Gra o Tron

kurde, coś przedłużają ten sezon niemiłosiernie ! już 3 odcinki i w sumie zero akcji ;/

ja już jestem na bieżąco. z racji tego, że wiem co będzie działo się dalej, bo książki. to jestem TEAM TYRELL. LEGGO.

[You must be registered and logged in to see this image.]

Bu, gdybym nie była taka niecierpliwa to bym zostawiła oglądanie do czerwca i potem nadrobiła wszystko za jednym razem, bo na razie to trochę wieje nudą, jak już wspomniała Ola ale było kilka ciekawszych momentów.
Początek był zabawny, z tymi strzałami, myślę sobie wtf xD Potem spotkanie Rady haha genialne. Podoba mi się to, co się dzieje u Dany, szczególnie zazdrosny Jorah xD (kilka razy przewijałam jak powiedział Khaleesi, please lol) i to jak się to wszystko potoczy. Missandei, fajna postać. W ogóle nie jest mi szkoda Theona, już na niego patrzeć nie mogę. Wiem co się stanie, nie obchodzi mnie to haha chciałabym, żeby zniknął. Stannis to się nie popisał w tym odcinku, ale i tak mam nadzieję, że go będzie więcej <3 xD Ja rozumiem, że to HBO, ale poświęcanie tyle czasu straceniu dziewictwa to naprawdę przesada... Zabawny moment, ale za długo się ciągnął, a na inne lepsze wątki czasu nie wystarcza;/

Taka mini teoria, ale w sumie byłabym za, gdyby tak w serialu zrobili Nie przepadam za nią, za Robbem ostatnio też nie, więc bym nie płakała xD
[You must be registered and logged in to see this link.]

[You must be registered and logged in to see this image.]
xDD

No, trochę się chyba zaczyna rozkręcać akcja. Fajne sceny Jaime'go i Brienne. Na plus tortur Greyjoya ciąg dalszy Bran nuda. Sansa, zaczynam trochę rozumieć atak Karoliny na mnie, że nie shipuję Sansy z Littlefingerem, skoro faktycznie jest coś na rzeczy xD Na pewno nie widzę jej z Lorasem, bo to byłby kolejny mocno nieodpowiedni facet dla niej xD Brak Robba też spoko, bo przynajmniej dzięki temu prawie nie było Cat i jego żony, której nie trawię.

Największy plus odcinka to oczywiście Daenrys, i ostatnia scena. Ja ją widzę na Żelaznym Tronie xD
Największy minus to oczywiście brak Jona

W końcu dobry odcinek, a ja nie wiem w sumie co napisać w komentarzu xD
+ Jamie i Brienne, o matko, uwielbiam to po prostu.
+ DAENERYS.
+ Sansa i Margaery, cholera naprawdę polubiłam tą drugą.
+ Joffrey psychopata, wielbię tego aktora po prostu.
+ Tywin w końcu powiedział prawdę Cersei o jej synalku, uwielbiam jak ktoś gasi tę głupią piz*ę.
+ Varys i Tyrion, lubię jak współpracują.
+ Ogar i Arya, sceny z nimi też lubię. A Gendry jaki mrau

- Brak Jona
- śmierć Starego Niedźwiedzia, wiedziałam, że tak będzie ale i tak mnie to smuci
- ciąg dalszy akcji burdelowych w wykonaniu Poda.
- Bran, nuda.
- Theon, nie mogę na niego patrzeć po prostu.

Ahh, faktycznie Tywin przepięknie zgasił Cersei Zapomniałam o tym wspomnieć :>
A ja zupełnie nie mogę patrzeć na Margaery. Te jej sztuczne uśmieszki i w ogóle szaleństwo w oczach, udawane albo nieudawane, nie wiem xD

[You must be registered and logged in to see this image.]

xD

Ja obejrzałam dopiero dziś i też jestem bardzo zadowolona, bo wreszcie zaczyna się coś dziać.

Nie będę powtarzała po was, bo w większości się zgadzamy. Tylko, że z przykrością i wstydem muszę przyznać, że trochę szkoda mi było Theona:( Kiedy powiedział, że jego prawdziwy ojciec zginął w Królewskiej Przystani... uważam, że było to bardzo piękne. Margaery też o dziwo lubię, bo sprawia wrażenie rozgarniętej (wręcz przeciwnie do idiotki Sansy, która z każdym odcinkiem staje się coraz bardziej infantylna) i jest chyba jedyną osobą, która jest w stanie ogarnąć Joffa. W ogóle Joffrey+Margaery chyba awansują na mój otp:D I również byłam zachwycona sceną Tywina z Cersei.

Poza tym świetne sceny z Dany, naprawdę super to nakręcili Clarke świetnie to zagrała. Szczególnie kwestie mówione po valyriańsku robią wrażenie;D

Jednej kwestii nie ogarniam. W ogóle. Pod i zagadka jego burdelowych podbojów. wtf? Do czego to zmierza? Jaki to ma sens? Niedługo problem zacznie omawiać Tywin ze swoją Małą Radą...

Taak, mnie też intryguje, czy podboje Poda mają jakiś głębszy sens, że tak cały czas o nich wspominają...
Co do Margaery jeszcze. Jak dla mnie szaleniec trafił na szaleńca. No chyba że tak bardzo udaje, to swoje zainteresowanie walką i przemocą. No ale sama powiedziała, że chce być TĄ królową, więc pewnie nie cofnie się przed niczym. A z Sansą nie ma co jej porównywać, dwa zupełnie różne charaktery xD Na Sansę już nie mogę powoli patrzeć przez tą jej naiwność.
A Theon sobie zasłużył, trochę za późno sobie przypomniał o swoim prawdziwym ojcu, tym który go wychował. Jedynym plusem jaki mogę znaleźć, to że (szczęście w nieszczęściu) zabił jakieś dzieciaki i powiedział, że to Bran z Rickonem, więc mogą uciekać trochę spokojniej.

Ola napisał:Taak, mnie też intryguje, czy podboje Poda mają jakiś głębszy sens, że tak cały czas o nich wspominają...
Co do Margaery jeszcze. Jak dla mnie szaleniec trafił na szaleńca. No chyba że tak bardzo udaje, to swoje zainteresowanie walką i przemocą. No ale sama powiedziała, że chce być TĄ królową, więc pewnie nie cofnie się przed niczym. A z Sansą nie ma co jej porównywać, dwa zupełnie różne charaktery xD Na Sansę już nie mogę powoli patrzeć przez tą jej naiwność.
A Theon sobie zasłużył, trochę za późno sobie przypomniał o swoim prawdziwym ojcu, tym który go wychował. Jedynym plusem jaki mogę znaleźć, to że (szczęście w nieszczęściu) zabił jakieś dzieciaki i powiedział, że to Bran z Rickonem, więc mogą uciekać trochę spokojniej.

Jeśli chodzi o Margaery to jak dla mnie to jest bardzo czytelne, że tylko udaje. Po prostu umiejętnie wykorzystuje informacje na temat słabości Joffa do manipulacji nim. Przy wszystkich zachowuje się normalnie, tylko przy nim świruje, więc raczej oczywiste, że chce go sobie po prostu podporządkować Myślę, że ona z Królową Cierni jak mało kto wiedzą, co robią.

Theon teraz przyznał, że to były obce dzieci i wg mnie to był błąd. To jest wątek z dalszych części książki, więc nie mam pojęcia co się dzieje, datego to jest dla mnie jedna z najciekawszych poruszanych teraz kwestii:) Nie mam pojęcia kto więzi Theona, ale moim zdaniem informacja o tym, że Bran i Rickon żyją, może zostać teraz jakoś wykorzystana przez tych ludzi.

Ja tam bym nie była taka pewna co do Margaery. Wiadomo, że np. scena z kuszą to jej udawanie. Ale dla mnie jest wystarczająco zdeterminowana, by uciekać się do przemocy, i myślę że to by jej sprawiło przyjemność Co poradzić, że nie lubię takich ludzi. Tak jak np. nie lubię Joffa (nie rozwijam tematu xD)

A faktycznie, przecież Theon się przyznał teraz do tego. Więc ktokolwiek go więzi to rzeczywiście był błąd

Też mi było przez chwilkę szkoda Theona i się tego wstydzę xD

Spoiler:

Nie mogę się doczekać wakacji, bo wtedy będę miała czas na przeczytanie książek w końcu i ogarnięcie kto z kim jak i dlaczego. Teraz czytam tylko wyrywkowo jakieś spoilery, ale powoli mi się już wszystko zaczyna mieszać -.-

Shireen! ŚWIETNA. Ona i Onion Knight. Chce go uczyć czytać boże i ta piosenka, od rana nucę I know, I know, oh oh oh. Selyse psychiczna, chyba bardziej od Czerwonej xD te dzieci? w tubach brrr. Biedny Stannis, szkoda mi go trochę było. W ogóle dla mnie cały serial mógłby się kręcić wokół Dragonstone i nich

Jon, fajnie, że w końcu się chłopak rozerwał. Robb, król złych decyzji. ;/ Kingslayer bardzo na plus. Podobało mi się jak opowiadał o tym co zrobił. W końcu się umył haha.

Zabawna była scena Tywina z Cersei i Tyrionem. Ona taka zadowolona, że ten zjeżdża Tyriona haha dobrze jej tak;p

Reasumując, całkiem dobry odcinek (jak na ten sezon) chociaż znowu za wiele się nie działo.

Jak dla mnie odcinek super, nie ma chyba rzeczy, z której nie byłabym zadowolona. Aż nie wiem co komentować

Jak już pokazują takie sceny z Jonem, mogliby pokazać nieco więcej Jona xDDD Najważniejszy komentarz co do odcinka

Również uważam, że był to dobry odcinek.

Wiedziałam, że scenarzyści mogą pominąć jakąkolwiek inną scenę z książki, ale seksu w jaskini na pewno nie odpuszczą

Chyba pierwszy raz podobała mi się akcja na Smoczej Wyspie. Shireen super. Fajnie w sumie, że zmienili trochę ten wątek z czytaniem, bo przez to szykuje się słitaśna relacja Shireen z Davosem

Największy plus to wg mnie fakt, że Robb wreszcie zrzucił te futra i w tym skórzanym wdzianku wygląda fantastycznie;D

I kolejny odcinek za mną. Całkiem na plus, choć nie było jakiejś szczególnie porywającej akcji.
Przede wszystkim Jon i Ygritte. Ja tam ich naprawdę lubię razem, i bardzo mi się podobają ich sceny. Zwłaszcza ta pierwsza rozmowa i scena na murze
Co dalej. Mało Jaime'go i Brienne. Nie było Daenrys :< Bran i reszta ziew. Theon, fujka ta scena x.x
Ogólnie jeszcze masakra z tymi pomysłami Tywina. Te wszystkie śluby, ehh szkoda mi Sansy w tym wszystkim. Bo choć scena z Lorasem była dosyć niezręczna, to Tyrion dobrze ujął ich "niby" związek - awkward. xD
Joffrey mnie przeraża x.x Szkoda Ross, czy jak jej tam było, lubiłam ją w każdym razie xD
I jeszcze na plus scena Tywina z matką Margaery, choć uważam, że Tywin jest szalony
Aha, i jeszcze o Robbie może. Teraz inni będą płacić za jego błędy. Super.

Ola napisał:
Aha, i jeszcze o Robbie może. Teraz inni będą płacić za jego błędy. Super.

Spoiler książkowy, ale nieduży:

Ja obejrzałam. Gorszy odcinek niż dwa poprzednie. Najbardziej mnie cieszy śmierć tej całej Ros w sumie A poza tym to raczej nudy. Szkoda mi Theona... I Gendry'ego. W ogóle mam wrażenie, że scenarzyści zaczynają się powoli gubić w tych wszystkich historiach. Lepiej byłoby gdyby skupili się na mniejszej ilości bohaterów i bardziej rozwijali ich wątki. Tymczasem serwują nam 100 różnych historii i tak naprawdę na żadnej nie można się do końca skupić. Odcinek trwał 53 minut, a oni zdążyli obskoczyć Robba, Jaime'a i Brienne, Brana i ekipę, Jona, Sansę, Baelisha, Tyriona, Tywina i Królową Cierni, Cersei, Aryę i Gendry'ego, Melisandre i Thorosa, Theona, Sama i tą dziką... No ileż można? Bez sensu pchają kilka części książek do jednego sezonu, w dodatku zmieniają fabułę i mam wrażenie, że to wszystko źle się skończy

Jak zapłaci to się cieszę xD

Ola napisał:Jak zapłaci to się cieszę xD

Zobaczymy, czy będziesz się cieszyła po fakcie

Co do aktora grającego Robba - [You must be registered and logged in to see this link.] , nie wiem czy pasuje, ale niech ma Jest Kenneth Branagh i Cate Blanchett, więc mi się już podoba

Ostatni odcinek mi się w sumie podobał, w końcu coś się 'działo' (wspinaczka ). Jak dla mnie Tywin jest ok, myśli, kombinuje, jego rozmowa z Olenną była świetna haha jak wypytywała go o chłopców. Na Theonie zamykałam oczy;/ następnym razem będę przewijać
Nie podobała mi się śmierć Ros, postać mi była obojętna, ale mogli to zrobić w sumie w jakiś ciekawszy sposób, po to wprowadzali nową postać, żeby się jej tak pozbyć bez wyrazu? (no dobra, to było jakieś, ale potrzebna była tylko po to, żeby udowodnić, że z Littlefingerem nie ma żartów? xD) No, ale nie będę za nią płakać.

Obejrzałam w końcu i w sumie całkiem niezły odcinek. Też zamykałam oczy na Theonie, ciekawe jak długo jeszcze pociągną te tortury.

Świetne były sceny na murze, podobało mi się pierwszy raz to całe dogryzanie Ygritte Jonowi i w ogóle oni razem. Już nie wspomnę o tym, że wszystko fenomenalnie zrobione.

Szkoda mi Sansy i szkoda mi Gendry'ego. Szkoda, że tak mało tych happy endów Jakoś w książce łatwiej mi to znieść niż w serialu.

Tywin i Olena świetna scena Tak samo jak Brienne pomagająca Jamie'mu.

Nie wiem czy to aktorka czy co, ale miny Melissandre są tak idiotyczne, że aż nie mogę
Poza tym Bran nuuuda.
Szkoda, że zamiast niego nie pokazali Daenerys.
No i Robb pewnie by mnie zdenerwował niesamowicie, gdybym nie wiedziała o tym wszystkim wcześniej, a tak to tylko trochę.

Rudej prostytutki mi nie szkoda, w sumie się ucieszyłam, że w końcu nie będą jej pokazywać. W sumie dobra przypominajka, że Littlefinger jest podstępnym #$%^&.

Uwielbiam ich razem xD
[You must be registered and logged in to see this link.]

Ola napisał:Uwielbiam ich razem xD
[You must be registered and logged in to see this link.]

boskie

Oj, mam nadzieję, że następny odcinek wgniecie mnie fotel (RW?). Najnowszy mi przeleciał nie wiem kiedy i jak się skończył aż się zdziwiłam, że tak szybko;/ jakby się kompletnie nic nie wydarzyło. Na plus na pewno Gendry (! xD), Davos&Stannis<3. Nudy u Dany, jak nie siedzi w namiocie to ofc trzeba tyłek pokazać. Szkoda mi było Sansy w sumie Joffrey'owi miałam ochotę przypier.. Fajna Olenna, jak rozkminiała kto będzie kim w rodzinie

[You must be registered and logged in to see this link.]

Co on taki happy???

Spoiler:

jestem do tyłu kilka odcinków i cały czas boję się wchodzić tutaj i na tumblr i zobaczyć czy TO już się stało czy nie ;( boję się