmierci Jenny (też jednej z moich ulubionych postaci drugiego planu, zresztą w momencie jej śmierci i pogrzebu, płakałam jak bóbr), ale cieszę się, że ma takie dobre relacje z Eleną i Jeremym. Od razu byłam za tym, że powinien z nimi mieszkać
W podobnym klimacie utrzymana jest też relacja Damon - Stefan. Momentami się nienawidzą, ale widać między nimi bardzo silną więź i ja to kupuję w całości i z nadwyżką Ich zamiana ról w 3 sezonie póki co bardzo fajnie pokazana, teraz Damon ma okazje pokazać się z tej bardziej odpowiedzialnej strony, za to Stefan szaleje
Caroline dużo zyskała od czasu stania się wampirem, bo w I sezonie jej zachowanie strasznie mnie irytowało. Na plus wątek jej przyjaźni ze Stefanem. Razem z Eleną i Bonnie stanowią też fajną paczkę, chociaż sama Elena mimo iż i tak już się trochę wyrobiła, to momentami bywa trochę mdła, a Bonnie mnie niezmiennie irytuje.
Uwielbiam natomiast oglądać Katherine! Zdecydowanie jest jedną z najlepiej napisanych i zagranych postaci Nigdy niewiadomo czym człowieka jeszcze zaskoczy, a podobnie jak Damon, widać że jej zachowanie, to nieraz tylko pozory, bo w środku, jak bardzo by się tego nie wypierała, to zostało w niej jeszcze sporo człowieczeństwa
Bardzo żałuję, że tak krótko w serialu była Pearl (mniej żal mi Anne, bo ona sama była dla mnie dosyć mało wyrazista, ale jej relacje z matką były naprawdę wzruszające, a i historia Pearl mogła by być ciekawa), Lexi (bardzo się cieszyłam, jak chociaż na chwilę wróciła pod postacią ducha i od razu wzięła Stefana w obroty ) i Michael (spodziewałam się, że jako ojciec pierwotny i łowca wampirów, o którym tyle się wcześniej mówiło, nie zostanie załatwiony w ciągu jednego odcinka )

Zgadzam się co do słowa. Natomiast jak najbardziej nie jestem za Steleną, to już wszyscy wiedzą Ale spoko, Delenowej odznaki też już chyba sobie nie walnę, bo Elena przeszła samą siebie. Jestem zdecydowanie team Klaroline i to oni są na teraz pierwszym miejscu. Mam nadzieję, że serial zakończy się team Salvatore.

Zarzucam dla Ciebie ulubionym filmikiem o VD

Ja doczytałam Mogę tylko napisać, że zgadzam się z Tobą w 100procentach. Mam podobne odczucia co do poszczególnych bohaterów. Co do Pierwotnych, jestem pewna, że ich pokochasz! ;D
Ten serial cholernie wciąga, dostarcza wielu emocji, a poza tym, większości bohaterów po prostu nie da się nie kochać
Miłego oglądania i dziękuję za tak szczegółową odpowiedź na moje pytania:)

Beauty, filmik już widziałam wcześniej i jest naprawdę piękny Co więcej bardzo prawdziwy! Lubię jak w serialach skupiają się na pokazywaniu emocji, mechanizmów jakie kierują poszczególnymi bohaterami przy dokonywaniu poszczególnych decyzji i konsekwencji, jakie one za sobą ciągną. I VD jest pod tym względem rewelacyjne. Naprawdę nie spodziewałabym się nigdy czegoś tak dobrego po tym serialu, na chwilę obecną jest zdecydowanie moim numerem 1 i zostawia GG daleko w tyle

Team Salvatore to przede wszystkim! Chociaż ja bym dodała do nich jeszcze Alaricka, bo go uwielbiam jako ich wiernego towarzysza i na chwilę obecną to zdecydowanie jedna z tych postaci, bez której nie wyobrażam sobie tego serialu

Marta, masz całkowitą rację Serial jest bardzo wciągający, trzyma cały czas widza w napięciu, ciągle pojawiają się nowe wątki, ale jednak wszystko łączy się w logiczną całość. Ciągłość przyczynowo - skutkowa jest jak najbardziej zachowana, perfekcyjnie pokazane jest to, jak wybory poszczególnych bohaterów wpływają na nich samych, ale też inne osoby i to, co dzieję się wokół. Chyba nigdy nic nie stało się bez przyczyny czy pozostało bez konsekwencji, za co duży plus, bo urywane wątki, jak to ostatnio bywało w GG wystarczająco działały mi na nerwy
A tutaj mimo tematyki, wszystko jest bardzo realistycznie i wiarygodnie przedstawione. Duża też w tym zasługa właśnie sposobu, w jaki zostali przedstawieni bohaterowie - każdy ma swoją, nieraz mniej, nieraz bardziej, skomplikowaną przeszłość za sobą (tutaj ogromny plus za cudowne retrospekcje!), która sprawiła, że są teraz w takim, a nie innym miejscu i dokonują takich a nie innych wyborów. Zdecydowanie to mocna strona tego serialu!

Jeanne, to teraz rób za żywą reklamę, może jeszcze więcej osób się skusi

Kasia napisał:Jeanne, to teraz rób za żywą reklamę, może jeszcze więcej osób się skusi

haha Kejt
Ale racja, Jeanne pisz gdzie się tylko da oczywiście w każdym komentarzu dodawaj zdjęcie Stefana

Marta napisał:

Kasia napisał:Jeanne, to teraz rób za żywą reklamę, może jeszcze więcej osób się skusi

haha Kejt
Ale racja, Jeanne pisz gdzie się tylko da oczywiście w każdym komentarzu dodawaj zdjęcie Stefana

Haha rozumiem, że działamy na zasadzie sekty Jak mi ktoś inteligentny wytłumaczy, dlaczego jak ustawię sobie syganturkę, to mimo iż mam zaznaczoną opcję, żeby zawsze dodawało mój podpis, to raz się pojawia, a raz nie i jak to zmienić, to chętnie sobie Stefana na zachętę dla innym umieszczę