5x16 Cross Rhodes
+32
sund1ay
Diana
s
andzia
Nika
Żuri
Karolina
ronnie
Nana8180
lassa_2
brulion
shiva89
joanna1205
lily333
depmod
Layla
turtle
Serena
gaspar
Kasia
Justyna
antiba
DairDreamer
aksunia
CallMeLady
Gigi
Karo
Lise
Joanna
pelcia22
frejabeha
Magda
36 posters
Strona 6 z 7
Strona 6 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Jak oceniasz odcinek?
Re: 5x16 Cross Rhodes
Ja też nie wiem, bo większość po nickach kojarzę i nie widziałam nic takiego, ale wierzę na słowo, że to nie są bezpodstawne zarzuty i jest mi w związku z tym przykro, że takie sytuacje mają miejsce, bo mimo kibicowania wysilmy się na obiektywizm
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: 5x16 Cross Rhodes
Kasia napisał:Ja też nie wiem, bo większość po nickach kojarzę i nie widziałam nic takiego, ale wierzę na słowo, że to nie są bezpodstawne zarzuty i jest mi w związku z tym przykro, że takie sytuacje mają miejsce, bo mimo kibicowania wysilmy się na obiektywizm
Zgadzam się Kasiu. Powinnyśmy chyba umieścić jakiś apel w miejscu na forum poświęconym Danowi, aby każdy jego fan mógł to przeczytać i zaniechać stosowania takiego określenia wobec niego.
frejabeha- Dan & Derick
- Liczba postów : 791
Re: 5x16 Cross Rhodes
wystarczy jak przestana sie zachowywac jakby byl swiety
CallMeLady- Eden & Revenge
- Liczba postów : 908
Re: 5x16 Cross Rhodes
No o tym jest właśnie mowa
Chociaż właśnie się zorientowałam, że nieodpowiednie miejsce.
Koniec offtopu
Chociaż właśnie się zorientowałam, że nieodpowiednie miejsce.
Koniec offtopu
Kasia- Dan & Klaine
- Liczba postów : 5036
Re: 5x16 Cross Rhodes
Ten odcinek utwierdził mnie w przekonaniu, że już w 4 sezonie Blair poczuła coś do Dana
Diana- Liczba postów : 22
Re: 5x16 Cross Rhodes
zaczeła czuć coś do Dana juz wtedy, zaczeło sie sympatia, przerodziło sie to w przyjaźń. i dopiero teraz Blair odkryła że to co czuje do Dana to coś wiecej:) czasami ktos musi odworzyc komus oczy zeby ta osoba odkryla ze to cos wiecej
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: 5x16 Cross Rhodes
Nareszcie oglądnęłam odcinek i muszę przyznać, że był bardzo dobry, taki zupełnie inny i wzruszający.
Scena Blair i Sereny była zabawa, jak to kiedyś bodajże Penelope powiedziała: Nasze metody nie są wyszukane, ale skuteczne. Niby dziecinne, ale zabawne. Podobała mi się scena z zamknięciem ich obu. Dorota, I love you! jestem twoją fanką, uwielbiam twoje miny :p Podoba mi się, że wszystko sobie wyjaśniły, szczerość w związku i przyjaźni to podstawa.
Chociaż nie jestem fanką Dair, ale dobrze, że Blair wie co czuje, nie chce się z tym ukrywać. Najlepsze było do Sereny : ja jestem mężatką i powiedziałam Chuckowi, że na niego zaczekam ; p
Serena. Do niej mam mieszane uczucia. Dobrze, że pogodziła się już z Blair i jej uczuciami do Dana, ale nie podobało mi się jak potraktowała Ivy, bo jednak udawała tą kuzynkę i były ze sobą blisko..Ale mogę ją usprawiedliwić, że to przez ten dziwny dzień- Blair z Danem, w dodatku choroba CeCe..Trochę szkoda mi jej było, jak zobaczyła w szpitalu Blair całującą Dana.
Chuck..o mój boże, kochany, co ci zrobili z tymi włosami! są okropne -;- w dodatku płaszczyk..i ten niby seks na krześle z jakąś starą, brzydką, babą. Maca się z Alessandrą czy jak jej tam, a kocha Blair? omg, jakie to pokręcone.
Dan..kolejny, co nie wiadomo co ma na głowie. ludzie, zlitujcie się nad nim, on musi jakoś wyglądać! podobało mi się jak powiedział do Chucka : 'jeżeli nie jestem rywalem, to może jestem zwycięzcą' ;D btw.dziwne z tym szalikiem, od razu pomyślał sobie, że to Chuck..
Ivy na plus, fajnie, że zaopiekowała się Cece w tych ostatnich dniach, chociaż w ogóle nie były spokrewnione. Charlie..no myślę,że będzie z niej niezłe ziółko. Nate pełnił funkcję jedynie dekoracyjną. Był ładny i się uśmiechał ; ]
Co do śmierci Cece..szkoda, że umarła, ale moim zdaniem ciekawie to zrobili. Dobrze ją ucharakteryzowali, taką bladą, już nie do życia. Potem pożegnajcie się i odeszła na tamten świat..
Odcinek bardzo na plus, oby więcej takich w GG.
Scena Blair i Sereny była zabawa, jak to kiedyś bodajże Penelope powiedziała: Nasze metody nie są wyszukane, ale skuteczne. Niby dziecinne, ale zabawne. Podobała mi się scena z zamknięciem ich obu. Dorota, I love you! jestem twoją fanką, uwielbiam twoje miny :p Podoba mi się, że wszystko sobie wyjaśniły, szczerość w związku i przyjaźni to podstawa.
Chociaż nie jestem fanką Dair, ale dobrze, że Blair wie co czuje, nie chce się z tym ukrywać. Najlepsze było do Sereny : ja jestem mężatką i powiedziałam Chuckowi, że na niego zaczekam ; p
Serena. Do niej mam mieszane uczucia. Dobrze, że pogodziła się już z Blair i jej uczuciami do Dana, ale nie podobało mi się jak potraktowała Ivy, bo jednak udawała tą kuzynkę i były ze sobą blisko..Ale mogę ją usprawiedliwić, że to przez ten dziwny dzień- Blair z Danem, w dodatku choroba CeCe..Trochę szkoda mi jej było, jak zobaczyła w szpitalu Blair całującą Dana.
Chuck..o mój boże, kochany, co ci zrobili z tymi włosami! są okropne -;- w dodatku płaszczyk..i ten niby seks na krześle z jakąś starą, brzydką, babą. Maca się z Alessandrą czy jak jej tam, a kocha Blair? omg, jakie to pokręcone.
Dan..kolejny, co nie wiadomo co ma na głowie. ludzie, zlitujcie się nad nim, on musi jakoś wyglądać! podobało mi się jak powiedział do Chucka : 'jeżeli nie jestem rywalem, to może jestem zwycięzcą' ;D btw.dziwne z tym szalikiem, od razu pomyślał sobie, że to Chuck..
Ivy na plus, fajnie, że zaopiekowała się Cece w tych ostatnich dniach, chociaż w ogóle nie były spokrewnione. Charlie..no myślę,że będzie z niej niezłe ziółko. Nate pełnił funkcję jedynie dekoracyjną. Był ładny i się uśmiechał ; ]
Co do śmierci Cece..szkoda, że umarła, ale moim zdaniem ciekawie to zrobili. Dobrze ją ucharakteryzowali, taką bladą, już nie do życia. Potem pożegnajcie się i odeszła na tamten świat..
Odcinek bardzo na plus, oby więcej takich w GG.
Serena- Blairena & Chair
- Liczba postów : 1060
Re: 5x16 Cross Rhodes
Czy tylko ja zauważyłam spojrzenie Blair na Rufusa i Lily podczas sceny śmierci Cece? Wpływowa kobieta i Humphrey. Ciekawe czy to było celowe.
sund1ay- Blairena & Dair
- Liczba postów : 201
Re: 5x16 Cross Rhodes
Musze przyznać ze był to dobry odcinek:)
W końcu sie wydało wszystko w związku z Charlie/Ivy...
Ciekawi mnie co teraz Ivy planuje z Georgina, może być ciekawie...
Ivy to wspaniała dziewczyna...Zajmowała się Cece jakby była jej prawdziwą babcią, był to naprawdę piękny gest.
Co do prawdziwej Charli ok rozumiem dowiedziała sie ze ma rodzine, mama ją ukrywała, aktorka ja udawała,była zdezorientowana lecz mimo wszystko powinna byc przy babci w szpitalu chodz na chwile...
Cieszę się również że Blair i Serena się pogodziły, widać to prawdziwa wspaniała przyjaźń, chodz zal było mi S gdy widziała jak Blair pocałowała Dana w szpitalu...
Blair w końcu zrozumiała że czuje coś do Dana, tylko szkoda że chyba przestaje kochać Chucka ;( Szczerze, to uważam ze Dan nie zasługuje na Blair, choćby przez to ze wysłał ten filmik Plotkarze :/ I choć nigdy nie byłam za intrygami mam nadzieję ze Georgina ujawni na Plotkarze ze film wysłał Dan
Wrócił stary Chuck!!! Lecz tylko na chwile, intrygi przeciwko Danowi były niezłe, uwiedzenie "szefowej" Dana", wysłanie plagiatu...Jednak rozmowa z Blair go utemperowała... Niestety ale jakoś mam wrażenie ze On i Blair nie będą już razem ;(
Wybaczcie jeśli kogoś urażę ale Dan działa mi na nerwy, zrobił się jakiś dziwny w poprzednich seriach go nawet lubiłam a teraz stał sie do niezniesienia! Niech scenarzyści zmienią wątek jego z Blair bo nie pasują do siebie absolutnie! Choć kiedyś nie lubiłam Sereny i byłam żeby Dan był z Vanessa, teraz uważam ze byli by dla siebie idealni! Bo z Blair są jacyś razem sztuczni...
W końcu sie wydało wszystko w związku z Charlie/Ivy...
Ciekawi mnie co teraz Ivy planuje z Georgina, może być ciekawie...
Ivy to wspaniała dziewczyna...Zajmowała się Cece jakby była jej prawdziwą babcią, był to naprawdę piękny gest.
Co do prawdziwej Charli ok rozumiem dowiedziała sie ze ma rodzine, mama ją ukrywała, aktorka ja udawała,była zdezorientowana lecz mimo wszystko powinna byc przy babci w szpitalu chodz na chwile...
Cieszę się również że Blair i Serena się pogodziły, widać to prawdziwa wspaniała przyjaźń, chodz zal było mi S gdy widziała jak Blair pocałowała Dana w szpitalu...
Blair w końcu zrozumiała że czuje coś do Dana, tylko szkoda że chyba przestaje kochać Chucka ;( Szczerze, to uważam ze Dan nie zasługuje na Blair, choćby przez to ze wysłał ten filmik Plotkarze :/ I choć nigdy nie byłam za intrygami mam nadzieję ze Georgina ujawni na Plotkarze ze film wysłał Dan
Wrócił stary Chuck!!! Lecz tylko na chwile, intrygi przeciwko Danowi były niezłe, uwiedzenie "szefowej" Dana", wysłanie plagiatu...Jednak rozmowa z Blair go utemperowała... Niestety ale jakoś mam wrażenie ze On i Blair nie będą już razem ;(
Wybaczcie jeśli kogoś urażę ale Dan działa mi na nerwy, zrobił się jakiś dziwny w poprzednich seriach go nawet lubiłam a teraz stał sie do niezniesienia! Niech scenarzyści zmienią wątek jego z Blair bo nie pasują do siebie absolutnie! Choć kiedyś nie lubiłam Sereny i byłam żeby Dan był z Vanessa, teraz uważam ze byli by dla siebie idealni! Bo z Blair są jacyś razem sztuczni...
lana- Blair & Chuck
- Liczba postów : 328
Re: 5x16 Cross Rhodes
Dan i Blair to jakiś kiepski żart -.-
Kiedyś lubiłam Dana, bo po pierwsze zdecydowanie lepiej wyglądał (jego fryzura jest fatalna), a po drugie był uczciwym człowiekiem. Jako jeden z nielicznych był szczery i nie pasował do tego całego światka z Manhattanu, teraz to on tam najbardziej należy. Serena, Chuck, nie mówiąc o Blair i Nathanielu są dużo mniej fałszywi niż on. Jeszcze do tego wszystkiego wysłał filmik do Plotkary, zero jakiejkolwiek godności. Już nawet nie ze względu na niego, ale na jego przyjaciół. W końcu Blair i Chuck byli jego przyjaciółmi - jedynymi dodam, bo z Natem to ma mało wątków, Serenę zostawił (po pocałunku z Blair, który widziała w walentynki, poleciał od razu za Georginią nawet nie zwrócił uwagi na Serenę. Wyznała mu swoje uczucia, a on ją permanentnie olał. Powinien szanować dziewczynę, która go kocha i jej uczucia. Rzetelnie wyznała mu co czuje to od razu powinien jej powiedzieć, że nic z tego nie będzie zamiast ją zwodzić i krzywdzić).
Nie dość, że Dair jest sztuczna jako para to Blair nagle skapnęła się, że to nie Chuck jest jej wielką prawdziwą miłością, tylko Dan. Co jest kompletnym nonsensem w stosunku do poprzednich odcinków. Na ślubie chyba co innego mówiła. Dan był jej kumplem przez cały czas, bo przecież kto? Chuck to była jej miłość, a Nate były chłopak, z którym wątki były by już słabe (nie mówiąc o tym, że ten biedny chłopak jest pomijany przez scenarzystów i krzywdzony nudnymi wątkami już ze dwa sezony). Wracając do Dana, między nim a Blair mogło się coś jeszcze wydarzyć, więc popchnięto ich do tego, co jest w ogóle paradoksem.
Kiedyś bardzo lubiłam GG, ale ostatnimi czasy oglądam tylko z przyzwyczajenia, ten odcinek był jeszcze jako taki, ale np. podczas Crazy, Cupid Love tylko czekałam, żeby się wreszcie skończył. Georginia jako plotkara zupełnie nudny wątek, Chuck i Alessandra zero zaskoczenia, nuda. A związek Dana i Blair to już w ogóle gwóźdź do trumny.
Może urażę tym zdaniem licznych fanów Dair, ale takie jest moje zdanie.
Kiedyś lubiłam Dana, bo po pierwsze zdecydowanie lepiej wyglądał (jego fryzura jest fatalna), a po drugie był uczciwym człowiekiem. Jako jeden z nielicznych był szczery i nie pasował do tego całego światka z Manhattanu, teraz to on tam najbardziej należy. Serena, Chuck, nie mówiąc o Blair i Nathanielu są dużo mniej fałszywi niż on. Jeszcze do tego wszystkiego wysłał filmik do Plotkary, zero jakiejkolwiek godności. Już nawet nie ze względu na niego, ale na jego przyjaciół. W końcu Blair i Chuck byli jego przyjaciółmi - jedynymi dodam, bo z Natem to ma mało wątków, Serenę zostawił (po pocałunku z Blair, który widziała w walentynki, poleciał od razu za Georginią nawet nie zwrócił uwagi na Serenę. Wyznała mu swoje uczucia, a on ją permanentnie olał. Powinien szanować dziewczynę, która go kocha i jej uczucia. Rzetelnie wyznała mu co czuje to od razu powinien jej powiedzieć, że nic z tego nie będzie zamiast ją zwodzić i krzywdzić).
Nie dość, że Dair jest sztuczna jako para to Blair nagle skapnęła się, że to nie Chuck jest jej wielką prawdziwą miłością, tylko Dan. Co jest kompletnym nonsensem w stosunku do poprzednich odcinków. Na ślubie chyba co innego mówiła. Dan był jej kumplem przez cały czas, bo przecież kto? Chuck to była jej miłość, a Nate były chłopak, z którym wątki były by już słabe (nie mówiąc o tym, że ten biedny chłopak jest pomijany przez scenarzystów i krzywdzony nudnymi wątkami już ze dwa sezony). Wracając do Dana, między nim a Blair mogło się coś jeszcze wydarzyć, więc popchnięto ich do tego, co jest w ogóle paradoksem.
Kiedyś bardzo lubiłam GG, ale ostatnimi czasy oglądam tylko z przyzwyczajenia, ten odcinek był jeszcze jako taki, ale np. podczas Crazy, Cupid Love tylko czekałam, żeby się wreszcie skończył. Georginia jako plotkara zupełnie nudny wątek, Chuck i Alessandra zero zaskoczenia, nuda. A związek Dana i Blair to już w ogóle gwóźdź do trumny.
Może urażę tym zdaniem licznych fanów Dair, ale takie jest moje zdanie.
xechiko- Liczba postów : 17
Re: 5x16 Cross Rhodes
Coraz bardziej mi się ta Lola nie podoba - już pisałam przy okazji wcześniejszego odcinka - za bardzo zadziera nosa, kim ona myśli, że niby jest? ;/ Szkoda Nate'a dla niej, zasługuje na kogoś lepszego niż Charlie ;/ a akcja w szpitalu to co to miało być? Nie chciała poznać rodziny? A to jak potratowała Serenę to kolejne przegięcie. Co ona sobie myśli? Wkurzająca dziewczyna.lana napisał:Co do prawdziwej Charli ok rozumiem dowiedziała sie ze ma rodzine, mama ją ukrywała, aktorka ja udawała,była zdezorientowana lecz mimo wszystko powinna byc przy babci w szpitalu chodz na chwile...
Ania- Chair & Kurt
- Liczba postów : 1184
Re: 5x16 Cross Rhodes
[You must be registered and logged in to see this link.] jak dla mnie świetna recenzja tego odcinka.
andzia- Dair & Derena
- Liczba postów : 285
Re: 5x16 Cross Rhodes
ja rozumiem, że była w szoku, ale zwyczajnie 'spławiła' swoją rodzinę. jestem ciekawa, czy ona miała jakiekolwiek relacje z Cece? bo mnie się wydaje, że nie..ale to jednak jej babcia,nawet jeżeli jej nie znała, to mogłaby pójść do niej, jakiekolwiek uczucia pokazać.
ale najlepszy był tekst Blair : "ja jestem mężatką i obiecałam Chuckowi, że na niego poczekam ;D
ale najlepszy był tekst Blair : "ja jestem mężatką i obiecałam Chuckowi, że na niego poczekam ;D
Serena- Blairena & Chair
- Liczba postów : 1060
Re: 5x16 Cross Rhodes
Mnie się też ta Lola jakoś nie podoba. Wydaje się być bardzo zdystansowana i jakaś bezuczuciowa. Poza tym mogła coś Nate'owi powiedzieć, że jest kuzynką Sereny itd, a ona już od początku zaczyna jakieś gierki. W ogóle wydaje się, że Nate tam coś do niej poczuł, natomiast z jej strony tego nie widać zupełnie, trochę go traktuje tak jak scenarzyści czyli nijak:D
Karo- Chair & Zade
- Liczba postów : 1211
Re: 5x16 Cross Rhodes
z tego co odpowiedziała wynika ze nie wiedziała w ogole ze ma rodzine. ale nazywa sie Rhodes, i nie wie nic o swojej wkoncu "słynnej" kuzynce Serenie van der Woodsen?? nie czyta plotkary, ani gazet, wkoncu o Serenie było głośno. ??
swoja droga kompletnie nie okazała żadnych uczuc do swojej babki, ale (może przegapiłam ten moment, prosze mnie poprawic jesli sie myle) nie zapytala sie co oni robia w szpitalu, zadnego zainteresowania, nikt nie powiedzial jej ze Cece lezy umierajaca, wiec skad mogła wiedziec o babce?
w szpitalu wyszlo tylko ze Lola to prawdziwa Charlie Rhodes, a "Charlie Rhodes" to tak naprawde Ivy ( nie pamietam nazwiska)
myśle ze postac Loli jeszcze troche namiesza w serialu..
swoja droga kompletnie nie okazała żadnych uczuc do swojej babki, ale (może przegapiłam ten moment, prosze mnie poprawic jesli sie myle) nie zapytala sie co oni robia w szpitalu, zadnego zainteresowania, nikt nie powiedzial jej ze Cece lezy umierajaca, wiec skad mogła wiedziec o babce?
w szpitalu wyszlo tylko ze Lola to prawdziwa Charlie Rhodes, a "Charlie Rhodes" to tak naprawde Ivy ( nie pamietam nazwiska)
myśle ze postac Loli jeszcze troche namiesza w serialu..
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: 5x16 Cross Rhodes
a właśnie, a Cece myślała, że Ivy to jest jej wnuczka? bo ja tak słabo oglądałam ten 5 sezon i nie pamiętam czy ona powiedziała jej prawdę.
Serena- Blairena & Chair
- Liczba postów : 1060
Re: 5x16 Cross Rhodes
xechiko napisał:Dan i Blair to jakiś kiepski żart -.-
Kiedyś lubiłam Dana, bo po pierwsze zdecydowanie lepiej wyglądał (jego fryzura jest fatalna), a po drugie był uczciwym człowiekiem. Jako jeden z nielicznych był szczery i nie pasował do tego całego światka z Manhattanu, teraz to on tam najbardziej należy. Serena, Chuck, nie mówiąc o Blair i Nathanielu są dużo mniej fałszywi niż on. Jeszcze do tego wszystkiego wysłał filmik do Plotkary, zero jakiejkolwiek godności. Już nawet nie ze względu na niego, ale na jego przyjaciół. W końcu Blair i Chuck byli jego przyjaciółmi - jedynymi dodam, bo z Natem to ma mało wątków, Serenę zostawił (po pocałunku z Blair, który widziała w walentynki, poleciał od razu za Georginią nawet nie zwrócił uwagi na Serenę. Wyznała mu swoje uczucia, a on ją permanentnie olał. Powinien szanować dziewczynę, która go kocha i jej uczucia. Rzetelnie wyznała mu co czuje to od razu powinien jej powiedzieć, że nic z tego nie będzie zamiast ją zwodzić i krzywdzić).
Nie dość, że Dair jest sztuczna jako para to Blair nagle skapnęła się, że to nie Chuck jest jej wielką prawdziwą miłością, tylko Dan. Co jest kompletnym nonsensem w stosunku do poprzednich odcinków. Na ślubie chyba co innego mówiła. Dan był jej kumplem przez cały czas, bo przecież kto? Chuck to była jej miłość, a Nate były chłopak, z którym wątki były by już słabe (nie mówiąc o tym, że ten biedny chłopak jest pomijany przez scenarzystów i krzywdzony nudnymi wątkami już ze dwa sezony). Wracając do Dana, między nim a Blair mogło się coś jeszcze wydarzyć, więc popchnięto ich do tego, co jest w ogóle paradoksem.
Kiedyś bardzo lubiłam GG, ale ostatnimi czasy oglądam tylko z przyzwyczajenia, ten odcinek był jeszcze jako taki, ale np. podczas Crazy, Cupid Love tylko czekałam, żeby się wreszcie skończył. Georginia jako plotkara zupełnie nudny wątek, Chuck i Alessandra zero zaskoczenia, nuda. A związek Dana i Blair to już w ogóle gwóźdź do trumny.
Może urażę tym zdaniem licznych fanów Dair, ale takie jest moje zdanie.
Zupełnie nie zgadzam się z opisem Dana. Jest na pewno najmniej fałszywą osobą chyba obok Nate'a w całym serialu... nawet jeżeli wysłał film.
Chuck był przyjacielem Dana chyba przez jeden odcinek... zanim zaczął go szantażować i niszczyć mu karierę. Chuck zapomina, że Dan mu uratował życie i zajął się nim. Krótka pamięć pana Bassa...
A jeżeli chodzi o Derenę, to Serena wiedziała, że Dan kocha Blair, na co ona liczyła...
Myślę, że niektórzy bohaterowie są za bardzo przywiązani do przeszłości i uważam też to za bardzo dużą metaforę ) ))
turtle- Dair & Dan
- Liczba postów : 483
Re: 5x16 Cross Rhodes
ostatnie zdanie turtle ahaha xD
oooo przegapiłam :> :> która minuta???
sund1ay napisał:Czy tylko ja zauważyłam spojrzenie Blair na Rufusa i Lily podczas sceny śmierci Cece? Wpływowa kobieta i Humphrey. Ciekawe czy to było celowe.
oooo przegapiłam :> :> która minuta???
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: 5x16 Cross Rhodes
serenavdw napisał:a właśnie, a Cece myślała, że Ivy to jest jej wnuczka? bo ja tak słabo oglądałam ten 5 sezon i nie pamiętam czy ona powiedziała jej prawdę.
Cece myślala ze Ivy to Charlie Rhodes, córka Carol, tak jak wszyscy inni. Watpie zeby Ivy powiedziała Cece ze ja Carol wynajeła, by udawała Charlie, Cece by jakoś zareagowała gdyby znała prawde ale w serialach wszystko jest mozliwe:) jutro sie tego dowiemy gdy bedzie odcinek
Joanna- Blair & Naley
- Liczba postów : 1955
Re: 5x16 Cross Rhodes
sund1ay napisał:Czy tylko ja zauważyłam spojrzenie Blair na Rufusa i Lily podczas sceny śmierci Cece? Wpływowa kobieta i Humphrey. Ciekawe czy to było celowe.
oooo przegapiłam :> :> która minuta???[/quote]
Też mi się tak wydawało, że do Blair dotarło że może być szczęśliwa podobnie jak Rufus i Lili, może akurat nie w tej chwili, no wiadomo, ale że jest to możliwe w wypadku jej i Dana.
A może to sobie wybujałam... co o tym sądzicie?
Tutaj scena śmierci Cece, Spojrzenie Blair w 1:08 min.
[You must be registered and logged in to see this link.]
esiaczek- Liczba postów : 13
Re: 5x16 Cross Rhodes
esiaczek napisał:sund1ay napisał:Czy tylko ja zauważyłam spojrzenie Blair na Rufusa i Lily podczas sceny śmierci Cece? Wpływowa kobieta i Humphrey. Ciekawe czy to było celowe.oooo przegapiłam :> :> która minuta???
Też mi się tak wydawało, że do Blair dotarło że może być szczęśliwa podobnie jak Rufus i Lili, może akurat nie w tej chwili, no wiadomo, ale że jest to możliwe w wypadku jej i Dana.
A może to sobie wybujałam... co o tym sądzicie?
Tutaj scena śmierci Cece, Spojrzenie Blair w 1:08 min.
[You must be registered and logged in to see this link.]
Ja lubię analizować najmniejsze szczegóły, ale myślę, że nie w tej chwili i tutaj nic nie ma akurat
A tak trochę nawiązując do rodziny. Wątek DB ma niesamowity potencjał. Naprawdę chciałabym zobaczyć rodzinny obiad Humphrey/Waldorf, to byłoby świetne. Dan próbujący przypodobać się Eleanor, a Blair Rufusowi he. Szkoda, że ten serial nie rozwija takich wątków.
Re: 5x16 Cross Rhodes
Nie, nie miałam na myśli 1:08, to to tylko współczucie, chodzi mi o 41:12 w odcinku, bo tam lepiej widać, na tym filmiku to jedna wielka plama.
Jest wyraźnie: ręce, Rufus, ręce. Naprawdę jakoś wydaje mi się to symboliczne, ale może się doszukuje, po prostu od razu zwróciłam na to uwagę.
Jest wyraźnie: ręce, Rufus, ręce. Naprawdę jakoś wydaje mi się to symboliczne, ale może się doszukuje, po prostu od razu zwróciłam na to uwagę.
sund1ay- Blairena & Dair
- Liczba postów : 201
Re: 5x16 Cross Rhodes
sund1ay napisał:Nie, nie miałam na myśli 1:08, to to tylko współczucie, chodzi mi o 41:12 w odcinku, bo tam lepiej widać, na tym filmiku to jedna wielka plama.
Jest wyraźnie: ręce, Rufus, ręce. Naprawdę jakoś wydaje mi się to symboliczne, ale może się doszukuje, po prostu od razu zwróciłam na to uwagę.
W tym momencie tak, takie małe spojrzenie jest, owszem. Bardzo dyskretne
Re: 5x16 Cross Rhodes
łooo rzeczywiście dziwny ten wzrok :> :> ahhh pomarzyć można że będą mieć takie same zakończenie endgame jak nic xD
Gigi- Gossip Dan & Girls
- Liczba postów : 6440
Re: 5x16 Cross Rhodes
Someonelikeyou napisał:sund1ay napisał:Nie, nie miałam na myśli 1:08, to to tylko współczucie, chodzi mi o 41:12 w odcinku, bo tam lepiej widać, na tym filmiku to jedna wielka plama.
Jest wyraźnie: ręce, Rufus, ręce. Naprawdę jakoś wydaje mi się to symboliczne, ale może się doszukuje, po prostu od razu zwróciłam na to uwagę.
W tym momencie tak, takie małe spojrzenie jest, owszem. Bardzo dyskretne
bez komentarza
CallMeLady- Eden & Revenge
- Liczba postów : 908
Strona 6 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 6 z 7
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach