5x16 Cross Rhodes
+32
sund1ay
Diana
s
andzia
Nika
Żuri
Karolina
ronnie
Nana8180
lassa_2
brulion
shiva89
joanna1205
lily333
depmod
Layla
turtle
Serena
gaspar
Kasia
Justyna
antiba
DairDreamer
aksunia
CallMeLady
Gigi
Karo
Lise
Joanna
pelcia22
frejabeha
Magda
36 posters
Strona 1 z 7
Strona 1 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Jak oceniasz odcinek?
5x16 Cross Rhodes
5x16 Cross Rhodes
Tytuł zaczerpnięty z filmu Dogonić Marzenia (2002)
[You must be registered and logged in to see this image.]
[You must be registered and logged in to see this link.]
Tytuł zaczerpnięty z filmu Dogonić Marzenia (2002)
[You must be registered and logged in to see this image.]
[You must be registered and logged in to see this link.]
Książka Dana prezentowana przez Upright Citizens Brigade.
Dan jest zaszczycony, kiedy dowiaduje się, że Upright Citizens Brigade wystawi fragmenty jego książki "Inside". Blair w celu uratowania przyjaźni z Sereną, próbuje jej udowodnić, że ma ona niesłuszne podejrzenia. Ivy podczas wyjazdu z miasta spotyka rodzinę van der Woodsen. Chace Crawford, Ed Westwick, Kelly Rutherford i Matthew Settle również występują. John Terlesky reżyser, scenarzystka Amy B. Harris
Ostatnio zmieniony przez Someonelikeyou dnia Wto Lut 28, 2012 1:35 am, w całości zmieniany 1 raz
Re: 5x16 Cross Rhodes
Na szybko powiem tak:
wszystko dzieje się bardzo szybko, ale mam wrażenie, że to dopiero mały wstęp z DSB i DBC.
Dobrze, że Blair powoli do wszystkiego się zabiera, a jej olśnienie było całkiem wiarygodne. Scena przedstawienia bardzo mi się podobała.
Dan raczej na plus, chociaż miał jeden moment zawahania.
Ivy/Lola robi się ciekawie, aczkolwiek scena śmierci CeCe fatalna, podobnie jak rozwiązanie tego wątku. Serena niemądra na początku, później troszkę jej nie uwierzyłam, no, ale zobaczymy. Nate oczywiście nic wielkiego. Chuck był głupkiem do przedostatniej sceny, zobaczymy co zrobi po tej ostatniej
wszystko dzieje się bardzo szybko, ale mam wrażenie, że to dopiero mały wstęp z DSB i DBC.
Dobrze, że Blair powoli do wszystkiego się zabiera, a jej olśnienie było całkiem wiarygodne. Scena przedstawienia bardzo mi się podobała.
Dan raczej na plus, chociaż miał jeden moment zawahania.
Ivy/Lola robi się ciekawie, aczkolwiek scena śmierci CeCe fatalna, podobnie jak rozwiązanie tego wątku. Serena niemądra na początku, później troszkę jej nie uwierzyłam, no, ale zobaczymy. Nate oczywiście nic wielkiego. Chuck był głupkiem do przedostatniej sceny, zobaczymy co zrobi po tej ostatniej
Re: 5x16 Cross Rhodes
Świeżo po obejrzeniu, rano muszę powtórzyć.
Scena przedstawienia bardzo fajna. Myślałam, że padnę przy scenie w szpitalu z dwiema Charlie. Naprawdę żal mi, że uśmiercili CeCe, bo była świetną postacią i zawsze wnosiła coś ciekawego do serialu. W ogóle kiepsko to zrobili, no ale to GG.
Alessandra i Chuck- seks na krześle. Scenarzyści nieźle trollują fanów Chair...
Serena na plus. Podobało mi się to, że w końcu dojrzała do takiej decyzji, choć na początku odcinka strasznie mnie irytowała. Nate jak to Nate, czyli właściwie niezauważalny.
Blair nawet na plus, w końcu ją olśniło i jako fanka Dair niezmiernie się z tego cieszę.
Wątek Lola/Charlie chyba się rozkręca, zobaczymy co z tego wyniknie.
Scena przedstawienia bardzo fajna. Myślałam, że padnę przy scenie w szpitalu z dwiema Charlie. Naprawdę żal mi, że uśmiercili CeCe, bo była świetną postacią i zawsze wnosiła coś ciekawego do serialu. W ogóle kiepsko to zrobili, no ale to GG.
Alessandra i Chuck- seks na krześle. Scenarzyści nieźle trollują fanów Chair...
Serena na plus. Podobało mi się to, że w końcu dojrzała do takiej decyzji, choć na początku odcinka strasznie mnie irytowała. Nate jak to Nate, czyli właściwie niezauważalny.
Blair nawet na plus, w końcu ją olśniło i jako fanka Dair niezmiernie się z tego cieszę.
Wątek Lola/Charlie chyba się rozkręca, zobaczymy co z tego wyniknie.
frejabeha- Dan & Derick
- Liczba postów : 791
Re: 5x16 Cross Rhodes
Odcinek oceniłam jako może być. Generalnie jestem fanką Dair więc to przede wszystkim na plus. Poza oczywistymi rzeczami podobało mi się jak Dan zdecydowanie powiedział Blair, że nie chce byc jej przyjacielem i że jeżeli nie żywi do niego żadnych uczuć to nie powinni się spotykać. To był jeden z niewielu ostatnio męskich i stanowczych zachowań Dana. Blair ujmująca się za Danem u Chucka - słodkie.
Sam Chuck, no cóż w dawnym stylu, z tym, że się nagle opamiętał, chociaż właściwie zrobił to na prośbę Blair.
Serena hmm coś mi śmierdzi to, że zdecydowała się nagle odpuścić. Zobaczymy.
Charlie kontra Charlie niezła akcja, myśle, że po to uśmiercili Cece żeby jakoś ten wątek rozwiązać.
Nate hmm poza swoją ładną jak zawsze twarzą nic więcej nie pokazał, krzywdzą go scenarzyści, chłopak jest jeszcze bardziej nijaki.
Alessandra i Chucka okropna para, wszystko za sprawą wątpliwego uroku tej kobiety. Strasznie mnie irytuje.
Promo następnego odcinka wskazuje na to, że będzie sporo intryg, Georginy- może, choć nie musi ( jak ostatnio już bywało) ciekawie. Nauczyłam się, że nie należy kierować się zapowiedzią odcinka, bo zawsze wyglada to zupełnie inaczej w całości niż wskazują urywki.
Sam Chuck, no cóż w dawnym stylu, z tym, że się nagle opamiętał, chociaż właściwie zrobił to na prośbę Blair.
Serena hmm coś mi śmierdzi to, że zdecydowała się nagle odpuścić. Zobaczymy.
Charlie kontra Charlie niezła akcja, myśle, że po to uśmiercili Cece żeby jakoś ten wątek rozwiązać.
Nate hmm poza swoją ładną jak zawsze twarzą nic więcej nie pokazał, krzywdzą go scenarzyści, chłopak jest jeszcze bardziej nijaki.
Alessandra i Chucka okropna para, wszystko za sprawą wątpliwego uroku tej kobiety. Strasznie mnie irytuje.
Promo następnego odcinka wskazuje na to, że będzie sporo intryg, Georginy- może, choć nie musi ( jak ostatnio już bywało) ciekawie. Nauczyłam się, że nie należy kierować się zapowiedzią odcinka, bo zawsze wyglada to zupełnie inaczej w całości niż wskazują urywki.
pelcia22- Dair & Date
- Liczba postów : 78
Re: 5x16 Cross Rhodes
Za to scenarzyści dostają ode mnie owację na stojąco Mam nadzieję, że to było zamierzone he.
Poza tym czuję odrobinę meta
- You wanted to be the most powerful woman in America.
- Not just America.
- Really?
- Only there's nothing powerful about you right now. You always get this way when you're around Charlie Trout.
- I don't know who I am without him, Sabrina.
- Look, I get it. I do. You're afraid of what people might think if you change your mind, but you can't care about them.
Poza tym czuję odrobinę meta
Re: 5x16 Cross Rhodes
mi też jest strasznie żal że uśmiercili Cece ;/ scena z jej śmiercia ogladałam ze łzami w oczach aczkolwiek sama niedawno pożegnałam bliska mi osobe wiec moze to przez to tak zareagowalam.. ;/
Lola i Ivy teraz już wiedza kto jest kim naprawde:) jakoś scenarzyści musieli ten watek rozwiązać... chociaż napewno to nie koniec z Ivy i Lola
Nate... przystojny jak zawsze i przykro mi ze nie mam nic do dodania. Mogliby mu dać jakaś ciekawsza role niż zdobywanie kolejnych lasek bo to już sie stało nudne.. chociaż zaplusował u mnie scena gdy czekał na Lole przed szpitalem
Lola zaczełam lubić ta dziewczyne, gdy odmowiła Serenie ;D
Serena.. omg na poczatku zachowała sie jak rozkapryszona dziewczynka ( scena w łazience), pozniej nadal obrażona ksieżniczka.. coś mi tu zdecydowanie śmierdzi .. za szybko odpuścila, napewno pokaże pazurki.
DAN I BLAIR ja ich uwielbiam ;D ciesze sie ze B wkoncu przed sama soba przyznala ze czuje coś do Dana ;D
Chuck i Alexandra.. nuda.. ;/ nic ich sceny odcinkowi nie dodały a nawet odjeły jeśli chodzi o moją ocene
Przedstawienie świetne ;D :
"- You wanted to be the most powerful woman in America.
- Not just America.
- Really? "
;D;D
oceniam odcinek na Dobry
Lola i Ivy teraz już wiedza kto jest kim naprawde:) jakoś scenarzyści musieli ten watek rozwiązać... chociaż napewno to nie koniec z Ivy i Lola
Nate... przystojny jak zawsze i przykro mi ze nie mam nic do dodania. Mogliby mu dać jakaś ciekawsza role niż zdobywanie kolejnych lasek bo to już sie stało nudne.. chociaż zaplusował u mnie scena gdy czekał na Lole przed szpitalem
Lola zaczełam lubić ta dziewczyne, gdy odmowiła Serenie ;D
Serena.. omg na poczatku zachowała sie jak rozkapryszona dziewczynka ( scena w łazience), pozniej nadal obrażona ksieżniczka.. coś mi tu zdecydowanie śmierdzi .. za szybko odpuścila, napewno pokaże pazurki.
DAN I BLAIR ja ich uwielbiam ;D ciesze sie ze B wkoncu przed sama soba przyznala ze czuje coś do Dana ;D
Chuck i Alexandra.. nuda.. ;/ nic ich sceny odcinkowi nie dodały a nawet odjeły jeśli chodzi o moją ocene
Przedstawienie świetne ;D :
"- You wanted to be the most powerful woman in America.
- Not just America.
- Really? "
;D;D
oceniam odcinek na Dobry
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: 5x16 Cross Rhodes
Obejrzałam
Sceny Blair i Sereny - podobały mi się
Dan - jaki znawca mody:D
Chuck - Przebiegłość to jego drugie imię...
Alessanda? Koperta?
Lola i Ivy - na razie jest dobrze, ale przecież może być lepiej:)
Dan i Blair - <3
Cece - dlaczego? Po co ją uśmiercili?
Przedstawienie - świetnie. Dobry pomysł. Najlepszy wątek(obok Dair) w tym odcinku:D
Hahaha:P Pocałunek mnie rozbroił
No i chodzenie Sereny - ona jest świetna!
btw. Jak nazywają się Alessandra i Chuck(chodzi mi o coś takiego jak Dair itp)? Chassanda?
O NIE! Nie ma książki? OMG! (powinnam być w szoku, ale jakos nie jestem)
Haha, skapli się wreszcie, że Ivy to nie Charlie. A ich miny .
Wreszcie... Blair olśniło.
Jaka końcówka.
Pocałunek Dair, potwierdzenie, że to Dan wysłał filmik, śmierć Cece.
Charlie Ivy ma dalej tą serwetkę?
Odcinek oceniam na dobry.
Sceny Blair i Sereny - podobały mi się
Dan - jaki znawca mody:D
Chuck - Przebiegłość to jego drugie imię...
Alessanda? Koperta?
Lola i Ivy - na razie jest dobrze, ale przecież może być lepiej:)
Dan i Blair - <3
Cece - dlaczego? Po co ją uśmiercili?
Przedstawienie - świetnie. Dobry pomysł. Najlepszy wątek(obok Dair) w tym odcinku:D
Hahaha:P Pocałunek mnie rozbroił
No i chodzenie Sereny - ona jest świetna!
btw. Jak nazywają się Alessandra i Chuck(chodzi mi o coś takiego jak Dair itp)? Chassanda?
O NIE! Nie ma książki? OMG! (powinnam być w szoku, ale jakos nie jestem)
Haha, skapli się wreszcie, że Ivy to nie Charlie. A ich miny .
Wreszcie... Blair olśniło.
Jaka końcówka.
Pocałunek Dair, potwierdzenie, że to Dan wysłał filmik, śmierć Cece.
Odcinek oceniam na dobry.
Lise- Jenny & pregnant!Blaine
- Liczba postów : 3798
Re: 5x16 Cross Rhodes
Nie sądziłam, że jeszcze to powiem w tym sezonie...świetny odcinek! Od początku do końca byłam ciekawa co się stanie.
Wątek Ivy/Charlie/Lola bardzo dobrze rozegrany. Niezły szok wszyscy przeżyli kiedy to wszystko wyszło na jaw. Ciekawa jestem czy Ivy dostanie część majątku, chociaż byłoby to dziwnie skoro posługiwała się fałszywymi danymi, to przecież nie ona jest wnuczką Cece. Jeżeli coś zapisała Charlie Rhodes to wszystko powinna dostać Lola, ciekawe jak to rozegrają.
Ogromnie się cieszę także, że Blair zdaje sobie sprawę ze swojego zachowania i pojmuje, że Luis, Chuck, Dan to trochę za dużo
Świetna scena Dair w szpitalu. I ładny pocałunek. Żal mi tylko było Sereny kiedy na to wszystko patrzyła, jej mina w tym momencie była wyjątkowo dobra;) aż poczułam jej ból.
Stary Chuck;) może to głupie, ale jak dla mnie na plus, bardzo mi tego brakowało:D Jejku zdałam sobie sprawę jak dawno w serialu nie było żadnych gierek. W ogóle naiwność Dana w momencie kiedy oddał Chuckowi wszystkie swoje rzeczy kiedy ten w dodatku zaproponował 'espresso?" hahah przecież aż biło po oczach, że on coś knuje. Już widzę jak Chuck robi Danowi kawę w dobrej wierze No,ale na koniec Chuck uświadomił sobie, że robi źle, wiedziałam że się opamięta:)
A później wychodzi na jaw, że Dan jednak nie jest aniołkiem "Humphrey you buster" przypomniała mi się stara plotkara kiedy spisek gonił spisek:)
Czekam już na następny odcinek, mam nadzieję, że Geogri rozbije to kółko wzajemnej adoracji i wreszcie się zacznie coś ciekawego:D Druga cześć sezonu zapowiada się dobrze.
Wątek Ivy/Charlie/Lola bardzo dobrze rozegrany. Niezły szok wszyscy przeżyli kiedy to wszystko wyszło na jaw. Ciekawa jestem czy Ivy dostanie część majątku, chociaż byłoby to dziwnie skoro posługiwała się fałszywymi danymi, to przecież nie ona jest wnuczką Cece. Jeżeli coś zapisała Charlie Rhodes to wszystko powinna dostać Lola, ciekawe jak to rozegrają.
Ogromnie się cieszę także, że Blair zdaje sobie sprawę ze swojego zachowania i pojmuje, że Luis, Chuck, Dan to trochę za dużo
Świetna scena Dair w szpitalu. I ładny pocałunek. Żal mi tylko było Sereny kiedy na to wszystko patrzyła, jej mina w tym momencie była wyjątkowo dobra;) aż poczułam jej ból.
Stary Chuck;) może to głupie, ale jak dla mnie na plus, bardzo mi tego brakowało:D Jejku zdałam sobie sprawę jak dawno w serialu nie było żadnych gierek. W ogóle naiwność Dana w momencie kiedy oddał Chuckowi wszystkie swoje rzeczy kiedy ten w dodatku zaproponował 'espresso?" hahah przecież aż biło po oczach, że on coś knuje. Już widzę jak Chuck robi Danowi kawę w dobrej wierze No,ale na koniec Chuck uświadomił sobie, że robi źle, wiedziałam że się opamięta:)
A później wychodzi na jaw, że Dan jednak nie jest aniołkiem "Humphrey you buster" przypomniała mi się stara plotkara kiedy spisek gonił spisek:)
Czekam już na następny odcinek, mam nadzieję, że Geogri rozbije to kółko wzajemnej adoracji i wreszcie się zacznie coś ciekawego:D Druga cześć sezonu zapowiada się dobrze.
Karo- Chair & Zade
- Liczba postów : 1211
Re: 5x16 Cross Rhodes
Po obejrzeniu całego odcinka jeszcze raz stwierdzam, że był całkiem dobry. Lepiej niż dobry, ale jeszcze nie świetny.
Duży minus to to, że wątek Georgie jako Plotkary nijak ma się do narracji, ale to dzieje się już od paru odcinków.
Dan i Blair. Muszę przyznać, że naprawdę mi się podobało. Oczywiście pewnie dla tego, że mam bzika na ich punkcie, ale myślę, że to coś ponad to. Blair w końcu przyznała się przed sobą, że czuje coś do Dana. Dobrze, że rozumie, że Chuck, Louis i Dan to trochę za wiele. Dan świetny w tym odcinku, a przynajmniej dużo lepszy niż ostatnio. Jego teksty do Blair mnie rozwalały. Między Pennem i Lei jest świetna chemia.
Nate.. hmm pojawił się w tym odcinku chyba w 4 scenach i widać, że chłopak dalej szuka swojego wątku haha :)Dobrze, że przynajmniej jest ładny. Mimo, iż znowu dostał dziewczynę to Lola wydaje się być trochę inna i bardziej zdystansowana wobec całego UES. Podobało mi się to jak odmówiła Serenie.
Właśnie, Serena. Początkowa scena w toalecie z Blair świetna, choć nie świadczyła za bardzo o dojrzałości S . Podobało mi się, że jednak pogodziła się z Dair, choć widziałam jej minę pod koniec odcinka, gdy zobaczyła jak Blair całuje Dana. Zabolało.
Ivy/Charlie. Podoba mi się jak rozegrali to scenarzyści, fajnie wybrnęli z potencjalnie dziwnego wątku. Jednak żal mi, że uśmiercili Cece. Ostatnia scena z jej śmiercią mimo tego, że nie podobała mi się (coś w niej było nie tak) to trochę mnie wzruszyła.
Chuck... no cóż. Nie podobało mi się to jak zachował się w stosunku do Dana. Sprawiło to, że jego przemiana jeszcze bardziej straciła na wiarygodności. Trochę łyso mu się zrobiło po rozmowie z Humphrey'em... Seks z Alessandrą dwa odcinki pod rząd... (haha tylko Chuck Bass potrafi uprawiać seks w marynarce, koszuli i krawacie... dobrze, że zdjął przynajmniej ten trencz haha) Pytanie odcinka: Gdzie jest Monkey?
Scena przedstawienia na bardzo duży plus. To jak Blair powiedziała "Humphrey..." umarłam
Duży minus to to, że wątek Georgie jako Plotkary nijak ma się do narracji, ale to dzieje się już od paru odcinków.
Dan i Blair. Muszę przyznać, że naprawdę mi się podobało. Oczywiście pewnie dla tego, że mam bzika na ich punkcie, ale myślę, że to coś ponad to. Blair w końcu przyznała się przed sobą, że czuje coś do Dana. Dobrze, że rozumie, że Chuck, Louis i Dan to trochę za wiele. Dan świetny w tym odcinku, a przynajmniej dużo lepszy niż ostatnio. Jego teksty do Blair mnie rozwalały. Między Pennem i Lei jest świetna chemia.
Nate.. hmm pojawił się w tym odcinku chyba w 4 scenach i widać, że chłopak dalej szuka swojego wątku haha :)Dobrze, że przynajmniej jest ładny. Mimo, iż znowu dostał dziewczynę to Lola wydaje się być trochę inna i bardziej zdystansowana wobec całego UES. Podobało mi się to jak odmówiła Serenie.
Właśnie, Serena. Początkowa scena w toalecie z Blair świetna, choć nie świadczyła za bardzo o dojrzałości S . Podobało mi się, że jednak pogodziła się z Dair, choć widziałam jej minę pod koniec odcinka, gdy zobaczyła jak Blair całuje Dana. Zabolało.
Ivy/Charlie. Podoba mi się jak rozegrali to scenarzyści, fajnie wybrnęli z potencjalnie dziwnego wątku. Jednak żal mi, że uśmiercili Cece. Ostatnia scena z jej śmiercią mimo tego, że nie podobała mi się (coś w niej było nie tak) to trochę mnie wzruszyła.
Chuck... no cóż. Nie podobało mi się to jak zachował się w stosunku do Dana. Sprawiło to, że jego przemiana jeszcze bardziej straciła na wiarygodności. Trochę łyso mu się zrobiło po rozmowie z Humphrey'em... Seks z Alessandrą dwa odcinki pod rząd... (haha tylko Chuck Bass potrafi uprawiać seks w marynarce, koszuli i krawacie... dobrze, że zdjął przynajmniej ten trencz haha) Pytanie odcinka: Gdzie jest Monkey?
Scena przedstawienia na bardzo duży plus. To jak Blair powiedziała "Humphrey..." umarłam
frejabeha- Dan & Derick
- Liczba postów : 791
Re: 5x16 Cross Rhodes
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
dead
kiedyś wrócę xD
Huuuuuuuuuuumphrey <3
[You must be registered and logged in to see this image.]
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
DAN LOVES ME FOR ME
NO IT'S NOT AWFUL IT'S YOU IT COULDN'T BE AWFUL
dead
kiedyś wrócę xD
Huuuuuuuuuuumphrey <3
[You must be registered and logged in to see this image.]
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: 5x16 Cross Rhodes
dla mnie odcinek cos pomiedzy moze byc a troche dobry, jeszcze zastanawiam sie jak go ocenie. chyba musze sie troche zdystansowac. normalnie confusion
zaczne od tego, ze po raz pierwszy spodobal mi sie pocalunek Dana i Blair, ten w teatrze, jak on zaczal ja calowac. byl taki z charakterem, a tego mi wczesniej brakowalo w ich pocalunkach (dwoch? lol).
Btw, Dan wyglada okropnie, a i to malo powiedziane. Jak chce miec dlugie wlosy to ok, ale niech ich nie przywala od gory kupa zelu i wosku. wygladal jakby ich nie umyl od kilku tygodni. taki ladny chlopak, a tak sie psuje.
Caly czas pozostane przy stanowisku, ze akcja za szybko sie dzieje, co psuje troche postac Blair. Dobrze dla niej, ze w koncu zdala sobie sprawe z prawdziwych uczuc Dana i ze sama cos czuje, ale nie podobalo mi sie jak powiedzila do Dana, ze sa jeszcze Serena, Chuck i posag!!??? zabrzmialo to troche jakby Chuck byl taka sama przeszkoda jak posag. taka byla bez namietna. jeszcze niedawno dziecko z nim chciala wychowywac ehhh niech mu powie raz na zawsze, ze go nie kocha i bedzie spokuj i on sie powyzywa, az i mu sie znudzi. zamiast standardowego: no, i dont know. oh, eh.
Chuck i Aleksandra wygladaja komicznie. Ona moglaby byc jego kolejna matka! powinna zauwazyc, ze za wysokie progi dla niej, a laska oszalala na jego punkcie i sie mietolila z tym szalikiem. myslalam, ze padne. tym bardziej, ze on jej ani troche do reszty stroju nie pasowal.
Jak jestesmy przy szliku, to rozwiazanie zagadki przez Dana sugerujac sie szalikiem powalilo mnie na kolana. ehhh kocham gg i kocham szalik
Przejde teraz do mojej ulubionej sceny, a mianowicie szpital i moment w ktorym pojawia sie Lola. Te zdezorientowanie, te pytanie i Serena z dziobkiem probujaca ogarnac ta przerastajaca jej rozumek sytuacje. Co za dysfunkcyjna rodzina!!! Bede napewno ogladac to jeszcze kilka razy na poprawienie humoru
Ciekawa jestem jak poprwadza watek Ivy/Lola. Szkoda mi sie zrobilo Ivy szczegolnie jak Serena ja pogonila w swoim typowym stylu. Na sile ja zaciagnela do NY, a teraz ma pretensje, ze z nia przyjechala.
Co do S/D/B to tez wydaje mi sie, ze za szybko Serena odpuscila. jezeli jeszcze czegos nie odwali to pozostaje mi jedynie sadzic, ze Dan jej sie poprostu i tak juz znudzil innej opcji nie widze Zreszta Blair mimo tego, ze dostala blogoslawienstwo Sereny nie powinna odrazu sie z Danem migdalic na jej oczach. takie niesmaczne to bylo.
Nate... czy mi sie wydaje, czy jego umiejetnosci aktorskie z sezonu na sezon sa coraz gorsze jest tak sztywny, ze az mi przeszkadza to w patrzeniu na niego. od nastepnego odcinka wylaczam dzwiek w trakcie jego scen i bede udawala, ze ogladam zdjecia.
zaczne od tego, ze po raz pierwszy spodobal mi sie pocalunek Dana i Blair, ten w teatrze, jak on zaczal ja calowac. byl taki z charakterem, a tego mi wczesniej brakowalo w ich pocalunkach (dwoch? lol).
Btw, Dan wyglada okropnie, a i to malo powiedziane. Jak chce miec dlugie wlosy to ok, ale niech ich nie przywala od gory kupa zelu i wosku. wygladal jakby ich nie umyl od kilku tygodni. taki ladny chlopak, a tak sie psuje.
Caly czas pozostane przy stanowisku, ze akcja za szybko sie dzieje, co psuje troche postac Blair. Dobrze dla niej, ze w koncu zdala sobie sprawe z prawdziwych uczuc Dana i ze sama cos czuje, ale nie podobalo mi sie jak powiedzila do Dana, ze sa jeszcze Serena, Chuck i posag!!??? zabrzmialo to troche jakby Chuck byl taka sama przeszkoda jak posag. taka byla bez namietna. jeszcze niedawno dziecko z nim chciala wychowywac ehhh niech mu powie raz na zawsze, ze go nie kocha i bedzie spokuj i on sie powyzywa, az i mu sie znudzi. zamiast standardowego: no, i dont know. oh, eh.
Chuck i Aleksandra wygladaja komicznie. Ona moglaby byc jego kolejna matka! powinna zauwazyc, ze za wysokie progi dla niej, a laska oszalala na jego punkcie i sie mietolila z tym szalikiem. myslalam, ze padne. tym bardziej, ze on jej ani troche do reszty stroju nie pasowal.
Jak jestesmy przy szliku, to rozwiazanie zagadki przez Dana sugerujac sie szalikiem powalilo mnie na kolana. ehhh kocham gg i kocham szalik
Przejde teraz do mojej ulubionej sceny, a mianowicie szpital i moment w ktorym pojawia sie Lola. Te zdezorientowanie, te pytanie i Serena z dziobkiem probujaca ogarnac ta przerastajaca jej rozumek sytuacje. Co za dysfunkcyjna rodzina!!! Bede napewno ogladac to jeszcze kilka razy na poprawienie humoru
Ciekawa jestem jak poprwadza watek Ivy/Lola. Szkoda mi sie zrobilo Ivy szczegolnie jak Serena ja pogonila w swoim typowym stylu. Na sile ja zaciagnela do NY, a teraz ma pretensje, ze z nia przyjechala.
Co do S/D/B to tez wydaje mi sie, ze za szybko Serena odpuscila. jezeli jeszcze czegos nie odwali to pozostaje mi jedynie sadzic, ze Dan jej sie poprostu i tak juz znudzil innej opcji nie widze Zreszta Blair mimo tego, ze dostala blogoslawienstwo Sereny nie powinna odrazu sie z Danem migdalic na jej oczach. takie niesmaczne to bylo.
Nate... czy mi sie wydaje, czy jego umiejetnosci aktorskie z sezonu na sezon sa coraz gorsze jest tak sztywny, ze az mi przeszkadza to w patrzeniu na niego. od nastepnego odcinka wylaczam dzwiek w trakcie jego scen i bede udawala, ze ogladam zdjecia.
CallMeLady- Eden & Revenge
- Liczba postów : 908
aksunia- Liczba postów : 14
Re: 5x16 Cross Rhodes
Czy wy także po obejrzeniu 5x16 nie odnieśliście wrażenia,
że Charlie aka Lola to w istocie ulepszona wersja Jenny 2.0
Zauroczona Natanielem niezależna blondynka o artystycznych
zapędach mająca problemy z rodzicem. Odcinająca się Blair
nawet zdjęcie komórką robi z uśmieszkiem Jenny
Najwyraźniej producenci po odejściu Taylor Momsen postanowili
zapełnić powstałą lukę, aby w końcu dać odpocząć Natowi
od tych polowań na Milf Cuguars
że Charlie aka Lola to w istocie ulepszona wersja Jenny 2.0
Zauroczona Natanielem niezależna blondynka o artystycznych
zapędach mająca problemy z rodzicem. Odcinająca się Blair
nawet zdjęcie komórką robi z uśmieszkiem Jenny
Najwyraźniej producenci po odejściu Taylor Momsen postanowili
zapełnić powstałą lukę, aby w końcu dać odpocząć Natowi
od tych polowań na Milf Cuguars
DairDreamer- Liczba postów : 269
Re: 5x16 Cross Rhodes
calkiem niezly ten odcinek
DB - moim zdaniem Blair powoli sie naprawia i to nie dlatego, ze jej serducho uruchamia sie w strone Dana juz dla mnie nie zachowuje sie jak do konca kopnieta kobieta ma czasem przejawy blyskotliwosci hehe co do Dana to fajnie wypadl w tym odcinku - teksty do Blair podczas przesluchania swietne xDD i ta sweet focia hehe. no i dobrze, ze w koncu powiedzial, co czuje i ze nie chce sie bawic tez to olsnienie Blair wydalo mi sie dosc wiarygodne. ujecie sie za Humphreyem przez Blair pokazalo, ze sie troszczy. scena w szpitalu fajna.
mysle, ze wszystko wskazuje na to, ze Chuck nie zaprzestanie 'wojny' z Danem, skoro sie dowiedzial o tym durnym video. ciekawe jakie byly pobudki Dana i co sie stanie. mam nadzieje, ze predko zaprzestanie ten cyrk z Alessandra, bo naprawde ona mu do szczescia nie potrzebna i wygladaja razem komicznie
Serena mnie denerwowala na poczatku, ale to norma. jak dzieciak i tez mi sie wydaje, ze za szybko odpuscila. potem jak widziala, ze Blair wymienila serdeczny cmok z Danem w szpitalu to malowal sie na jej twarzy smutek
Lola jest fajna )) dobre bylo jak odmowila Serenie mam nadzieje, ze przy Nacie (czy jak to pisac) nie straci uroku a za to zyskaja oboje
Poza tym Ivy - teraz dzwoni do Georgie? No i co ona bedzie chciala zrobic? Zniszczyc Serene? Eeeeeeeeeeeeeee
DB - moim zdaniem Blair powoli sie naprawia i to nie dlatego, ze jej serducho uruchamia sie w strone Dana juz dla mnie nie zachowuje sie jak do konca kopnieta kobieta ma czasem przejawy blyskotliwosci hehe co do Dana to fajnie wypadl w tym odcinku - teksty do Blair podczas przesluchania swietne xDD i ta sweet focia hehe. no i dobrze, ze w koncu powiedzial, co czuje i ze nie chce sie bawic tez to olsnienie Blair wydalo mi sie dosc wiarygodne. ujecie sie za Humphreyem przez Blair pokazalo, ze sie troszczy. scena w szpitalu fajna.
mysle, ze wszystko wskazuje na to, ze Chuck nie zaprzestanie 'wojny' z Danem, skoro sie dowiedzial o tym durnym video. ciekawe jakie byly pobudki Dana i co sie stanie. mam nadzieje, ze predko zaprzestanie ten cyrk z Alessandra, bo naprawde ona mu do szczescia nie potrzebna i wygladaja razem komicznie
Serena mnie denerwowala na poczatku, ale to norma. jak dzieciak i tez mi sie wydaje, ze za szybko odpuscila. potem jak widziala, ze Blair wymienila serdeczny cmok z Danem w szpitalu to malowal sie na jej twarzy smutek
Lola jest fajna )) dobre bylo jak odmowila Serenie mam nadzieje, ze przy Nacie (czy jak to pisac) nie straci uroku a za to zyskaja oboje
Poza tym Ivy - teraz dzwoni do Georgie? No i co ona bedzie chciala zrobic? Zniszczyc Serene? Eeeeeeeeeeeeeee
antiba- Dan & Date
- Liczba postów : 354
Re: 5x16 Cross Rhodes
Odcinek oceniam na może być.
Najbardziej podobało mi się wyjaśnienie wątku Lola/Ivy, bałam się, że scenarzyści będą to jeszcze jakoś przeciągać na siłę. Na szczęście nie, wszystko się wyjaśniło, reakcja rodziny, cała ta sytuacja w szpitalu bardzo mi się podobała:) i chociaż wcześniej ta cała Ivy mnie strasznie irytowała to w sumie trochę szkoda mi się jej zrobiło jak Serena jej tak powiedziała ostro, że jest nikim, obcą osoba dla Cece itd Chociaż po końcówce odcinka sądzę, że jeszcze coś namiesza więc może nie ma co jej żałować?
Serena..hmm dziwne, że na początku tak się rzucała o ten pocałunek BD a potem nagle daje im błogosławieństwo, może to dlatego, że była w szoku, cała ta sprawa z Cece, Lolą/Ivy. Stwierdziła, że nie ma ochoty na więcej dramatów, no nie wiem w każdym razie trochę to podejrzane, że tak szybko dała sobie spokój. Zobaczymy jak to się rozwinie.
Co do Blair mam mieszane uczucia, w sumie jak taka głupia gęś się zachowywała, spędzę z Danem dzień, udowodnię Ci, że nic do niego nie czuję, te teksty o przyjaźni na siłę, znowu zwracanie się do niego Humphrey. Niby śmieszne ale z drugiej strony trochę dziecinne. Jak nastolatka a nie dorosła kobieta, która ma na dodatek męża. I ten pocałunek żeby pokazać, że nie ma między nimi namiętności. Ogólnie słodki co przyznaje z ciężkim sercem:P ale ogólna idea naciągana, najpierw gada, że udowodni S, że nic do niego nie czuje a potem ten pocałunek. Przecież wie, że w każdej chwili ktoś mógł zrobić zdjęcie i wysłać plotkarze. Trochę mało odpowiedzialne biorąc pod uwagę to co obiecała S.
Już się chyba przyzwyczaiłam do Dair więc niech tam sobie będą razem jednak jak dla mnie to trochę dziwne, że nagle w jednym momencie zdała sobie sprawę, że jednak czuje coś do Dana. Po prostu patrząc na słowa ze ślubu o tej wielkiej miłości do Chucka z dnia na dzień coraz większej nie mogę pojąć, że teraz czuje coś do D a do Chucka odnosi się z takim dystansem. Zresztą gadanie o kontrakcie, że nie może zrujnować rodziny, że sama musi sobie z tym poradzić a teraz całowanie się z D na każdym kroku to trochę mało ostrożne no ale...
Chuck i Alessandra..fuj ona jest taka bezpłciowa. Chuck się nie popisał ale przynajmniej zawiało dawną plotkarą Ogólnie on chyba się już pogubił we własnym "ja", oczywiście nie bronię jego zachowania w stosunku do Dana ale i tak mi go szkoda. Tyle czekał na B, tyle razy słyszał jej zapewnienia o miłości a tu nagle coś takiego Mam nadzieje, że znajdę mu fajną laskę i niech już sobie da spokój z B.
Scena końcowa gdy Cece umiera bardzo smutna, szkoda mi jej
Ogólnie nie było źle ale też bez szału. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń
Najbardziej podobało mi się wyjaśnienie wątku Lola/Ivy, bałam się, że scenarzyści będą to jeszcze jakoś przeciągać na siłę. Na szczęście nie, wszystko się wyjaśniło, reakcja rodziny, cała ta sytuacja w szpitalu bardzo mi się podobała:) i chociaż wcześniej ta cała Ivy mnie strasznie irytowała to w sumie trochę szkoda mi się jej zrobiło jak Serena jej tak powiedziała ostro, że jest nikim, obcą osoba dla Cece itd Chociaż po końcówce odcinka sądzę, że jeszcze coś namiesza więc może nie ma co jej żałować?
Serena..hmm dziwne, że na początku tak się rzucała o ten pocałunek BD a potem nagle daje im błogosławieństwo, może to dlatego, że była w szoku, cała ta sprawa z Cece, Lolą/Ivy. Stwierdziła, że nie ma ochoty na więcej dramatów, no nie wiem w każdym razie trochę to podejrzane, że tak szybko dała sobie spokój. Zobaczymy jak to się rozwinie.
Co do Blair mam mieszane uczucia, w sumie jak taka głupia gęś się zachowywała, spędzę z Danem dzień, udowodnię Ci, że nic do niego nie czuję, te teksty o przyjaźni na siłę, znowu zwracanie się do niego Humphrey. Niby śmieszne ale z drugiej strony trochę dziecinne. Jak nastolatka a nie dorosła kobieta, która ma na dodatek męża. I ten pocałunek żeby pokazać, że nie ma między nimi namiętności. Ogólnie słodki co przyznaje z ciężkim sercem:P ale ogólna idea naciągana, najpierw gada, że udowodni S, że nic do niego nie czuje a potem ten pocałunek. Przecież wie, że w każdej chwili ktoś mógł zrobić zdjęcie i wysłać plotkarze. Trochę mało odpowiedzialne biorąc pod uwagę to co obiecała S.
Już się chyba przyzwyczaiłam do Dair więc niech tam sobie będą razem jednak jak dla mnie to trochę dziwne, że nagle w jednym momencie zdała sobie sprawę, że jednak czuje coś do Dana. Po prostu patrząc na słowa ze ślubu o tej wielkiej miłości do Chucka z dnia na dzień coraz większej nie mogę pojąć, że teraz czuje coś do D a do Chucka odnosi się z takim dystansem. Zresztą gadanie o kontrakcie, że nie może zrujnować rodziny, że sama musi sobie z tym poradzić a teraz całowanie się z D na każdym kroku to trochę mało ostrożne no ale...
Chuck i Alessandra..fuj ona jest taka bezpłciowa. Chuck się nie popisał ale przynajmniej zawiało dawną plotkarą Ogólnie on chyba się już pogubił we własnym "ja", oczywiście nie bronię jego zachowania w stosunku do Dana ale i tak mi go szkoda. Tyle czekał na B, tyle razy słyszał jej zapewnienia o miłości a tu nagle coś takiego Mam nadzieje, że znajdę mu fajną laskę i niech już sobie da spokój z B.
Scena końcowa gdy Cece umiera bardzo smutna, szkoda mi jej
Ogólnie nie było źle ale też bez szału. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń
Justyna- Derena & Eden
- Liczba postów : 1645
Re: 5x16 Cross Rhodes
Dair uzdrowi ten serial, mówię wam
Daję dobry, a nie myślałam, że taki dzień jeszcze nadejdzie.
Nie chce mi się w sumie zbyt wiele pisać xD
Serena - akcja w łazience xD było mi jej nieco żal, ale mam nadzieje, że nie zacznie nagle nic kombinować.
Chuck - seks w garniturze, okej.
Dan - świetnie teksty do Blair A jej mina do tego aktora xD
Lola - niech zostanie na dłużej ! Twarze olśnionej rodziny VDW bezcenne
Daję dobry, a nie myślałam, że taki dzień jeszcze nadejdzie.
Nie chce mi się w sumie zbyt wiele pisać xD
Serena - akcja w łazience xD było mi jej nieco żal, ale mam nadzieje, że nie zacznie nagle nic kombinować.
Chuck - seks w garniturze, okej.
Dan - świetnie teksty do Blair A jej mina do tego aktora xD
Lola - niech zostanie na dłużej ! Twarze olśnionej rodziny VDW bezcenne
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: 5x16 Cross Rhodes
Nie wydaje mi się, żeby S. coś knuła czy coś w tym stylu. Powiedzmy sobie szczerze S. nie jest mistrzem kamuflażu Pewnie ta cała sytuacja z Cece, fakt że potrzebowała przyjaciół, pewnie dotarło też do niej, że strzelanie foch w niczym jej nie pomoże. W takich dramatycznych chwilach jak śmierć bliskiej osoby wszystko inne wydaje się błahe i odchodzi w niepamięć. Co nie zmienia faktu, że bardzo widać, że S. cierpi, ale nie podejrzewałabym jej o to, że zacznie coś znowu odwalać.
W ogóle niektóre sceny są tak absurdalne. Moment kiedy Lola wzięła od Nate'a telefon, żeby zadzwonić do Ivy i później nie skasowała tego połączenia, no rozumiem że był to specjalny zabieg scenarzystów, żeby Nate się dowiedział co nie co (chociaż on by i tak niczego nie połapał, nawet gdyby mu coś na tacy podali) to sam fakt, że ona tego nie skasowała jak dla mnie mocno naciągany, ja bym od razu to skasowała. No,ale to GG, nie ma co za dużo wymagać
W ogóle niektóre sceny są tak absurdalne. Moment kiedy Lola wzięła od Nate'a telefon, żeby zadzwonić do Ivy i później nie skasowała tego połączenia, no rozumiem że był to specjalny zabieg scenarzystów, żeby Nate się dowiedział co nie co (chociaż on by i tak niczego nie połapał, nawet gdyby mu coś na tacy podali) to sam fakt, że ona tego nie skasowała jak dla mnie mocno naciągany, ja bym od razu to skasowała. No,ale to GG, nie ma co za dużo wymagać
Karo- Chair & Zade
- Liczba postów : 1211
Re: 5x16 Cross Rhodes
Faktycznie masz racje, S pewno w takiej sytuacji zdala sobie sprawe, ze sa rzeczy wazne i wazniejsze... i wtedy udalo jej sie rozpatrzyc te sprawe dosc obiektywnie. szkoda, ze CeCe umarla, lubilem ja Nie wiem co chca zrobic z ta Ivy. swoja droga Serena mocno jej dokopala nazywajac ja obca osoba. Chuck kombinator w sumie nie wiem czy to dobrze dla jego postaci czy zle. okaze sie. Dan&Blair uwielbiam ten duet naprawde fajnie sie ich oglada :] odcinek oceniam na dobry
gaspar- Dair & Duck
- Liczba postów : 101
Re: 5x16 Cross Rhodes
Kasia napisał:
Chuck - seks w garniturze, okej.
Czy oni pokazali wlasciwa scene seksu, ze wszyscy zakladaja, ze on byl ubrany ;P Trudno, zeby pierwsze co zrobil to zdjal spodnie, a potem ja calowal. to nie porno
CallMeLady- Eden & Revenge
- Liczba postów : 908
Re: 5x16 Cross Rhodes
Niekoniecznie o spodniach mówię, po prostu dziwnie to wyglądało jak on taki zapięty pod szyję, marynarka itd. xD
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: 5x16 Cross Rhodes
Tak jest zawsze : ) Przypomnijcie sobie, jak były TAKIE sceny u innych bohaterów czy u Nate'a czy Dana to pokazywali ich bez koszulki, a Chuck zawsze grzecznie w koszuli ;DKasia napisał:Niekoniecznie o spodniach mówię, po prostu dziwnie to wyglądało jak on taki zapięty pod szyję, marynarka itd. xD
Serena- Blairena & Chair
- Liczba postów : 1060
Re: 5x16 Cross Rhodes
Wow Plotkara naprawdę wraca do korzeni... Najpierw odcinek z liceum, a teraz przyjaźń Sereny i Blair, gierki, szantaże, dramaty rodzinne... Jest naprawdę ciekawie )) )
Na wstępie chcę od razu pochwalić Serenę. Wielka dojrzałość z jej strony i naprawdę wszystko wskazuje na to, że Serena bardzo dojrzała w tym sezonie. Z drugiej strony Chuck nadal na minus... Cieszę się, że Blair próbuje chronić Dana. Znaczy, że trochę uodpornia się na Bassa )) ) Bardzo fajnie, że podkreśliła jak dobrym przyjacielem Dan jest i jak pomógł Chuckowi. Chyba pan Bass o tym zapomina...
Dan, który miał dość gadki Blair był świetny )) ) Wszystko naprawdę wyszło bardzo dobrze... Blair zdaje sobie sprawę, że oszukuje samą siebie. To było do przewidzenia ) A moment bardzo piękny, to kiedy szuka Dana wzrokiem na widowni. Fajnie, że Blair znowu odnajduje trochę rozsądku w główce...
Podoba mi się dramat w rodzinie van der Woodsen. Jestem bardzo ciekawa, jak wprowadzi się Charlie do rodziny i co wymyśliła Ivy. Szkoda mi Cece... była fajną postacią.
Nadal trudno mi uwierzyć, że to Dan wysłał film... :ppp Mój upór nie zna granic )) )) Zastanawiam się nad Eleanor, bo mieliśmy ciekawe nawiązanie nie wiadomo skąd do tego, jak Dan był za Eleanor na rozdaniu nagród... Ciekawe )) ))
Odcinek był naprawdę bardzo dobry, w starym stylu... I cieszę się z Dair. Szczególnie podobała mi się scena, kiedy Dan mówi "nie jesteś straszna" i chwyta Blair za rękę... Takie Dair chętnie pooglądam ) Coś w Danie jest, że wszyscy zachowują się przy nim najlepiej ) )
Na wstępie chcę od razu pochwalić Serenę. Wielka dojrzałość z jej strony i naprawdę wszystko wskazuje na to, że Serena bardzo dojrzała w tym sezonie. Z drugiej strony Chuck nadal na minus... Cieszę się, że Blair próbuje chronić Dana. Znaczy, że trochę uodpornia się na Bassa )) ) Bardzo fajnie, że podkreśliła jak dobrym przyjacielem Dan jest i jak pomógł Chuckowi. Chyba pan Bass o tym zapomina...
Dan, który miał dość gadki Blair był świetny )) ) Wszystko naprawdę wyszło bardzo dobrze... Blair zdaje sobie sprawę, że oszukuje samą siebie. To było do przewidzenia ) A moment bardzo piękny, to kiedy szuka Dana wzrokiem na widowni. Fajnie, że Blair znowu odnajduje trochę rozsądku w główce...
Podoba mi się dramat w rodzinie van der Woodsen. Jestem bardzo ciekawa, jak wprowadzi się Charlie do rodziny i co wymyśliła Ivy. Szkoda mi Cece... była fajną postacią.
Nadal trudno mi uwierzyć, że to Dan wysłał film... :ppp Mój upór nie zna granic )) )) Zastanawiam się nad Eleanor, bo mieliśmy ciekawe nawiązanie nie wiadomo skąd do tego, jak Dan był za Eleanor na rozdaniu nagród... Ciekawe )) ))
Odcinek był naprawdę bardzo dobry, w starym stylu... I cieszę się z Dair. Szczególnie podobała mi się scena, kiedy Dan mówi "nie jesteś straszna" i chwyta Blair za rękę... Takie Dair chętnie pooglądam ) Coś w Danie jest, że wszyscy zachowują się przy nim najlepiej ) )
turtle- Dair & Dan
- Liczba postów : 483
Re: 5x16 Cross Rhodes
Ja mam pytanie o jakie rozdanie nagrod chodziło, ze niby Dan był tam dla Blair ?
aksunia- Liczba postów : 14
Re: 5x16 Cross Rhodes
aksunia napisał:Ja mam pytanie o jakie rozdanie nagrod chodziło, ze niby Dan był tam dla Blair ?
Konkurs na esej... nie wiadomo o co konkretnie chodzi... Dlatego to może nawiązanie do Eleanor... Chciałabym, chciała )) )
turtle- Dair & Dan
- Liczba postów : 483
Re: 5x16 Cross Rhodes
Bardzo podobało mi się jak podczas prób Dan trzymał Blair na dystans. To było świetne. Takiego Dana lubie i może się powtarzam, ale jego włosy psują mi estetykę Dair...
pelcia22- Dair & Date
- Liczba postów : 78
Strona 1 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 1 z 7
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach