Gra o Tron

Jak się robi książkowy spoiler I oby nie była to prawda :<

Ola, to można wpisać xD A tak poza tym to przestańcie wszystkie czytać te spoilery! xD

Nie wiedziałam xDDD Wypożyczyłam dziś pierwszy tom :>

[You must be registered and logged in to see this link.]
Q&A z Gwendoline za 20 minut, jakby ktoś miał ochotę

ja już przeczytałam chyba wszystkie spoilery świata. i jestem załamana. nie wytrzymam tego mam nadzieję, że zmienią fabułę. damn it ;(

I na co Ci to było. ^^

Też nie ogarniam, po co czytać spoilery. Jeszcze rozumiem jakieś tam detale na parę odcinków wprzód, ale żeby czytać wszystko z góry to trzeba być masochistą. Jaki jest sens oglądania tego teraz?

nie potrafię wytrzymać, jeżeli wiem, że mogę dowiedzieć się czegoś o moich ulubieńcach ;( ale w ogóle ten autor chyba miał bardzo nieszczęśliwe życie. jeżeli pisze jak pisze. bo STARKOWIE ... WHY. jak to tak ;( przecież oni są najlepsi. little fucker. niech on się ogarnie.

A może po prostu jest niekonwencjonalny

Albo po prostu obrał sobie za życiowy cel złamanie serc jak największej ilości ludzi.

jestem załamana z każdą książką ;( wypożyczyłam/ściągnęłam już 3 części i jesus fuck. nie no.

książkowy:

Gigi napisał:jestem załamana z każdą książką ;( wypożyczyłam/ściągnęłam już 3 części i jesus fuck. nie no.

książkowy:

Nie mogą dużo zmienić bo Martin stoi już jedną nogą w grobie i, z tego co mi mówiła Kasia, nie przekazał nikomu praw do dokończenia cyklu w razie jego śmierci, więc jeśli sam nie zdąży go zakończyć to jedynym oficjalnym zakończeniem ma być to serialowe (Martin przekazał scenarzystom jak to ma wyglądać). No a taka sytuacja implikuje konieczność w miarę wiernego odtwarzania książki.

Matko Gigi, w jakim tempie Ty to czytasz? Przecież jeden tom to jakieś 600 stron O.o

Podwójnie mi się dodało niechcący. To macie promo bo chyba jeszcze nikt nie dał:

[You must be registered and logged in to see this link.]

ale przecież serial straci niesamowicie. jak w jednym sezonie

Spoiler:

. imo to nie do pomyślenia.

Kaś Stal i Śnieg przeczytałam w pdfie w 2 dni wyszukując hasła typu Jon Robb dziś przeczytałam 250 str Krwi i Złota (mwhahaha Joff xD). czytam tylko to z przyszłości xD Gry o Tron nie przeczytałam tylko przejrzałam. Starcia przeczytałam tylko końcówkę. nie dużo tego było. generalnie język polski jak dla przedszkolaka. byłam zdziwiona, że tak szybko się czyta.

Na pewno straci, podobnie jak książka straciła (w moim odczuciu), ale nie wyobrażam sobie, żeby mieli robić takie zmiany w fabule, bo to wszystko jednak do czegoś prowadzi. Mam nadzieję, że w związku z tym bardziej wyeksploatują postacie, które zostały. Bo te nowe z Uczty strasznie mnie nudzą.

Dziś zaczynam oglądać Życzcie mi powodzenia

Super, im nas więcej tym lepiej

damn. jestem w końcówce sezonu 2 i uh. nie wiem. chyba okazuje się, że

Spoiler:

Dany mnie męczy z tymi smokami szczerze mówiąc. Clarke to chyba najsłabsza aktorka w serialu. za to Sophie jest bezbłędna imo. Jon ZzZzZ. Robb niech lepiej wraca na wieś szybciej. Talisa i Bri to fajne nowe dodatki. ale Stannis niemiłosiernie mnie wkurza z Meli. Cersei to taaaka sucz, ale chyba ją zaczynam lubić w serialu. ogólnie sezon 1 >>>> sezon 2.

Jestem w trakcie oglądania 4 odcinka. I wiecie co, jedyne co na razie chcę napisać to to, że od dzisiaj przestaję narzekać, że wiosna troszkę się spóźnia ;P

[You must be registered and logged in to see this link.]

Właśnie widziałam drugi odcinek. Póki co bardzo lubię Margaery, dobra była scena z Sansą i Królową Cierni. Ogólnie to mało mi Sansy póki co, w drugim sezonie była kapitalna jak dla mnie.
Joffrey jest obrzydliwym potworem (nowina ), podziwiam wykreowanie aż tak nieziemsko zepsutej postaci. Świetne są jego potyczki z głupią zapatrzoną w synalka Cersei. I dobrze budują na przyszłość krok po kroku konflikt Cersei - Margaery. W ogóle to mam wrażenie, że ta druga nieźle jeszcze ich sobie poustawia a na pewno Joffa będzie ustawiać jak jej się spodoba.

Dalej, malutko akcji za murem, ale i tak bardzo podobały mi się te sceny. Miny Jona bezbłędne Tylko, że w sumie dalej nic się nie wyjaśniło z tym Samem.
A jak już przy Jonie, kompletnie nie rozumiem czemu miała służyć ta pseudo ckliwa rozmowa Cat i Talisy. Ukazaniu, że Cat nie była wcale aż taką podłą suką w stosunku do niego? Nie wyszło.
Poza tym widać zmierzch króla Północy, pokazane bardzo dosadnie w jednym tylko zdaniu Karstarka - Robb przegrał kiedy ją poślubił.

Później Arya, Gendry i Gorąca Bułka Uwielbiam ich razem na ekranie po prostu. Bardzo szybkie wprowadzenie Ogra, ciekawe jak dalej się potoczy.
Co do rzeczy wprowadzonych za szybko - rozmowa Tyriona z Shae, wszyscy wiedzą o Sansie i Littlefingerze od razu? Jaki to ma sens? Sansa wychodzi na jakąś największą paplę ever, a wcale tak nie było. Musieli po prostu walnąć jakąś pseudo scenę seksu, czy co?

Brienne i Jamie, kolejny uwielbiany przeze mnie zestaw bohaterów. Brakuje mi tylko powtarzanego przez Jamie'go 'dziewko' Tutaj też jestem ciekawa jak dalej pokażą

Wątek Brana tak jak nudził mnie w książce tak i nudzi tutaj. Na plus tylko tych kilka sekund z udziałem Robba i Jona razem <3 No ale aktorzy grający Reedów pasują perfekcyjnie po prostu

W ogóle to zdziwiłam się, że tak się rozwodzą nad tym homoseksualizmem Renyl'ego. W książce to było tak subtelnie ledwo pokazane, a tutaj widzę cisną po całości

Odcinek lepszy niż pierwszy, ale i tak zachłyśnięta nie jestem.

Obejrzałam i ja.

Podobał mi się dużo bardziej niż pierwszy. Liczę, że tendencja wzrostowa się utrzyma:)

Strasznie mieszają z tą fabułą. Z jednej strony odejście od wersji książkowej mnie cieszy, bo daje nadzieję na mniej tragiczne zakończenie niektórych wątków, a z drugiej trochę martwi bo boję się, że spieprzą świetny materiał przez te zmiany. Np. rozczarowała mnie trochę rozmowa Sansy, Margaery i Królowej Cierni. Dużo bardziej przekonuje mnie ta wersja książkowa, z błaznem zagłuszającym wyznania Sansy itd. Choć i tak uważam, że dobrze wypadł ten dialog, po prostu mógł wypaść jeszcze lepiej, gdyby trzymali się książki;)

Najlepsza scena to Robb, Jon i Bran razem. Bardzo mnie to zasmuciło Poza tym świetnie wypada konfrontacja Jaime'a z Brienne, Margaery z Joffem i Joffa z Cersei. Jestem też pod ogromnym wrażeniem Jojena, naprawdę idealnie go obsadzili, kradnie każdą scenę

Na plus ponadto Arya z ekipą i zjawiskowe plenery. No i, nie ukrywam, brak Dany i Stannisa;D

Na minus denna żonka Robba, żenująca i wzięta znikąd historia Cat i, niestety, nudy za Murem.

PS. To Jon w ogóle robił jakieś miny? Ja miałam wrażenie, że lunatykował z kamienną twarzą w tym odcinku.

3x03

Znowu wszystko na bardzo wysokim poziomie - realizacja super, aktorstwo, zdjęcia bez zarzutu ale wciąż nie dzieje się nic, co by mnie naprawdę porwało.

Na plus zdecydowanie komizm słowny, którego w serialu nie brak, a w książce jakoś nie wybijał się na pierwszy plan. Scena ze spotkaniem Małej Rady rewelacyjna, uśmiałam się niesamowicie;D Poza tym bardzo sprawnie oddana relacja Jaime'a z Brienne.

Czekam na jakiś porządny shocker, bo póki co to niby super, ale bez szału.

Właśnie obejrzałam przedwczoraj, i nawet nie ma co napisać, bo wieje nudą trochę.

Jestem po 1x07 i bardzo mi się podoba. Kiedyś oglądałam pilota, ale z braku czasu nie kontynuowałam. Kątem oka coś widziałam jak mama z bratem oglądają na HBO i znam niektóre wątki (np. ten co się dzieje z Nedem -.-).

Teraz postanowiłam jednak ogarnąć kto jest kim, bo niestety postaci jest mnóstwo i trzeba je znać.

Przede wszystkim jestem zachwycona poziomem realizacji jak na serial. Czuje się jakbym oglądała bardzo dobry film, na który poszło mnóstwo amerykańskiej waluty. Pewnie tak było, ale jak na serial, to naprawdę jest mistrzostwo.

Uwielbiam Aryę, od razu zyskała moją sympatię. Daenerys też mi przypadła do gustu, szczególnie jak teraz się zmieniła no i w końcu zrobiono porządek z jej bratem. Z facetów do moich ulubieńców zalicza się John Snow, ale miły dla oka jest również Robb Mało go było na razie na ekranie, ale liczę na więcej.

Nie znoszę Lannisterów (z wyjątkiem Tyriona) i najchętniej bym ich wszystkich wytłukła na czele z tym obrzydliwym Joffrey'em.

W weekend pewnie pociągnę do końca 1. sezon, bo jeszcze równocześnie jadę z Mad Men